POLITYKA 2o

Gość

Zwykła suma trwa zdecydowanie ponad godzinę. Takiego mamy księdza. On nie mówi - on przemawia, zwraca się, wymawia w sposób dobitny i z namaszczeniem. Czuje misję, bo ludek się niestety odwraca od Kościoła.
A, że tym sposobem również zniechęca, to już inna rzecz.
Dziś było jeszcze "zebranie" rodziców dzieci komunijnych. A potem dodatkowe kazanie.
Zgadłeś Niezależny, konsekwencje...

Gość

No to po takim maratonie następuje odpuszczenie grzechów, oczywiście o ile ktoś je ma wiem że Tobie nie ma co odpuszczać przepraszam nie ma czego odpuszczać.

Gość

Esprit,przygotowania przed komunijne?????To ja Ci współczuję ,miałam jak wiesz w zeszłym roku i bardzo się cieszę że jest to już za mną,oj wymęczył nas nasz plebanek,wymęczył.

Gość

Mam już doświadczenie Ya winkles

Dam radę. Przynajmniej nie ma Siostry Marietty

Niezależny, gdyby tak było, to cała wieś byłaby już święta

Gość

Ja tez miałam doświadczenie, i co?a zamiana siostry nie do końca była korzystna.Dobra już koniec,bo to co piszę bardziej na malkontencki topik się nadaje.

Najważniejsze że już sam dzień komunii był wspaniały i wszystko się udało.

Gość

Tu nastąpiła zmiana.... nie w scenach widzenia, tylko z Siostry na katechetkę Ya winkles

Incognita

To źle czy dobrze ?? bo nie wiem czego dotyczy to ...yyych...
obrzydzenie czy zachwyt wyrażony mało wdzięcznie??
popij wodą albo co... 2 man down

Księżyc został uszkodzony, ale zyskał stabilność...blebleble...bajka dla grzecznych dzieci, czyli film zakończony w stylu amerykańskim z bohaterskim poświęceniem i jedynie słusznym szczęśliwym zakończeniem... resigne

ale zdjęcia...mmmm...cukiereczek Applause

i sam pomysł świetny, oglądało się może bez dreszczyku, za to z przyjemnością...

Incognita

A....

gapa ze mnie...
przyszłam specjalnie, żeby sobie poprawić humorek...
zrobiłam wreszczie ten komplet biżuterii, który planowałam od wakacji... Hurra

Na pewno przyczyniła sie do tego giełda, która była właśnie się niedawno zakończyła(6 godzin temu) szczęśliwie w moim pięknym mieście...
Dostałam śliczne kamyki...morion...ładnie wykrystalizowany, nawiązałam znajomości, wtryniłam je (te znajomości) Luxusowi...było super i mnie zmobilizowało...
Jutro dziecka do szkoły idą , ferie się raczyły zakończyć i może znajdę odrobinę czasu dla siebie?? Mr. Green

oby...

Na tematy kościelne będę rozmawiać dopiero od kwietnia...a tak nawiasem mówiąc, na poprzednim banerze reklamowym był ksiądz, który był u mnie na kolędzie...świat się kończy!!!

Gość

Gość

Hm...a moja 12 letnia córka ..całkowicie straciła wiare...i śmieje sie w głos z opowieści na religii...A ze moze być gorzeje ...to sie bezczelnie podlizuje by miec 5....Czysta nauka hipokryzji...Ale co bym nie zrobił i tak bedzie zle...RATUNKU !!!!

Gość

No to masz problem Egoisto. Ja pożegnałam się z religią w 7 klasie przez niesprawiedliwego księdza, choć w moim ateistycznym domu dano mi wolną rękę; nikt nie odwodził mnie od Kościoła. A jak pamiętasz, było to dobrowolne i po lekcjach.
Uważam, że ze szkodą było wprowadzenie religii do szkół. Wiadomo, że co z przymusu, to trudniej przychodzi.

W zależności jak sam na to patrzysz i jak to wygląda w Twoim domu (nie zrozum źle - nie pytam o to!) - nie wiem co Ci podpowiedzieć.
Ale ponieważ ostatnio często wysłuchuję kazań księdza dobrodzieja, to wiem, że ciągle wypomina rodzicom, że jeśli oni nie dadzą przykładu dzieciom, to nie należy oczekiwać, że nastąpi cud u dzieci.

Gość

Tak Esprit,dawanie przykładu dobra rzecz,opowiem Ci coś fajnego,był u nas po kolędzie proboszczunio i oczywiście pod koniec kolędy gadka umoralniająca że nas w kościele nie widzi.Pytam więc księdza,a kiedy?a on że za mało chodzimy,bo to przecież ciagle jakies uroczystości,a my nic.Dopiero jak mu grafik z zajęciami na Jasnej Górze pokazałam to zdębiał i bardzo szybko moje mieszkanko opuścił.Zobaczymy na jak długo będę miała spokój,bo lubi chłopak o duszyczki grzeszne sie upomnieć.

Gość

O jeżu a Wy o komuniach.
Mam nadzieje ,że moi panowie będą żyli na kocią łapę:), bo mnie już bliżej do ślubów Mr. Green

Incognita

Gość

Cudo ten "morion"! :)
A naszyjnik, bardzo słusznie, że go wrzuciłaś w topik terapeutyczny.... :)
Faktycznie, takim można się wyleczyć z niejednego dołka! :)