|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 7:54, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Gościu, nie wciskaj mi kitu. Manipulujesz? Odrodzenie, Oświecenie to tylko kamienie milowe na drodze ku nowożytnej formie demokracji. O demokracji, próbach jej kształtowania w formie nowożytnej możemy mówić dopiero od końca XVIII wieku. W Polsce była za to już pseudodemokracja szlachecka i sławetne liberum veto. Tak więc jeśli chodzi o formy pseudodemokratyczne to mamy już nie jakie tradycje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:50, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Casandro
Poruszyłaś wiele spraw.
Pytania o demokrację i jej sens zawsze rozlegają się w sytuacji .... pewnej nierównowagi i mogą dotyczyć wielu aspektów życia określonej zbiorowości.
Problem demokracji w układzie … narodowościowym, który opisałaś wraz z Bujanym to cena… postępu cywilizacyjnego bogatych społeczeństw zachodu.
Wynikał on z obiektywnych praw rozwojowych polegających na ogólnym poziomie wzrostu wykształcenia społeczeństw rodzimych, a tym samym awansu w hierarchii społecznej i wzrostu zasobności materialnej.
Tym samym społeczeństwa te musiały w jakiś sposób wypełnić lukę zatrudnienia i przemodelować szeroko pojętą sferę usług, rozumianej jako ….. obsługę tychże społeczeństw.
Dotyczyło to szczególnie dziedzin zatrudnienia, wymagających minimum wysiłku umysłowego a maximum wysiłku fizycznego. Te warunki spełniała ludność napływowa z mniej rozwiniętych krajów.
Decydentom zachodnim w ogólnym pędzie do ..dobrobytu nie …stało wyobraźni, aby dostrzec różnice w tendencjach demograficznych swoich i napływowych grup narodowościowych.
Nie bez znaczenia były również niezwykle silnie rozwinięte więzi rodzinne i poczucie solidarności grupowej przybyszów, odwrotnie proporcjonalnej do malejącej spójności społeczeństw rodzimych.
Nie śledziłem konfliktów na zachodzie pod względem narodowościowym, ale to, że się pojawiają i to coraz częściej, wynika przedewszystkim z malejącego zapotrzebowania na pracę. Skutkuje to … brakiem perspektyw i szans, na co najmniej … godziwe życie. W szczególności dotyka to …dołów a to, że są one oparte na innych nacjach odrębnych kulturowo i wyznaniowo, rodzi to problemy i stąd wynikają …. pytania o demokrację pojmowaną w tym przypadku …… jako zabezpieczenie interesów własnej nacji !!!!
Przypuszczam, ze w sytuacji zrównoważonego rozwoju i rynku pracy problemy te nie miały by miejsca i nie byłoby rozważań na temat … demokracji i jej granic.
Wydaje mi się, że opisany proces ma charakter światowy i nieodwracalny a zwłaszcza przy obecnych tendencjach migracyjnych wynikających chociażby z problemów starzenia się społeczeństw. Nie ominie również naszego uroczego kraju.
Dlatego nie pozostaje nic innego jak wyciągnąć wnioski z tej sytuacji i … nastawić się jednak na racjonalne …zrównoważone współistnienie.
A jeżeli tak się nie stanie to… strach myśleć.
Pozdrawiam :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gość w....
Gość
|
Wysłany: Pon 21:20, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
To jest kobiecy sposób widzenia............Mówicie o demokracji a ja ..........
Polska jest demokratycznym państwem prawnym , tak mówi konstytucja, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
Lubię konkrety.
Polska jest państwem demokratycznym . - To znaczy jakim ?
Polska jest państwem prawnym . - Co to znaczy ?
Zasady sprawiedliwości społecznej. - Jak to rozumieć ?
Czy konstytucja daje odpowiedzi na powyższe pytania ?
Janusz :?b
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gość w....
Gość
|
Wysłany: Pon 21:33, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Gościu , ja mam na imie Janusz . a Ty .... Domyslam się , że jesteś kobietą , bardzo tajemniczą ...istotą....
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:39, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
gość w.... napisał: |
Lubię konkrety.
Polska jest państwem demokratycznym . - To znaczy jakim ?
Polska jest państwem prawnym . - Co to znaczy ?
Zasady sprawiedliwości społecznej. - Jak to rozumieć ? |
Ja też lubię konkrety dlatego odpowiem Ci.
ad1.Polska jest państwem demokratycznym, i tak należy to rozumieć.
ad2. Polska jest państwem prawnym, i tak jest.
ad3. tu można mieć wątpliwości
A tak ogólnie Gościu to zadałeś na końcu zdań dziwne pytania,jeśli ktoś mówi że coś jest zielone to tylko daltonista zapyta "to znaczy jakie"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:58, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wybacz niezależny , że ja tak mało rozumiem naszą kochaną Ojczyznę.
Swoją wypowiedzią oświeciłeś mnie wielce , serdeczne dzięki.
Mam dzięki Tobie przebłyski świadomości i już widzę światełko w tunelu.
Gdybyś mógł przybliżyc mi poruszony prze Ciebie problem daltonizmu , byłbym bardzo wdzięczny.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:16, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Spokojnie Janusz bez sarkazmu,otóż przyznasz że zadałeś dziwne pytania
Polska jest państwem demokratycznym . - To znaczy jakim ?
W pierwszyn członie jest odpowiedź.
Polska jest państwem prawnym . - Co to znaczy ? Ta znaczy że takim jest.
Zasady sprawiedliwości społecznej. - Jak to rozumieć ?
Niestety przy tym pytaniu też mam wątpliwości.
To tyle. Inną sprawą jest czy przestrzegane są zapisy konstytucji dotyczące drugiego i trzeciego pytania i czy dotyczą wszystkich bo przy pierwszym pytaniu wątpliwości chyba nie masz stojąc przy wyborczej urnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ahron
Gość
|
Wysłany: Wto 8:00, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie by prowadzić tą dyskusje dalej potrzeba alkocholu,zamknąć pokój by panie nie słuchały i możemy sobie o "Babach ":)pogadać ,temat jeszcze lepszy niż polityka i auta:)-wódki można przy nim wypić -mooooorzeee:)
Ale i tak nad ranem dojdziemy do wniosku że kobiety maja tylko jedną rzecz ,której nie da się niczym zastąpić DUPĘ.
I dla tej Dupy jesteśmy w stanie zabić ,kraść ,wywołać wojnę,zarobić milion $,czy polecieć w kosmos.:)
I jak nad ranem dojdziemy do porozumienia że pieniądze i Dupa rządzi światem-to wyłoni się następny problem filozoficzny które z tych rzeczy jest ważniejsze ,ale wówczas ja odpadam ,gdyż cieżko znoszę ten drugi dzień.:)
Qrwa jak ja Kocham kobiety-ich zapach ,ich oczy ,smak -ja żyje dla kobiet-złosliwi mówią że i z kobiet i też maja rację;).
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość z Z.........
Gość
|
Wysłany: Wto 13:31, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Spróbujemy Ci tego nie pamiętać, Ahronn.....
Nie wszystko, co się myśli, należy natychmiast obwieszczać światu.....
Gość: "Nie ten jest Polakiem co ma w sobie dusze Polaka, ale ten co ma w sobie polskie geny. Tylko geny i nic wiecej decyduja o przynaleznosci etnicznej/plemiennej."
Nie, jednak zgoda z Cassandrą. Przynależność narodowa, poczucie polskości to jest sprawa ducha. Dziecko o polskich genach, wychowane bez styku z Polską, z naszymi obyczajami, historią, nie związane z naszym krajem i nie mające do niego sentymentu, nie odczuwające więzi i przynależności ze wspólnota społeczną, jaka tworzymy, nie będzie Polakiem, mimo polskich genów. Tak więc dla mnie może to być dziecko białe, czarne i żółte.
Cassandra: "Największym bowiem zagrożeniem dla demokracji jest stosowanie zasad poprawności politycznej. Jestem zdecydowaną zwolenniczką demokracji, ale tylko w obrębie praw , zwyczajów i obyczajów obowiązujących w danej nacji, bądź populacji."
Cassanadro, być może to sprawa braku właściwych podstaw, ale od dłuższego czasu męczy mnie sprawa demokracji, rozbieżności we własnych odczuciach jej korzystności jako jedynie właściwej drogi, z rezultatami, jakie przynosi....Rozbieżności pomiędzy teorią a praktyką, między wielką, sprawiedliwa ideą, a życiem, które wskazuje, że stosowanie się do jej sprawiedliwych społecznie zaleceń powoduje negatywne skutki dla.......uczciwie ją stosującego. Przytoczone zdanie trochę mi tę kwestię porządkuje. Może ktoś jeszcze ten temat pociagnie.
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:45, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem Jaga, czy uda mi się odpowiedzieć, ale spróbuję. Moja niepewność wynika z faktu, iż nie kończyłam żadnego kierunku studiów związanych z polityką. Jestem typową humanistką. Tym nie mniej uważam, że wiedza, którą posiadam upoważnia mnie do głoszenia ogólnych zdroworozsądkowych poglądów podpartych doświadczeniem życiowym i umiejetnością obserwacji zachodzących zjawisk, łącznie
z wyciąganiem w miarę prawidłowych wniosków. Demokracją, jest ideą, teoretycznym założeniem podbudowanym zrębami poprzednich struktur społecznych zależności. Wnioski wyciągane z doświadczeń ustrojowego bytu ludzkości przez filozofów i teoretyków z zakresu socjologii i politologii, walki ideologicznej i walki klas społecznych na drodze ku 'świetlanej przyszłości" w końcowym efekcie doprowadziły do stworzenia teoretycznych założeń i norm społeczno - prawnych nazywanych obecnie demokracją. Jak każda idea, nie jest nic warta, jeśli nie jest praktycznie realizowana. I tu zaczynają się schody. Schody z tego względu, że nie istnieje wspólny mianownik na styku idea - człowiek. Każda idea, choćby i najsłuszniejsza jest warta tyle i warci są kudzie ją wdrażający i ugruntowujacy. Komunizm jako idea jest ( jak widzisz nie piszę, że był, a dlaczego to trochę później napiszę, wyniknie to z dalszej części tekstu ) założenia z punktu widzenia społecznego miał jak najbardziej słuszne. Tyle, że biedny Marks z swoja ideą wyskoczył nieco za wcześnie i ziarno przez niego posiane padło na niewłaściwy grunt. Zgodnie z teorią Marksa komunizm to nastepna forma organizacji struktur społecznych mająca na kartach historii ludzkości zając miejsce wysoko rozwiniętej formy kapitalizmu. Krokami pośrednimi miały być teorie
i formy zwiazane z państwem industrialnym, postindustrialnym i socjalnym.
Tyle, że kilku "madrych" kolesi uznało, że można przeskoczyć te pośrednie etapy i przejść z feudalnej, czy wczesnokapitalistycznej formy społecznej do budowy zrebów państwa komunistycznego. Wykorzystując w tym celuzałozenia wyrwane z kontekstu i naginane do aktualnych potrzeb. Tak było w Rosji carskiej i znacznej części wyżej rozwiniętych ekonomicznie państw europejskich pod koniiec I WŚw. i tuż po jej zakończeniu. Ci mądrzy nazywani swego czasu ( lata 40-te i 50 -te ubiegłego wieku ) tow. MELS'em ( czyli: Marks, Engels, Lenin i Stalin ) doprowadzili do realizacji teoretycznej i praktycznej tzw. rewolucji światowej, której apogeum przypadało na lata 60-te i 70-te XX w. Jak zapewne wiesz ;) istniały wówczas dwa antagonistyczne bloki militarne odzielone tzw. żelazną kurtyna i toczyła się zazarta wojna ideologiczna. Kominiści rozprzestrzeniali idee zgodnie z założeniami teoretycznymi rewolucji globalnej, kapitaliści natomiast przeciwstawiali się budując wyzsze formy demokratycznych i ekonomicznych struktur społecznych. Wielu z uczestników tego forum twierdzi, że niejaki MW wygłosił teorię, że dzięki istniejącemu komunizmowi, kapitalizm przyjął bardziej ludzkie i nowoczene formy. Jest to prawdą, ale wynikającą z wspólczesnych odniesień i wspólczesnej perspektywy widzenia ówczesnych spraw. Lata 60-te i 70-te to zdecydowana ekspansja idei socjalistycznej i komunistycznej. Kapitaliści przegrywali na wszystkich frontach i kontynentach. Można wręcz powiedzieć, że palił im się grunt pod nogami. Afryka, Azja, Ameryka Południowa i Środkowa szarpane były rewoltami podbudowanymi socjalizmem. Kilka przykładów, aby nie być gołosłowną:
Kongo i L. Lumumba, Egipt i Naser,Syria, Rodezja, Czad, Mozambik, Algieria z słynną OAS, Chile, Boliwia, Panama, Meksyk, Kuba, Wietnam, Laos, Kambodża z czerwonymi kmerami, Afganistan....etc,etc. Działania na bazie pseudo buntu społecznego organizacji o terrorystyczno-nihilistycznym nastawieniu jak, Czerwone Brygady we Włoszech, OAS we Francji ( choc nie wiem czy to dobry przykład ), Bader-Meinhoff w Niemczech, itd.
Co znamienne, kapitalistom pospieszyli na pomoc teoretycy wywodzący się z demoludów, dysydenci, opracowując założenia państwa postidustrialnego ( np. Pitrim Sorokin ) i technokratycznego ( np. nasz Zbigniew Brzeziński ). Wogóle wiekszość teoretyków z tej dziedziny wuwodziła się z demolodów lub miała powiazania z demoludami, albo z kręgów nacji zwanej judeistyczną. kapitaliści zdali sobie sprawę, że przegraja, wiec w myśl teorii konwergencji przystapili do przeciwuderzenia Przymykając oko na istnienie form aktywności socjalistycznej w wiekszości państw świata, dbając jedynie o to, aby nie przybierały one form czysto marksistowskich lub wręcz leninowskich. Pozwolono na istnienie miedzynarodówki socjalistycznej i rozwój socjalizmu wramach struktur kapitalistycznych. Socjalistyczne partie starej Europy skupione wokół formy zwanej w latch 80-tych eurokomunizmem dbały głównie o zdobycze socjalne klasy ludzi utrzymujących się z pracy najemnej. Nacisk realnego komunizmu, czy jak kto woli socjalizmu, zmusił przywódców państw kapitalistycznych do takich zmian w strukturach demokratycznych, że poziom życia politycznego, swobód obywatelskich i zabezpieczenia socjalno-bytowego, obok przewagi ekonomicznej i znacznie wyzszej rentowności poszczególnych składowych gospodarki kapitalistycznej, mógł się stać przeciwwagą dla ekspansji realnego komunizmu i w końcowym efekcie doprowadził do jego upadku.
Nie chce rozwijąc tematu, ale samo zagadnienie walki ideologicznej owych czasów jest fascynujące. Wracając jednak do dnia dzisiejszego
i odniesień do 'cudów" przeszłości. Nasza transformacja po 1989 roku jest dowodnym przykładem na to, co działoby się z strukturami społeczno-ekonomicznymi społeczeństw i zrebami demokracji, gdyby nie istnienie realnego socjalizmu. Napiszę coś obrazoburczego dla znacznej ilości ludzi. Gdyby nie teoria Marksa i fatalna realizacja tej teorii przez Lenina i jego nastepców, ludzkość nie byłaby dzisiaj tu gdzie jest.Mówi się i powszechnie głosi, że nie ma wyższej formy, lepszegp sposobu wspólistnienia społeczeństw, jak zasady demokratycznego państwa. Najwyższym osiągnięciem komunistów, czy socjalistów z zachodu było państwo socjalne, przykład Szwecja. Tyle, że teoria, teorią, a życie, życiem. Ideą ludzi się nie wykarmi. Jeśli już to na krótką metę. Zawsze na styku teorii i człowieka musi zaistnieć wzbudnik, którym zazwyczaj jest charyzmatyczny przywódca. Nikt nie zaprzeczy, że Lenin W Rosji był takim człowiekiem. Stalin to już karykatura. Hitler W Niemczech. Winston CH w Anglii, Ghandi. Siostra Teresa. JP II. Przykłady powyższe to przykłady wzbudników. Ludzi, którzy ciągneli społeczeństwa, realizowali teorie i kreowali ich istnienie. nie sprzeniewierzali sie temu w co wierzyli i dopóki działali i istnieliteorie miały rację bytu. Niestety bestia ludzka jest ułomna. Ogarnieta szałem posiadania. Posiadania zwłaszcza władzy, pieniędzy i ..... ( dodac co kto woli ). ta bestia niszczy najlepsze teoretyczne i praktyczne założenia. Zamknięta w skorupie swojej cielesności zawsze twierdziła i twierdzić będzie, że koszula jest blizsza ciału. Stwórca wszczepił w nasz genom, gen egoizmu. Niewielu ludzi jest w stanie przełamać jego wpływy. większośc myśli kategoriami tu i teraz, a nie kategoriami jutra. Jest wielu, którzy głoszą prawdy związane z tym, że to co robią ma przynieść lepsze jutro. Tyle, że sposób realizacji tych prawd wyraźnie wskazuje na to, że to tylko zasłona dymna. Kołek podpierający walący się płot. Pewne nadzieje niesie globalizm. Globalny sposób widzenia spraw i rzeczy. tyle, ze ja osobiście mam obawy, że to też zasłona dymna, majaca zrealizować dąrzenia wąskiej, wyselekcjonowanej grupy ludzi. dzisiaj my, po nas choćby powódź.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Awacs - len
Gość
|
Wysłany: Wto 22:23, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
ludzie z natury sę egoistami dążą do maksymalizacji zaspokojenia potrzeb przy minimalizacji swoich nakładów, tak przynajmniej chcą.
Jedyny system który może zapewnić jako taki ład społeczny oraz to że system złożony z egoistów sie nie rozpadnie jest pańśtwo z prawdziwie wolnym rynkiem o niskiej redystrybucji środków , z batem w postaci świetnie działającego wymiaru sprawiedliwości.
Jak mawiał wysmiewany czesto przez lewicujących "intelektualistów" Pan Adam Smith cytuję
"Nie od przychylności rzeźnika, piwowara czy piekarza oczekujemy naszego obiadu, lecz od ich dbałości o własny interes. Zwracamy się nie do ich humanitarności, lecz do egoizmu, i nie mówimy im o naszych własnych potrzebach. lecz o ich korzyściach"
Nic w tej materii sie nie zmieniło i nie zmieni. Żeby skały srały, jak mówi Awacs niekulturalnie :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 8:15, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nic dodać nic ująć w temacie. Za długo przymierzałem się do tematu, ( nie tak jak Ahron....), ale i tak nie napisałbym nic lepiej czy zrozumialej "swoim" "sztywnym" językiem jak panie i podsumował Awacs. Faktycznie temat topiku zobowiązuje! "Kobiecy sposób widzenia świata". I nie tylko! Ale specyficzny, nie emocjonalny, ale i nie racjonalny.
To samo można tłumaczyć egoizmem i humanitaryzmem, to samo tłumaczyć lenistem czy zaangażowaniem.
Wizje nie muszą się sprawdzać, ale i rzeczywistość nas zaskakuje in minus. I co wtedy robić? Jak szybko szukać ratunku, gdy życie się toczy szybciej niż przypuszczaliśmy?
Ja bym to ujął tak. Bardzo powolne utlenianie nawet nie zauważamy, nie jest to nawet rdzewienie, które już jest widoczne. Bardziej widoczne jest już np. jejczenie, lub reakcja wody utlenionej. Coś co szybko się utlenia nazywamy pożarem, a jeszcze szybciej - wybuchem. A wszystko to to samo, ten sam proces utleniania się! A dlaczego w życiu nie miałoby być inaczej? Jak reagujemy i jak sobie tłumaczymy własne spostrzeżenia czy wydarzenia, to ..... humanistyka? I czy nam potrzebna jest do tego jakaś teoria? Jest teoria na emocje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gość w....
Gość
|
Wysłany: Śro 17:21, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Moja wypowiedz nie będzie tak pouczająca jak Casandry , z góry proszę o wybaczenie.Są tematy , które ciągle powracają , nie dają spokoju , jest w nich "coś" co , przynajmniej w moim przekonaniu mija się z rzeczywistością.
"Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej."
Tyle nasza Konstytucja mówi o demokracji.Czy to nie za mało , gdy istnieje tyle form demokracji ? Czy Konstytucja to nie to miejsce gdzie należy na temat demokracji wypowiedzieć się jasno i czytelnie ?
Co by nie myśleć , jest kilka form demokracji które nalezy brać po uwagę :bezpośrednia , pośrednia, parlamentara. .Jak to funkcjonuje u nas , jaką formę demokracji funduje nam konstytucja ? Kiedy i kto pytał się Nas jaką demokrację sobie życzymy ?
Nie potrafię odpowiedzieć na te pytania , nie mam ochoty poświęcać czasu na ich rozwikłanie.Jak znam życie u Nas musi być coś nowego , zapewne sytemy mieszają się , uzupełniają , tworząc jak zwykle bałagan , jak zwykle jest to wykorzystywane przeciw tworzeniu silnego państwa. Wyborca , obywatel traktowany jest jak piąte koło u woza i widzi go się tylko w okresie przedwyborczym.
Fundamentalne zasady demokracji:
- Zasada suwerenności narodu – podmiotem władzy jest naród, który rządzi za pośrednictwem swoich przedstawicieli których ma prawo odwołac w każdej chwili gdy się sprzeniewierzyli głoszonym poglądom..
- Zachowanie praw mniejszości – np. prawo do zachowania odrębności kulturowej, religijnej itp.w swoim środowiski , bez podejmowania walki , podsycania sprzeczności z kulturą , religią ludności autochtonicznej.
- Podział i równowaga władz – rozdzielenie władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej, stworzenie mechanizmów pozwalających na wzajemne kontrolowanie się.Systemowi kontroli podlega każdy obywatel , każdy podmiot gospodarczy działający na terenie Polski.
- Konstytucjonalizm i praworządność – ustrój oparty na konstytucji.Konstytucja nie może budzić wątpliwości , musi być poparta obszernym komentarzem wyjaśniającym znaczenia każdego słowa , zwrotu budzącego wątpliwości w sposobie jego interpretacji.
- Pluralizm – (społeczny, ekonomiczny, polityczny) – zasada wyrażania swoich poglądów.
Podstawowe wartości demokracji:
-Wolność, równość, sprawiedliwość , zapewnienie obywatelom szeroki wybór możliwości uczestnictwa w życiu publicznym.
Bezpośrednie formy demokracji:
– referendum, plebiscyt, inicjatywa ludowa, veto ludowe, samorządność.
Podrzędne formy demokracji :
– system przedstawicielski, przynależność do organizacji społecznych, politycznych, inicjatywy obywatelskie.
Inne formy:
- Bezpośrednie formy wyrażania sprzeciwu lub poparcia w postaci zgromadzeń w bardzo wyjątkowych przypadkach przemarszów.
- Pośrednie formy wyrażania sprzeciwu lub poparcia – list otwarty (publikowanie na łamach prasy, nie tylko do adresata ale również do opinii publicznej).
- Plebiscyt.
Podstawowe zagrożenia dla demokracji:
– dyktatura większości, nietolerancja, anarchia, patologia władzy, demokracja narzucona, autorytaryzm i totalitaryzm, bierność społeczna, problemy ekonomiczne.
Temat rzeka , co by nie myśleć , co by nie mówić , pisać to należy zacząć od Konstytucji.Aby zacząć rozmowy o tym akcie musi być ku temu wola ludzi wybranych do Parlamentu.Aby wybrać odpowiednich ludzi / wcale nie jest takie pewne , że się to uda za pierwszym razem/ należy wybierać konkretnych ludzi a nie partie , a więc konieczna jest zmiana ordynacji wyborczej , trzeba też jasno powiedzieć o prawie wyborcy do odwołania z Parlamentu swego przedstawiciela , tego którego wybierali w swoim okręgu , jeśli zawiódł ich oczekiwania.
Jak do takiego wyobrażenia demokracji ma się polska rzeczywistość ?
W którym etapie jesteśmy w budowie demokratycznego , praworządnego państwa ? Czy aby już wystartowliśmy........? Same wątpliwości , niestety.
Brak jedności , brak wspólnej wizji państwa wśród polityków różnych ugrupowań jest przeszkodą , jak do chwili obecnej nie do przejścia.
Dlaczego tak jest ? Czy tak musi być ?
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 19:45, 12 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No i Casandra zrobiła znowu ruch w interesie...
Przyznam że niemal utożsamiam się z tym co pisze. Podoba mi się Jej np. określenie formy rozumianej przez siebie demoakracji...Jestem zdecydowaną zwolenniczką demokracji, ale tylko w obrębie praw , zwyczajów i obyczajów obowiązujących w danej nacji, bądź populacji. Gdyby mnie chciał ktoś zaszufladkować po dalszych słowach tego tekstu i złożyć w gronie narodowców, od razu stwierdzam, że jest w błędzie. Każdy naród, każde państwo ma prawo do samostanowienia o swoim losie i losie swoich obywateli. Prawo do obywatelstwa ma tylko ten, kto urodził się tu nad Odrą i Wisłą i czuje wewnętrzna wspólnotę "plemienną". nie chodzi mi o kolor skóry, włosów, czy oczu, ale o ducha. Aby być Polakiem, trzeba mieć duszę Polaka. ... Nie będę dalej cytował. Nawet nie próbuję tego komentować...
Podoba mi się również u Ciebie Casandro ocena np.roku 89... z zauważeniem dorobku, wpływu na resztę świata (pozytywnego wpływu) formacji socjalistycznej. Można się z nią nie zgadzać ale trzeba oddać że i Europa w konfrontacji z owym wiele zyskała. Kiedyś pisałem... że to właśnie ruchy lewicowe i socjalistyczne miały olbrzymi wpływ na odrodzenie się Polski... i kształt kapitalizmu XX-wiecznego. Masz bardzo ciekawe i przyznam podobne moim poglądy na te sprawy przy tym posiadasz talent do ich wyartykułowania nie wspominając o wiedzy. Gratuluję Wypada mi czytać i uczyć się... a jak nadarzy się okazja wyłowić coś z czym się nie zgodzę. Na razie to dość trudne...
w51... No wreszcie... Wyglądasz b. przyzwoicie... (to nie aluzja do ostatnio naszych nieporozumień ).
Pozdrawiam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:37, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Odnawiam topik. Przypomniał mi go Kowa1, swoimi uwagami. Było też kilka interesujących, bardziej już rzeczowych, opartych na wiedzy naukowej, tekstów na temat różnic w sposobie myślenia, działania kobiet i mężczyzn, ale niestety są dzisiaj dla mnie już nie do znalezienia. Pozostały jednak w pamięci, pomogły mi trochę lepiej rozumieć - siebie. A także i Panów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|