|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:28, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
widzisz Panesz, tak zapatrzona jestem w to swoje prawo, ze nawet max wiek jaki osiaga kret mi uciekl. na szczescie nie mam takich problemow. sprawy kretow i innych zwierzatek pozostawiam moim mezczyzna. ale nie widzialam w swoim ogrodku oznak tych szkodnikow. Niezalezny, do Romka nie bede Cie namawiala, ale krecika to mozesz polubic i pokochac jak swoje. nadaj mu jakies imie i czesto z nim rozmawiaj. jak Cie polubi to moze odpusci. bo wiesz... czasami sila nic sie nie osiagnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:30, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
nie moge sie przyzwyczaic do Lukasza, Niezalezny, potrzebuje troche czasu adaptacyjnego do Twojego nika.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 18:29, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Odpowiem po kolei według pewnych zasad a więc. Młoda nic z tego krata nie polubię nigdy wolałbym raczej żeby on mnie znienawidził obraził się na mnie i sobie poszedł, polubić to go ewentualnie bym mógł ale pod warunkiem że jego futerko stałoby wypchane jako ozdoba.
Panesz a to chytre stworzenie nawet o tym nie wiedziałem, też próbowałem wodą i wiesz co? na drugi dzień pewien fragment naszej posiadłości wyglądał jak po wiosennej orce, i wcale nie okresowo jest bardziej aktywny on jest aktywny przez cały rok chyba nawet zimą
W51 żadnej litości jak go kiedyś złapię to pełna destrukcja. Widzisz kolego mógłby poświęcić ranek i stać ze siekierą ale to nie chodzi o jednego kreta ja mam ich 200 albo 1000.
W51 po tym co widzę to on zbyt pożyteczny nie jest przynajmniej dla mnie a pożytek to on niech przynosi sąsiadom ja poradzę sobie sam.
Jak nic nie pomoże to zacznę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 5:57, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niezależny :cool:
Obawiam się, że w tej sytuacji staniesz się raczej ..... uzależnionym
Pozdrawiam :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:13, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Myślałam, że wstałam pierwsza, i zrobię wszystkim niespodziankę, co najmniej kawą i rogalikami, a tu masz! W51 mnie ubiegł, ale coś nie czuję miłego aromatu, więc chyba czeka na jakieś pomocne rączki.......A mogłam zrobić to wcześniej, nie śpię od dwóch godzin, tylko nie mogłam dowlec się na Forum.....Tak, drobna a huczna uroczystość, niestety - moja..... trochę odwleczona....
Dowcipy mnie się nie trzymają, więc zajrzałam na stare strony, żeby coś "przekalkować", i zamiast dowcipu, znalazłam to:
Życie traci smak, jeżeli traktujemy je sbyt serio. Doceńmy swoje sukcesy. Miejmy o sobie dobre zdanie. Zaplanujmy przyjemności. mało praktyczne rzeczy, które osłodzą nam życie.Nie bójmy się wywrócić je do góry nogami, ale zaplanujmy to roztropnie!
Zamiast przykręcać sobie śrubę, powinnismy się rozpieszczać. Dajmy sobie pożyć!
Dajmy sie prowadzić wyobrażni..Nie cenzurujmy się. Nie mówmy, że to nie wypada, że nie mamy już na to siły. Nigdy nie jest za póżno, żeby czerpać przyjemności z życia.
Wystarczy sobie uświadomić: Co bym chciał robić na emeryturze? Co bym robiła, gdyby mój mąż był inny? I postanówmy, ze zrobimy to właśnie w tym roku.
Zbyt szybko skazujemy sie na psychiczną emeryturę!
W sam raz dla mnie, a może i Wy coś w tym znajdziecie?
Pozdrawiam, Jaga :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:30, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Łukasz, podobno istnieją takie elektroniczne odstraszacze, wysyłają jakieś drgania, czy coś w tym stylu....Na kreta to może podziała, na Giertycha - wątpię....
Jaga :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:32, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zapewne to kret ryjący pod fundamentami IV RP.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:57, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No NIE, Jaga...
Piłem z kretem, rozmawialiśmy, nawet wspólnie kopaliśmy. Ja tu a on obok. Ale instalować mu telewizję? Co z nim oglądać? No nie wiem, czy to lubi. Może zachęci go jakiś mecz, np. Barcelona z Arsenalem. Tam też kopią.
Ale Łukaszu, jak ich masz 100 i więcej, to masz problem.
Młoda. Czy wiesz, że krety są pod ochroną? Pewny nie jestem, bo i nie wszędzie. Na działkach i uprawach szkółkarskich wiem, że nie.
A z drugiej strony, to ma najpiękniejsze, takie zamszowe i czarne futerko. Naprawdę, bardzo miłe w dotyku. Niczego innego takiego nie widziałem.
Polubcie kreciki, a krzywdy Wam nie zrobią. Wolę mieć z nimi do czynienia niż z kaczkami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:29, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Śmiejcie się śmiejcie a ja wpompowałem w tą działkę tyle kasy a on ryje że szok. Pytałem naszych sąsiadów z lewa i prawa i wszyscy mówili jak Wy przyzwyczaj się do niego, ale jak?
Swego czasu małżonka jak kosiła trawnik to jeden wyszedł prawie pod kosiarką oberwał wtedy zdrowo w akcie rozpaczy pozostałe krety dały mi koncert. Jaga ciekawa rada spróbuję dowiedzieć się o tym więcej. Panesz mnie nie interesuje kto z nas jest pod ochroną to walka.
W51 tego się obawiam. Ekor jeśli tak by było to kreta bym zniósł ,niech ryje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 8:34, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram Panesza, lubię krety!
To od czasu kreskówek z Krecikiem, poza tym wpadł mi kiedyś w ręce cykl książek pod tytułem " w stronę Duncton", czy coś takiego. No i od tej pory gotowa jestem zaprzyjażnić się z moimi własnymi kretami....A cebulki sadzę w koszyczkach.
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:46, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety ja nie moge poprzeć Panesza nie lubię kretów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 6:24, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A JA tylko KRĘTACZY!
Łukaszu! Na pewno marzysz lub naprawdę zakładasz gazon...., to masz pecha!
Na pewno posiałeś lepszy gatunek trawy, który z czasem się wyrodzi. Ładny to on jest ale dwa, góra trzy lata. A później zawsze jakiś gatunek zaczyna dominować, jeżeli nie będą to samosiejki!
A zachodu z nim, że chocho:
- dwa razy dziennie podlewać,
- wycinać chwasty,
-w pierwszym roku przycinać na odpowiednich wysokościach, a i tak na drugi rok w maju co drugi dzień i dalej coraz rzadziej.
- wyrównywać,
- nawozić odpowiednio, spulchniać, i martwić się, co mu jeszcze brakuje.
i NIE CHODZIĆ PO TRAWNIKU! - nie wydeptywać ścieżek! Jak już to chodzić równo i po całym!
A na zwykłym trawniku oprócz grilla i rozłożenia kocyka i piaskownicy, i krecik się zmieści! I trawnik nie jest taki uciążliwy, a dużo wygodniejszy![
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 7:41, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niezależny
A ja jeszcze dodam do wskazówek Panesza, :cool: że czynności które wymienił, należy powtarzać wzorem anglików przez ... 200 lat i wtedy bedziesz miał ...wspaniały trawnik
Pozdrawiam :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 8:02, 14 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tradycyjnie już wejdę na forum ale tym razem tylko na moment ,Muszę Wam powiedzieć że mamy dzis uroczystość WIELKĄ moja mała Madzia idzie dziś do pierwszej komunii wspaniała uroczystość nastrój świąteczny u nas już od wczesnego ran zaraz schodzić się będą goście to coś wspaniałego. Powiem Wam że jak patrzę na moją małą Iskierkę to przypomina mi się topik Bujango Lasa o skrzywdzonych dzieciach ,serce się kroi że ludzie ludziom potrafią zgotować taki los tym bardziej że dotyczy to małych bezbronnych istot. Do działki na pewno wrócę ale wybaczcie nie mam teraz do tego głowy.
Pozdrawiam Was. :?b :?b :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|