POLITYKA 2o

Incognita

Nieuczesani mysliciele również... Mr. Green

Tak mi się przypomniało o wężach...
niektóre to nam sie baaardzo podobają...
[link widoczny dla zalogowanych] Ups

Gość

stara prawda Inco-biżuteria jest najlepszym przyjacielem kobiety.
gdy jeden z Rotszyldów zdradzal żonę, to kupowal jej jakiś drobiazg z bizuterii.
po 10 latach miała cacuszka wartości 10 mln dolarów

Incognita

Hm... a mogła sobie też do tych klejnotów dopasowac jakiegoś kochanka??
bo jak nie...to tego...na plaster jej ta cała bizuteria??

Gość

Inco, w tych czasach mężczyzna posiadający wiele kochanek uważany był za dżentelemena o nieco wiekszych potrzebach ...., niewiasta zas, która miała kilkuz kochanków była uważana za rozwiązłą

Incognita

A niech była...mnie nie chodzi o nazewnictwo...
pytam czy też mogła być szczęśliwa?

Jadę pokosmacić...
Jago...te plenery sie ociepliły... Ya winkles

ostatnia szansa na wykorzystanie Hurra

Warunki sprzyjające, niebo bezchmurne, gwiazdy tuż nad nami...wystarczy sięgnąć...
Może jakies ognisko?? strzelające w noc iskry...oj rozkosmaciłam się.. Ups

Miłego weekendu wszystkim życzę...udanego kosmacenia!!!!

Gość

W piątek to dopiero mozna pokosmacić , zachęcam.Jest jeden problem ? Czy z czymś takim mozna mówić , mysleć o kosmaceniu ? Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

Kompkleksy ?

Janusz

Gość

Gość

Jago.. nie mi oceniać ludzi.
im jestem starszy tym bardziej tolerancyjny.

co prawda ostatnio pewna kobieta, która mnie zaintrygowała na tyle,że mysle o niej w sposób niecny, na stwierdzenie o mej tolerancyjnosci i niedziwieniu się niczemu stwierdział,że ejstem zepsuty.

jak sadzisz, czy było to z jej strony zapowiedź amiętnego romansu?

Gość

Nie mam wątpliwości, że tak....

Gość

też tak mysle, ale wolałem zasiegnąć opinii przedstawicielki płci pieknej.

gdybys mi jednak zdradziła sekret...

zawsze zachwycam sie kobietami, a one zazwyczaj starają sie umniejszyc znaczenie wej urody..
kończy sie to daniem klapsa za podwazanie mego dobrego gustu itp..

po co wy to robicie? dla tego klapsa?

Gość

Wiesz, nigdy nie wiedziałam, dlaczego to robię, ale mi wreszcie rozjaśniłeś tą sprawę!
A to było takie proste!!!

Gość

mhm... ciekawe ciekawe...

Gość

Jestem i tylko obserwuję. Zastanawiam się właśnie jak wprowadzić się w klimaty tu... Januszek pobaraszkował sobie romantycznie, Rumcajs się tu rozkręcił, Jaga trzyma pulsa przy wtórze Incognity... Aż strach zaczynać. Ech ta moja nieśmiałość. A żem już też grzybek... a Jaga na grzybobraniu to strach rośnie Mr. Green

kosmate pozdro.... Mr. Green

Gość

Welesie, też jestem straszliwie nieśmiały.
tylko,że żadna neiwiasta nie chce w to uwierzyc.

zosatwiam muze i pójdę oblac swe starcze cialo woda gorąca

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Rumcajs...

Dzięki za "voile"... Fajne klimaty... Ad. Twoich rozterek mogę rzec, że miewam podobnie.

Co do... im jestem starszy tym bardziej tolerancyjny jest logiczne choć u mnie nie do końca prawda. To chyba tkwiło (wrażliwość na piękno kobiet) we mnie od dawna... Bawilem się kiedyś w portrecistę... może to?

Zresztą zauważyłem, że niezależnie od wieku można rozpalić w oczach kobiet pewne ogniki. Oświetlają one całość osoby i czynią ją ponad czasową... Z małolat czynią dojrzalsze, a z dojrzalszych małolaty. Wywoływanie takich efektów słowem i gestem u kobiet bawi mnie (w sposób nie urągający ich godności).

Żeby nie być dziwnym muszę rzec, że również nie obce mi są stany bycia zaintrygowanym (pod urokiem) kobiet. To silniejsze jednak (a może na szczęście).... hehe. Ale to chyba dobrze bo... to sygnał, że jeszcze żyję i widzę, a może... gotowy do grzechu (kosmacenia na pewno). Mr. Green

Pozdro.... Partyman