POLITYKA 2o

bujanylas

Krótki filmik zmontowany własnoręcznie z podróży marzec/kwiecień. Może się spodoba. Wspaniały kraj, wspaniali ludzie. Szkoda, że na Kolumbii wciąż ciąży stygmat "kraju turystycznie niebezpiecznego". Generalnie fałszywy stereotyp. Ale z drugiej strony może to i dobrze... Mniej turystów, mniej komerchy. ;-)

https://www.youtube.com/watch?v=BelWJ4VEw1o

Incognita

Pani w kapeluszu z owoców mnie urzekła...
Policja z karabinami luzem chodząca burzy Twój mit bezpieczeństwa odrobinę ... ;)
Filmik super, barwny, chociaż stanowczo za krótki...

bujanylas

To nie policja, tylko żołnierze. Mają prikaz od rządu stać często-gęsto na głównych drogach z kciukiem do góry, co czasami bywa śmieszne. Czasy karteli narkotykowych się skończyły, wszystko przeniosło się do Ekwadoru i głównie do Peru. Pozostała kwestia komunistycznej partyzantki - tzw. FARC.
Oni czasem jeszcze zachodzą za skórę siłom rządowym (chociaż w styczniu teoretycznie podpisano zawieszenie broni). Działają na głębokiej prowincji. Jedno co pewne - turysta jest nietykalny. To w ramach niepisanego ogólnonarodowego porozumienia, w temacie przyciągania inwestycji. Od wielu lat nie ma już takich sytuacji, jak jeszcze w 90'tych latach, że brano turystów jako zakładników. Mogę to potwierdzić - przez dwa dni byliśmy na terenach kontrolowanych przez FARC (oficer na rogatkach mówił nam, że wybierając ten skrót jedziemy na własną odpowiedzialność). Ani przez moment nie było groźnie. Wręcz przeciwnie - ludzie byli bardzo życzliwi,
zero złych wibracji.

bujanylas

ps.
Można to brać za skrajną nieodpowiedzialność, ale teraz z perspektywy czasu patrząc- uśmiecham się kiedy sobie przypomnę. Kończy się benzyna. Do głównej drogi nie dojedziemy, trzeba zatankować, a stacji nie ma i nie będzie. Zatrzymaliśmy się w małym miasteczku (właściwie wieś, jakieś slumsy). Kobieta przynosi nam paliwo w butelkach po coca coli, w międzyczasie otoczyła nas grupa mężczyzn. Jeden z nich (dam głowę, że chociaż po cywilnemu, to był rebeliant - można wyczuć wojskową duszę) zaczepny - gringo to, gringo tamto. A my, że nie jesteśmy gringo (dla nich każdy biały to gringo). Mówimy - Polonia. Aaaa... "-) Od razu twarz pojaśniała: "Solidarność", "Wałęsa"! (Si!). Zdaje się, że kojarzą Polskę i to mniej jako obecnego sojusznika USA, a bardziej z tytułu najnowszej historii - też rebelianckiego narodu :-)

bujanylas

Incognita

No wiesz... jak mogłeś się tak hmmm... usunąć...

oglądałam ten filmik kilka razy i niezbędne mnie jest żebyś napisał co widzę w minucie 1.31, leci ktoś (coś?) na linie, ale widzę linę za nim, a przed nie widzę...
ja wiem, że mam zupełnie wyjątkowe postrzeganie

znaczy bez okularów to nic, ale oglądam w brylach przecież...

bujanylas

1;30 to "linozjeżdżacz", zaufaj mi - lina ISTNIAŁA na całej długości :-) Myślałem co by spróbować, ale była spora kolejka chętnych, a mnie czasu brak. Może innym razem zaszaleję :))