|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:18, 03 Lis 2008 Temat postu: Swobodnie na temat genu |
|
|
Tutaj będziemy zamieszczać te mniej ścisłe wypowiedzi na tematy poważniejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:59, 28 Paź 2008 PRZENIESIONY Pon 12:24, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No proszę... w życiu bym się nie spodziewała, że zostanę bohaterką jakiegokolwiek przykładu (tu - pierwszego) na forum politycznym
No i moje dzieci - jedno uzdolnione muzycznie, drugie plastycznie
Delto....... a skąd wiedziałaś ?!
Bo... żeby mi sie tak chciało jak mi sie nie chce
Jago.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:22, 29 Paź 2008 PRZENIESIONY Pon 12:25, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Esprit, aż sobie cofnęłam stronkę i sprawdziłam, z czego Twoje dzieci takie zdolne... Bo z Kogo takie ładne, to wiem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:35, 29 Paź 2008 PRZENIESIONY Pon 12:26, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: | Bo z Kogo takie ładne, to wiem! |
No nie mów Jago! Znasz mojego Tatę?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:36, 29 Paź 2008 PRZENIESIONY Pon 12:27, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Esprit napisał: |
Jago..... |
Ciiiichooo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:43, 29 Paź 2008 PRZENIESIONY Pon 12:28, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No przecież nic nie mówię.. o wnukach... [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:13, 29 Paź 2008 PRZENIESIONY Pon 12:29, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Espritku - to chyba jakas intiucja? Hmmmm genetyczna zapewne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:19, 29 Paź 2008 PRZENIESIONY Pon 12:30, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie! Jak się Ekor szybko nie zjawi, to mu zableblamy cały topik... Myślę, że za dzień-dwa warto by było przenieść te luźne posty gdzieś na bok, żeby nie zaciemniały ciekawego Wykładu.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 11:20, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 13:44, 29 Paź 2008 PRZENIESIONY Pon 12:31, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, tak Jak się wygadamy ;)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:45, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:45, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Swobodne czy też swawolne rozmowy, Esprit?!
Szczególna kopalnią tych tematów pobocznych wydaje mi się ta część postu Ekora:
Cytat: | Z jakich to powodów SAMICA godzi się na macierzyństwo, a więc na olbrzymi wysiłek i zagrożenie dla życia ?
Wyjaśnienie dystalne; Ponieważ trzeba stworzyć potomstwu jak najlepsze warunki do przetrwania aby zaistniała szansa przekazania SWYCH genów w przyszłość.
Wyjaśnienie[b] proksymalne;/b] To zwykłe uczucie "matki" które rodzi się w umyśle gdy popatrzy na małą bezbronna istotę itd.
Ewolucja nie zna takich uczuć. Istnieje zazwyczaj rozbieżność pomiędzy motywacjami dystalnymi a proksymalnymi.Należy o tym pamiętać, zwłaszcza że wiele naszych zachowań a szczególnie w dziedzinie "reprodukcji" wynika z motywacji o charakterze proksymalnym.
Zbadano dosyć szczegółowo mechanizm zainteresownia sie seksem w świecie zwierząt naczelnych. Stwierdzono że zwierzęta ,w tym ludzie zaintersowani są tą dziedziną aktywności ponieważ...ponieważ jest to przyjemne.
Pytanie kolejne ; jakie sygnały o proksymalnym charakterze sprawiają że ten a nie inny partner/ka postrzegany jest przez nas jako seksowny?
Zdaje się że ogólna konstatacja to .....PRZECIĘTNY PARTNER O SYMETRYCZNEJ BUDOWIE TWARZY I CIAŁA.
Dlaczego symetria? Otóż symetria postrzegana jest jako sygnał zdrowia organizmu, oznaka zdrowego silnego genomu. Zresztą symetria to dosyć dziwna wyróżniona osobliwość we Wszechświecie ( ale o tym kiedyś).Są oczywiście pewne sygnały proksymalne zawierające w sobie informacje wybiegające ponad przeciętność , Tacy "osobnicy" mają swoiste preferencje , lepsze notowania, stają się bardziej pożądani jako partnerzy.
Żadna nowość ..tolerujemy , pożądamy partnera /ki z uwagi na pewne cechy zewnętrzne chociaz plotą bzdury , nie grzeszą intelektem itp. Często odnosi się to wyboru np. polityka którego wybieramy ..ponieważ ładnie się ubiera , ma symetryczna budowę itd.
Ale jeżeli postawi się pytanie z kim chciałoby się przeżyć zycie to okaże się że odpowiedź będzie brzmieć że nie koniecznie z tym ,z którym akurat , w tym momencie chcielibyśmy wskoczyć do łóżka. Ale kiedy przyjdzie co do czego to zazwyczaj motywacje proksymalne biorą górę nad dystalnymi.
Dobroć , spolegliwość rzadko bywa cechą sexy.
Czy tak jest naprawdę?
Ostatnie badania wśród naczelnych podważają trochę tą tezę.
Obserwowano zachowania seksualne panujące w grupie małp.
Otóż nie jest tak do końca pewne że SAMICE nie dokonują wyboru. Oczywiście jako słabsze nie mogą wprost przeciwstawić się woli dominującego samca, ale potrafią w odpowiednim czasie znaleźć się w rejonie gdzie dominuje jego rywal. Tym samym inspirują konflikt między nimi. A same? Same w tym czasie udają się na randkę w ustronne miejsce gdzie czeka wybrany przez Nią inny samiec.
Czym on zauroczył samicę,? a no tym że zaistniały między nimi inne więzi nad stworzeniem których ten samiec pracował od dłuższego czasu, chociażby porzez otoczenie opieką samicę i jej potomstwo w chwilach zagrożenia. Badania genetyczne dały dowód ze znaczący udział mają samce nie biorące bezpośredniego udziału w rywalizacji, a poprzez takie ukradkowe randki nieźle radzą sobie z przekazywaniem genów nastepnemu pokoleniu.
Okazuje się więc, że bycie miłym "facetem" nie jest wcale głupim sentymentalizmem, ale dosyć skuteczną strategią.
W omawianym przykładzie małpa która starała się dobrze traktować inne małpy w ewolucyjnej gonitwie plasuje się na dosyć poczesnym miejscu.
A więc serce i umysł może być najbardziej erogennym organem.I bądź tu mądrym.
Dlatego uciekamy do genetyki. |
Przyznam szczerze, że zafascynowała mnie ta cwana małpa z boku... :))
Wbrew pozorom, ma do spełnienia w środowisku małp bardzo ważną role - łagodzi, rozładowuje napięcia, przyczynia się do harmonii życia stada.
Zapobiega temu, aby geny siły, przewodnictwa całkowicie zdominowały ewolucję, dając szansę również innym, łagodniejszym cechom.
Tak więc, nie truteń, ale spełniający ważną misję społeczna członek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:26, 06 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Skoro swobodnie....
Ostatnio wyczytałam w Newsweeku coś takiego:
Myslisz, że samodzielnie kształtujesz poglądy polityczne i preferencje? Błąd. Przyszedłeś z nimi na świat - masz je zakodowane w genach i w budowie mózgu.
Wyniki ostatnich badań naukowców -neurologów, genetyków i informatyków dowodzą, że nasze preferencje polityczne w dużym stopniu są uwarunkowane genetycznie, a wyborcze tricki w postaci ulotek i kampanii mają bardzo ograniczony wpływ na proces dokonywania wyboru. Mogą one przekonać tylko tych, którzy mają określony i sprzyjający hasłom wyborczym układ genów
Podobne decyzje polityczne podejmują najczęściej bliźnięta jednojajowe (czy to się jakoś nie kojarzy? ) Rozbieżności w poglądach politycznych warunkowane są obecnością receptorów wrażliwych na dwa hormony - dopaminę i serotoninę. Dopamina to liberalizm, serotonina to konserwatyzm. To oczywiście duże uproszczenie, tym niemniej dające jakis obraz tego skąd czerpiemy swoje poglądy...
A nawiązując do swobodnego tytułu topika - pomyslcie, jeżeli nasza wrażliwość na hasła wyborcze pochodzi w dużej mierze z genów, to cóż się dziwić, że wybieramy sobie partnerów życiowych w taki a nie inny sposób? Tu zapewne także okreslony układ genów powoduje wrażliwość na...hasła hihihi "przedwyborcze"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:15, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wierzę może nie w tak proste przełożenie, że mamy zakodowaną wiarę w Boga lub preferencje polityczne, ale w to, że geny kształtują nasz charakter i skłonność do akceptacji pewnych rozwiązań, preferencję pewnych poglądów. Skłonność do mistyki. Otwartość, lub bojaźliwość.
Ktoś, kto jest pozbawiony genetycznie tych skłonności, nie jest w stanie np.uwierzyć w Boga.
I tu właściwie wchodzimy w część, która przynależy do topiku Ekora: czy można zniwelować działanie tych genów, wpływających zarówno na poglądy polityczne jak i na skłonność do mistyki, poprzez odpowiednie wychowanie, w środowisku wyznających przeciwne do dziedziczonych skłonności poglądy?
W artykule, który kiedyś czytałam, powoływano się na sytuację, kiedy jeden z braci był wierzący, drugi - nie, obaj wychowani w tej samej rodzinie.
Co do wyboru partnerów życiowych.. Liczne przykłady mówią o tym, że ciągle popełnia się ten sam błąd...
Znam osobę, która z cała otwartością oświadcza, że pociągają ją mężczyźni, którzy ją potem krzywdzą... Rozkładając ten pociąg na czynniki pierwsze, należy chyba stwierdzić, że podoba jej się pewna bezwzględność, bezkompromisowość, ale także pozytywne cechy zewnętrzne, znajdujące szerokie uznanie... u innych pań.
Znam i inną kobietę - typ z lekka męski, energiczna, samodzielna. Trzech mężów, trzy rozwody. Wszyscy leniwi do przesady, usiłujący żyć na jej koszt. Ciekawe tylko, czy to były jej, czy też ich preferencje?
Tak że, miłe moje, zadawalajmy się tym, co jest - bo może być gorzej, albo co najwyżej tak samo.. Geny nas załatwiły na amen!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:46, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tak trochę swobodniej na temat wpływu środowiska na nasze wybory , decyzje . Wybory , decyzje w niektórych sytuacjach warunkujących przetrwanie tej a nie innej linii rodowej. Mówiąc wprost ...czym jest śpiew słowika? Muzyką? dla nas może tak, ale dla samicy słowika zdać sie może pewnym rodzajem narkotyku, a może hipnozy. Przecież trele słowika oddziaływują silnie na układ nerwowy samicy pobudzając pewne zmysły.W konsekwencji takie zachowania aby utrwalać taki stan hipnotyczny stan . Można się spodziewać że skutkować to będzie określonym doborem naturalnym.
Co mówić o słowiku , kiedy u "naczelnych" brodaty , czy też zarośnięty "słowik" potrafi szepcząc JEJ do ucha miłe słowka wprawia tym "wybrankę" w stan niemal hipnotyczny.A czy własciwa " linia rodowa" zostanie wzmocniona ...to już inna sprawa, gorzej gdy nie można odnaleźć potem ta "linię rodową". Jakoś tak to w przyrodzie jest że ONE są bardziej skłonne słuchać, patrzeć , a jakoś mniej racjonalnie analizować. Wiadomym od dawna że najkrótszą droga do serca wybranki prowadzi przez wrażenia słuchowe.Chociaż "one " maja patrząc na etapy ewolucji i swoją broń. Ale to kiedyś....
Po drugie wrażenia wzrokowe. A na tych wrażeniach opiera się reklama. Reklama w większej częsci kierowana jest do kobiet.
Nawet w supermarketach wystawia sie nieskończona ilość powielającego się towaru. Chodzi o to aby na półkach było dużo i kolorowo, ten sam proszek do prania w kolorowych opakowaniach różnej wielkości zalega "kilometrami półki"
Przeprowadzono eksperyment, ukrytą kamerą filmowano twarze kobiet oglądające w zasadzie ten sam kolorowy towar.Zdjęcia zarejestrowały mruganie oczami przez kobiety wpatrzone w ferię koloru. Wykazano że mnogość bardzo kolorowych opakowań wprawia kobiety w łagodny stan hipnotyczny.Ustępuje on oczywiście w domu ..po rozpakowaniu dokonanych zakupów i w miarę racjonalnej ocenie ich zasadności.
Ale tak to już jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:00, 07 Lis 2008 Temat postu: stan hipnozy?? |
|
|
Ekor!
Zadziwiasz mnie.Skąd bierzesz te wiadomości co oddziaływuje na kobiety? Szepty do ucha? Kolory w sklepie, za którymi mrugamy oczyma?
Gratuluję dobrej znajomości psychiki kobiecej. Widać wiele lat doświadczeń??
Powodzenia w dalszych badaniach, w końcu dowiemy się co tak na prawdę powoduje,że ulegamy - samcom - kobiety -na równi z samiczkami- ptaków, ssaków .......pewnie też???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:41, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Pro publiko ewolucja milony lat pracowała nad wykształceniem "mena". Ja tylko głośno o tym mówię co zapewne wiadomym jest wszem i wobec.
Obym tylko nie musiał "dać głowy" i jako banita wyklęty z rodu męskiego na naszym forum tułać się po innych forach.
Pozdrawiam. A co do szczegółow w temacie ..przyroda zna ich dużo ...
A co do doświadczenia ..hmmm
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 16:07, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|