POLITYKA 2o

aqva-vita1309 · Gość

Witam Ciebie Inco!
Nie kleiłam zdjęcia ani obrazka, bo stało sie tak,że musiałam przyjechać na Dolny Śląsk, bo moja kochana sunia Tara uciekła, od mojego siostrzeńca gdzie przebywła w czasie jak ja leczyłam swoje dolegliwości w Ciechocinku.
Bardzo mocno przeżywam jej brak, nie mogłam już znieść samotności w domugdzie z każdego kata widziałam moją sumię.
Rzuciłam wszystko i tu przyjechałam . Chdzę po szkołach, wchodzę na lekcje, pokazuję zdjecia Tary i pytam dzieci tu mieszkające czy nie widziały mojej suni, a dzieci mówią,ze widziały, nawet dość niedawno, a mój siostrzeniec nie szukał jej jak trzeba.
Wybacz, że się Tobie tak wyżalam, ale ona była moja przyjacióka 7 lat i nie mogę sobie znaleźć miejsca w domu bez niej.
Może ja znajde, to wrócę do równowagi i do Forum też.
Pozdrawiam Ciebie z okolicy Milicza czyli z Doliny Baryczy, jest tu uroczo,ale mnie sie tylko chce płakac. Aqva Ups

Gość

Aqvo nie płacz proszę Yar good

otrzyj łzy i szukaj dalej swojej Tary.
Wracaj w te same miejsca i pytaj ponownie, zaglądaj tam, gdzie, jak myślisz, mogłaby się schować przed zimnem, dzwoń do prywatnych domów, rozklej ogłoszenia za zdjęciem, zostawiaj je w sklepach. Bardzo szkoda by było, żeby sie nie znalazła. Zaglądaj do schronisk - w każdej chwili mógł ktoś ją tam odwieźć.

Wybacz, że tak..... w zastępstwie, że się wtrącam, ale ja się urodziłam na Dolnym Śląsku i każde wspomnienie o nim zapala u mnie "lampkę".
Bądź dobrej myśli dziewczyno

Trzymamy za was kciuki

Incognita

Nie martw się Aqvo na zapas...może się znajdzie, może przyzwyczajona do ludzi poszła gdzieś gdzie się nią troskliwie zajęto...może ktos ją uwięził...a sprawdzałaś w schroniskach?
Wiem, że ktoś kto znalazł zadbanego i przyjaznego pieska mógł zaprowadzić ja własnie w takie miejsce...my z Deltą coś o tym wiemy, same miałyśmy taką przygodę daaawno temu, podczas Jej odwiedzin u mnie...nawet policjanci nas zawieźli razem z tym "Bigosem"(tak nazwałyśmy znalezionego młodego boksera) do schroniska...
Delta!! Może pamiętasz??Obie beczałyśmy w drodze powrotnej...

teraz to zabawnie brzmi...
Poza tym wiem co czujesz, mnie także kiedyś zaginął pies...dwa tygodnie nie zmrużyłam oka, każde szczeknięcie za oknem wyrywało mnie z łóżka... więc rozumiem Twój niepokój.
Bądź dobrej myśli i nie przestawaj szukać.
I oczywiście wróć powiedzieć jakie rezultaty..
Powodzenia...
Inca!

aqva-vita1309 · Gość

na szczęście ktos mi podpowiedział,że "nadzieja umiera ostatnia"...
Ja jej nie dam umrzec dopóki nie znajdę mojej Tary- jest pięką suczka rasy biard- owczarka francuskiego- płowa- 7-letnia długowłosa blondynka.
Znajź proszę gdzieś w encyklopedii czy gdzie indziej zdjęcie pieska tej rasy a zobaczysz jakie sa piękne- pokaz innym. Na pewno nikt z uczestników naszego forum nie znajda mojej zguby, ale może niech popatrza i przyznaja,ze strata takiego pca- wiernej towarzyszki przez 7 lat może bardzo boleć. Ups

aqva-vita1309 · Gość

Kochani jesteście!
Schronisak we Wrocławiu i Krotoszynie obdzwonione, została mi nadzieja,że dzieci z okolicznych szkół, z którymi dzisiaj rozmawiałam i pokazywałam zdjęcia Tary, za przyzwoleniem dyrektorów szkół, na lekcjach.znajda ją u kogoś, kto nią się zaopiekował. Obiecałam dzieciom nagrodę rzeczową za znalezienie mojej suni, albo wskazania miejsca jej pobytu. Jutro odwiedze jeszcze jedna szkołę,w tamtej okolicy Tara tez była widziana. Moja nadzieja nie umarła.... Tylko oczy mam ciągle na mokrym miejscu....

Gość

Trzymaj sie Aqvo, jesteśmy z Tobą - tu wielu jest miłośników psów, i na pewno kazdy miał takie momenty, jak Ty teraz....
szukaj, ja trzymam kciuki!!!
Oby sie znalazła.
P.s. Inco, jasne, ze pamietam...Bigosa nie zapomne chyba nigdy!!!
Także Nerusia. Tak to juz jest, ze zostaja w sercach - na zawsze.

Incognita

Dzieńdobry!!
Proszę bardzo..owczarek francuski briard...(ta fotka jest z netu)
[link widoczny dla zalogowanych]
moja koleżanka kiedyś do mnie przyjechała z takim...tu do tego miejskiego mieszkania...dzieciaki były zachwycone, miał 8 miesięcy, wabi się Tołdi...jak mi stanął na nodze to nie mogłam się ruszyć...
przepiękna rasa, przyjazna i przytulna...Tołdi chodził w kucyku... Mr. Green

Na rancho tarzał się z dziećmi w trawie...szkoda, że nie miałam aparatu pod ręką..
Trzymam kciuki Aqvo!!

Gość

Aqvo, dopiero teraz przeczytałam... Trzymaj się, pytaj i szukaj. Takiego psa zawsze ktoś przygarnie. Gorzej z kundelkami...
A może postanowiła do Ciebie wrócić?! Na piechotę?

Jaga

Gość

Aqvo, wydzieliłam watek Tary w osobny temat, bo szkoda by było, zeby nam zaginął wsród "kosmatych" postów na "nieuczesanych"...
A jestesmy wszyscy bardzo zainteresowani Jej losami...
Mam nadzieje, że się nie gniewasz?
Pozdrawiam i nadal trzymam kciuki mooooocno!!!! Yar good

aqva-vita1309 · Gość

Jesteście kochani!
Nie zaglądałam dośc długo do Forum, bo moje poszukiwania sie nie powiodły, ale ogloszenia ze zdjęciami Tary i numerami telefonu moim i mieszkającego tam siostrzeńca wisza w Miliczu iokolcznych wioskach. Moja Tara jest nieco jasniejsza od pieska prezentowanego na zdjeciu- jest też nieco mniejsz- niższa, bo to pewnie jest piesek - suczki sa nieco mniejsze. Z wiadomości ,od tych, co ja widywali błąkająca się - jeszcze kilka dni przed moim przyjazdem w miejsce jej pobytu, wynikało,że kulała, miała zmierzwioną sierśc i była chuda. Mam głęgoki żal do mojego siostrzeńca,że niezbyt starannie jej szukał, a przecież jemu oddałam ja pod opiekę.Nie mogłam tam wcześniej pojechać, bo miałam auto w remoncie, po stłuczce w drodze do sanatorium. Niesczęścia chodzą parami, a czasami nawet trójkami.Gdy w końcu tam pojechałam - Tara raptem stała się tam niewidoczna. Może ktoś ją wywiózł , albo schował gdy się dowiedział,że jest szukana ? Na ostatnich plakatach pojawiła sie obietnica nagrody pieniężnej. Nie wierzę,że ona idzie do Gdyni- za daleko, aby mogła tu trafić będąc zawieziona samochodem. Moja nadzieja nie do końca jeszcze umarła.....

Incognita

Wklejam fotki zaginionej Tary na prośbę Aqva-vity...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
no...jest fantastyczna...
trzymamy kciuki nadal za powodzenie w poszukiwaniach... Ok!