POLITYKA 2o

Gość

Sziman napisałeś:

pod płaszczykiem skąd innąd bardzo sympatycznych bohaterów i wartkiej akcji sączone są w głowy zwykłe kłamstwa i bzdury

to może będziesz łaskaw wskazać jakiś konkretny przykład .... kłamstw Mr. Green

Jaga napisałaś:

natomiast chodzi o przygodę, o bliskie, ciepłe wzorce bohaterów serialu, o pewne postawy moralne.

wprawdzie moim zdaniem nie tylko, ale i tak ... masz rację Very Happy

Niestety, dla pokolenia wychowanego na ...amerykańskim chłamie są to wzorce i postawy... obce jezor

Jago, podobno ..... dobrym żeglarzom nie życzy się ...pomyślnych wiatrów lecz... silnych . Zatem ... silnych lecz ....nie za bardzo

Pozdrawiam :?b

sziman11 · Gość

Przeczytawszy Twój post z początku oniemiałem ale potem jednak postanowiłem przyznać Ci rację:

Faktycznie Czterej Pancerni i Kapitan Kloss w pełni odzwierdziedlają prawdę historyczną, faktycznie LWP razem z bratnią Armią Czerwoną przynisosły naszemu krajowi wolność (zupełnie nieistotnym szczegółem przecież jest, że raptem 4 lata wcześniej towarzysze broni ja zabrali, przy okazji szlachtując jak bydło kilkanaście tysięcy polskich oficerów i wywożąc ok 2 mln Polaków na Sibir). No właśnie te dwa miliony, pewno powiesz, że słusznie skąd niby bowiem miałby się wziąć Janek Kos w głębi matuszki Rosji (film dziwnym trafem przemilcza w jaki sposób w Sielcach nad Oką znalazła się cała Dywizja Polaków). Wkraczając do Polski oczywiście przyciętej przez towarzyszy broni (bo przecież ludność zach. Białorusi i Ukraniny opowiedziała się w demokratycznym referendum za przynależnością do ZSRR) masowo zaczęli napływać ochotnicy (nieistotnym jest, że PKWN musiał sobie zapewnić ich napływ poprzez przymusową mobilizację i wcielanie siłą oddziałów AKowskich, no chyba,że te oddziały nie bardzo chciały się przyłączyć, wtedy stosowano stare sprawdzone jeszcze przez towarzyszy broni metody katyńskie...). W Powstaniu Warszawskim dzialna AL stawiała bohaterski opór faszystowskiemu najeżdźcy (to nic, że w rzeczywistości było ich 500 podporządkowanych dowództwu AK liczącej w samej Warszawie 25tys. żołnierzy przecież to nie istotny szczegół). Cały naród oczekiwał swojej wyzwolicielki 1 Armii LWP liczącej sobie 1944r całe 50tys. chłopa z czego 25% słowa po polsku nie umiało (cały naród oprócz reakcyjnej AK która w żałosniej ilości 400tys kryła sie po lasach). Dowódcy w tejże Armii sami bez wyjątku Polacy kryształowo czyści jak Berling (nieważne, że 1920 razem z Tuchaczewskim szedł na Warszawę on przecież już wtedy wiedział o tym, że polsko-radzieckie przymierze to dziejowa koniecznośc, nieważne jest też, że w istocie jedynie ok 10% kadry dowódczej od porucznika wzwyż to byli Polacy).

Jak mówię, ręce mi opadają i aż nie chce się pisać, to już nie jest zacietrzewienie w51 to zaślepienie.

Acha Berlin był zdobywany z AK47 w ręku - fakt historyczny rodem z Czterech Pancernych :)))

Gość

Szimanku... Mr. Green

Nie dokończyłeś... Opowiedz o naszych na zachodzie jakoś tak "historycznie" pominiętych przez aliantów. A co z naszym obecnym sojusznikiem z za miedzy o niewątpliwych zasługach Mr. Green

A historia jaka jest taka jest. Literatura swoje a życie swoje. Ja o Katyniu, Miednoje... np. wiedziałem od rodziców, a nie z RWE... to jednak obecni mi wmawiają, że to oni mi to odkryli Mr. Green

Dla ciebie okazja abyś zaczął dumać..., bo z tą historią za chwilkę cię też przekręcą. Mr. Green

Póki co na razie to my przepraszamy wszystkich do okoła... Mr. Green

, a za chwilkę pewnie weźmiemy na siebie winę za 2-gą wojnę św....

Pozdro... Partyman

Gość

Sziman

Jak zwykle na zadane proste i jasne pytanie odpowiedzi brak. To na marginesie

Oczywiście, wywiezieni przez bolszewików Polacy /w tym przypadku Czterej Pancerni- psa nie liczę bo ...bolszewicki/ w owym czasie mieli dostęp do telewizji, kompów, gazet, i oczywiście wiedzieli o Katyniu i Miednoje a pomimo to byli takimi ....skur..ami, ze postanowili ... przyłączyć się do armii radzieckiej.
Wkraczając do Polski, zamiast napier... szkopów, siedzieli przed telebimami, gdzie na okrągło mogli zapoznawać się z ... badaniami opinii publicznej, sondażami i ...konferencjami prasowymi. No i oczywiście ... śledzić politykę zagraniczną.
Pomimo tego wszystkiego, ci dranie demokratycznie ...a jakże, dokonali niewłaściwego wyboru, bo poszli na .... Berlin zamiast na ... Moskwę.
I całe szczęście, że wśród tego szumu informacyjnego ktoś przemycił ....bibułę o Jałcie

Pozdrawiam :?b i ...reflekskji doradzam cóś niecóś jezor

Gość

Sziman

I jeszcze jedna prośba:

siądź spokojnie na d.... obłóż się prasą , powałesaj się po ... necie, poglądaj transmisje z Sejmu, poogladaj konferencje prasowe, podyskutuj z sasiadami czy kolegami w robocie, uzgodnij coś i ...wskaż jedyną właściwą drogę w naszej rzeczywistości.
Tylko ... bez pistoletu z ...tyłu głowy

Pozdrawiam :?b

sziman11 · Gość

Zapomniałeś o temacie tej pogaduszki rozmawiamy o filmach. Ja nie odważę się oceniać wyboru ludzi którzy z jednej strony mogli dalej spokojnie 20 godz. na dobę fedrowac sobie węgiel w kopalni w Workucie albo pójść z renegatem Berlingiem, ba pewno postąpiłbym tak jak oni. Z tym, że zazwyczaj w przeciwieństwie do Ciebie ogromna większość z nich była odarta ze złudzeń dotyczących intencji swoich "towarzyszy broni", ta reszta ideowców złudzeń pozbyła się pod Lenino gdzie ich sowieccy dowódcy celowo wykrwawiali 1DP, niektórzy bardziej zatwardziali otrzeźwieli po likwidacji oddziałów AK na Wileńszczyźnie i na Wołyniu, najbardziej zajadli (a może zwykli idioci) stracili swoje klapki na oczach po powstaniu warszawskim. W latach sześćdziesiątych kiedy kręcili te propagandówki, żyli jeszcze Ci, którzy widzieli "jak to wyglądało na prawdę", mogli dzieciom opowiedzieć o Katyniu (bo większość z tych, którzy pamiętają wojne znała prawdę, sami Niemcy się o to postarali, również żołnierze Berlinga wiedzieli co w trawie piszczy), twórcy tych "filmów" znali prawdę i celowo jej nie pokazali. Ich celem było zgoła co innego - pokazać Armie Czerwona I ZSRR jako odwiecznego sojusznika, samo braterstwo broni jako dobrodziejstwo a generalnie chodziło o to, żeby zrobić ludziom wode z mózgu (jak widać na Twoim przykładzie udało im się). Rzeczywistość historyczną można kreować, to właśnie robiono w PRL poprzez programowe sączenie dzieciakom do łbów takich gówien, otrzymywali porządany produkt - model w51 (taki na pewno nigdy nikogo nie zapytałby o Katyń - no jakże towarzysze broni coś takiego...?)

"Jak zwykle na zadane proste i jasne pytanie odpowiedzi brak. To na marginesie" - nie wiem gdzie doszukałeś się braku odpowiedzi i na jakiej podstawie twierdzisz, że jak zwykle - może Tobie trzeba pisać cyrylicą albo wysyłać odpowiedzi do Trybuny ją z pewnością przeczytasz. Niemniej jednak nie zaproponuję Ci tego samego co Ty mi, ja uważam, że właśnie powinieneś więcej czytać a mniej oglądać (Czterech Pancernych) może jeszcze coś da się zrobić (choć ja sam w to nie wierzę).

Welesie tematem dyskusji nie była ocena wydarzeń historycznych tylko porównanie pewnej "prawdy ekranu" z obiektywną prawdą historyczną.

Gość

Sziman napisałeś:

Zapomniałeś o temacie tej pogaduszki rozmawiamy o filmach jezor

Ja próbowałem rozmawiać, Jaga próbowała w przeciwieństwie do Ciebie, gdzie wszystko ...upolityczniłeś podlewając obficie ... martylogicznym sosem jak zwykle wszystko upraszczając i mieszając.

A jeżeli napisałeś:

Ja nie odważę się oceniać wyboru ludzi którzy z jednej strony mogli dalej spokojnie 20 godz. na dobę fedrowac sobie węgiel w kopalni w Workucie albo pójść z renegatem Berlingiem ba pewno postąpiłbym tak jak oni

A skoro tak:

To sie zwyczajnie od nich .... odpier..... bo nic dodać i nic odjąć do reszty Twoich wywodów

Nie pozdrawiam jezor

Gość

Pewno lepiej wszystko odrzeć z polityki, nigdzie nie doszukiwac się sensu i broń Boże nie szukać prawdy, w istocie zawsze o to chodziło. Po co wiedzieć? Można wychylić kielona, zagryźć ogórkiem i obejrzeć dzielnego Janka Kosa albo kapitana Klossa, jakie to proste. Twoja postawa dowodzi tylko jak niebezpieczne są takie filmy dla młodych umysłów, na okładce powinno być napisane dozwolone od lat 18, bo lepiej rozpierdala szare komórki niż 20 lat chlania denaturatu.

To nie ja upolityczniam wybory tamtych ludzi, wręcz przeciwnie wiem, że ich decyzje podyktowane były li wyłącznie chęcią przeżycia. Pisałem, że sam bym tak postąpił, bo zasadniczo cenię swój zywot ale dorabianie do tego ideologii to totalna bzdura i zakłamanie.

PS. Co Ty taki nerwowy, nałogowiec jakiś byłeś czy co, że aż tak Ci będzie brak tych szmir?

Gość

Sziman

W tym wątku tematycznym kończę z Tobą dyskusję, albowiem... abstrahując od Twojej złej woli jezor ...
po prostu wykazujesz braki ...własnej koordynacji myślowej Very Happy

Co do ..... Twojej postawy to całe szczęście ze nie jesteś ....politykiem czy ...dowódcą wojskowym, i że nie grozi nam jakiś konflikt z sowietami czy jak wolisz z bolszewikami, bo z pewnością bez żadnych obiekcji wysłałbyś 18 latków na pewną rzeź. d'oh!

sziman11 · Gość

w51

Zawsze wiedziałem, że dyskusja z tak wypranymi intelektualnie przez komunę typami jak Ty nie ma sensu. Ostatni postem dajesz temu po raz kolejny wyraz.

"Co do ..... Twojej postawy to całe szczęście ze nie jesteś ....politykiem czy ...dowódcą wojskowym, i że nie grozi nam jakiś konflikt z sowietami czy jak wolisz z bolszewikami, bo z pewnością bez żadnych obiekcji wysłałbyś 18 latków na pewną rzeź." - skąd wiesz może jestem :))) A propos tych osiemnastolatków Ty byś wszystkich pewno zagnał do obowiązkowego robienia loda i lizania rowa wielkiemu bratu. Jak pięknie waszą mentalność zwykłych ..ów potraficie chować za płaszczykiem rzekomego racjonalizmu.

Gość

jezor z4

:?b

Gość

Sziman 11. Miałam cie za bardziej wyważonego dyskutanta z ciagotkami ku forumowej awanturze. Ale tym razem przegiąłeś. Cyt: post Wysłany: Sob 16:15, 08 Lip 2006:
Dowódcy w tejże Armii sami bez wyjątku Polacy kryształowo czyści jak Berling (nieważne, że 1920 razem z Tuchaczewskim szedł na Warszawę on przecież już wtedy wiedział o tym, że polsko-radzieckie przymierze to dziejowa koniecznośc...
Rozumiem, że chciałeś dopiec W51, tyle, że nie mozna kłamstwami podpierać swoich tez. Berling nie jest kryształowa postacią. Ale też wierutnym kłamstwem i to uzytym celowo jest to, ze szedł razem z Tuchaczewskim na Warszawę. Aby nie być gołosłowna przytocze fragment jego życiorysu za wikipedią:

Urodził się w Limanowej. We wrześniu 1914 zaciągnął się do Legionów, w szeregach których walczył najpierw w 2 pułku piechoty legionów, potem w 4 pułku piechoty Legionów
Od kryzysu przysięgowego do listopada 1918 służył w armii austro-węgierskiej. Potem wstąpił do odtworzonego 4 pułku piechoty, gdzie został dowódcą kompanii marszowej. Podczas wojny polsko-bolszewickiej wsławił się jako dowódca batalionu w obronie Lwowa, za co został uhonorowany srebrnym krzyżem orderu Virtuti Militari.
Po wojnie pozostał w wojsku, w 1923 awansował do stopnia majora. Początkowo służył jako oficer sztabowy w dowództwie 15 Dywizji Piechoty w V Dowództwie Okręgu Korpusu - Kraków.
W 1930 awansował na podpułkownika i dostał przydział dowódczy, początkowo w 6 pułku piechoty, a następnie w 4 pułku piechoty. W czerwcu 1939 przeszedł przedwcześnie w stan spoczynku na skutek skandalu obyczajowego.
Kampanię wrześniową spędził w swym domu w Wilnie. Po zajęciu miasta przez Związek Radziecki aresztowany przez NKWD. Do 1940 więziony w Starobielsku, potem w Moskwie. Idąc na współpracę z Sowietami (w swych pamiętnikach wspomina m.in. zażyłe stosunki z zastępcą Berii gen. Mierkułowem) uniknął masakry dokonanej na oficerach Wojska Polskiego wiosną 1940.
Po agresji Hitlera na ZSRR i umowie Majski-Sikorski wstąpił do tworzonej przez gen. Andersa polskiej Armii, nie zrywając kontaktów z NKWD i gen. Mierkułowem. Po układzie Sikorski-Majski mianowany szefem sztabu odtworzonej 5 Dywizji Piechoty, a następnie szefem obozu przejściowego w Krasnowodsku.

Masz u mnie za to wielkiego minusa. Kłamstwo historyczne, to najwieksze przestepstwo w stosunku do dyskutantów. A takie chwyty należy napietnować, co niniejszym uczyniłam.

sziman11 · Gość

Przepraszam swoich dyskutantów rozgorączkowany dyskusją pomyliłem dwóch "tuzów" LWP renegata Berlinga i renegata Świerczewskiego, który się kulom nie kłaniał - również podczas marszu na Warszawę, mimo mojego ewidentnego błędu chyba widoczne jest to co chciałem przekazać - czyli jakie szumowiny wynoszono na piedestały za komuny.

Dzięki casandro!

Gość

Sziman...

Piszesz... Welesie tematem dyskusji nie była ocena wydarzeń historycznych tylko porównanie pewnej "prawdy ekranu" z obiektywną prawdą historyczną.... Ja też o tym... ale jakby zahaczając o równoległe jedynie słuszne poprawiania historyczne faktów.

Za PRL-u oglądałem filmy z dzielnymi żołnieżami Polskimi i Radzieckimi kontra przygłuptawe szkopy
A teraz Rambo (i podobni)... kontara debilki z gwiazdą... Mr. Green

Mam dylemat ... parwda? Mr. Green

... Otuż nie... bo i wtedy i dziś używam swojego rozumku... ale w bardziej skomplikowany sposób. A ty wzorem najszlachetniejszych aktywistów z tamtych lat... na maxa... w drugą stronę. Mr. Green

Pozdro...

sziman11 · Gość

Mam wrażenie, że gdziekolwiek bym się nie odezwał tam zaraz pojawi się weles żeby dokleić mi jakąś łatkę. Cieszy mnie welesie, że używasz swojego rozumku (pozostaje mieć nadzieję, że ten stopień skoplikowania jest cokolwiek większy od tego jakim posługiwał sie pewien znany miś z rozumkiem).

Nigdzie nie napisałem, że źródłem prawdy historycznej są dla mnie filmy z Rambo więc nie wiem skąd to na maxa. No chyba, że owo skomplikowane używanie rozumku polega na wykształceniu w sobie przeświadczenia, że można oglądać albo Czterech Pancernych albo Rambo jeżeli tak to rzeczywiście masz dylemat.

Jeszcze raz powoli: ROZMAWIAMY O KONKRETNYCH FILMACH - w51 powiedział, że przedstawiają prawdę historyczną ja staram się go wyprowadzić z błędu choć to syzyfowa praca. Jesłi chcesz zajmij jakieś stanowisko a nie próbujesz wciskać mi jakieś pierdoły których nigdy nie powiedziałem po to tylko żeby mi dokopać - w taki sposób Ci się nie uda.