POLITYKA 2o

[Gość]

Zgodnie z zapowiedzią krótkie zapiski z rejsu , pisane na bujanym pokładzie i z przymrużeniem oka.

[Gość]

No to czekamy Ekor

[Gość]

Gdzieś pomiedzy Berlinem a Moskwą w krainie jezior cumuje w porcie „JORGUŚ II”.
Dowódca -srogi kapitan Weles posiadacz wielu patentów oraz cnót wielu, oraz my załoga , szczury lądowe.
[link widoczny dla zalogowanych]

Wieczór przed rejsem , wszystkie dyspozycje wydane . Kapitan sprawdza zawartość mleka w mleku. Co jest grane?
[link widoczny dla zalogowanych]

[Gość]

Skoro świt ruszamy , kapitan osobiście w roli pilota
[link widoczny dla zalogowanych]

Żegnamy przyjazny port , ruszmy w nieznane sławić wszem i wobec „www.2o.fora.pl”
[link widoczny dla zalogowanych]

[Gość]

Kolejny dzień rejsu , wypatrujemy , szukamy , może barwą partyjną zwrócę uwagę ?. Niestety to nie działa .
[link widoczny dla zalogowanych]
Kapitan dziwnie srogi , goni do roboty a i prohibicję zapowiada. Niedobrze.

[Gość]

Pewnie! Maszt ktoś musi trzymać, gdy kapitan jest zajęty. Czy prohibicja była tylko dla załogi?

[Gość]

no prosze, nawet zdjecie mleka dla sciemy zrobiliscie, zeby bylo co pokazac na forum :) ale dobrze, kto Was nie zna moze uwierzy

[Gość]

Ten zapach wiatru....przestrzenie wody i nieba..
...łopot żagla.....nimfy wodne.......mleko.....mleko?!!!!
Jaga

[Gość]

Kolejny port, praca nad pozyskaniem zwolenników „2o.fora.pl” Tak , jest! jest!Już prawie nasz. Cóż na lądzie prohibicja nie obowiazuje . Zresztą kapitan nie widzi.
[link widoczny dla zalogowanych]
Mamy go . Nawet rękę do rumpla dołożył. Kapitan to chyba wykupił akcje mleczarni z nadwyzkami produkcji mleka.

[link widoczny dla zalogowanych]

[Gość]

I tak mijały kolejne dni , rano mleko , wieczór mleko. Obawiam się że na krowy już nie spojrzę, pastwisko omijał będę szerokim łukiem. Oby skutki nie były bardziej daleko idące.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kapitan w drodze zaufania pozwolił sterować .Do dziś pamiętam ja „ ster w lewo” , kapitan komendę „ ster na wprost” i zygzakiem

[Gość]

Kolejne porty , jachtów zatrzęsienie . Że też człowiek trafił nocą na właściwy jacht i do właściwej kajuty? Czy aby na pewno.?
[link widoczny dla zalogowanych]

[Gość]

Rejs zbliża się ku końcu Awansowałem !!!!! zostałem zastępcą kapitana .
Jak długa droga na lądzie wiodła mnie do awansu , ile to metrów musiałem pokonać aby zblizyć się do kapitana.!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

A po awansie jak równy z równym , po pełnym kubku mleka.( Gdyby tak brzeg był bliżej...)
[link widoczny dla zalogowanych]

[Gość]

Od dzisiaj nasza Policja uzbrojona w Mlekomaty będzie wspierać naszych dzielnych Żeglarzy, badając poziom mleka w mleku! Jak słyszę, główny obszar działania - jeziora mazurskie!
Jaga :?b :?b :?b

[Gość]

Rozmawia na Mazurach dwóch rybaków: (20 lat po wojnie)
- Wyobraź sobie, wczoraj byłem na rybach i złowiłem takieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeego szczupaka.
- A ja też wczoraj byłem na rybach, siedzę, chodzę, siedzę chodzę i wyobraź sobie, haczyk zaczepił się o coś. Ciągnę, ciągnę i wyciągnąłem poniemiecki motocykl BMW z przyczepką. I wyobraż sobie jeszcze, miał zapalone światła!
- No coś ty, światła?
- Spuść o połowę ze szczupaka, to zgaszę światła....

Różne cuda mogą dziać się na Mazurach!
Tak samo ja uwierzę w to mleko, i tylko mleko!
Chyba że pod koniec rejsu! Przyznajcie się i już!
Chociaż po buziach nie widać, żeście nadużywaliczegoś innego!

[Gość]

Wszystko co dobre, szybko się kończy. Minął turnus kurs na bazę.
Kapitan osobiście chwycił za ster.Tylko dlaczego z takim zadowoleniem ?
[link widoczny dla zalogowanych]

Po czynności niezbędnych czynności porzadkowych na jachcie , ablucji na na własnym fizis i ego , ostatnie spjrzenie na jeziora . Pustka po nas została . (To do wiadomości i wyjasnienia Paneszowi co do wątpliwości które wyraził w ostatnim mailu)

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz już w drogę , jednak z żalem żegnalismy Mazury ,zwłaszcza że pogoda dopisała,a z mlekiem ....to jak sami wiecie.