POLITYKA 2o

Gość

No tak.
To od podstawowych pojęc - zeby nie teoretyzowac...
Za Wikipedią:

Wiara jest terminem wieloznacznym. W mowie potocznej oznacza przekonanie o czymś. W religoznawstwie natomiast polega na przyjęciu istnienia lub nie istnienia czegoś bez żadnego dowodu wiarygodnie potwierdzającego ten fakt. Świadoma decyzja przyjęcia takiej wiary nazywa się aktem wiary.

Religia to system wierzeń i praktyk, określający relację jednostki do różnie pojmowanej sfery sacrum, czyli świętości i sfery boskiej. Manifestuje się ona w wymiarze doktrynalnym (doktryna, wiara), w czynnościach religijnych (kult), w sferze społeczno-organizacyjnej (Kościół, wspólnota religijna) i w sferze duchowości indywidualnej (m.in. mistyka).

Czyli na początek - Ahron słusznie zwraca uwage na to, ze nie do końca można miedzy pojęciem wiary i religii postawic znak równości...
Co więcej - mozna polemizować z systemem zasad (religia), mozna dyskutowac o doktrynach... ale czy mozna poddawac dyskusji kwestię wiary?
Ostatecznie jest to tak bardzo osobiste w sferze pojmowania i odczuwania, ze każdy może miec na ten temat swój pogląd całkowicie nie poddajacy sie polemice - bo jego własny.
Kazdy tez bedzie na miare głoszacego - prawdziwy.

Gość

Gość

Doszlam do wniosku, ze nie ma na co czekac. Komputery w szkole "padly", wiec i tak nic teraz nie zrobie z tego co zamierzalam. Mam wiec czas napisac troche o religii.
Nie chcialabym aby to bylo zbyt osobiste, ale moze bedzie takie.

Kontretnie cos mi kazalo (nie chce przesadzac, ani robic z siebie "nawiedzonej", ale przyznam, ze ten nakaz mi sie przysnil) spytac osobe, ktora wie wiecej o naukach scislych, jak ma sie "konstrukcja" naszego, materialnego swiata do nauk takich jak np. geometria, matematyka?
Obudzilam sie natychmiast i zapisalam pytanie na kartce.
Rano zatelefonowalam do ojca (jest chemikiem). Spytalam czy to sie zgadza (czy nic nie pokrecilam), ze geometria (tzw. kule, stozki itd.) sa jedynie teoria, natomiast w naszym fizycznym swiecie ich nie ma (doskonalych kul itd., dlatego na wszystko trzeba "brac poprawke").
Ojciec powiedzial, ze tak jest, ale chcial wiedziec, dlaczego pytam. Wydukalam cos o jakims dziwnym snie...
Powoli dojrzewalo we mnie przekonanie o istnieniu "innej nauki", wedlug ktorej musi byc skonstruowany wszechswiat.

Znalazlam pewne teksty... to byla kaligrafia (dotychczas nie wierzylam w... jakby to okreslic... cuda...?) Wydrukowalam co sie dalo w bibliotece i pognalam z tym do szkoly. Idealna, nieziemska harmonia byla widoczna "na pierwszy rzut oka". Zapytalam pierwsza przypadkowa osobe, ktora znala arabski: Co to jest?
Odpowiedz: To jest wielka sztuka.
Pytam dalej: Czy umiesz to przeczytac? (zawilosc tekstu wydawala sie przekraczac mozliwosci ludzkiego rozumienia)
Tak. To jest swiete.
Ze to jest swiete, to ja widze nawet nie znajac jezyka (prawie nie moglam mowic z wrazenia) i... ani jednej tzw. prostej linii, wszystko "plynelo", tworzylo nieziemskie zawijasy. Kopie wyslalam ojcu. Tez sie dziwil (choc moze nie tak bardzo jak ja).
Tak sie zaczelo moje pisanie o naturze wszechswiata. Wyslalam do Polski kilka swoich wierszy. Tym razem ojca zatkalo: Masz niesamowita intuicje...

Mam nadzieje, ze niikt nie odbierze moich wyznan jako zwyklego "chwalenia sie".
Na razie wystarczy.

Gość

Oczywiscie nie musze chyba dodawac, ze w tym byla "logika".
Dlatego nie moglam sie zgodzic, ze religia nie ma z nia nic wspolnego. To nie byla tzw. slepa wiara.
Moze zalezy jaka religia...

Gość

Luzne skojarzenia agnostyka...
Czy zapytaliście się kiedyś sami siebie, SKĄD wzięła się szeroko pojęta wiara?
Panesz w swoich "zapędach" historycznych przeniósł się aż do okresu homo erectusa...Ok, pozostańmy w tamtym okresie...
Jest wczesny poranek - homo obudził się i wyjrzał z jaskini.Zobaczył niebo brzemienne chmurami i poczuł krople deszczu na twarzy...Zerwał się wiatr i uderzył piorun! Pobliskie drzewo zapaliło się i rozległ się potworny huk...
Można by ciągnąć opowieść bez końca, ale nie w tym rzecz. Czy gdyby ówczesny homo potrafił wytłumaczyć sobie widziane przez siebie zjawiska przyrodnicze, domniemywał by działanie siły "wyższej"? Z pewnością nie...Nie zapomnijmu,że wraz z rozwojem myśli ludzkiej i poszerzania horyzontów wiedzy, wiara a wraz z nią religia "rozgrywa piłkę" na coraz to węższym "boisku"... Wiele z dogmatów wiary nie wynika przecież z li tylko z braku /na dzień dzisiejszy/ odpowiednio udokumentowanej wiedzy ale w wielu wypadkach z jednostronnych decyzji kolejnych papieży - czyli ludzi z krwi i kości.../w przypadku kościoła katolickiego/!
Wiara w "moc sprawczą", w odkupienie win czy nieśmiertelną duszę dodawała ludziom zachęty do dalszego działania przez stulecia, a jednocześnie przez swój dogmatyzm - powodowała śmierć setek milionów istnień...

Gość

Dla wyjasnienia, zeby nie bylo ze przesadzam:

Gość

Tak Panesz, od początku! I pomożemy!
Delto, oczywiście że "na Ziemi!"

A wracając do logiki - nie zgadzam sie z Tobą, Panesz! Uważam, że logika jako sposób myślenia była obecna, stymulowała rozwój człowieka od zawsze, dlatego i religię człowiek usiłował podporządkować logice. Ale nie na logice religie są oparte, tylko na potrzebie i wierze.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Gość

Myslalam, ze uda mi sie zamiescic jakis moj wiersz, ale jak zwykle pech...

Dyskietka jest podobno nieformatowana.
Dawniej nie bylo problemu...

Gość

Mialam sie z tym nie "wychylac" (na razie), no ale skoro nie daje rady z tym wierszem, to podaje adres (moze kogos zainteresuje, choc to nie jest jeszcze w pelni gotowe):

[link widoczny dla zalogowanych]

Powinno zadzialac...

Gość

Droga Myślicielko, poczytałam, Twoje wiersze robia wrażenie, nie wiem czy sa piękne ale są na pewno głębokie. To oczywiście moje subiektywne odczucia....
Pozdrawiam

P.S.
Na naszym forum jest topik gdzie poezja ma swój osobny temat, proponuje przeniesienie tego postu własnie tam - myslę, że bedzie to z korzyscia dla Twoich wierszy.
Poczekam z przenosinami na Twój odzew. Mr. Green

Delta
Edit.... ale wcale nie wiem czy się uda przenieśc jeden post d'oh!

Gość

Też uważa że religia jest bardzo logiczna.Wiara to element rózniący nas od zwierząt,myślę że tkwi w nas .

Delto masz rację ,przenieś wiersze myslicielki ,może oddzielny temat , wsród nas jest jeszcze malarz,W51 doskonale fotografuje.

Gość

Zlitujcie sie! Przeciez tu nie ma zadnych moich wierszy, wiec po co przenosic? Jest tylko link.

Gość

Przepraszam, ale nie rozumiem.... zajrzałam na Twoja stronę.... teksty na niej chyba sa wierszami Think

A moze sie myle...
Kopia Twojego postu z linkiem jest na topiku poetycznym.... I chyba na razie dość o tym w tym dziale....w razie czego, zapraszam do działu "na co po co...."...
Pozdrawiam Delta

Gość

Interesuje mnie temat topiku -tylko nie wiem jak o tym dyskutować ,wiara jako wartość uniwersalna,skąd jesteśmy ,dla czego to wszystko jest takie poukładane.
Dla czego podobne elementy pojawiaja się we wszystkich religiach.