POLITYKA 2o

Incognita

A takie dymki da się fajką puszczać??
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Mam też falcona, ale z główką ceramiczną i wrzoścową, ale bez pianki.

Jak nie chcesz czuć drewna to może wodną?
Nargille na parę osób Ya winkles

Takie nazywają teraz dymkami? Czego to człowiek się nie nauczy. Razz

Gość

eee do nargili to musiałbym mieć atlasowy szlafrok i musiałaby być muzyka
i jakaś kobieta musiałaby taniec brzuszka...

taniec brzuszka?
może incognita?

Gość

Gość

Delto,znajomy?? Razz

Do brzuszka Inki nie jeden miał ciągotki Mr. Green

Gość

Gość

Gość

ooo i te cytaty ...Rumcajs coraz bardziej mi przypomina rycerza, co na walna bitwe sie nie stawił Ya winkles

Gość

Gość

Nie palę juz miesiąc-może zacznę ,ale chce wytrzymać choć jeden nastepny dzień ,kiedys próbowałem ograniczyć palenie ,np przestawałem kupować papierosy i paliłem gdy ktoś częstował (naiwne i głupie ) ,znajomi staraja sie nie palić u mnie w biurze -ja im każe gdyż trzeba ćwiczyć odporność :).

Moje przemyslenia z paleniem jest chyba tak samo jak z piciem ,alkocholik który nie pije 15lat jest nadal alkocholikiem.
Palacz z papierosem jest mniej samotny .
Paliłem tylko w biurze poranna kawa i kilka papierosów ,to samo wieczorem wracałem do firmy koniec dnia i kawa i Vogi -to też oszustwo że niby cienkie to zdrowsze .
Dla wygody żuje gumę -nastepne oszustwo -staje się nerwowy jak jej nie ma.

Inspiracją do żucenia był strach przed przepalonym głosem.

Gość

Szkoda , ze inspiracja nie jest swiadomośc , ze druga strona- ta niepalaca, podczas rozmowy wdycha te smrody , a co dopiero mówic o całowaniu . Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Gość

Hm..
Nie potrafię ..nie palić; dla siebie.
Robię dla tych, których kocham.

Gość

Teraz ja jestem osobą nie palącą i nikomu palić nie zabraniam.

Co do całowania ,widocznie trafiałem na masochistki :).

Gość

Gość