POLITYKA 2o

Gość

Z forum do ktorego podalam linka wyrzucono mnie za "nieprawomyslnosc".

Gość

Nic się nie stało Myślicielko...rzuciłaś ciekawy temat do dyskusji. Jeżeli rozwinie się dyskusja, to być może ktoś na tym skorzysta, wykorzysta wiedzę innych.Pozdrawiam

Gość

No to chyba weszłaś na forum ojca rydzyka u nas nic Ci nie grozi tym bardziej że się nawróciłaś ,ale opowiedz trochę i tym tam machomecie ,rozpoczęłaś bardzo ciekawy temat .

Gość

Myślicielko... :)
Wszystko OK. Oczywiście, mamy wiele pytań.
Np. jak to się stało, że zdecydowałaś się przyjąć inną wiarę. Jak ten proces przebiegał. Jak ją praktykowałaś. Co Cię skłoniło do jej porzucenia.
Jak widzę, jedno jest pewne: wierzysz w Boga, tylko szukasz formuły, w jakiej chcesz się z Nim kontaktować.
Oczywiście, to są bardzo niedyskretne pytania, i wcale Ci ich nie zadaję. Przedstawiam Ci tylko, jakie myśli przebiegają mi przez głowę.
Jaki jest nasz stosunek.. Nie tylko w stosunku do tego tematu, ale większość z nas stara się być tolerancyjna i życzliwa. Ale oczywiście nie wszyscy.
Pamiętaj jednak, gdyby spotkała Cię kiedykolwiek jakaś przykrość, co nie jest wykluczone, przy dość drażliwym temacie, jakim się interesujesz, że to nie jest pogląd całości. I że znajdziesz tu parę życzliwych osób! Yar good

Zmiana religii.. dla mnie nie jest odstępstwem, tylko poszukiwaniem. Wizerunku Boga, jakim chce się Go widzieć, wspólnoty, w jakiej chce się przebywać. Normalny proces selekcji, jak w przypadku małżeństwa... :)

Gość

ależ Myslicielko, przywrócenie kalifaktu to nie tylko szariat....
to możliwość ogłoszenia czego?

Gość

No chyba pisalam czego: panstwa muzulmanskiego.

Gość

W tej chwili pisze z kompa, ktory strasznie zle funkcjonuje, wiec chyba wiele nie napisze.
Nie pisalam, ze sie calkowicie nawrocilam na chrzescijanstwo, ale ze postac Jezusa i jego nauki moralne sa mi blizsze niz Muhammada. Muzulmanie tez mowia o Jezusie: prorok.

Jak to bylo???
Wyszlam za maz za Szweda (prawdziwego). Duzo moznaby pisac. Maz zaczal doslownie przeklinac prawie wszystkich "cudzoziemcow",a najbardziej muzulmanow, ale nie tylko. Szwedzcy lekarze prawie wykonczyli mi zdrowie.
Zaczelam nienawidziec spoleczenstwa, w ktorym zylam. Zainteresowalam sie tym czego on tak nieznosil i znalazlam odpowiedz: ze nienawisc jest ok., ze mam prawo byc wsciekla..............
Przyjelam islam, myslalam o rozwodzie.........

Na razie tyle.

Gość

Wynika z tego, że zainteresowałaś się tą wiarą poniekąd w proteście..
Ale, tak czy inaczej, doświadczyłaś życia z człowiekiem wychowanym w odmiennych warunkach, innych zwyczajach, innej podstawie kulturalnej, którą akumulujemy od dziecka. Żeby to przeskoczyć, dla obojga potrzeba może nie tyle wiele uczucia, ale właśnie spokoju wewnętrznego, tolerancji, szacunku dla inności. A moze poczucia siły, pewności siebie, aby nie odczuwać zagrożenia.
Te różnice są wystarczająco duże nawet w ramach jednego państwa - a co dopiero mówić w przypadku różnych państw.
Miałam znajomą Szwedkę, z Goeteborga, teraz ta znajomość rozluźniła się. Zajmowała się asymilacją obcokrajowców lub innych osób, które wypadły poza nawias społeczeństwa. Ciekawa, sympatyczna osoba.
Z tego jednak, co piszesz, wynika, że Szwecja, dość liberalna, jeżeli chodzi o obcokrajowców - stąd tak wielki ich napływ, w jakimś momencie ich obecność zaczęła uznawać za niedogodność - może dlatego Twój mąż tak protestował. Może ta opiekuńczość państwa była widziana jako odbywająca się ze szkoda dla obywateli. A może - przyczyny te same, które podawała Fallacci? Agresywne wnoszenie obcej kultury, wypieranie miejscowej?

Gość

Gość

Kalif Bagdadu???
Kalifat to mialo byc cos wiecej niz jedno miasto. Jest w necie duzo na ten temat.

Jago, to jest tak wszystko po trochu, to o czym piszesz, ale niestety moj maz to specyficzny przypadek "skrajnego zlosnika", ktory nie liczy sie ze slowami (jak moze...)

Gość

Takich osób jest mnóstwo, i to po obu stronach.. :)
Niestety, nie można powiedzieć, że to tylko mężczyźni....
Podstawą jest zawsze egoizm, i nie liczenie się z innymi.
Co innego jednak stwierdzać, że takie przypadki istnieją, a co innego - mieć pecha, i trafić właśnie na kogoś takiego!

Gość

Przepraszam Cię Myślicielko że robię tą wklejkę (obiecuje że jedyną)ale jest to odpowiedż dlaczego nie przepadam za tymi tam muzłumanami to dzicz i oni Cię zafascynowali? popatrz ile kobiet młodych starszysz cierpi pod jażmem machometa gdyż w ich kulturze kobieta to nic nie znacząca istota

Sąd wyjątkowo nie miał litości.
Wyjątkowo ostry jak na europejskie warunki wyrok zapadł właśnie w Niemczech, w sądzie w Karlsruhe. 24-letni Ahmad-Sobair O., muzułmanin pochodzenia afgańskiego, dostał wyrok dożywocia za zamordowanie własnej 16-letniej siostry Morsal. Sąd odrzucił właśnie jego apelację.

Ale on też nie miał litości. Jego 16-letnia siostra zginęła od 23 uderzeń nożem, które jej zadał. Uczynił to, bo wierzył, że przynosi rodzinie dyshonor, ubierając się tak jak jej niemieckie koleżanki i nosząc makijaż. Przed sądem płakał, że żałuje z głębi serca, ale zrobił to dla rodziny:

To była moja siostra i ją kochałem.

Takie pojmowanie uczucia braterskiej miłości nie trafiło ani do sądu pierwszej instancji, ani do sądu apelacyjnego. Kochający brat nie wyjdzie z więzienia do końca życia. To wyjątkowo ostry wyrok jak na europejskie warunki. I to mimo że "honorowe zabójstwa" zdarzają się wcale nie tak rzadko - w samych Niemczech od 1996 roku było ich około 50.

Wyrok, który zapadł w Karlsruhe dowodzi, że ten barbarzyński zwyczaj w Europie ma już szansę na odpowiednią nagrodę.

Gość

Gość

Gość