Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OSWAJANIE WSPÓŁCZESNOŚCI....

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:22, 13 Maj 2010    Temat postu: OSWAJANIE WSPÓŁCZESNOŚCI....

Ostatnio przeczytałam w necie informację o Pierwszych Oficjalnych Dniach Cipki.

warszawa.gazeta.pl/.../1,34889,7642485,Pierwsze_oficjalne__Dni_Cipki__juz_w_kwietniu.html

Jestem po lekturze zniesmaczona i mam wrażenie, ze chyba nie pasuję do wspólczesnej rzeczywistości.
Nie mam nic przeciwko lesbijkom, feministkom i Manifom wszelkiej maści. Uważam, ze kobietom i mężczyznom przysługują te same prawa. Jednak to, co zaprezentowano na w/w dniach, to przekracza mój poziom tolerancji. No własnie. Chyba jestem cholernie nietolerancyjna. Nie uznaję takich akcji, bo to najlepszy dowód dla tych, którzy w kobietach nie widzą partnerów. Jak ktoś mysli wyłącznie tym co ma między nogami.... a pochwa ma kluczowe znaczenie, to ja się wymeldowuję z takiej rzeczywistości. Nie wolno nic powiedzieć przeciw feministkom, gejom, Żydom, Murzynom, mniejszościom narodowym, Romom, Narodowym separatystom.... Szkoda gadać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:26, 13 Maj 2010    Temat postu:

ONA istnieje, to fakt.. Ale zawsze wydawało mi się, że tak jakby.. prywatnie.
Aktualne pomysły feministek wskazują, że stanowi dla Nich problem...
Albo wybrały sobie szczególny emblemat ekspresji swoich osobowości.
Może, pragną i w ten sposób podkreślić swoje "wyzwolenie" , dzisiaj, kiedy nie noszenie biustonosza już tak nie szokuje.

Ale w gruncie rzeczy, to mi to nie przeszkadza.. Trochę bawi.. Tak jak i nie przeszkadzają mi fallusy w kulturach starożytnych. Tyle, że kiedyś rozumiano je jako symbole życia.. Cóż, świat poszedł do przodu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 13:37, 13 Maj 2010    Temat postu:

Wiesz, Jago, ja bym się tez z tego śmiała, gdyby nie to, ze owe "cipogłowe" obwieszczają sie przedstawicielkami polskich kobiet, do których się zaliczam. A ja nie mam ochoty, by moim emblematem była.... ONA.
ale może jestem zbyt malo kreatywna, zbyt pruderyjna i skostniała, zeby zrozumiec to przesłanie? Hmmm..... zmieniłabym płeć, gdyby nie to, ze wtedy musiałabym zostać gejem, bo po kobietach mnie mdli Cenzura
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:48, 13 Maj 2010    Temat postu:

Ciekawe skojarzenie... mnie też mdli.... :) ale Feministki chciałyby tylko, a nie są symbolem kobiet polskich.
Stało się tak, bez naszej woli ale nie bez naszego udziału, że w życiu publicznym potrzebne są coraz nowe i silniejsze bodźce... Brakuje już wyobraźni chętnym zaistnieć. Stąd, zapewne, jedna wiesza genitalia na krzyżu, inne - na chorągwi.
A szkoda, bo chociaż nie entuzjazmuję się ruchem feministycznym, to jednak w zakresie swojego działania mają one wiele spraw z zakresu praw i życia kobiety, o które warto się troszczyć. Szkoda, bo w ten sposób ośmieszają swój ruch.
Nawiasem mówiąc - czy masz pomysł, jaka jest ta średnia, przykładowa kobieta polska? Bo Matka Polka trochę się już przeżyła, a może raczej - nieco wyemancypowała, unowocześniła.. Tak myślę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:19, 17 Maj 2010    Temat postu:

Wiesz, Jago, usrednianie jest bardzo zwodnicze... Statystyka być może dobra jest do celów badawczych, ale często poprzez usrednianie wypacza obraz rzeczywisty. Jesli jedna kobieta miała na przykład 10 partnerów a druga jednego, to statystycznie obie miały po 5,5 faceta.... a tak naprawdę?
To oblicze statystyki. więc nie ma według mnie czegoś takiego, jak "średnia kobieta".
Matka Polka, Feministka walcząca, Bussines Woman i jeszcze kilka innych przykładów, to stereotypy. Modele , które trafiaja się w realu, ale niewiele z nas do nich pasuje. Na pewno nie są taką "szufladką", w której zmieściłaby się każda Polka. Nawet nie co druga, czy co trzecia.
Według mnie, kobiety są rożne i to w nas jest najpiekniejsze i najcenniejsze.
Mamy swoje priorytety, niejednolite i nie w kazdym momencie zycia takie same, mamy swoje wady i swoje zalety.
Czasy, w których przyszło nam zyć, wpędzaja nas w pułapkę - stajemy na palcach, naginamy się, lub próbujemy być kimś, kim nie jestesmy - bo jest trend, który promuje okreslone zachowania i tworzy ramki. A cała sztuka to nie pozostając w tyle, pozostac sobą.
Kobiety są jak smoki. Piękne, dumne, opancerzone na zewnątrz i delikatne w środku. Czasem porywcze i niszczące, czasem ogrzewające swoim oddechem wszystko wokoło. Dające zycie a czasem zmieniające je w popiół. Możemy być oparciem, ale mozemy też byc zagładą.... Czy dotyczy to wyłącznie Polek? Mysle, że nie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:50, 17 Maj 2010    Temat postu:

Delta napisał:

Według mnie, kobiety są rożne i to w nas jest najpiekniejsze i najcenniejsze.


Panowie by się z Tobą zgodzili.

Delta napisał:
Kobiety są jak smoki. Piękne, dumne, opancerzone na zewnątrz i delikatne w środku. Czasem porywcze i niszczące, czasem ogrzewające swoim oddechem wszystko wokoło. Dające zycie a czasem zmieniające je w popiół. Możemy być oparciem, ale mozemy też byc zagładą....


Pięknie to napisałaś, Delto.. Również, jesteśmy emocjonalne i jesteśmy w tej emocjonalności nieprzewidywalne. Nie da nas się ująć w sztywne ramy, formuły. Nie da się zaprogramować, jak roboty czy marionetki. Nasze wady równają się naszym zaletom. Kto myśli o Nas schematycznie.. popełnia błąd i nieostrożność.
Kto pozwala Nam być sobą, akceptuje dobro, które wnosimy, razem z chaosem, którego bywamy przyczyną, wygrywa.
A ponieważ jest Maj, chociaż chłodny, deszczowy i smętny, to dodam jeszcze, że najbardziej nieprzewidywalną rzeczą jest czerwony damski samochód.... Pędzi jak oszalały, lub zatrzymuje się nagle, ku dezorientacji kierowcy.. Albo w ogóle nie chce ruszyć z miejsca.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 21:53, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:36, 18 Maj 2010    Temat postu:

Na przykład czerwone cinquecento???
Popieram Ok!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:40, 18 Maj 2010    Temat postu:

Też!
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin