|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:20, 04 Lut 2009 Temat postu: Pomocy dajcie mi rodacy! |
|
|
Nie ma takiego podręcznego topiku (albo nie umiem go znaleźć), na którym można zwrócić się o pomoc do innych użytkowników naszego forum, dlatego zakładam ten.
A o co chodzi? Otóż dostałam "zadanie bojowe" - zaprojektować sobie kuchnię. Ja nie powiem jak niezmiernie mnie to ucieszyło, tym bardziej, że jestem ograniczona tylko miejscami, w których istnieją:
- drzwi wejściowe do przyszłej kuchni
- okno (które należy zwęzić, czyli zamówić mniejsze i wstawić w odpowiednie miejsce)
- nadproże (stosunkowo szerokie), które będzie wykorzystane pod drugie, nowe okno
- otwór przewidziany na doprowadzenie wody i odprowadzenie ścieków (czyli taki, przez który pójdą odpowiednie rury)
- wejście do kanału wentylacyjnego
- kaloryfery (szt. 2, umieszczone na dwóch sąsiadujących ścianach)
Z jakiego dostępnego programu komputerowego mogłabym skorzystać, żeby sobie to wszystko "łatwo" zaprojektować? Proszę o pomoc.
Ewentualne zapytania na temat tego, czy jest tam podłoga, ściany i sufit, uprzedzę zapewnieniem, że owszem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:57, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżeli mam coś doradzać to wprawdzie możesz skorzystać/ ściągnąć/
[link widoczny dla zalogowanych]
i pobawić się, nie mniej sprawę projektu powierzyłbym specjalistycznej firmie meblarskiej, która za małą opłatą zaprojektuje Ci całość wraz z częścią instalacyjną. To kosztowało od 50-100 zł i kiedyś do niczego nie zobowiązywało, tzn do zamówienia kuchni. Ale miałabyś już przynajmniej jakąś w miarę sensowną bazę.
To naprawdę nie jest proste zwłaszcza, że są uwarunkowania o których piszesz.
Obawiam się, że operacje ... z oknami mogą wymagać uzgodnień z Urzędem Miejskimi /co najmniej "zgłoszenia robót"/ bo jak to zrobisz „na własną rękę” a ktoś „życzliwy” zawiadomi Nadzór Budowlany mogą być problemy z nadgorliwymi urzędnikami, którzy mogą Ci zarzucić ...zmianę elewacji, bo na to rzeczywiście wygląda.
Uprzednia wizyta w gminie naświetlenie problemu z oknami i ewntualne zgłoszenie robót , sprawę definitywnie załatwi i zalegalizuje.
To może jest zbyt formalistyczne ale .... decyzja zawszre należy do decydenta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:17, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kto pyta nie błądzi. Kto szuka ten znajdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:17, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
O, dziękuję bardzo, ściągnę, (pomyślałam też, że mogłabym się przeprosić z paintem).
Cała zabawa jest po to, żebym potem nie mogła użyć argumentu "..a bo ja chciałam ten zlewozmywak nie w tym miejscu, tylko 25cm w lewoo..." i ma mnie nauczyć moresu, jak mniemam.
Tak, masz rację w51, mam nadzieję, że to odbędzie się taką właśnie drogą, też bym wolała powierzyć.
Nie mam tylko pewności wybierając się do pierwszego z brzegu "Studia kuchennego", czy za ladą nie stoi dziewuszka do ozdoby, ktora ma o tym pojęcie takie samo, jak ja. Albo upierdliwy młodzian (bo i tacy bywają, nie tylko klientki).
Dziękuję za radę co do okien :)) Choć zastanawiam się, czy w tutejszym Urzędzie Gminy jest urzędnik zajmujący się elewacjami.
Decydent - tak, jak najbardziej. W końcu ja tu tylko sprzątam
Jeszcze raz dziękuję :))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:28, 04 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli podejść filozoficznie bardziej... Ekorze?
Jakieś medytacje..... teges... Kiedyś potrafiłam siedzieć w pozycji lotosu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 2:19, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Esprit, to prawda, najlepiej - a nawet konieczne - jest poprosić firmę, wykonująca zabudowę, o zrobienie projektu. Oni i tak go muszą mieć, jeżeli chcą wykonać szafki. A przy okazji, doradzą Ci, bo mają doświadczenie, co jest korzystne, a co nie.
Oczywiście możesz się pobawić programem, czemu nie, ale wystarczyłoby naszkicować sobie pobieżnie swoja ideę, i dać do skorygowania i rozplanowania.
O qrczę, mam jakieś deja vu.. I to podwójne, w tym temacie... Tak, dopiero teraz doczytałam, że wyżej już takiej rady właśnie Ci udzielono... Czyli, skoro dwóch Ci mówi to samo.. to już nie masz wyjścia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 8:20, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawie czy ktoś z forumowiczów zwróci uwagę na ergonomiczność kuchni. "Dobre Rady", "Tina rewelacja", "Tylko ta gazeta dla ciebie", czy inne gazety doradcze, jak używać mydło i powidło piszą o takowych rzeczach.
O ile wiem kuchnie dzielą się na male i duże czyli śniadalne i nieśniadalne. Śniadalne same się ukladają, bo stół śniadalny stoi w lewej jej części lub prawej w zależności od drzwi wejściowych, a kuchnia właściwa mieści się w drugiej części. Nigdy nie jedno z przodu, drugie z tyłu.
Niesniadalne muszą pomieścić conajmniej dwie osoby, mniejsze to są kąciki, a nie kuchnie.
Problemem też będzie czy najpierw zlew, a później kuchnia, czy na odwrót, gdzie umieścić stół (blat) i ile jego powinno być. Może pomiędzy zlewozmywak i kuchenkę, z jednej czy drugiej strony, bo można jeszcze zrobić kuchnię, że stół stanowi ladę, jest naprzeciwko tych rzeczy.
Od której strony jest kuchnia, byle nie od południowej i gdzie będą padać promienie słoneczne, Byle nie na lodówkę otwierającą się tak, aby tam padały promienie i należałoby mieć też dobry dostęp do niej.
Jeżeli kuchnia ze stołem jadalnym, to przeszkadzającego jednego grzejnika nie zrezygnowałbym!
I tak dalej.
Ale Esprit nie martw się. To wszystko wyjdzie po! Po urządzeniu kuchni.
Na tip top będzie nadawała się do ... modernizacji!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 9:59, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Panesz napisał: | Ale Esprit nie martw się. |
Rzeczywiście nie martw się, bo te wszystkie .... niewątpliwie ... światłe uwagi Panesza, dobry projektant niewątpliwie uwzględni w projekcie.
I więcej ufności w zdolności ... dziewuszek i młodzianów.
Przynajmniej w te .... zawodowe.
W jednym podzielam tylko zdanie ... Panesza.
Chociażby nie wiem jaką kuchnię zrealizujesz i na podstawie nie wiadomo jak dobrego projektu, to i tak po krótkim czasie zobaczywszy inną ,westchniesz .... co ja właściwie zrobiłam???
Albowiem "panta rhei"
Jeżeli gmina nie ma u siebie referatu administracji budowlanej to niestety ale będziesz musiała się pofatygować do starostwa. Tam takich fachowców mieć muszą i mają!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 10:04, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 21:05, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wszystkim za cenne rady :)
Paneszu, pocieszyłeś mnie w51 ja to wiem, dlatego "wyskoczyłam" z tym tematem - chciałabym uniknąć możliwie największej ilości wpadek.
Gdyby ktoś zechciał podrzucić tu praktyczne rozwiązania, które się nie sprawdziły oraz te, które są warte powtórzenia, to byłabym dźwięczna
A wystrój wiadomo, gusta się zmieniają, to jest poza dyskusją. Funkcjonalność jest więc punktem wyjścia.
Najtrudniejszy do zagospodarowania zazwyczaj bywa narożnik. Widziałam w gazetce poświęconej wnętrzom rewelacyjne rozwiązanie. Niestety, gazeta jest stara, a meble włoskie.
Posiadam zbiór gazet traktujących o urządzaniu wnętrz. O roboczym trójkącie (lodówka-zlewozmywak-kuchenka u mnie kolejność musi być odwrotna ze względu na komin tuż przy wejściu) i długości przemierzanych codziennie tras wiem. Wiem, że po przyniesieniu zakupów powinnam mieć je gdzie rozpakować, potem przemieścić do lodówki, dalej blat roboczy dla wstępnej obróbki, zlewozmywak, znowu blat roboczy, kuchenka i jeszcze jeden kawałek blatu za nią. A dalej stół.
Ściany zewnętrzne: wschód i południe, ale to nie problem, bo na tej południowej mam wielgachny balkon-taras. Dlatego drugie okno, żeby doświetlić pomieszczenie i żeby wygodnie podawać na taras na poziomie ziemi.
Tak jak poradziła Jaga, z czymś do tych młodzianów pójść muszę. Zwykły projekcik zrobiłam sobie dwa lata temu, ale jest... nudny. Na powierzchni 4,10 x 4,55 można "poszaleć". Oczywiście stół i krzesła muszą być. Od nich zależy umiejscowienie nowego okna (albo vice wersa). A wejście jest w samym rogu. Największy problem sprawia mi właśnie umiejscowienie tego kanału wentylacyjnego, o niego się wszystkie koncepcje rozbijają.
Taka to "historia choroby".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:31, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na powierzchni 4,10 x 4,55 można "poszaleć". |
Wspaniałe proporcje. W blokach kuchnie to najczęściej podłużne "kiszki" o powierzchni średnio 8 m2. Z taka powierzchnią możesz pokusić się o jakieś bardzo szalone, awangardowe rozwiązanie... Ale ja wolę tradycję.
Inne pomysły mogą z czasem się znudzić.
A mimo to, w wyobraźni przemyka mi się obraz bardzo nowoczesnej kuchni, z pięknie obudowaną płytą kuchenną i pięknym okapem - na środku pomieszczenia.... Możliwe tylko w pomieszczeniu o takim kształcie, jak Twoje.
Nie namawiam Cie, ale pomarzyć - można. Jak wiesz, mam kuchnię baardzo tradycyjną.. Tą w Warszawie też, ale w inny sposób.
Szafki narożne, nietypowo wysokie, nietypowe rozwiązania - to wszystko dodatkowo kosztuje, nie tylko w Warszawie.
Jako kobieta, zwróciłabym uwagę na szerokość blatów. Oferują zwykle standardową szerokość, ale zwykle mogą też na zamówienie sprowadzić szersze. To bardzo ważne, przydatne, ale znowu - trzeba się odnieść do kosztorysu i możliwości.
Warto, żebyś poprosiła o przygotowanie go w różnych wariantach.
Czekamy na postęp prac...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:24, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Największy problem sprawia mi właśnie umiejscowienie tego kanału wentylacyjnego, o niego się wszystkie koncepcje rozbijają.
Tu chyba najbardziej jest przeputane. Zdaje mi się, że drzwi i kratka są wentyalcyjna są od środka budynku w jednym miejscu przy kloatce schodowej na piętro czy strych.
Najlepiej, gdy wyciągi nawiew i wywiew jest na jednej ścianie, to najlepiej jak są od siebie oddalone prawie o ścianę. A wentylacja (grawitacyjna), jeżeli jest gaz, musi być, a okapu z wywiewem też nie wolno do niej podłączyć.
Po pierwszym gotowaniu będzie też wiadomo, jak unosi się para i ile jej się w kuchni zmieści, gdzie zalega, chociaż kuchnia duża, ściany chłonne a może i szpar nie zabraknie!
Zrezygnowalbym z okien na dwu ścianach. Jak 2, to jednak na jednej. A na przeciwleglej, kinkiet nad suszarką! A poza tym wykonawcy, fachowcy są znawcy. I nieważne co sobie pomyślisz Esprit, co być chciała, co im powiesz, to i tak zrobią tylko tyle i tak inaczej co jest musem budowlano-użytkowym . W51 dobrze pisze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:34, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jest jedna pozytywna wiadomość - że komin posiada 4 kanały wentylacyjne więc będę mogła mieć okap.
Poza tym rozważana jest wersja z tzw. wyspą. To pozwoli na zaoszczędzenie na długości blatów, więc obszar roboczy się skurczy.
Istniejącego okna nie zlikwiduję (elektryczność trzeba będzie raczej oszczędzać niż folgować sobie), a to drugie okno jest mi koniecznie potrzebne na południowej ścianie.
Nie sprawdzałam jak jest aktualnie, ale jeszcze niedawno aranżacja w Castoramie kosztowała 30 zeta za metr kw.
Mam policzyć?
Póki co pochowaliśmy największe noże
Jestem nadal dobrej myśli.
Dziękuję za głosy, proszę o jeszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 1:29, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Chcesz zamawiać obudowę w Castoramie? A czy nie lepiej bezpośrednio u producenta? Taniej,przede wszystkim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 3:29, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie pozwoliłam sobie zaplanować niczego nawet Luxusowi...i ciekawe co wyjdzie z moich projektów...
Ogranicza Cie Siostrzyczko jedynie rozmiar kuchenki, zmywarki i lodówki...resztę o ile masz zamiar nowe meble robić możesz zamówić według kaprysu...jak to dobrze swoją drogą...kiedyś był tylko wybór pomiędzy 40 a 60 cm jeśli chodzi o głębokość, reszta nieśmiertelnie znormalizowana...
Co do okapu...wyszło rozporządzenie, że tam gdzie gaz nie może być wyciągu kuchennego elektrycznego...z dużym naciskiem mnie kominiarz poinformował o tym i kazał podpisac stosowny papier, że zawiadomiona jestem i na własną odpowiedzialność...Ci, którzy sprawdzali szczelność instalacji mówili to samo...
Odbiór u Ciebie będzie z pewnościa skoro gaz przenosisz z góry na dół... więc do odbioru żadnego wyciągu z prądem nad kuchnią...
Okna z nawiewnikami i drzwi otwierane na zewnątrz...
kurcze...lubiłam Twoją kuchnię i szwagrowski stół... ale fakt, latanie po schodach z gorącymi garami wywoływało czasem zimny pot...
Wyspa... na takiej powierzchni możesz spróbować, ale szczerze mówiąc...
no dobrze, wszystkie posiłki w jadalni będą jadane?? czy w kuchni przewidujesz cokolwiek do siedzenia i szybkiego posiłku np dziecków?? wyspa zajmie kawałek miejsca i reszta przestanie być taka ustawna...poza tym podobno przy wyspie trudniej utrzymac porządek wokół, koleżanke mam, która sobie wymarzyła i zrealizowała, Ona to mówi, ale jest zachwycona swoim pomysłem i chwali do dziś...
Mnie się wyspa podoba, ale mam wrażenie, że miałabym za mało miejsca na przygotowanie posiłków...zaoszczędzenie obszaru roboczego mnie przeraziło....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 6:04, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Z gazem, Inko, masz rację. Albo sobie kupić jakieś ISO i zbierać papiery za przeglądy i konserwację!
Jak już jestem. Najlepszy jest normalny stół kuchenny i to w kącie lub pod oknem, przesuwny, że i 4 osoby siądą i z sąsiadką można posiedzieć, kawkę poranną zaliczyć bez latania po domu, a i książkę poczytać! Do wszystkich urządzeń w kuchni jest i dostęp i najkrótsza, bo nieokrężna droga, moja droga!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|