|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:37, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
To jeszcze powspominamy Paj , wszak to nie tak dawno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:43, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz..
Za każdym razem, gdy tam wracałam,zawsze było inaczej.
Mam dużo zdjęć, ale niestety..nie w kompie.
Ale może to dobrze.
Chyba juz tam nie chcę wrócić.
Niech zostanie, to co było.
Ale zdjęcia piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:02, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wenecja:)
A ja mam na płycie :0
Ide poszukac :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:10, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A ja mam tylko w melodii.... Ale polecam :)))
(przepraszam, że tak nie w temacie)
Chris Botti
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:37, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ladujemy na nabrzeżu w okolicach bazyliki , placu św. Marka.
Witają nas czarnoskórzy sprzedawcy okularów p.słonecznych , czy innego badźiewia w postaci tandetnej galanterii. Wszystko to rozłozone na chodniku. Żywcem przypomina to początek lat 90-tych kiedy to bracia ze wschodu sprzedawali na chdnikach wiertła i pilnki , a dla potrzebująch za rogiem ..kałasznikowy . Tutaj uchodźcy zapewne nielegalni którym udało się bezpiecznie dotrzeć na kontynent sprzedaja towar z chodnika. Byc może tak rodzi klasa biznesu Czadu , czy Namibii. Czy tylko tym handlują? Mam pewne wątpliwości patrząc na ich grupowe zorganizowanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zanurzamy się w wąskie , bardzo wąskie proste uliczki ;
[link widoczny dla zalogowanych]
A oto gość wyszedł , "cieć" zapomniał zamknąć drzwi do kamienicy;
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj znowu dzwonić 3 razy, lub raz wiosłem w drzwi. Może otworzą;
[link widoczny dla zalogowanych]
Parkomatów jakoś nie widziałem. Każdy parkuje środek lokomocji zapewne w sposób dowolny. Czy aby napewno?
[link widoczny dla zalogowanych]
To też klimat Wenecji zaklęty w takich widokach, sklepy , sklepiki , złoto, maski karnawałowe ;
[link widoczny dla zalogowanych]
Wokół tyle wody a interesy nie zawsze takie czyste;
[link widoczny dla zalogowanych]
Więcej "światła";
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:42, 14 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jutro zeskanuję ..moją Wenecję.
Ale te zdjęcia sa piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:10, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Skoro Wenecja to i gondole. Cóz tu komentować , podróz gondolą jakoś tak dziwnie , osobiście kojarzy się. Zasłońmy więc zasłony, może raczej bez komentarza.Niechaj nawet gondolier nie spiewa pieśni bez słów.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A jeżeli ktoś lubi pośpiech to TAXI do dyspozycji;
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 10:49, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ach, to dopiero podróż! Nawet "perski" dywanik jest
Tą wybieram raz się można poczuć jak królowa
Jak szaleć, to szaleć, ruszaj Jerzy Gondolu!!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:18, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
...a ja mam Wenecję na diapozytywach... rozpacz. Niedawno oglądałam, i bardzo się dziwiłam, że fotki akurat z Wenecji kompletnie nie trzymają pionu!
A wspomnienia... cóż. Nie ma w nich gondoli. Sama zwiedzałam Wenecję.
Może dlatego nie pragnę szczególnie tam wrócić.
Ale i tak mamy szczęście, że mogliśmy jeszcze podziwiać tą "perłę Adriatyku". Ochrona Wenecji przed pochłonięciem jej przez morze oraz przed niszczącym działaniem zanieczyszczonych przez przemysł wód morskich, to monstrualne i kosztowne przedsięwzięcie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 0:23, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:16, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
XXXXXXX
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:40, 17 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 10:21, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nie sposób w paru ujęciach "oddać " Wenecję, klimat wąskich uliczek gdzie co krok małe kafejki na 2-3 stoliki. Gdzie wystwy sklepików kusza bizuterią, pamiątkami, a maski karnawałowe przywołują klimat dawnych ferii i szaleństw karanawałowych, ta ich tajemniczość, to czego i co skrywały itd... można" puścić wodze fantazji".
Na każdym kroku perełki architektury gotyku , swoisty i niepowtarzalny on jest dla Wenecji.
Reasumując krótko ,( pomijając wcześniej prezentowane kanały) ;
1.Uliczki którymi wedrujemy;
[link widoczny dla zalogowanych]
2.Miejsce gdzie koniecznie nalezy zajrzeć, plac św. Marka, bazylika ,pałac ;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Fragmenty architektury, akurat te , to miejsca gdzie zlokalizowano przystanki tramwaju wodnego.Co przystanek to pałac lub kościół;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale Wenecja ma też inne oblicze.
Jest też dla przeciętnego turysty dosyć droga , dla przykładu 1 kg winofron , czy też jabłek to 3,5 Euro.Ale " zakochani czasu nie liczą", a hotelik......;
[link widoczny dla zalogowanych]
Tym kończę wspomnienia z Wenecji....nie w tym hotelu nie nocowałem. Byłby zapewne kłopot co wspominać. Wolałem nie ryzykować.
A że byłem i daję autentyczny przekaz wklejam "certyfikat";
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 14:55, 17 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:12, 17 Wrz 2008 Temat postu: Wenecja |
|
|
Masz racje - uliczki pełne tajemnic, hotelikw opłakanym stanie, ale uważasz,że może byc dla zakochanych....?
Byłeś na moście westchnień?
Nazwa pochodzi nie od westchnień zakochanych, a więźniów, bo mostem tym prowadzono skazanych, ale most jest ponoć godny uwagi.
Czekam na dalszy ciąg wodoków utrwalonych przez Ciebie na trasie Twojej wakacyjnej wędrówki....
Myślę,że wszystkich na naszym Forum one zainteresują?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:08, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czas powoli konczyć wojaże na południu. CóŻ wiĘcej nowego? Klasyczne widoki. Jam profan w fotografice i napewno powierzchownie łapię rzeczywistość. Janusz ze swoją wprawą wydobyłby o wiele więcej.;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Odrębnym tematem to wieczory , ciepłe i wyjatkowo długie. Niektóre migawki wieczorne;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nawet wieczorem jest dosyć gwarno nad wodą...ale to nie rusałki, ani nimfy wodne, szkoda;
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale też podczas włóczęgi natrafiliśmy przypadkiem w małej zagubionej wiosce na małą bimbrownię , tak to byśmy po naszemu nazwali. Ale wszystko lega artis. Koncesja na wyrób wina , grappy i sprzedaż.
Gospodarze mili, obowiązkowo przed zakupem degustacja. Osobiście bardziej interesowała mnie grappa.
Prezentacja , smakowanie , certyfikat- moc 52%. I za litr 3 euro ,tania jak barszcz , ale w smaku jaka róznica. Po pierwszej butelce gospodarze rozwiali nasze watpliwości co do mocy grappy. Faktycznie 52%. W trakcie dalszej degustacji z gospodarzami przekonaliśmy Ich że rozcieńczanie grappy to błąd , niemal świętokradztwo. Przyjaźń międzynarodowa bardzo się tym umacniła, doszliśmy też do tematu szynek wiszących u sufitu, ale jeszcze za "młode" co najmniej jeszcze rok muszą wisieć. Gdyby nie zniecierpliwiony kierowca kto wie może mimo" młodego wieku" doszłoby do degustacji szynki. Było dobrze. Wylewnie żegnając się z miłymi gospodarzami obiecaliśmy wrócić za rok.;
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 13:03, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:45, 18 Wrz 2008 Temat postu: wakacje.... |
|
|
Szynki nie chciała bym nawet za darmo,chyba,że po roku zmieniła by barwę na jadalną???
Rozumiem,że bez zakaski grapa działa skuteczniej i pewnie te zdjęcia o zmroku dlatego,że noc Ciebie Ekorze zastała podczas degustacji, zdjęcia miejsca pobytu nie zrobione, arankiem należało wyjechać?
Przepraszam za te dowolna interpretację zdjęć, ale do niej zainspirował mnie komentarz do "odkrycia" bimbrowni i tego co dowiedziałes sie o mocy trunku i jadalności szynki.
Tak czy inaczej- te nocne pejzarze podobaja mi się bardziej niż widok plaży- chyba w miejscu spedzania wakacji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:32, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
moje wakacje hmmm moje wakacje to tylko niestety, nie, nie niestety... to jest fajne bo na swiezym powietrzu:
no i piekne cuda sie zdazaja przy okazyi tych wakacyi:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|