POLITYKA 2o

Gość

Janusz, co prawda topik nam się mocno uczesał, ale wniosłeś do niego tą drugą stronę relacji męsko-damskich, realnie istniejący element równowagi....

Kochaj żonę, to duże szczęście, za ciekawy nie bądź, masz rację... Tak mi się coś wydaje, że prezentujesz nam typ przeciętnego /ale w znaczeniu pozytywnym!/ Polaka, żyjącego spokojnym życiem rodzinnym, kochającego żonę i co tam w rodzinie jeszcze jest, wypełniającego swoje życiowe obowiązki, mającego swoje pasje i hobby - chociażby fotografia, a równocześnie nie pozbawionego tych naturalnych męskich cech, które każą mężczyźnie obejrzeć się na ulicy za ładnymi nogami czy pupą... :))

Wszystko inne to jest margines, i panowie z tuzinem kochanek, i panie w ciąży internetowej.. :)) Ale mają też do tego prawo, każdy człowiek ma prawo do samorealizacji takiej, jakiej potrzebuje, jaką może mieć, byle tylko bez krzywdy innych.

Ekor, połowiczny okres rozpadu, to bardzo dobre określenie... Ale nie wolno o tym myśleć, pamiętać, bo nie można wtedy cieszyć się chwilą... Przecież bez sensu jest od narodzin myśleć o śmierci, to zabiłoby sens wszystkiego. A poza tym, niektóre izotopy mają bardzo długi okres rozpadu... No i, istnieją też pierwiastki nierozpadające się! Może rzadko, ale istnieją.
To piękne, jak miłość zmienia swój kształt, dojrzewa, jest coraz pełniejsza, głębsza, spokojniejsza, a - nie zanika....
I tak bywa, wierzcie mi.

Pozdrawiam, Jaga
P.S. Janusz, reklamacja! :))
Twoje fotki są piękne, bardzo poetyczne. Założyłam sobie specjalny folder, żeby od czasu do czasu na nie popatrzeć, bo - właśnie to lubię. Tak, lakierki to jedna strona mojej duszy, drugą - prezentujesz w swoich fotkach. Jak zdjęcia puszczasz przez imageshack - kopiuję je bez problemu. No a dzisiaj, przez fotosik - nie daje mi się...

Incognita

Dziś zaczynam kosmacenie od rozpieszczalnej filiżanki kawy..
pogoda jakaś barowa, plenery nie kuszą.... Ups

no...tego...wygodny fotel, kawa i może coś lekkiego (jak mawiała Hermiona G) do czytania...
o! romansidło jakieś, żeby z tematu nie wypaść...
Dumę i uprzedzenie? setny raz?? Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Gość

Pięknie to ujęłaś Jago, jestem przciętniakiem i wcale się tego nie wstydzę. Wiem czego chcę i raczej wiem na co mnie stać. Tak…..

Wzdycham do własnej żony,
Taki już jestem zboczony.

Może to wolisz.

Nigdy mi nie odmówiły
Te, które mi się śniły.

Kiedy przechodzi ładna dziewczyna
Zaraz mi Amor łuk napina.

Zdjęcia wysyłam wyłącznie dzięki programowi fotosik. Na początku próbowałem to czynić przy pomocy imageshack , lecz ten program robił mi ogromną łaskę , że z niego korzystam. Może to mój błąd , pojawiały się jakieś komunikaty o nielegalności korzystania , nie to nie.

Pogoda cud piękności !

tylko się migdalić.....

[link widoczny dla zalogowanych]

Trochę cieplej się zrobilo.

Janusz

Gość

Wywołałeś Janusz wilka z lasu. Co na to szanowny Jan Sztaudygner?
I kobieta i kwiat
Mają swoje dni. Nie maja lat.

Na wszystko przyjdzie pora
Nie poganiaj Amora.

Nie z Tobą się żenię,
Poślubiam me marzenie...

Dopisek do wcześniejszych postów;

Miłość to potrawa jarska,
A nie sztuka kominiarska.

Incognita

To może się pobawimy w ... dopisywanki??

I cieniowi się dłuży
............................

Kolumb odkrył amerykę
historia wspomina go czule.
Jam odkrył więcej odkrywszy Ludwikę
............................................

a tak z innej beczki...nie cierpię "ideałów"... W mur

i niech ktoś zgadnie co mam na myśli.... Mr. Green

albo nie...niech każdy myśli swoje...

Dziś zamiast kawy ...
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Rzekła lilia do motyla:
"Nikt nie patrzy. Niech pan zapyla".
(Jan Sztaudynger)
Pozdrawiam kosmacie... Razz

Incognita

Deltuś...cieszę się, że Cię widzę, bo już się bałam, że spoza drzew nie widzisz lasu...
a nie chciałabym tego oglądać ponownie...mogłabym tym razem nie zdzierżyć... Mr. Green

a i taktu z wiekiem coraz mniej.... Cenzura

Gość

Lekka prowokacja dziewczyny. A więc co pisał Sztaudynger;
Wiatr halny Ci sukienke zarzucił na głowę
I w ten sposób poznałem Twą lepszą połowę.

Z małej winy
Duże lawiny.

Rzadko pełnia
Marzenia spełnia.

Prawda w oczy kole,
A wiec kłamstwo wolę.

Niejeden by nie zaczynał,
Gdyby mógl przewidzieć finał.

Tato nie wraca ranki i wieczory,
Dobrze, że mama spuszcza w oknach story.

Jeden przysiega
A drugi sięga.

Słówko "damy" mnie zachwyca,
Bo to brzmi jak obietnica.

Na dziś wystarczy.

Gość

No to riposta z przymruzeniem oka

Dwaj starcy ujrzeli
Zuzannę w kąpieli,
Chcieli postraszyć,
Ale czym nie mieli. Ya winkles

Gość

Dobrze , dobrze.A więc;

Tak wszyscy ganią porubstwo i ruję.
Nazwa okropna - ale jak smakuje.

Zwłaszcza gdy;

Głos przyrodzenia-
Zagłusza głos sumienia...

Ale;

Serce zapiąłem w twardą zbroję,
Ale od czasu do czasu coś zbroję.

( J. Sztaudynger)

Gość

Co do odkrycia na nowo Sztaudyngera to zasługa Incognito , nie moja.

Czy mnie oczy nie mylą ? Skąd ta buźka , skąd ten paluszek……..Delto
nalezy sie slowo wyjasnienia.

Jestem taki, jak mnie Pan Bóg stworzył.
No - trochem świństwa od siebie dołożył.

Kto śpi, nie grzeszy, więc miła osobo,
nie będzie grzechu, gdy prześpię się z tobą.

Jej drabina do kariery, ma cztery litery.

Oto para idealna,
on Amor, ona amoralna.

Nie taki diabeł ogoniasty, jak by tego chciały niewiasty.

Cnota z okazją razem noc przespały,
cnoty nie było, kiedy rano wstały.

Pozdrawiam - Janusz

Rozpoczął sie rok szkolny........

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Ależ Janusza porwało... Mr. Green

Czyli tak skromnie licząc biorąc pod uwagę jego nastroje... czerwiec 2008 u niego może być wrzaskliwy Mr. Green

Z takim przejęciem i zapałem tu zajodlował, że bezowocnie to chyba mu się nie upiecze. Ok!

Witam Deltę i incognitę

Pozdro... Partyman

Gość

Czy dobrze rozumiem że ta dziewczyna prezentuje mundurek szkolny promowany przez Romana G.? Jeżeli tak, to sam chetnie powtórnie zapisałbym się do takiej szkoły. A byłoby się czego uczyć ..jak domniemywam.

Gość

Januszu.skąd paluszek i minka, pytasz?
Odpowiem fraszką

Nawet mnisi
Śnią o skromnisi.

Tym niemniej bywa i tak....

Najgorsze z upokorzeń,
Kiedy nawala korzeń. Razz