|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 1:58, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Ekor za wykład wyłożyłeś to jasno ale i tak żeby to zrozumieć musiałem czytać trzy razy, chwilowo nie pytam o nic mimo że zaciekawiły mnie ostatnie zdania, wolę jednak na razie siedzieć cicho w ostatniej ławce i zerkać z ukrycia na tablicę, lekcja ciekawa.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 8:35, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Najpierw...
Łukasz napisał: | ...ale pal licho zatem pytanie. Jeśli na płycie lotniska ustawimy swoje zegarki a Ty wsiądziesz do samolotu i okrążysz nim dwukrotnie nasz glob to po wylądowaniu czas na naszych zegarkach będzie inny? Nie śmiej się z pytania pyta laik więc ma prawo. |
Chciałbym uściślić odpowiedź Ekora dla Łukasza.
Cały czas chodzi o odległość i prędkość pomiędzy dwoma obiektami. Czyli pomiędzy zegarkiem na pasie startowym i w samolocie czy rakiecie.
Prędkość samolotu (rakietę pominę), jak zwykle to podajemy jest prędkością względem powierzchni Ziemi, czy do innej powierzchni, obiektow rwnoloegłej do lotu. Ale zmiana odległości w czasie pomiędzy obiektem na lotnisku i ... np. samolotu okrążającego glob ziemski jest inna. Najpierw samolot będzie się oddalał i to najszybciej po starcie i prędkość oddalania się od obserwatora na lotnisku zmaleje do zera, gdy samolot będzie po drugiej stronie globu w najdalszym punkcie. Potem odległość będzie malała i... dylatacja czasu będzie działała w drugą stronę. Więc umowne zegarki po każdym oblocie Ziemi będą chodziły identyko.
A jeżeli rakieta będzie się oddalała z rowną prędkością od obserwatora, poleci w kosmos!, to faktycznie, znajdzie się... też w innym czasie.
Ku ścisłości. Nie tylko czas się zmienia i masa, ale też WYMIARY!
Teraz faktycznie sprawa do Ekora.
Nie zgadza mi się nie tylko parametrycznie, ale przede wszystki składniowo stwierdzenie, że SUMA RUCHU W PRZESTRZENI I RUCHU W CZASIE RÓWNAĆ SIĘ MUSI PREDKOŚCI ŚWIATŁA.
Problem czwartego czasowego wymiaru jest oczywisty, bo z constans prędkości światła (c) można przeliczyć, że 300 000 km tego wymiaru, to jest rowno jedna sekunda. Na odwrot. Jedna sekunda to 300 000 km tej wspołrzędnej.
- Daje to (stąd wynika) wspomnianą dylatację, czyli pierwiastek z roznicy kwadratow prędkości światła i obiektu w stosunku do prędkości światła.
- Daje też to, że zaniedbujemy (pomijamy) czas i istotne są tylko rożne położenia i odległości pomiędzy punktami czasoprzestrzeni. CZAS NIE ISTNIEJE I JUŻ!
- Daje to, że możemy pozostałe trzy przestrzenne wymiary przeliczyć na CZAS!
Stwiedzenie rozumiem, jak na razie, że zmiana położenia w trzech wymiarach względem czwartego jest ograniczona czy też skorelowana. Czyli zmiana .....
Połykam trochę kawy, innej, bez tej w tej chwili mająca PRAWOJESZCZEISTNIENIA, i ktora znikła bezpowrotnieponadczasowo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:25, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Piszesz Panesz:
"Nie zgadza mi się nie tylko parametrycznie, ale przede wszystki składniowo stwierdzenie, że SUMA RUCHU W PRZESTRZENI I RUCHU W CZASIE RÓWNAĆ SIĘ MUSI PREDKOŚCI ŚWIATŁA."
Może i składniowo być to niezborne , zwłaszcza że nadganiałem utracony czas na pisanie które za przyczyną energetyki poszło w niepamięć.
Ale do rzeczy;
Szczególna teoria względności formułuje prawo dotyczące każdego ruchu.
Sumaryczna prędkość jakiegokolwiek ruchu ciała w PRZESTRZENI i jego ruchu w CZASIE jest zawsze dokładnie równa prędkości światła.
Jezeli ciało jest w bezruchu w spoczynku to jego prędkość w przestrzeni równa jest ZERO , ale prędkość w CZASIE (czas upływa) równa jest prędkości światła.
Jeżeli ciało zaczyna się poruszać w przestrzeni , nabierać predkości to tym samym musi maleć prędkość w czasie po to aby suma tych prędkości była stała. Im szybciej ciało w przestrzeni porusza się tym mniejsza jest jego prędkość w czasie, czas spowalnia. Oczywiście tak mozemy powiedzieć mając inny układ odniesienia do porównania. Będąc w ruchu nie odczuwamy tego spowolnienia , ponieważ jesteśmy integralną częścią tego ciała w ruchu.
Co do dalszych kwestii to zgoda , to co piszesz tyczy się wymiaru czasoprzestrzeni .Tą kwestię też mozemy poruszyć , tylko jak sam wiesz mamy predkość światła znaną do wymiaru czasoprzestrzeni potrzebny jest jeszcze czas przez który tą prędkość swiatła będziemy mnozyć. Tutaj raczej odnosimy się do 0 lub nieskończoności. Ale mozna pokombinować aby mieć temat przystępny do dyskusji biorąc pod uwagę najkrótszy znany proces fizyczny zachodzący w strukturze atomu .Ale później będziemy musieli i tak przejść do grawitacji. A co do zmiany wymiarów to tak , ale jak wiesz zachodzi to w jednej płaszczyżnie . Mam nadzieję że podyskutujemy jeszcze.
Co do tych samolotów to dokonano w 1971 r praktycznego pomiaru dylatacji czasu dwóch zegarów umieszczonych na pokładach dwu samolotów. Jeden okrązał Ziemię ze wschodu na zachód , drugi zaś w przeciwnym kierunku. Odniesieniem był zegar pozostawiony na lotnisku. Dylatacja , czyli spowolnienie czasu po uwzglednieniu kierunku i szybkości obrotu Ziemi była jednakowa, jak wiesz prędkość światła wynosi zawsze wobec ciała w ruchu 300 000 km/sek, niezaleznie czy lecisz do żródła światła , czy od źródła .
P.S Oczywiscie dylatacja nie tyczy zegarów , dylatacja tyczy czasu jaki był związany z ruchem w przestrzeni dwu obiektów (samolotów). Zegary były tylko uzyte jako narzędzia pomiaru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:03, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Do Ahrona:
Kot zawsze spada na cztery łapy. Kromka chleba, bułka, zawsze spada masłem na dół.
Jeśli posmarowaną bułkę umocujesz na grzbiecie kota, otrzymasz perpetum mobile - takie coś nigdy nie spadnie lecz będzie obracać się nad ziemią. Nobel w zasiegu.
Są takie rzeczy na Ziemi które fizjologom się nie śniły.-(F.K.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:29, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A więc panowie jeśli dobrze rozumiem tylko brak technicznych możliwości uniemożliwia nam chwilowo odbycie podróży w przeszłość i przyszłość.
Wyjaśnienia Panesza też dają do myślenia.
Mam jednak kolejne naiwne pytanie, czy teoria względności daje nam wymierne korzyści i gdzie ma ewentualnie praktyczne zastosowanie.
PS. Ekor z tym kotem to faktycznie Salomonowe rozwiązanie widać że jego nalewanie z pustego w próżne też miało swoje podstawy.
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:48, 15 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Łukaszu teoria względności otwarła możliwości poznania Wszechświata i praw nim rządzących.Szczegóły w najblizszej szkółce niedzielnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Wto 0:43, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja to wiem Ekor :),ale wolę być anonimowy ,wiesz potem ci paparaci i media :).
Kiedyś mnie to wszystko ciekawiło teraz tylko kasa i sex :) no i golonka:).
Mam nadzieję że nie gniewacie sie ze się wtrącam:),ale to tylko dla tego żebysce nie byli tacy poważni :) to z kotem było dobre. :)
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:28, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
W opisie teorii względności nie ma nic szczególnego. Po prostu prędkość (ruch) zachowyje się jak siły elektromagnetyczne. Na zmianę pola elektrycznego następuje "poprzeczna" reakcja. Reakcja pola madnetycznego. I jest też na odwr♪t. Na przykład pola wirowe.
Podobnie jest z ciśnieniem bernuliego w przepływie gazow i cieczy, że na ścianki rury, zwłaszcza rur giętkich, w ktorych następuje przepływ, zwiększa się parcie (ciśnienie) i... następują miejscowe załamania i pulsacja rurki. Podobne też zjawiska występują w rzekach czy prądach morskich, a nawet przy mijaniu się (wyprzedzaniu) statkow, samolotow czy nawet pojazdow na drodze.
W naszym przypadku (ucieczka teoretyczna prędkości w "czas") jest to kontrreakcja zmiany rzeczywistych prędkości na podobnej zasadzie.
Jednak o ile tego zagadnienia nie rozwiązałem, czyli sobie nie urealniłem, nie znalazłem innych i lepszych podobieństw do rzeczy materialnych, wyobrażam sobie następująco:
Z wszelkich obserwowanych przez nas ruchow wybierzmy znikomą część, ktore mają jedną ze wspołrzędnych rowną 0. Wtedy w czasie możemy obserwować jedynie płaszczyznę. I teraz, jeżeli nastąpi zmiana prędkości tego obiektu, to albo on spowolni w stosunku do trzeciej (czasowej) wspłrzędnej, lub przyśpieszy! Jest to jednak kiepski przykład, bo teoria względności odnosi się do UKŁADÓW ODNIESIENIA (POSTRZEGANIA).
Tak jak z przykład z odlatującym samolotem. Bo względem obserwatora na lotnisku zegar na pokładzie samolotu spowolni, jak i względem lecącego samolotem, obserwator na lotnisku się od niego oddala, więc względem niego zegarek obserwatora - też się spowolni.
Ale, ale. Rozmawiamy tu o kilku aspektach czasu.
1. Probujemy zdefiniować czas.
2. Probujemy go sobie uzmysłowić, jak on przebiega, czy jest kwantowy, czy ciągły, jeżeli nic ciągłego w przyrodzie nie ma! (Od "jeżeli" jest to moja uwaga!)
3. Zajmujemy się też teorią względności i zmiennością ruchu w czasie i przestrzeni w stosunku do zmian układow odniesienia przy zachowaniu prawa rownoważności energii i masy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 10:35, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ahron nikt z nas się nie gniewa. W tym zaganianym świecie często gubimy sie . Z tego też powodu bywa że mam ochotę podyskutować o innych sprawach , oczywiście nie tylko ja. Dobrze jest czasami oderwać sie od spraw przyziemnych, z dystansu "makro" czy też "mikro" trochę inaczej one wtedy wygladają. Proszę traktować to jako swego rodzaju zabawę , a nie wywody naukowe. Dlatego też jest tu i miejsce na żart .
Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 7:51, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jakie ty, Ahronie czujesz do nas niuanse?
Twój przykład tylko potwierdza moj wcześniejszy wywód na temat czasu, co możesz zauważyć, gdyby chciało Ci się dokładnie przeczytać i poświęcić trochę więcej na to czasu.
I korzystając z.. okazji, dodam jeszcze inny do Twojego.
Człowiek po to wymyślił sen, bo w nocy jest z reguły... o wiele nudniej niż w dzień! Gdy jest na odwrót, to aby skrócić czas... odsypia się noc w dzień!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 1:53, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Obecność w szkólce niedzielnej nie jest obowiazkowa.
Na poczatek odpowiedź dla Łukasza;
Teoria względności.
Rozróżniamy ;
Ogólną teorię względności i szczególną teorię względności.
Zasady ogólnej teorii względności;
1.Zasada względności; Globalna struktura czasoprzestrzeni może być zakrzywiona przez grawitację.
2.Zasada równoważności; za pomocą lokalnych doświadczeń nie można odróżnić grawitacji od przyspieszenia.
Zasady szczególnej teorii względności;
1.Zasada względności; prawa fizyki sa takie same dla wszystkich obserwatorów inercjalnych
2.Stałość prędkości światła ; prędkość światła c=300 000km/sec i jest jednakowa dla wszystkich obserwatorów inercjalnych , niezależnie od ich prędkości czy ruchu względem źródła światła.
Ogólną teorię względności od szczególnej teorii względności odróżnia zasada równoważności. Otóż w fizyce klasycznej przyjmuje się jako równoważne pojecie przyśpieszenia ziemskiego „g” z przyspieszeniem ruchu "a". Wprost , nie rozróżniamy czy samochód rusza po drodze z przyspieszeniem ruchu a= 10 m/sec2, czy też ten samochód spada w przepaść z przyspieszeniem ziemskim g= 9.81 m/sec2. Traktujemy to pojęciowo jako przyspieszenie, nie chodzi tu o wartości liczbowe. Jednak zgodnie z ogólna teorią względności nie sa to pojęcia tożsame
Szczególna teoria względności określa własności czasoprzestrzeni w przypadku gdy oddziaływanie grawitacyjne można zaniedbać .
Prawa fizyczne można sformułować lokalnie w identyczny sposób dla wszystkich obserwatorów.
Dziś o czasie w kontekście teorii względności.
W istocie teoria względności nie stwierdza ze nic nie może poruszać się szybciej od światła. Mówi że że nic nie może przekroczyć bariery prędkości światła. A więc mogą istnieć cząsteczki poruszające się z większą prędkością niż światło, ale skoro tak, to nigdy już nie mogą poruszać się wolniej niż światło. Fizycy hipotetycznie nazwali te cząstki tachionami. Teoretycznie nie można wykluczyć istnienia tachionów. Jeżeli takowe by istniały , ich własności wykorzystać by można do podróży w czasie , w przeszłość. Logicznym bowiem zbliżając się w prędkości do szybkości światła czas zwalnia i przy prędkości światła zatrzymuje się , to przy większej prędkości niż światło winien się cofać.
Ale wróćmy do prędkości zbliżonej w dowolnym stopniu do prędkości światła , niech czas będzie tak spowolniony że jedno tykniecie sekundowe na zegarze pokładowym rakiety będzie równe upływowi w układzie ziemskim tysiącom lat, co to nam da?
Niech hipotetyczny podróżnik przeżyje na pokładzie rakiety , obiektu poruszającego się z ogromną szybkością 70 lat , na Ziemi upłynie miliard lat . I co z tego ? To ze w innym układzie nie poruszającym się z taka prędkością minęło tyle ,tyle lat, nic mu nie da . On swoje przeżył w swoim układzie odniesienia. Chyba żeby wrócił z powrotem na Ziemie i chciał sprawdzić co na niej jest. Była by to w układzie ziemskim podróż w przyszłość.Ale po co miałby wracać?
Kolejną kwestią z której należy zdać sobie sprawę to wpływ grawitacji (przyspieszenia ziemskiego „g” ) na bieg czasu . Otóż im wartość siły przyciągania jest większa tym czas płynie wolniej.
Wynika z tego że czas płynie szybciej na górze budynku niż na jego dole.
Ale to nie z tego względu cena mieszkania na 10 piętrze jest większa niż na parterze.
Otóż to że sąsiadka z 10 piętra wygląda o wiele starzej od tej z parteru tylko w części wynika z wpływu grawitacji. Różnica w upływie czasu tym przypadku w ciągu całego przeciętnego życia człowieka wynosi około 1 mikrosekundy. Nie wdając się w szczegółowe rozważania należy powiedzieć że grawitacja powoduje zniekształcenie czasu.
Reasumując powiemy tak :
1. porównując dwa obiekty- układy będące w ruchu czas będzie
biegł wolniej na tym układzie który porusza się szybciej , którego prędkość jest bardziej zbliżona do prędkości światła.
2.Porównując dwa punkty w polu grawitacyjnym wywołanym przez określoną masę ciała czas będzie biegł wolniej im wartość przyspieszenia „ziemskiego” będzie większa. Na Ziemi będzie czas biegł wolniej na parterze niż np. 10 piętrze. A to z uwagi że odległości do środka masy –Ziemi jednak różnią się. Weles przyjacielu to wcale wprost nie przekładało się na odczucie ze ta szychta pod Ziemią kiedyś tak wydłużała się w czasie.
Również można powiedzieć że czas na powierzchni Słońca biegnie wolniej w porównaniu z czasem na powierzchni Ziemi ale nie z uwagi na temperaturę , a z uwagi na to że masa Słońca jest o wiele większa niż masa Ziemi, a więc i grawitacja większa.Oczywiście czasy o których mówimy to sa nanosekundy , a najwyżej mikrosekundy, pomijajac oczywiście obiekty o szczególnej masie , choćby czarne dziury.
Idąc tym tropem można zapytać a co z czasem w „czarnej dziurze”. Wiem że czasami możemy zatracić się w czasie.. Ale w rozumieniu kosmologii czarna dziura ma nieskończenie dużą gęstość masy a tym samym i grawitację , a więc czas może się tam zatrzymać. Może stanowić to furtkę do przeszłości, czy tylko?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 6:18, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ekor dziękuje za wykład oczywiście musiałem jak zwykle przeczytać dwa razy ale myślę że w części zrozumiałem powiem Ci że to bardzo ciekawe. Przyznam że trochę omijałem Wasz temat jak niezrozumiały i teraz mam zaległości których już nie usunę, muszę śledzić na bieżąco.
Pozdrawiam i miłej niedzieli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
b.l
Gość
|
Wysłany: Nie 15:45, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Obecność w szkólce niedzielnej nie jest obowiazkowa |
O! i po takim wstepie czlowiek od razu siada i slucha. Tak powinna szkola funkcjonowac!
Cytat: | Zasada względności; prawa fizyki sa takie same dla wszystkich obserwatorów inercjalnych |
A to nie koniecznie (jesli o fizyce newtonowskiej mowa) Sila umyslu mozna wplywac na ruch czasteczek wody (bylo doswiadczenie), obserwuje sie rowniez osobliwosc wystepowania w tym samym czasie
tej samej czasteczki w dwoch roznych miejscach, ze juz nie wspomne
o tym co widzi i w jakie cudaczne interakcje z otaczajaca go przyroda wchodzi obserwator w stanie po spozyciu (na to rowniez mamy przyklady)
Cytat: | teoria względności nie stwierdza ze nic nie może poruszać się szybciej od światła. Mówi że nic nie może przekroczyć bariery prędkości światła. |
Ale to ponoc tylko kwestia chciejstwa, naprawde. Woody Allen slusznie zauwazyl ze poruszanie sie z predkoscia wieksza niz predkosc swiatla nie ma sensu, poniewaz ciagle by nam spadal kapelusz.
Cytat: | własności tachionow wykorzystać by można do podróży w czasie , w przeszłość. Logicznym bowiem zbliżając się w prędkości do szybkości światła czas zwalnia i przy prędkości światła zatrzymuje się , to przy większej prędkości niż światło winien się cofać. |
Powinien ale nie musi. Zreszta w fizyce jaka poznajemy jest coraz mniej logiki a coraz wiecej czary mary (pomijajac, ze kazda obserwacja niesie ze soba przeklamanie, bo obserwujacy w kazdym momencie wplywa na doswiadczenie). Jesli na chlopski rozum przyjmiemy, ze dana czasteczka ma wlasciwosci falowo-korpuskularne (gdzie fale rozumie jako jedna z nieskonczenie dlugich strun), to wtedy nie ma sensu mowic o jakims "poruszaniu sie" tej czasteczki wzgledem czegos - dobrze rozumuje? Ona jest wszedzie.
Cytat: | Niech hipotetyczny podróżnik przeżyje na pokładzie rakiety , obiektu poruszającego się z ogromną szybkością 70 lat , na Ziemi upłynie miliard lat . I co z tego ? To ze w innym układzie nie poruszającym się z taka prędkością minęło tyle ,tyle lat, nic mu nie da . On swoje przeżył w swoim układzie odniesienia. Chyba żeby wrócił z powrotem na Ziemie i chciał sprawdzić co na niej jest. Była by to w układzie ziemskim podróż w przyszłość.Ale po co miałby wracać? |
O! I to sa przemyslenia humanisty co sie zowie. Po co wsiadac do takiej rakiety?! Skoro pozniej nie bedzie do czego wracac... Bardzo niepraktyczne. Slusznie.
Cytat: | Kolejną kwestią z której należy zdać sobie sprawę to wpływ grawitacji (przyspieszenia ziemskiego „g” ) na bieg czasu . Otóż im wartość siły przyciągania jest większa tym czas płynie wolniej. |
To prawda. Niektore panny magnetyzuja czlowieka tak ze czas ewidentnie zwalnia.
Cytat: | Wynika z tego że czas płynie szybciej na górze budynku niż na jego dole. |
Tak jest. Ci ktorzy maja fajrant i wracaja juz do domu nie musza sie
tak uwijac, jak ci co jeszcze zostali na gorze. I faktycznie - mozna powiedziec, ze ci co sa zwykle czesciej "na dole" (swiadomie) wolniej
sie starzeja.
:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
b.l
Gość
|
Wysłany: Nie 20:07, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ps.
Cytat: | jakie cudaczne interakcje z otaczajaca go przyroda wchodzi obserwator w stanie po spozyciu |
Pijany Joshua Hanson przeżył upadek z 17. piętra hotelu w Minneapolis. Natychmiast przewieziono go do szpitala, jednak jego obrażenia nie były ciężkie. [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:00, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
"Jesli na chlopski rozum przyjmiemy, ze dana czasteczka ma wlasciwosci falowo-korpuskularne (gdzie fale rozumie jako jedna z nieskonczenie dlugich strun), to wtedy nie ma sensu mowic o jakims "poruszaniu sie" tej czasteczki wzgledem czegos - dobrze rozumuje? Ona jest wszedzie. "
Na chłopski rozum to można tak by powiedzieć.
Ale w myśl zasad mechaniki kwantów istnieje pewna osobliwość świata kwantowego. Ta osobliwość to dualizm falowo-korpuskularny. Co to oznacza , otóż "obiekt" raz moze zachowywać się jak fala elektromagnetyczna a drugi raz jako cząstka.Dla przykładu elektron który traktujemy jako cząstkę innym razem ma własności falowe. A teraz interesujace nas światło które uwazamy za falę moze takze zachować się jako strumień fotonów, czyli cząstek.Nie ma reguły kiedy. Są to bowiem probabilistyczne implikacje mechaniki kwantowej.(Probabilistyka - rachunek prawdopodobieństwa)
Zresztą zasada nieoznaczoności Heisenberga tłumaczy dlaczego nie jesteśmy w stanie określić na dany moment czy światło ma charakter falowy , czy jest strumieniem fotonów.Ten dualizm falowo-korpuskularny lezy u podstaw tej zasady. Ponadto kiedyś juz pisałem ze fizyka kwantów dopuszcza brak więzi miedzy skutkiem a przyczyną.
Oczywiście w świecie doswiadczalnym nic nie moze być jednocześnie i falą i cząstką. Tylko w świecie kwantowym taki dualizm jest możliwy i w zalezności od sytuacji "obiekt" może być czastką lub mieć charakter falowy.Dlatego też nie możemy powiedzieć czym jest foton.
Nie wdając się z wiadomych powodów w szczegółowe wyjaśnienia . Tak w sposób najprostrzy można odpowiedź sformułować.
Uważam że im dalej myśl ludzka bedzie sięgać tym wiecej będzie problemów.
Nauka bowiem opiera się na załozeniu ,ze swiat jest racjonalny, a ludzkie rozumowanie odzwierciedla podstawowy porządek natury. Problem aby złozyc w logiczną spójność odkrywane prawa i zasady rzadzace światem . Intuicyjnie wyczuwam ( może błędnie ), że w przyszłości w zespołach badawczych bedzie miejsce oprócz badaczy również dla filozofa, a moze teologa i psychiatry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|