 |
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:57, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kochana Jago...
..alez skąd, w zadnym razie nie poczuwam sie do zaangazowanych dyskusji io fizyce kwantowej.... ten tekst czytałam jakiś czas temu w necie i po prostu mi spasował, a że lubie sie dowiadywać, czytac i rozwijać - stad moja (sporadyczna) obecność na tamtym topiku...
..a poza tym, jak sama zauważyłaś fizyka kwantowa może nam byc pmocna...w badaniach nad nasza własna fizycznością....mnie tez sie spodobała teoria "splątania" w parach...hahahahaha
Weles....
Jak to miło, że podazyłes na pomoc forumowemu koledze! Ot, męska solidarność, a w51 pewnie sie przyda zaplecze w postaci elokwentnego i hmmm czarującego (?) osobnika tej samej płci..... Przynajmniej konkretów troche mozna znaleźć ... a nie tylko "ale" "moze" i "dla wtajemniczonych" ....
Jakiez jeszcze zakazane rewiry kryje to forum?
Pozdrawiam...niezmordowana poszukiwaczka tychże
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:41, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sex temat nie do zgłębienia. A może by tak zadać sobie pytanie;
Czy sex ma być atrybutem symbiozy dwojga ciał , czy atrybutem symbiozy dwojga ludzi, dwojga osobowości, dwojga charakterów itd.
Pytanie to często stawiamy sobie gdy skończy się darmowy bo przez naturę dany bilet do Edenu. I przychodzi czas zapracować na dalszą jazdę. Czy wszystkich na to stać?
Przez analogię porównałbym okres darmowej jazdy do kanonów klasycznej fizyki newtonowskiej. Są tam podstawowe prawa typu ; jeżeli ciało działa na ciało , czy też równania pędu i popędu , o ciążeniu nie wspomnę. Jest to wszystko zrozumiałe i pozwalające dobrze opisać rzeczywistość. Ale gdy chcemy bardziej wnikliwie wejść w temat to natura materii okazuje się być dwoista. Pojawia się wiele pytań bez jasnej odpowiedzi. Te cząsteczki winny być kwantowo skorelowane bez względu na odległość. Tu już należy myśleć , aby rzeczywistość zrozumieć. Dlatego też fizykę klasyczną wykładają już w szkole podstawowej młody człowiek to może zrozumieć , ale aby zrozumienieć i pojąć całe bogactwo i różnorodność rzeczywistości to należy do tego dojrzeć ( nie tylko w wymiarze czasu) . Dlatego zasad fizyki kwantowej nie uczą w szkole dla małolatów.
P.S. Jak nigdzie indziej i tutaj sprawdza się słynne powiedzenie
Miltona Friedmana: " Nie ma darmowych obiadów"
A miało być o sexie, ale jak to rozdzielić , oddzielić?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 1:05, 18 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:39, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Delta napisał: | [b]Weles....
Jak to miło, że podazyłes na pomoc forumowemu koledze! Ot, męska solidarność, a w51 pewnie sie przyda zaplecze w postaci tej samej płci..... Przynajmniej konkretów troche mozna znaleźć ... a nie tylko "ale" "moze" i "dla wtajemniczonych" ....
Jakiez jeszcze zakazane rewiry kryje to forum?
Pozdrawiam...niezmordowana poszukiwaczka tychże  |
Co do ....welesowskiej pomocy ...Delto
To kieruję sie ogólną zasadą "Strzeż mnie Panie Boże przed ...przyjaciółmi albowiem, z wrogami sam sobie dam radę" tym bardziej, że Weles określił moją jak widać, nieudolną konwersację z Wami jako .... miotanie się paniczne. Jeżeli to ma być ...wsparcie to ja uprzejmie dziekuję
A poza tym Delto to uważam, że wyrażam się raczej ... konkretnie, aczkolwiek nie ukrywam, ze używam skrótów myślowych licząc że mądrej głowie....
Ach Wy ...kobiety.
Wam jednak wystarczy parę .... banałów aby uznać ... bawidamka , za .... elokwentnego i hmmm czarującego (?) osobnika
Weles
Z tym ...rozrusznikiem to
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:08, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe... Delto...
Moja obrona w51... to posunięcie taktyczne... wystawiania tu Was, pań... pod ogień ciężkiej i sprawdzonej altylerii biegłego w te klocki w51... Moje tu... miotanie się paniczne to był sygnał (używając terminów morskich) do wypłynięcia Pancernika na szerokie wody..., za co ów..., niby od niechcenia uraczył mnie... bawidamkiem..
Całkowitym zaskoczeniem dla mnie jest super naukowe podejście do problemów damsko-męskich zainicjowanych przez Ciebie(zauważonych też przez Jagę) i potwierdzonych przez Ekora... Wypada nam sobie uświadomić, że terminologia tu i w fizyce też jakby wspólna... Wygląda zatem że "Nieuczesani..." to też ze wszechmiar ludzie wielce naukowi... i nie całkiem niepoważni
I coby nie mówić nt. sexu... i całej gamy tematów z otoczki... odpowiedzi niby są, a mnożą się pytania... To rodzaj wiecznie i ciągle otwierających się drzwi tajemnic... uświadamiających nam, że pomimo większych już doświadczeń mamy wiedzy jakby... coraz mniejszej części dostrzeganych zawiłości zagadnienia. Taki marsz od prostoty do zawiłości... . I całe szczęście, bo zagadnienie nie dość że nie znika to chyba nadal fascynuje, kto wie czy nie z większą intensywnością. I tak każdej kolejnej wiosny... Co to będzie jak osiągnę wiek lat 100 ???
Pozdro....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:22, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kochani...
Pozwolicie, że nie będę sie odnosic do każdego z was osobno,spróbuję w jednym poście odpowiedziec wszystkim .... co na pewno nie bedzie łatwe,jako że opinie sypnęły sie lawinowo.
Z duża satysfakcja zauważam, że jednak jak to juz Jaga kiedyś zauważyła, jesteście Panowie baaardzo przekorni i chętni do rozważań, to bardzo bdujace zjawisko. Poniweż bywam tutaj od niedawna, jest naturalną moja chęc poznania Was Panowie a i Pań toczacych te nierówne z Wami boje. Te kilka postów dało mi pewien punkt odniesienia i być może nasze "potyczki" nabiorą rozmachu....
Jak sie również okazuje, możemy przy okazji rozważań na temat natury związków damsko - męskich poduczyc się nieco fizyki...nie tylko kwantowej jak mniemam...
Brakuje tu jeszcze kilku z zauważonych przeze mnie bywalców, ale i oni być może wkrótce zasila szeregi bojowników o dobre imię płci "brzydkiej" na co z niecierpliwościa oczekuję.
A teraz jeszcze musze koniecznie odpowiedziec na zarzut jakobym nie mysląc i nie "czując bluesa" szła wyłącznie na lep "banałow " ... ależ nic podobnego! O moim poczuciu bluesowych drgnień ciała i duszy nic nie wiecie, wiec skad ta poza chłodem i jakas wyższością wionąca......
"Banały" sa nam, kobietom potrzebne bo sprawiają przyjemnośc równie wielką jak Wam , Panowie bezgraniczny zachwyt wpatrzonych w was błękitnych ocząt.....a przecież nie wierzycie...prawda?
Więc zgłębiajcie nasze skomplikowane dusze, docierajcie do sedna .....Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:51, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio dręczy mnie myśl.
To prawda - można żyć bez pięknych dziewcząt. Tylko po co ?
Nie myślałem , że są jeszcze na tym padole takie romantyczki jak Delta.
Brawo , potrzeba nam tego .
Czyżbyś jeszcze nie miała swego Królewicza ?
Miłość to morza głębina ,
Miłość to burza i deszcz ,
Miłość to chłopak i dziewczyna ,
Więc kochaj......jeśli chcesz.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:40, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Janusz...
Te kilka rysów - są to dobre chęci,
Którym nie stało czasu do rozwicia,
Jak nam, co zawsze niezupełnie święci:
Wciąż mało czasu i zawsze wciąż nadto życia!
Proszę więc jeszcze chować mię w pamięci,
Aż wróce skończyć...
Romantyzm w dzisiejszych czasach, drogi Januszu jest niemodny, a dla niektórych wręcz szkodliwy... Sa i tacy co chętnie by to zjawisko wpisali na jakąś zakazaną listę... ale pomimo to, romantyczek a i romantyków jest wśród nas całkiem sporo...ludzi słyszacych muzykę duszy, widzacych piękno w drobiazgach i czytających poezje.....
Czasem tylko nie umieją, a może sie boja wychylić spoza szarych zasłon codzienności i złapać promień słońca, czyjs ciepły usmiech.... Ale są!!!
Ciepło pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:06, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ekor...
zadajesz pytanie, czy wszystkich stać na zapracowanie sobie na dalszą jazdę....więc pośrednio, czy wszyscy mamy szanse na Eden w momencie kiedy Pani Natura już się na nas wypina...
Ano, moim zdaniem niekoniecznie wszyscy , głównie z tego powodu, że nie wszyscy w ogóle sobie zadają trud myślenia o "tych" sprawach w ten sposób, co wiecej dla niektórych "myślenie jest złośliwą formą życia ponad stan", a to niestety zapowiedź nieuchronnej klęski i to bodajże we wszystkich dziedzinach, seksu nie wyłączając.
Bardzo podoba mi sie Twój sposób pojmowania idei związków damsko - męskich..jak sie okazuje fizyka kwantowa jest dziedziną nauki tak bogata, że i w "tych" sprawach może ogromnie podnieśc poziom "korelacji"dwóch czastek, a i splątanie wydarzyc się może.....
Pozdrawiam z nadzieją na częstsze Twoje odwiedziny u nieuczesanych
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:23, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ahronn ....przyjacielu
Qrczę .....gdzie Ty się podziewasz????
Temat się ...wali.
Kompletne pomieszanie, zamiast ...dyskusji tematycznej elementy ...poezji i mechaniki i to na dodatek ...kwantowej
To się po prostu w ...pale nie mieści , tym bardziej, że moja pisanina oceniana jest jako, wyobraź sobie...."poza chłodem i jakas wyższością wionąca......"
Czuję się na tyle ...zniechęcony że chyba nie pozostanie mi nic innego jak oddać pole ... pięknoduchom i przenieść się na bardziej ... konkretne forum
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 1:01, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Delto, pozostawiam wciąż w domyśle te rewiry "tylko dla wtajemniczonych"....
Nie martw się, to tylko dlatego, żebyśmy pozostali dla Ciebie nieco intrygujący i tajemniczy, zanim się do nas nie przyzwyczaisz i, zanim , przez nieuwagę, nie zostaniesz "niewolnikiem Forum o2", jak my wszyscy.
Być może, na dzień dzisiejszy zastanawiasz się, gdzie nas umieścić w przestrzeni między Polityką a Skiroławkami....
Nie powiemy Ci jeszcze tego, sama kiedyś zgadniesz!
W każdym razie, na wiosnę dziwne rzeczy u nas się dzieją.... jak widać!
A nasi Panowie są Wspaniali, co też widać, i słychać, i czuć!
Nie czując się zbyt mocna w rozwijaniu teorii dyskutowanej materii, postanowiłam ująć kryteria, przedstawione przez Nich z takim znawstwem, nieco syntetycznie...
I otóż, mimo pozornych różnic, kryteria wyboru Welesa i Ekora mogą okazać się w wielu punktach zbieżne...
Np sądzę, że Ekor bez oporu zgodzi się na taki zapis: Ma mnie nie lać, z tym jednak, że u Welesa dostrzegam pewne skłonności do fizyki klasycznej , co zostało dodatkowo certyfikowane przez jego szanowną Małżonkę pewnym sławnym ofertowym sms-em... .
Podobna sytuacja z Ahronem i W51 - tu zauważam wręcz silne zbieżności w części kryteriów, opartych na fizyce klasycznej, z tym, że , powiedziałaby, Ahron w tej klasyce pozostaje, podczas gdy W51 wydaje się ujawniać swój pociąg do teorii kwantów...
A Janusz jest jedyny, sam w sobie, i umyka wszelkim kryteriom... Jak to marzyciele, bo nieważne, czy marzymy o IV Polsce, czy o....
Jeżeli zaś chodzi o obiad, który nigdy nie pozostaje bez zapłaty,
to myślę, że powinniśmy po prostu pozostać wierni swoim skłonnościom i preferencjom, abyśmy, gdy przyjdzie płacić, mogli z całym przekonaniem powiedzieć: Warto było!
Pozdrawiam, wiosennie, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:36, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dziekuje, ci Jago za tak proste i jasne przedstawienie sylwetek naszych (czy moge tak pisać?) Panów... Od razu poczułam sie bardziej swojsko.... Oczywiście element tajemniczości jest niezbędny, by nudą nie wiało i by chciało się tu zaglądać. Tak więc jestem skłonna się zgodzić, że rzeczywiście: wspaniali, co więcej nietuzinkowi a co za tym idzie warci wysiłków poznawczych Troche mi się zrobiło przykro, gdy w51 tak bardzo sie zniechęcił i wrecz prawie obraził na mnie ...zapewne za te kilka linijek poezji.... Kochany w51! Nie mam zamiaru zmieniać konwencji tego topiku, to tylko chwilowe hmmm zadumanie - ściśle wpisane w naszą "babską" naturę.Myslę, że można by to podciągnąć pod "i nie tylko" zawarte w tytule topiku...bo jesli nie....mogłam to jednak tak odczytac.
Dlatego, zostań z nami... świntuszyc też umiem a nawet czasem lubię, choc jak mniemam do piet Wam panowie nie dorastam - może sie czegoś nauczę?
Z nadzieja na kolejne posty pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:27, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Delto, W51 zapewne oddalił się na Politykę naładować akumulatory..... Bo nie chcę wierzyć, że poległ i oddał Ci palmę zwycięstwa!
Cóż, jako... dojrzałe i doświadczone kobiety wiemy, że nie mogą nas ciągle kochać i dopieszczać, bo by IM się szybko znudziło....
Może jednak najciekawszym w tym wszystkim jest, że nasi Panowie dostali wsparcie swoich tez z całkiem nieoczekiwanej strony:
Otóż, pan prof.Bartoszewski, w czasie wykładu prowadzonego na zaproszenie PO, stwierdził:
"Jeżeli panna jest mało urodziwa, niebogata, to przynajmniej musi być sympatyczna!".
Pozdrawiam, w to słoneczne, pogodne popołudnie,
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:08, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A jednak nie byłabym soba...gdybym nie zapodała chociaz odrobiny poezji...ale ta być może będzie stanowic przyczynek do jakiejś nieuczesanej dyskusji....
Dotykam dłońmi twych nagich ramion
Twój zmysłowy zapach
wypełnia pokój ............
Czuje na swoim brzuchu
Twój ciepły oddech ,
muska mnie niczym wietrzyk
delikatnie pieści kruchy kwiat ...
Powoli rozpoczyna się
wędrówka naszych ciał ,
pragnących połączyc się w jedno.
Dla nas zatrzymał sie czas ....
Twój szept pobudza moje zmysły ,
czuje sie częścią Ciebie .
Rozkosz jaką mi dajesz
pozwalając smakować siebie ....
wypełnia mnie radością ...
Kocham ten szalony taniec ...
naszych owładniętych miłością ciał ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 0:53, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W51 -mam dylemat.Mianowicie ,wiesz ja lubię ,jak wszystko ma jakąś estetykę u góry paseczek taki na dwa palce od spodu na gładko,a mąż mojej znajomej lubi całą zarośniętą .Ta znajoma ma piękną ,w holiwoodzie płacą tysiące $ by taką sobie zrobić ,aż prosi się by zrobić coś z tymi włosami.Nie to że krytykuje męża , każdy ma inaczej ,ale żeby zmuszać swoją żonę by nie dbała o estetykę , w dodatku facet nie wydaje złotówki na jej bieliznę -czyż nie powinien mieć jakiegoś umiaru?
Zostawmy jednak jego w spokoju -zastanawiam się czy ona mnie kocha?Ona się tłumaczy tym że gdyby mnie nie było to mogła by zrobić ze swoim mężem co by chciała ,a tak musi uważać i nie zaogniać róznych sytuacji-- no i zobacz jak ja muszę się poświecać i cierpieć.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 1:24, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Coś mi się wydaje, że niedługo znajdziemy się Wszyscy razem o jeden most za daleko....
Zastopujcie trochę, to jeszcze nie Wiosna, a tymbardziej nie Maj!
Pozdrawiam, Jaga
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|