POLITYKA 2o

Gość

Qrna...

Ależ tu kosmato i obiecująco wybuchło Ok!

Delciku przeuroczy...

Zaprowadź mnie kiedyś na tę polankę Mr. Green

tym bardziej, że... Tobie sie mysli baardzo kosmacą na taki widok . Z pewnością... wtedy spełnię oczekiwanie... Panowie musicie broić(nie bronić... sądzę błąd przy pisaniu). Ale polanka faktycznie w określony sposób urokliwa i wygląda, że używana (brak zieleni w okół drzewek) Mr. Green

Inco...

Hehe. Piszesz... przekornie to jeszcze plenerowa pożywka.... Nieprawda. To turbo-max a nie tylko pożywka. W mur

co ja poradzę, że mnie te plenery tak nęcą?? ... A mnie nie? Przy takiej grzybiarce grzyby same wyłażą... (a takie jak ja, to dopiero...). Jeszcze sugestia iż to ty tą... "słoneczną"... Inca! To podpada pod tortury... Ok!

Esprit...

Piszesz... biegałam po łące przy dzisiejszej pogodzie........... . A nie możesz tak sobie pobiegać w moim pobliżu??? Piszesz dalej... brakuje tylko skowronka-wariata i szeleszczących koników polnych.... Terefere. To czemu ja odczuwam że brakuje tam mnie a nie skowronka??? Mr. Green

Nagana za znęcanie się.... Ale fotka dziewczynki z zapałkami super-bomba Ok!

. Powiem nawet, że ma duży ładunek delikatnego, ale b. wyraźnego ..... Te nieśmiałe dłonie i... gęsia skórka do rozgrzania.... Oj pocą się męskie łapy.... hehe.

Zastanawiam jak Jaga dostrzega we mnie rycerskość? Przecież w w/w sytuacjach zamieniłbym się chyba w wilka.... byle dopaść (nie powiem kogo... hehe).

Ufff.... jak gorąco.

Gość

Welesie, gdybym wybrała sie na taki spacerek w Twoje pobliże to mniemam, że nie zdołałabym dotrzeć, albowiem:

primo - opadłabym po drodze z sił i przysiadła na przydrożnym kamieniu (i zaziębienie gotowe);
secundo - porwałby mnie napotkany przebiegły wilk i zmusił do niewolniczej pracy na zmywaku w swojej gospodzie;
tertio - dorwałyby mnie strażniczki moralności i moherowe babcie i obiły parasolkami (oby tylko !)

I kto by się o mnie niebogę upomiał...?

Czy w obliczu takich przeciwności nadal obstajesz przy moim pojawieniu się u Ciebie? (a co z Twoją strażniczką??)
Może więc jednak to Ty przybędziesz do mnie.... (przy białym koniu i wysokim urodzeniu - nie mylić z przyrodzeniem! - nie upieram się) Mr. Green

A co do ładunku....... Ya winkles

(wiedziałam co robię, ale uwaga - mogę się wybrać w powrotną drogę...)

Nagany nie przyjmuję Razz

Gość

Tak mi się jakoś skojarzyło Ya winkles

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Kejro to może pomożesz mi też dojść do skojarzenia

Gość

Incognita

Esprit...hehehe..nawet wiem dlaczego... Mr. Green

kopii nie ma....

Kejra miała na myśli konika? czy rycerza?
bo nie wiem w którą stronę kojarzyć...
(Łukasz też ten problem masz??)

Witam wieczorową porą... Heart

Gość

No ten, tego...... rycerz na białym koniu na zawołanie! Hurra

Inco..... tej kopii niech nie ma..... bo kruszyć po co nie ma.... Razz

(ten rycerz)

A idąc w drugą (skojarzeniową) stronę - dobrze, że taki kopii nie ma (i nie mówię już o tej do kruszenia)

Gość

Hmm... a może ma - składaną?!

Gość

Inco bardziej konika,bo rycerz to tylko dodatek,wymienny w dodatku Ya winkles

Gość

No! ale mi się dostało! d'oh!

Jago lepiej chyba, żeby była dobrze schowana Ya winkles

(i zabrzmiało dwuznacznie, tak jak "dobrze zabezpieczona".... a miałam tylko na myśli jakiś niedostępny sejf)

Gość

Jakby nie było, rumak wygląda na bardziej rączego niż rycerz....
Za to rycerz pewnie go dosiada. To całkiem ujarzmiony rumak.

Incognita

Ładne kwiatki...
teraz jestem zakręcona już jak słoik... Super

ale to może wina tego grzańca spożytego przeze mnie przed chwilą za usilną namową mojego Luxusa... 2 man down

Zmarzły mi poniektóre (tajemnica) części ciała( przez to grzaniec)...cały dzień spędziłam w plenerach, najpierw fotografując muchomorki...jakie one śliczne dziś były...później wkopując rozmaite krzewy w grunt...w wybrane miejsca.
Bo przedtem to w chaosie totalnym...i te korzonki trzeba było odpowiednio układać, klęcząc ...o kurcze...wtedy nie wydawało mi się to takie kosmate... Ups

ale co ja to miałam??
aaa...zafascynowała mnie teleskopowa kopia...

hm...tego....na tę wymienność rycerza Kejro to ja się nie piszę, bo odpowiada mi w całej rozciągłości moja gwardia przyboczna...znaczy dowódca straży... ( z naciskiem na "straży")

Incognita

Gość

hahhahahhahaha masz rację Jago Ya winkles

Ale zauważyłam coś jeszcze: ten rumak się chyba podśmiewa!

A co do rycerza - wygląda mi na Sancho Pansę, który niecnie wykorzystał, że Don Kichot poszedł na....... siku Mr. Green

Gość

Nawet pobawić się nie można. Ciągle gonią do roboty...., rzaraz , zaraz...
tylko odłoże zbawkę...

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobranoc , milych snów - Janusz