POLITYKA 2o

Gość

Nie chodzi o sankcje europejskie, bo to jak trzeba, jest takie prawo-obowiązek to trzeba zapłacić, ale wogóle - o co chodzi ekologom?

Czy w przypadku Suwałk i Rospudy kilka betonów zatopionych w mokradłach zmieni życie ekologiczne w dolinie? Czy inne czynniki, jak ogólne ocieplenie czy fabryka chemiczna w promieniu 100 km nie ma wpływu na faunę w tej okolicy? Czy biwakowanie i łażenie po drzewach z braku innych rozrywek nie jest szkodliwe i nie niszczy? Naprawdę tych ludzi nie rozumiem!

Ponadto okoliczni żyją w zgodzie z naturą, szanują i siebie i przyrodę, a tu przyjeżdząją "sportowcy" z wielkich miast, mających czas na takowe rozrywki i wogóle nie mających nic wspólnego z ekologią, nie znających się na owych zagadnieniach i wytyczają kierunki rozwoju regionu! Nawet jak się znają na tym, są ekologami z wykształcenia i zamiłowania, to nie widzą, że życie ekologiczne można utrzymać na conajmniej kilka róznych sposobów?

Tak więc jestem za... mieszkańcami regionu - Suwałk! Zwląszcza że nic nienormalnego tam się nie dzieje.
Ekolodzy protestują nawet przeciwko cyrkom! Bo słyszeli, tylko słyszeli, że tam się znęca nad zwierzętami! A sami "znęcają się" nad rybkami akwariowymi, zwierzętami domowymi. Ekolodzy natomiast nie protestują przeciwko rolnikom! A co to już nie tylko że chodują, to jeszcze sprzedają na ubój! Pozwalają im sypać chemikalia na pola!
Elektrowni atomowej na terenie Polski też nie będzie można zbudować, bo... zaprotestują! Też tarcza antyrakietowa będzie bojkotowana! Wogóle, to rozwój cywilizacyjny powinien być przed ekologami utajniony!
A najczęściej ekologami zostają ci, co mogą akurat zaprotestować, co to im tylko się nie podoba, gdzie mogą się pokazać jako "wybitni znawcy zagadnienia" i ich to akurat nie dotyczy!
A jaka przy tym ważna to sprawa! Występują w obronie LUDZKOŚCI i PRZYSZŁOŚCI! Więc nie dziw, że to bardziej smarkacze niż ekolodzy! Mr. Green

Gość

Panesz tak do końca to się z Tobą zgodzić nie mogę, ekologia to ważna rzecz ekologia to tez przyrodnicza historia tak samo jak zabytkowy budynek nad którym czuwa bezkompromisowy konserwator, tym bardziej że istnieje alternatywne wyjście które pogodzi ekologów i rozwiąże sprawę spornej obwodnicy, trzeba tylko chcieć.

Gość

[quote="Panesz"]
Czy w przypadku Suwałk i Rospudy kilka betonów zatopionych w mokradłach zmieni życie ekologiczne w dolinie? Czy inne czynniki, jak ogólne ocieplenie czy fabryka chemiczna w promieniu 100 km nie ma wpływu na faunę w tej okolicy? Czy biwakowanie i łażenie po drzewach z braku innych rozrywek nie jest szkodliwe i nie niszczy? Naprawdę tych ludzi nie rozumiem!
................................................

A najczęściej ekologami zostają ci, co mogą akurat zaprotestować, co to im tylko się nie podoba, gdzie mogą się pokazać jako "wybitni znawcy zagadnienia" i ich to akurat nie dotyczy!/quote]

Pogodzenie interesów mieszkańców regionu i potrzeb ekologii jest konieczne. Takiim rozsądnym pogodzeniem jest budowa obwodnicy nieco dalej. Polska i region na tym nie traci, tylko korzysta. Budowa jest co prawda nieco droższa, ale dostajemy 80% zwrotu dofinansowania z Unii, w przeciwnym wypadku finansujemy całą budowę.
Więc nie rozumiem, o co to chodzi? Kto teraz podburzył mieszkańcół Suwałk, i dlaczego?

Nie przemawia do mnie twierdzenie, że opóżni to budowę, bo potrzebna będzie zmiana planów, wykupienie trzech /!/ gospodarstw. Budowa i tak będzie się wlokła, a masowy wykup gospodarstw przy budowie jakiejkolwiek drogi jest nagminny, i jako priorytetowy ujęty w przepisach prawa.
Mogę jednak domniemywać inny powód. Są już, zapewne, wyłonione firmy budowlane, które będą realizowac ten projekt. Jeżeli zaczną go w tej chwili - będą napewno go realizowały, kontynuowały. W przypadku zmian partii rządzącej - sytuacja może się odmienić. Niejeden kontrakt, umowa po zmianach na szczycie władzy nie doszedł do skutku.
A zastanawiającym jest, że minister rządu PiS-owskiego zaangażował się tak mocno w ten projekt, że nie zawachał się przeciwstawić opinii i przepisom unijnym, a także podjąć decyzję wbrew zdrowemu rozsądkowi ekonomicznemu, rezygnując z unijnego dofinansowania. Takiej deczyzji nie mógł podjąć sam, na własną rękę.

Co do demonstracji mieszkańców - zarówno demonstrujący ekolodzy, jak i mieszkańcy skupili zapewne wśród siebie ludzi, odczuwających potrzebę takich działań, bez względu na głoszone idee. Ale idee ekologów są przynajmniej słuszne, to dbałość o środowisko, w którym ludzkość winna być w stanie przeżyć jeszcze wiele, wiele lat. Natomiast mieszkańcy walczą o krótkotrwałe interesy, i niekoniecznie własne.

Co do zanieczyszczenia - każde jest szkodliwe, również samochody przejeżdżające estakadą będą miały wpływ na to środowisko.
Byłam kiedyś w eksportowej szkółce drzew i i krzewów. Nie wolno wjeżdżać tam na teren upraw samochodami, nie wolno - na świeżym powietrzu! - zapalić papierosa. To prywatna szkółka, wiedzą, co im się opłaci.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Zgadzam się z Paneszem,ekologia jest słuszna,ale postepując zgodnie z nią nic nie zrobimy ,nie zbudujemy dróg, fabryk ,zborników retencyjnych -bo garstka młodych nawiedzonych pijac redbula z puszki przykuje się do drzewa.Ciekawe dla czego nie protestują że w wedlinie w hipermarkecie jest 40% chemi,albo że świnia rośnie 4 miesiące .

Ekologię trzeba brać pod uwagę ,ale rozsądek także ,widziałem projekt tej estakady robi wrażenie.

Pozdrawiam :)

Gość

Jak we wszystkim, niezbędny jest umiar i rozsądek.
Ludzkość musi zabezpieczać swoje potrzeby, ale dobrze jest, jeżeli istnieje czynnik korygujący niekorzystny wpływ rozwoju gospodarczego na środowisko. W przeciwnym wypadku nastapiłaby jego szybka dewastacja.
A ta dewastacja jest faktem, obserwowalnym nawet w okresie jednego, naszego pokolenia.
Czym innym jest działanie organizacji, które pod płaszczykiem ochrony natury ściągają haracz od nowych inwestycji, a czym innym jest protest w słusznej sprawie, wymuszający korekty niekorzystnych dla środowiska posunięć.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

O ile pamiętam ekolodzy ,protestowali przeciwko budowie zbiornika retencyjnego gdzies na południu-mieli pecha bo zbiornik oddano przed powodzią i koszt budowy zwrócił sie w ciagu jednego sezonu-jakoś potem zamilkli,nie jestem pewien ale były chyba protesty przeciwko budowie obwodnicy w Wawie -efekt jest znany.

Ekologia jestem za ,ale gdyby kiedyś byli ekolodzy Krakowa by nie zbudowano.

Pozdrawiam

Gość

Toteż mówię, Ahron: rozsądek!
Jak we wszystkim.
Ale to nie oznacza, że działanie Greenpeace-u należy skreślać zawsze wtedy, kiedy jest nam nie na rękę.

To trochę tak jak z demokracją. Jest strasznie kłopotliwa.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Nadal nie rozumiem, że ludzie odpowiadający za przyrodę i za infrastrukturę nie mają nic do powiedzenia, a ma się liczyć głos gówniarzy ze sprzętem alpinistycznym i niszczącym obrzeże doliny w okresie urzędowo dozwolonym, czyli "sztycznie wyznaczonym okresie". Po tym okresie usuną się i nie będą już niszczyć!
Nadal nie rozumiem dlaczego gówniary protestują w Warszawie i innych miejscach swego zamieszkania w sprawie nie mających z nimi nic wspólnego i w dodatku na wycieczkę czy wakacje udające się na liaziurowe wybrzeża, a będąc przypadkiem w owej dolinie, nawet nie zauważą najmniejszego jej uroku. Oprócz komarów oczywiście!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A protesty są po to, aby było śmieszniej, aby się czymś zająć, aby być emancypowanym! To dodaje im "charakteru"!

To francuzi potrafili wybudować specjalnie most poprzez dolinę, aby nie tylko skrócić drogę (czas przejazdu też), ale aby udostępnić też jej piękno. To po to buduje się sztuczne rafy kolarowe, aby umożliwić życie flory morskiej, żeby nie znikała, żeby można było ją podziwiać.

U nas na odwrót! Wydłużyć budowę, poprawadzić obwodnicę dłuższą o 17 km, bo to jest nie tylko ekonomiczne, ale i rozsądne i przysżłościowe. Po to, aby zrobić enklawę z doliny, i rownomiernie zacząć ją niszczyć tak już bez całokształtu zagospodarowania i ochrony dokładnie ze wszystkich stron. I ani rusz zrobić cokolwiek z pomyślunkiem!

Byłem tak jakieś 20 lat temu! Dolina jak dolina. Już wtedy zwróciłem uwagę na drogę przez Augustów, mimo że jeszcze nie było tam przejścia granicznego i takowego ruchu! Że jest niebiezpieczna i nie ma alternatywy na budowę czegoś obok i dodatkowo równoległego do niej!

Ale bycie ekologiem jest modne i już! Mr. Green

Gość

Prezydent Lech Kaczyński wyraził dezaprobatę wobec planowanego na jutro rozpoczęcia budowy obwodnicy Augustowa przez Dolinę Rospudy. O rozpoczęciu prac poinformowali dzisiaj minister środowiska oraz szef białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad

Pozornie reakcja prawidłowa i chwała za to naszemu preziowi tyle tylko że ta dezaprobata ma znaczenie symboliczne, to socjotechnika, jeden z braci mówi że będzie jutro słońce a drugi że będzie padał deszcz chociaż wiedzą że pogoda będzie zmienna ale każdy ma rację. Ogólnie w części zgadzam się z Ahronem, tak to prawda Krakowa może by i nie zbudowano ale to inne czasy kolego teraz przy dzisiejszym zatruciu środowiska trzeba szukać rozwiązań optymalnych a nie iść na skróty. Brazylijskie lasy tną aż huczy a to przecież płuca ziemi. Ocieplenie klimatu też nie wzięło się znikąd to działanie człowieka który wszystko tłumaczył tym że postęp kosztuje teraz dopiero stwierdzono że płyn w naszych lodówkach można zastąpić innym płynem itd. itd. Rozumiem mieszkańców tego miasta sam mieszkam w mieście w którym w zeszłym roku oddano do użytku obwodnicę i też przyznam że pomogło nie mamy już kastingu tirów z kolorowymi plandekami u nas na szczęście nie było dylematu TIR y lub rezygnacja z pól na których i tak rosły tylko polne maki. Czy wzięto pod uwagę wszystko za i przeciw przy projektowaniu Augustowskiej obwodnicy? Żeby było jasne współczuje mieszkańcom Augustowi wiem co to znaczy gdyż przez nasze miasto przebiega droga Warszawa Gdańsk i słynne Augustowskie noce mieszkańcy tego miasta mieli na pewno prze TIR y nieprzespane.
Panesz rozrzutny jesteś a co Ty na to żeby w miejsce parku w Twoim mieście postawiono supermarket? przecież to dla ludzi co tam kilka drzewek które i tak uschną gdyż obok przebiega autostrada lub trasa szybkiego ruchu a klika ptasich budek nie jest warte postępu czyż tak to rozumiesz?

Gość

Łukaszu! Ptaszki przy tak śnieżnej zimie, świetnie dają sobie radę!

Podziwiam "wsiowych" mieszkańców swojego miasta i obawiam, że jest tak wszędzie, że oszczędzają chleb wyrzucając go z balkonów dożywiając własnie nie to co schowało się głęboko w ziemi i ma to gdzieś, ale - ptaszki! A toto pleśnieje i ptaszki też to mają gdzieś! Nawet jarzębiny nie chcą! Żyją sobie świetnie w śmietnikach i po plach się włóczą.
Co do miasta, to nie widziałem bardziej obsranego przez psy jak nasza stolica. Takie bydle włóczy mieszkańca stolicy po trawnikach o świtaniu i późnym wieczorem, a o sprzętnięciu tego co zje i zostawi na ulicy - nie ma mowy! To jest kutura tych co lubią ekologię i racjonują ulubieńcom wybieganie!

A miasta... A miasta są tylko dla poniektórych ptaszków typu wrony i kawki! Widziałeś, aby znajdowały sobie gdzieś indziej poza większymi skupiskami ludzkimi siedlisko? A kto je dokarmia? A żyją i mają się dobrze. Mr. Green

Gość

Gość

Panesz ptaszki przywołałem jako symbol może i sikorki nam nie potrzebne a wróbelki brudzą nasze piękne chodniki i trotuary jeśli uważasz że beton bardziej komponuje z bokowiskami niż trawnik na który nieodpowiedzialni mieszkańcy beztrosko wyprowadzają swoich pupili to chyba widzę że chcemy oddychać innym powietrzem. Mieszkam w niewielkim miasteczku i nie ma nas smogu ale będąc przypadkiem na Śląsku współczuje jego mieszkańcom.

Gość

Rozpoczęły się prace przy budowie obwodnicy Augustowa przez Dolinę Rospudy. W południe na teren budowy weszli geodeci.

Ot prezydencki autorytet jeśli nawet minister olewa go ciepłym moczem to co się dziwić europejskim politykom. Zjadł ciastko i ma ciastko, kacza filozofia życia.
No cóż Panesz zwyciężyliście a może jeszcze niewielkie lotnisko w pobliżu ludzie do roboty mieli by wygodniej co? no byłoby nowocześnie a i komarów by ubyło a ptaszki? można sobie nagrać ich kojący świergot i w betonowym bloku mieć namiastkę przyrody, sztuczny kwiat w wazonie też jak żywy.

Gość

Puszczenie estakady przez dolinę faktycznie "wysiedli" ptaki z ich narutalnych siedlisk lęgowych przez ruch na estakadzie! Również estakada będzie stanowiła dobre miejsce dla "ekologów" obserwujących ptaki i urząjących na nie nocą zasadzki! To jest pewne. Natomiast to co piszą ekolodzy, jaka jest tam ich różnorodność i ich ilość, to już czysta obrona przeciw estakadzie.
Zwierzęta, w tym zwierzęta wodne bobry, wydry, łosie itp. Albo tam występują i dalej będą występować, albo bywają tam sporadycznie i będą występować.
Torfy nie są niczym zagrożone.
Rośliny również, bo stosunki wodne nie będą zmienione. Występujący w Budowa estakady nie ma też wpływu na jedynie jeszcze tam występujący storczyk imieniem miodokwiat krzyżowy (Herminium monorchis) (proszę zwrócić na krzyżowość storczyka! - to jego charakterystyka)
[link widoczny dla zalogowanych]
może wyginąć również bez estakady, jak również estakada może być jego przyczyną lub może nadal tam sie rozwijać. Storczyka można przenieść w lepiej odpowiadające mu warunki.
Lotnisko zwłaszcza kilkuhektarowe, dlaczego nie? No! Chyba nie ma mokradłach! Są na Ziemi Jadżwingów takowe. I jeszcze jedno więcej nie zaszkodzi. Nawet leśnictwa tam posiadają własne i nie myślę, aby podziwiaczom przyrody i ekologom ich nie udostępniali.

Z drugiej strony to owi podziwiacze, ekolodzy z samego urodzenia i teraz po wybudowaniu nawet normalni ludzie, co todzięki estakdazie zauważą wreszcie piękno doliny i samą Rozpudę schowaną gdzieś w trawach i sitowiach. A korzystający z kajaka nieliczni i tak nie widzą za wiele!
I co? Nie będzie przejazd przez dolinę kolejną atrakcją Augustowa?

Dalej druga strona. Komu zależy aby toto było najdroższe w budowaniu i korzystaniu? A dlaczego mieszkańcy chcą się pozbyć tirów z miasta?

I trzecia strona, to sprawa z UE. Zapłaciliśmy za zgłoszenie, to zapłacimy za wybudowanie obwodnicy. Trzeba wiedzieć co i po co zgłaszamy, jeżeli za to nie mamy korzyści!

Gość

Panesz chyba nie masz urazy za mój post? Godne uwagi jest stanowisko Lecha Kaczyńskiego odnośnie tych dziewiczych miejsc a może są to tereny lęgowe no wiesz kogo.
Pozdrawiam.