|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:09, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pane Ekor klejny raz potwiedzasz swoje rozumienie łączenia analogowego genu
Ekor napisał: | Kowa powtarzam po raz drugi gen jako jednostka dziedziczności powstaje z połączenia "odpowiedniej cechy" jednego i drugiego rodzica. |
Cechą dziedziczności jest sekwencja genów gen jako pojedyńczy nie jest modyfikowalny w sposób w jaki Ty to rozumiesz tj. przez "połączenie" wzajemne dwóch genów ( ich cech ) w jeden nowy tak zmodyfikowany pojedyńczy gen. Pojedyńczy gen jest modyfikowalny ale na innej zasadzie.
Mógłbym tak jak Ty napisać żebyś sobie znalazł ale ja prawadzę uczciwą dyskusje więc
Cytat: | rekombinacji genów - spośród kilkuset genów wybierane są trzy, które łączą się przypadkowo
tworzenie regionów P - przed połączeniem genów tworzone są krótkie sekwencje palindromowe bazujące na sekwencjach obecnych w linii zarodkowej
tworzenie regionów N - przed połączeniem genów dodawanych jest kilka dodatkowych nukleotydów, tworzących nowe sekwencje, nieobecne w ogóle w linii zarodkowej |
Cechy dziedziczności to układ genów, rekombinacja genów to określenie które dotyczy nie zmiany genu tylko ich zestawienia - sekwencji.
Wiedzieć to nie znaczy rozumieć. Przy czem ja nie wyrokuje że moje rozumienie jest jedyne i 100% właściwe. Może źle rozumiem i pod wpływem dyskusji zmienie swoje rozumienie.
Ale nie pod wpływem dyskusji typu "znajdź sobie" tylko uczciwej w której przecyzyjne przedstawia się swoje rozumienie i argumenty na jego poparcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:06, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kowa aby nie przelewać pustego w próżne podaję poniżej "adres " do tematu który już kiedyś na forum dyskutowaliśmy;
http://www.2o.fora.pl/twoje-miejsce-na-ziemi-i-we-wszechswiecie,27/gen-prosze-wejsc,3351.html
Oczywiście tytuł jest jednoznaczny ..ale wypowiedzi są różne .Zważ że jest to swobodna dyskusja, a nie wykład akademicki.
Tak też należy podchodzić do forum dyskusyjnego. Nawołujesz w porzedniej swojej wypowiedzi do własnych unikatowych myśli . Jak do tej pory nie świecisz w tym przypadku przykładem. Jest to zrozumiałe ...jest to forum dyskusyjne.
Pytałeś o Mendlowskie prawa genetyki. Otóż;
Frank H. Shu "GALAKTYKI GWIAZDY ZYCIE Fizyka Wszechświata" Podręcznik akademicki s.549
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:28, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ekor męczysz trupa.
Temat dotyczy niezależności charakteru od woli człowieka i cybernetycznej teorii uzasadniającej.
Napisałeś że jesteś gotowy do dyskusji, dostałeś pełne materiały i ..... zaczołeś pływać:
a że to nie do takiej dyskusji deklarowałeś gotowość
a to zszedłeś na genetykę sensustricto
a teraz na onkologię i wpływ genetyki na nią
i na koniec tego wszystkiego piszesz żeby nie przelewać z pustego w próżne.
Weź przestań bo mdli.
Ja wiem że przebrnięcie przez Mazura to niełatwa sprawa ale polecam ten trud, wiele rzeczy po tym staje się zrozumiałymi.
Jak się zdecydujesz na ten trud zapraszam do tego tematu pononie.
Jednocześnie ostrzegam że zrozumienie "pozwala" odkryć wiele żeczy, między innymi w sobie, które niekoniecznie muszą być miłe i budujące.
Jeśli się tego obawiasz to odradzam i polecam raczej filozofię zamiast cybernetyki np.
Czwórmian leczniczy Epikura, lub dialogi "Fajdros" Platona jednakże Kanta i Descartesa odradzam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 14:56, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kowa wskazałem Tobie link do tematu ..zastrzegając że jest tam dyskusja dosyć swobodna, często tylko pośrednio związana z genetyką. Jest tam część postów sensu stricto odnoszących się do genetyki. Oczywiście w sposób czasem wielce uproszczony. Wydaje mi się że nie wszystkie posty dostrzegłeś. Nie wiem czego tyczy Twój zarzut..chyba tego że nie cytuję wypowiedzi prof. Mazura. Ale zapewne nie na tym polega swobodna dyskusja. Dyskusja na forum to nie seminarium. Wreszcie napisz coś od siebie.."W jakim stopniu uwarunkowania genetyczne "oddziaływują na nasze zachowanie , osobowość"? Bo przecież ta kwestia była zarzewiem próby dyskusji.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 14:57, 17 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 15:29, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ekor napisał: | Nie wiem czego tyczy Twój zarzut..chyba tego że nie cytuję wypowiedzi prof. Mazura. Ale zapewne nie na tym polega swobodna dyskusja. |
No dobra prościej:
Dyskusja ma dotyczyć charakteru, jego źródeł.
Moja wizja jest oparta głównie na pracach i teori cybernetycznej Pana Mariana Mazura i innych z dziedzin związanych. Ponieważ nie było mnie stać intelektualnie i wiedzowo na wytworzenie swojej własnej a ww. jest dla mnie w wiekszości poprawna - mam wątpliwości co do części interpretacji matematycznej, albo jest cięńka albo ja jestem cieńki i nie potrafię zrozumieć.
Dla mnie nie posiadającego własnej indywidualnej autorskiej teorii dyskusja uczciwa polega właśnie na cytowaniu mądrzejszych i w oparciu o te cytaty przedstawianie swoich poglądów i przemyśleń.
Jeśli prowadzisz własne badania z zakresu , cybernetyki, genetyki, socjologi, psyhologi i funkcjonalności mózgu i masz w tej dziedzinie własny dorobek możesz nikogo nie cytować tylko pisać jedynie od siebie i przedstawiać własne osiągnięcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:40, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Skoro w moim temacie inni piszą nie na temat to ja czuje sie usprawiedliwiony i też na to sobie pozwole choć nie w zupełnym oderwaniu.
Obejrzałem dwie konferencje prasowe Komorowskiego i Kaczyńskiego.
Kaczyński się naprawdę mocno zmienił. Nie nie zmienił mu się charakter ( przecież nie zmienię ugruntowanych o 30 lat poglądów - charakter jest niezmienny ) ale znakomicie nad nim panuje.
Komorowski nie ma charakteru - dodam że brak charakteru też jest niezmienny.
PS
Bardzo podobało mi się to co Kaczor odpowiedział na pytanie
D - jak by pan przekonał właściciela firmy Fiat żeby nie wyprowadzał z Polski produkcji Pandy ?
K - Znam realia polityki i nie przekonywał bym tylko właściciela ale również premiera Berlusconiego, a właścicielowi powiedział bym żeby nie łamał zasad ekonomicznych bo niema żadnych przesłanek ekonomicznych a jedynie polityczne. Łamanie zasad ekonomicznych dla niego jako właściciela może przynieś w przyszłości bardzo duże konsekwencje.
UWAGA!! to nie jest "cytat" dosłowny tylko znaczeniowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:52, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kowa1 napisał: |
Kaczyński się naprawdę mocno zmienił.
. |
Ależ oczywiście to widać gołym okiem piórka trochę sfilcowane ogon z lekka wysiepany i ten strach porażający strach dostał takiego pietra że nie lata żadnym samolotem goni po Polsce pociągiem jak Kim Dzong IL no i wspomnienia sprzed 30 lat kiedy to spotkał wybrankę serca niestety bez powodzenia w ogóle to jak twierdzi z kobietami nie wychodzi woli męskie silne ramie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:07, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To temat do dyskusji dla gotowych ty nie jesteś jeszcze gotowy, pomykaj.
Goto wym polecam pominięcie impertynenta i dyskusje o tym
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:13, 17 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:21, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ależ oczywiście to widać gołym okiem piórka trochę sfilcowane ogon z lekka wysiepany i ten strach porażający strach dostał takiego pietra że nie lata żadnym samolotem goni po Polsce pociągiem jak Kim Dzong IL |
To może być o mnie Nie polecę nigdy samolotem i basta!!!
A reszta.... to dość niesmaczne argumienta. Każdy ma prawo do prywatnego życia i komukolwiek wara od tego.
Pozdro...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 6:46, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tak Welesie to niesmaczne zgadza się tyle tylko że ten wątek został rozpoczęty przez sztab Jarosława widać że Czerepak się nie wysilił.
Przeczytaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:10, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czytając obrazek i tytuł Cytat: | Ekor męczysz trupa.
Temat dotyczy niezależności charakteru od woli człowieka i cybernetycznej teorii uzasadniającej. |
Jak nie widzisz obrazka, włącz w swoim profilu HTML!
<img src="http://s08.radikal.ru/i181/1006/86/38994ff5ea09.jpg" width="1000">
........................<------------------------------------------------------------------------------------------------------
.................................................(mózg?, geny?)
Pomijając też odruchy warunkowe.
Narysowałem pod obrazkiem sprzężenie zwrotne bez którego nie można mówić o cybernetycznym wpływie też korelacyjnym, na omawiane geny.
Wiedząc co to jest korelacja czyli że jest to związek pomiędzy nieznanymi przyczynami i znanym skutkiem, układające się jednak wedle pewnych prawideł, nie możemy być do końca przekonani, co tym układem steruje!
A jeżeli chodzi o związek pomiędzy odebranym wrażeniem i decyzją związek genowy/charakter/releksja jest wedle obrazka poprzez wyobrażenia. Z kolei wyobrażenia i decyzja wpływa już poza obrazkiem na cybernetyczne spojrzenie na ... zależność, modelowanie, naukę i to nie genów, a "maszyny Turinga" (vide Wikipedia) naszych mózgów (komórki nerwowe też mają genotyp ciała!).
I tak tu widzę cybernetykę.
A mnie mier-zi rozpatrywanie charakterów, ich podział i coś podobne. Jestem jednak za spojrzeniem Ekora jako, wpływ i wybór, korelacje zmian genowych z organizmie na podstawie środowiska i wpływ charakteru człowieka na otoczenie, które z kolei wpływa na charakter, a ogólnie na rodzaje charakterów uzależnione genetycznie.
Również spojrzenie Jagi, jako na geny będące prototypem czy układem, aprogramem startowym, jak to ma zastosowanie na przykłąd w komputerach, że nie ROM (pamięć nienaruszalna, automatyczna) rządzi komputerem, a RAM (czyli mózg będący wspólnym układem sprzętowo-programowym) i modyfikalnym.
I tu można doszukiwać się korelacji. Wnioskować o zależności charakterów od genów, a nie od wpływu otoczenia na nasze zachowanie i myślenie.
No i temat przenoszę zgodnie z sugestią.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 8:14, 18 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:59, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Niezależny napisał: | Tak Welesie to niesmaczne zgadza się tyle tylko że ten wątek został rozpoczęty przez sztab Jarosława widać że Czerepak się nie wysilił.
Przeczytaj:
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ale go rypie - panika pełna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 6:55, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Pisałem swego czasu o genie Adama.
A było to tak, że wszyscy mężczyźni na świecie jego posiadają oprócz pewnej grupy murzynów w Afryce.
Wedle autorów wniosków ten gen spowodował rozprzestrzenienie się ludzi po całym świecie. Gen powodował odwagę, ciekawość i ryzyko, które zaczęli podejmować zdobywając coraz nowe tereny, zmieniając swoje obyczaje, związane z nowymi okolicami i tak dalej. Tam na miejscu w Afryce ten gen jest też dominujący, ale mężczyzn go nie mających do dziś jeszcze całkowicie nie wyeliminował, chociaż mężczyźni bez tego genu są w dużej mniejszości.
Zmiany genetyczne występują mimowolnie pod wpływem np. mutacji, promieniowania i innych przypadków. Dotyczy to ggłównie komórek jajowych i plemnikowych. Ponadto każdy człowiek ma inny genotyp chociaż składa się z połówek genotypów kobiety (99%) i mężczyzny. Po genach można rozpoznać, każdego człowieka. Również w grupach, w środowiskach, czy pewnych częściach świata, gdzie nie było w większych przedziałach czasowych ich wymian genowych , że pewne różnice w zachowaniach tych ludzi się zauważa. Powiedzmy jak mongolizm azjatów.
Bo takie czynniki jak alkoholizm ruskich, powolność anglików czy temperament hiszpański, to uważam już za cechy środowiskowe.
Ale o ile geny decydują dosłownie o wszystkim, jak na przykład o wyglądzie, o pierwszych odruchach jak na przykład ssania u niemowląt, czy o kolorze oczu, to zapewne też mają pewien chociażby znikomy, ale wpływ na charakter ludzki.
Niemniej uważam, że o charakterze nie decydują geny o refleksjach zaznaczonych na schemacie, nawet nie o pierwszych ich ustawieniach późńiej modyfikowalncyh, ale o charakterze decydują pierwsze odbierane wrażenia (vide rysunek). I w tymże okresie ustawiany jest pierwszy czy ogólny charakter człowieka. W ten sposób powstaje sposób reagowania i wytwarzanie wyobrażeń!, które wpływają już na decyzje i emocje. Czyli tu obarczałbym wpływem na charakter te pierwsze, bo mające największe możliwości ustawiania charakteru, sposobu reagowania i myślenia - wrażenia.
I dalej wychowanie rodzinne, środowiskowe i tym podobne. Okres i jakość dzieciństwa, a nie geny.
No i dochodzi się do takich wniosków, że z człeka powstaje ramol. Bo końcowe wrażenia mają już jak najmniejszy wpływ. Charaktery też się zmieniają! Bo człek się potrafi jednorazowo zmienić pod wpływem nawet jednego wrażenia - zmienić swoje postępowanie. Mogą na charakter wpływać takie czynniki jak opłacalność pewnego zachowania (jest tu zmiana sposobu myślenia) jak również okazja do postąpienia nawet odwrotnie do własnego uzasadnienia swej [decyzji[/b]. Ale charakter wedle mnie kształtują czynniki w znacznej mierze czynniki zewnętrzne.
Nie wiem jak i na ile miałby zmienić swój charakter Jarosław Kaczyński, który to deklaruje, ale już jest starym prykiem, przbywa w tym samym środowisku, i kłamie we wszystkim tym co mówi, postępuje więc po swojemu, wedle swojego charakteru, ale podziwiam go za .... wybór tego co mówi, podziwiam go za szybkość i trafność wyboru jak najwłaściwszych w danym momencie argumentów, za własne i dość dziwne ustawienie swoich priorytetów wyboru. I zapewne nie jest to cecha dziedziczna i mająca wpływ na genetykę, pownieważ swoichh genów nie powiela, a i jego geny tego się nie domagają. Zapewne nie ma warunków, są za daleko w priorytecie wyboru. A to jest podstawa przenoszenia cech genetycznych!
Zastanawia mnie też pewien stagmatyzm i niezdolność do myślenia, zatwardziałych zmian w kierunku refleksja - wyobrażenia - emocja u pewnych ludzi. Schemat jest nie do zmiany. Brak jest jakiejkowliek możliwości tychże zmian. I tak w korelacyjnym wyniku jakim są sondaże, na przykład Jarosław Kaczyński wygrał z Bronisławem Komorowskim w czterech grupach. Na arenie ogólnoposkiej wygrał w grupie elektoratu z wykształceniem podstawowym, wiejskim i ludzi starszych. co nigdy nie podlegało dyskusji. I oczywiście na Podkarpaciu Komorowski mu nie podskoczył. Stagmatyzm i już. Jest coś co nie przeskoczenia. Czyżby genowego? Stałe?
Charakter może być kodowany w genach tylko i na tyle, że pewna cecha charakteru przeważa w rozmnażaniu się płciowy, napędza seks. Bo zawsze jakieś geny rozpowszechniają się w danym środowisku, ropowszechniają się szybciej, tak samo jak i znaczenie innych się minimalizuje. O ile jest gen, który wpływa, na charakter, to tenże charakter jest mało widoczny. Taką cechę mają ... prawie wszyscy. I tu zachęcam. do zwrócenia uwagi na pierwszy akapit tego postu, który służy tu przykładem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|