POLITYKA 2o

Gość

O kurcze....... jaka szkoda, że mnie dziś nogi nie bolą.........

a może jednak zaczną........ Think

Gość

ne suprantu, jak mawiali starozytni egipcjanie znajacy litweski

Incognita

Esprit...przeleć się po pustyni ( nie, nie po koniczynie) Mr. Green

to Cię zabolą...ale tak z końca w koniec...

Incognita

Gość

Gość

Gość

Gość

Gość

Inco...

Zalegasz rzeczywiście...ale Wy (mam na mysli płeć) zaleganie lubicie zdaje się... Mr. Green

Kokietko przeurocza i pokrętnie podstępna... Powiedzmy, że Ci się zdaje a nie wiesz.... hehe Ok!

Oprócz tej wstążeczki kilka rzeczy mogę mieć na sobie jeszcze?? naszyjnik, kolczyki, takie rzeczy...może jakiś uśmiech?? Mr. Green

Pewnie, że możesz Ok!

. Jakoś się to poukłada na stoliczku Ya winkles

, a o uśmiechy to już się zadba... Ok!

Kawa mogłaby być zalana studzienną wodą i pewnie byś nie spostrzegł... . Qrna Mr. Green

, odnoszę wrażenie jakbyś mnie już znała.... hehe. Nono... Ok!

No cóż. Ja już tak mam, naobiecują, pokuszą... i tylko ślinka. Kawa u Inco, Jagi to na razie SF... , tylko obiecują (o wstążeczkach już nie mówię z uwagi na gotowych do boju pretorian-osobistych gladiatorów)...

Esprit...

O pleckach możemy się też dogadać... Dowiedziałabyś się przynajmniej, że u mnie (i nie tylko u mnie-z definicji) plecki damskie zaczynają się (i kończą) na... pępku. Tak, że plecków bolących masaże mogłyby cię nieco zaskoczyć, oszołomi Mr. Green

ć...

w naszym rozkudlonym tu menów wykonaniu. A tak nawiasem... Można bóle kokietując poudawać, rozmasuje się wszystko... Razz

Tylko mały problem. Obecność waszej czujnej gwardii przybocznej.... (haha... mojej też) też gotowej do... masaży żon (niekoniecznie swoich.... hehe). Skomplikowane to jest choć proste
Ups

Pozdro.... Partyman

Incognita

Oj Welesie...

wszystkie trudności da się prezwycięzyć...moja straż przyboczna świetnie sprawdza się jako przewodnik po lesie i zbieracz grzybów...Ty kozaczyć lubisz,więc może Twoja straż też??
Tylko tak sobie myślę, co by było tak ich razem w leśne ostępy wypuścić bez dozoru??? Think

A jakby tak ze stażnikiem Esprit jeszcze...hm...grzybobranie trójkątne???

Może poprzestańmy na tej kawie kosmatej...
ze strażą w zasięgu wzroku... Mr. Green

Ps. ja też odnoszę wrażenie jakbym Cię trochę znała a i tak mnie zawsze zaskakujesz... Ok!

Gość

Gość

Mówie do żony , pól żartem , pól serio , bądź dla mnie sexy , rozpal moje zmysły, popatrz jak inne to potrafią robić.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A Ona mi na to - Ty zostaw ten komputer , mniej gadaj o terii , a więcej działaj.

I co , i co ja wtedy robię ?

[link widoczny dla zalogowanych]

Idę pobiegać po boisku dla złapania formy i kondycji !

Wzdycham do własnej żony,
Taki już jestem zboczony.

Nigdy mi nie odmówiły
Te, które mi się śniły.

(Jan Sztaudynger)

Janusz Hurra

Gość

Żona budzi się w środku nocy i widzi, że mąż chodzi po pokoju.

-Czyś ty zwariował? Dlaczego nie śpisz??
-A bo mi sie tak bardzo kobiety chce....
-No to chodź!
-No to chodzę!!

Incognita

Janusz...

najpierw Ty...
"Wódź mnie na pokuszenie urocze stworzenie"
a jak Ona wymaga od Ciebie działań to Ty na boisko???? d'oh!

Wiódł ją do czyśćca, wiódł ją do nieba,
A nie do lóżka, tam gdzie potrzeba.
Super

Gość

Inco, jak zwykle celnie!!

Pomsta nieba

O pomstę do nieba woła,
Gdy on nic, choć ona goła.
(Jan Sztaudynger)

Pozdrawiam