Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witaj, Wiosno!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:35, 01 Maj 2006    Temat postu:

....wybaczcie.... że nie rozumiem... .. kawy są dwie: rozpuszczalne i nierozpuszczalne (inaczej - mielone!) Po polsku - to znaczy, że rozpuszczalną, a po turecku - zalewaną mieloną?

Jedyna kawa, to po turecku.
Wcale nie pozostało mi to z młynka do kawy, bo tedyj pijałem wszystko, tzn. z cukrem i/lub śmietanką.
Ale - tylko zalana i bez dodatków posiada smak. I dlatego tylko taką pijam raz dziennie, najwyżej 2. Max to 3!

Rozpuszczalną można pijać w dowolnych ilościach, bo to nie ma znaczenia, co się pije, byle pić!
Mam wrażenie, że na piwko też chodzi się dla smaku i nie tylko po to aby się napić! Pragnienie gasi tylko WODA, która może być czysta lub w czymś dowolnym, byle jej ilość odpowiadała zapotrzebowaniu organizmu! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 7:00, 02 Maj 2006    Temat postu:

Właśnie wczorajsze własne wynurzenie przemyślałem. Bo kawę pije się nie tylko dla smaku, ale też z innych przyczyn. Po drugie - pobudza i dlatego się ją pije. Wtedy, też wybiera się taką kawkę, jaka najlepiej smakuje. Ale i każda inna jest dobra, byle pobudzała. Po trzecie dla towarzystwa. Z pragnienie, to chyba nie!

Odwrotnie jak chadzałem na piwko. Nie dla smaku chmielowego, ale dla towarzystwa. Tedyj można siedzieć nawet przy jednym z godzinkę. Lub można skoczyć na jedno z powodu pragnienia. I jako lekarstwo - na kaca! Ale towarzystwo się rozleciało, upałów brak, a i na kaca nie za bardzo mogę liczyć! Kawa lepsza! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:32, 02 Maj 2006    Temat postu:

Tak właśnie tak Panesz kawa pobudza i dlatego ją sie pije a w ciągu dnia czasem trzeba pewnego kopu żeby dalej funkconować,ten sposób jest niemożliwy 2 man down a więc KAWA KAWA KAWA i tylko czarna mocna i gorzka d'oh!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:41, 02 Maj 2006    Temat postu:

Niezależny Liar

Tylko po części masz rację Shame on you bo jak mawiał Talleyrand, kawa powinna być: „gorąca jako piekło, czarna jak diabeł Mr. Green i słodka jak .... kobieta” Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:45, 02 Maj 2006    Temat postu:

Jak juz rozmawiamy o kawie to powiem Ci W51 że nie znoszę słodkiej,kobiety owszem tylko takie ;)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:44, 03 Maj 2006    Temat postu:

Tylko Was na chwilę zostawić, a zaraz Wam się do kawy zachciewa słodyczy! A śniadanko najpierw, nie łaska?! A potem - na spacerek, najlepiej marszo-biegi przełajowe, to się i słodyczy odechce! Chociaż, Panesz twierdził, że dopiero potem palaszowal!

Siedzicie w domu, a tymczasem.......

[link widoczny dla zalogowanych]


Pozdrawiam, nareszcie słonecznie i wiosennie,

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 7:58, 07 Maj 2006    Temat postu:

Podpierając się powiedzeniem pewnego początkującego judoki : życie jest brutalne. Latałem jak aniołek", powiem: Wiosna jest brutalna

Wszystko naraz! Dopiero opryskałem drzewka, przyciąłem trawkę, przekopałem kompostnik i wyplewiłem truskawki, część już skopałem, a gdzie reszta, dlaczego jeszcze nic nie widać? Więcej czeka. A im więcej czeka, jeszcze więcej się tworzy!
Masz rację Jaga, że nie ma czasu kiedy i co pałaszować. Chociaż i ten czas nieuchronnie się zbliża na ciepłą (jeszcze) Very Happy Zośkę. Shame on you Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:34, 07 Maj 2006    Temat postu:

A mnie maciejka wzeszła! Strasznie lubię zapach maciejki.
Wszystkie drzewa i krzewy już są zielone,poza dębami i catalpą, one zawsze póżniej. Miłorząb też jeszcze śpi. Robota? Podlewam trawniki......i liczę, ile iglaków wypadło mi w tą zimę! No i podglądam cedr, atlantycki, glauca, który cały zbrązowiał i zgubił igły, czy wypuści nowe!

A w lesie jest tak:

[link widoczny dla zalogowanych]


Pozdrawiam Wszystkich Wiosennie Zaangażowanych,
Jaga :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:19, 11 Maj 2006    Temat postu:

W zeszłym roku kupiłem działke rekreacjna żadne tak ogorki, pietruszki marchewki tylko trawa niskoskoszona i kwiaty,jestem w trakcie budowy nowej altany takiej jaką sobie wymarzylismy ale mam pewien problem sprzedający za darmo dołożył nam kreta i to chyba nie jednego ale ze sto
probowałem już różnych sposobów żeby go sie pozbyc ale on nas tak polubił że opuścić ani myśli.,nie wiem już co mam robic i nie intresuje mnie ekologia ochrona zwierząt ani żadne humanitarne fanaberie ja po prostu nie znoszę kretów teraz wiem dlaczego. Poradżcie mi co mam zrobić żeby przekonać go do opuszczenia naszej własności. Choroby i krety są człowiekowi nie potrzebne. LITOŚCI d'oh! d'oh! d'oh! d'oh! d'oh! d'oh!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:27, 11 Maj 2006    Temat postu:

niezalezny, ja bym go do sadu podala. nie wiem jak jest w przypadku Twojego krecika, ale radze Ci sie pospieszyc, bo bardzo mozliwe, ze juz jest za pozno.
art. 172 kc (o ile dobrze pamietam).
posiadacz nieruchomosci niebedacy jej wlascicielem, nabywa wlasnosc jezeli posiada nieruchomosc nieprzerwalnie od lat 20 jako posiadacz samoistny, chyba ze uzyskal posiadanie w zlej wierze (zasiedzenie).
zasiedzenie to sposob nabycia wlasnosci, ktory prowadzi do niej przez uplyw czasu. jest on mierzony latami:
1. 20 lat gdy wystepuje dobra wiara
2. po uplywie 30 lat posiadacz nieruchomosci nabywa jej wlasnosc, chocby uzyskal posiadanie w zlej wierze.
powodzenia w walce z WROGIEM.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 5:47, 12 Maj 2006    Temat postu:

Młoda tego się obawiałem mój krecik nas właśnie uważa za intruzów ale mimo wszystko jako prawni właściciele mamy prawo wyrzucić go na zbity…..Co innego gdyby zamieszkiwał w naszej starej altance mógłbym odciąć prąd ,wodę podziurawić dach ale on mieszka na naszej ziemi i nawet głośna muzyka na niego nie dzieła po prostu kpi sobie ze mnie, tyle co się zorientowałem to Polski kret gdyż bardzo nie lubi czosnku. Często nasza działka wygląda jakby wydobywał się gaz przez rozgrzaną wulkaniczna lawę. Młoda czy Ty nie jesteś w zmowie z moim krecikiem że tak bronisz tego przestępcy? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:25, 12 Maj 2006    Temat postu:

Zgadzam się z kretem. Tfu. Zgadzam się z Młodą. Kreta nie obchodzi Twoja działka, bo on "w dobrej wierze", że urzyźni Ci nie zajął działki, a to, coś nie nabył, czyli to pod nią! Można też mówić o zasiedzeniu, ale nie przez obecnego kreta, tylko przez jego rodziców, bo krety tak długo nie zyją. Więc należy poprawić prawo, aby obejmowało również ich lub pozostać na ich starszym od naszego prawie.

Co do walki z nim, to nie wygrasz, to tak jak ze mchem, zawsze powróci! Należy polubić go i już i rozwalać jego kopki, zasypywać lub zakładać darnią dołki robiące się pod stopami i już. A metod są tysiące i wszystkie tak samo skuteczne. Very Happy Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:42, 12 Maj 2006    Temat postu:

Panesz mam jeszcze parę minut czasu dlatego odpowiem na Twoj post.
W pierwszej części to może i macie rację prawnikiem nie jestem ale w drugiej to wybacz pewnych zjawisk w życiu nie zniosę na pewno Giertycha i kreta. Panesz ale zapytam Cię jako doświadczonego działowicza, to faktycznie nie ma na niego sposobu? d'oh!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:30, 12 Maj 2006    Temat postu:

Walczyłem z nim wodą. Tony wody. Zapcha dopływ dupą i ma problem z głowy.
Śledzie do kretowiska. Śledzie wyśmierdną i wraca.
Kostki zapachowe i świece. Ma swe sposoby.
Wiatraki i puszki po piwie na żelaznych prętach. Nie wiem, chyba jednak się przyzwyczaja. A najczęsciej nie ma takiego wiatru, aby to huczało!
Łapki. Jeden ją zatyka i ginie, a następni obchodzą.
Zakopanie folii lub płytek. Znajdzie dziurę, obejdzie lub przejdzie pod tym.
Nawet jak się go wygoni, to przyjdzie następny!
Według mnie kret jest aktywny okresowo i to ścierpiam. Aktywny jest wtedy gdy powiększa sobie rodzinę. Jednak średnio na metr przypada dość mało jego. Reszta rodziny emigruje!

Dla mnie najprostrzą, najtańszą, najszybszą i najskuteczniejszą robotą jest likwidacja skutków jego działalności. Jak w tych serialu o mapetach. Że jedni budowali, aby drudzy rozwalali, a jak ci drudzy zaprzestawali rozwalać, to ci pierwsi się martwili, ale zawsze to kończyło się polubownie!

Też zadzieram kiecę
i do roboty lecę! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:41, 12 Maj 2006    Temat postu:

A z krecikami to może tak

Wstać skoro świt Very Happy
przygotować ... łopatę ;)
przygotować ... kawę Very Happy Very Happy
usiąść na srodku ... posesji Very Happy
zakurzyć ... papierocha i pilnie ... obserwować teren Think

W momencie kiedy ziemia sie zacznie gdzieś poruszać spokojnie podejść i poczekać aż kopiec osiągnie wysokość... 10 cm :cool:

Następnie zgrabnym ruchem podebrać kopczyk ... Dancing złapać łobuza za wszarz Dancing i ....... i tutaj jest wiele mozliwości.
Rozwiązań ostatecznych ... zabraniam. Shame on you To śliczne i ... pożyteczne zwierzątko. Mr. Green

Ja stosuję wyniesienie drania .... daleko od mojej posesji. Very Happy
Do sąsiada nawet ... nielubianego ...odradzam. Bo ...wróci Mr. Green

Wymienione czynności ... powtórzyć aż do ...osiągniecia zamierzonego celu :P

Udanych ... łowów i powo... Dancing

Pozdrawiam :?b
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 6 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin