|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:57, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tiaa
i doktor pewnie Januszu w słusznym wieku jest, bo prawda "baby choruja a chłopy umierają" jeszcze jakieś 5 lat temu była aktualna, ale się pozmieniało i po uświadomieniu, że tak zwyczajnie ... organicznie (chodzi o odporność na cywilizację) to kobieta jest raczej silniejszą płcią, męzczyźni stali sie bardziej uwazni jesli chodzi o zdrowie ... oczywiście wielu popadło w hipochondrię i przesadza. Tu też potrzebne "40 lat na pustyni" ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 14:58, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Łukasz napisał: | Basiu męszczyzna powinien mieć trzy zapachy, kobiety, papierosów i skarpet. |
Zapach kobiety? Tylko tej jednej ukochanej.
Papierosów? Niekoniecznie...no może troszkę zapach dobrego tytoniu.
Skarpetek? Nigdy!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:01, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
To chyba baba nie chłop zapmniałem dodać że lekka woń alkocholu też działa kojąco
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:06, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Łukasz napisał: | To chyba baba nie chłop zapmniałem dodać że lekka woń alkocholu też działa kojąco |
Wczoraj w nocy zadzwonił mój przyjaciel; wraz ze swoim kolegą omawiali kończący się rok.
Wypili butelkę łyskacza, pół litra wódki, trochę poprawili 40 letnim armaniaciem, kotlety schabowe, bigos, czipsy.
Potem przez dwie godziny podobno się odprowadzali (mieszkaja dość blisko siebie).
Po czym mój znajomy zadzwonił z pytaniem, czy jak on zszedł do metra, do podziemia, czy tutaj przyjedzie jego autobus.
Dzisiaj rano zadzwonił chory i powiedział, że wszystko pachnie dookoła alkoholem i jak wróci jego zona, to on będzie zamordowany na śmierć.
Hmmm...o taki zapach chodziło??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:15, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ależ Basiu nie o taki ale jak widzę nie ma Twój kolega doświadczenie ,przy chuchaniu w domu powietrze należy wciągać do siebie a nie odwrotnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:15, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tak Łukaszu , mam doktora rodzinnego , jakbym go wcale nie miał,a służy mi jako partner brydzowy , zresztą nie stały bo zmieniamy się (kiedyś sartowlismy w parze w jakims turnieju, ale to dawno i nie prawda).Przy okazji jest to mój przyjaciej , wiem co mówię bo to trwa jeszcze od czasów szkolnych.
Wyciszona wiem , że jesteś dowciapna , nie tylko Ty jedna.Przyznaj się z tymi rodzajami pi...zz...y to Ty przesadzasz srodze..Krewetki , małże.....w jedno co wierzę to w dzieciaki.Gratuluję Twemu mężowi takiej żony.Ja jak chcę coś zjeść , nie koniecznie pizzę to telefon i mi przywożą , łącznie z piwem albo wódecznością.Kto by się w pichcenie tego czegoś bawił.
Nie przesadzaj , czyżbyś nie znała prawdziwego zapachu mężczyzny ?(tylko nie kojarz tego tylko ze skarpetkami) Milutka filutka z Ciebie !
Zapach kobiety , tej z pracy , ulicy , kuchni......znika gdy wyjdzie wieczorem z łazienki.Wówczas ...........Prawdę mówiąc , te inne zapachy wcale mi nie przeszkadzają , lecz dotyczy to "mojej" kobiety.
Zresztą co ja wiem o kobietach ? I nie wiem czy tak naprawdę chcę wiedzieć wszystko.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:19, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Janusz napisał: |
Zresztą co ja wiem o kobietach ? I nie wiem czy tak naprawdę chcę wiedzieć wszystko.
Janusz |
I tak trzymaj, Janusz. Dowodzi to Twojej głębokiej rozwagi i przezorności!
A tak przy okazji.. nie bardzo nigdy rozumiem, jak niektórzy mężczyźni mogą być obecni przy narodzinach swojego dziecka.... Z mojego punktu widzenia, jest to zbyt głęboka ingerencja w intymność drugiego człowieka. No i czy to nie zniechęca?!
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:30, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wyciszona wiem , że jesteś dowciapna , nie tylko Ty jedna.Przyznaj się z tymi rodzajami pi...zz...y to Ty przesadzasz srodze..Krewetki , małże.....w jedno co wierzę to w dzieciaki.Gratuluję Twemu mężowi takiej żony.Ja jak chcę coś zjeść , nie koniecznie pizzę to telefon i mi przywożą , łącznie z piwem albo wódecznością.Kto by się w pichcenie tego czegoś bawił.
Nie przesadzaj , czyżbyś nie znała prawdziwego zapachu mężczyzny ?(tylko nie kojarz tego tylko ze skarpetkami) Milutka filutka z Ciebie !
CYTAT
Może masz rację, że nie dowierzasz; mójemu mężowi to się też przejadło i już jest BYŁYM.
Ale nie przekonuj nas, ze pizza zamawiana w knajpie jest lepsza od tej domowej.
Czy znam zapach mężczyzny?
Przecież napisałam, że czytałam o tym: czytam wciąż i to "czytanie"* jest
bardzo miłe.
*"czytaniem" nazywam wiedzę praktyczną, manualną, emocjonalną, ksiązkową, zapachową, życiową...niekoniecznie teoretycznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 17:55, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wyciszona , zaczynam Cię rozumieć. To nie znaczy , że znam lekarstwo na troski. Jedno wiem , nie warto żyć tylko wspomnieniami - marzeniami , ale uważać trzeba by się nie sparzyć ponownie w……….kuchni przy pichceniu.
Nie jestem wielkim zwolennikiem pizzy Jak już to jem to bez dodatków , keczupów , sosów pikantnych ,to wywołuje zniesmaczenie u niektórych moich domowników. Ja mam swoje racje , oni swoje. Robi się człowiek staroświecki jak na obecne czasy , żeby nie powiedzieć obyczaje. Pizza na obiad , czasami kogoś pokręci.
A Sylwestra spędzamy w domu. Może wybierzemy się na jakiś bal w karnawale ? Wybór świadomy i szczery.
Janusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:59, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
O ludzie, ci po 40-ce sa niemozliwi. Chorowicie, sponiewoerani przez zycie, szefa , kobiete
Ci dwadziescia lat młodsi jacys tacy zniewiesciali, podobno metroseksualni (boszzzzz ze tez ten sex teraz na metry sie mierzy)
Ale po 80-tce potrafia zaskoczyc. Oj potrafia.
Silne toto, przebiegłem wojna zaprawione. No i w spadku po dziadku ma sygnet. Całe szczescie , ze nie lece na sygnety i bransolety bo kto wie, kto wie
[link widoczny dla zalogowanych]
No tak, i jeszcze nie zalogowałam sie w zadnym biurze M
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 22:34, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Rozesmiana...
a casus mego dziadka?
jak on był zakończył swój zywot?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|