POLITYKA 2o

Gość

Moze to nie ładnie z mojej strony lecz chciałbym przypomnieć, że gdzieś popełniłem takowy tekst :

Temat ten w moim zamysle miał gromadzić dokumentację miejsc, które są nam bliskie i chęć ich pokazania innym, bo może im stały by się też ..bliskie.
Nawet takich, które są przedmiotem marzeń o ich poznaniu

a nie stanowić element kronik towarzyskich i rodzinnych.Chociaż oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby takowe kontynuować i zakładać nowe.

Przepraszam, ale tak to widzę bo obawiam się, że temat ... padnie.

Jago ... miejscowość z azaliami to ...Moszna w kwestii formalnej, bo nawet na bardzo szczegółowej mapie samochodowej trudno ją znależć.

Pozdrawiam bez łapki :cry:

Gość

W51, to było nawiązanie do żeglarskich wspominek Welesa, a nie kronika rodzinna. Równiez pewna forma popularyzacji żeglarstwa, którą Weles robi z punktu widzenia zaawansowanego żeglarstwa, a ja ostatnio widzę, że ten sport w zasadzie kontynuowany jest tylko w ramach rodzin, które go uprawiają. A szkoda. Zauważ, twarze są odwrócone. Ale jak już będzie Dział Ja i Ty, to wtedy podzielimy, dla jasności sprawy. Nie ma sprawy.

Pozdrawiam, Jaga

Gość

w51...

Temat ten w moim zamysle miał gromadzić dokumentację miejsc, które są nam bliskie i chęć ich pokazania innym, bo może im stały by się też ..bliskie. ...

Myślę że fotki dotychczasowe zawierają się w konwencji zamysłu... A że bywamy w tych miejscach zwykle nie sami... to trąci troszkę kroniką... ale tych miejsc jednak. Trudno jest robić same pejzarze... Zresztą ja przy swoim zapale do foto... Mr. Green

Nigdy nie będę w pobliżu Piramid... bo ani one mi bliskie ani moje. Myślę że tło za moimi plecami na fotce to także to miejsce a ja tu jako stempelek autentyczności.

Tak że jestem za żywym dokumentowaniem... i wcaje mi nie przeszkadza jak na fotce wystaje np. kawałek Wojtka Mr. Green

Przyznam się że stosowanie sztywnej jakiejś formuły kroniki gdy tych miejsc i to rożnych każde z nas ma bez liku... i to niekoniecznie wiekopomnych dla wszystkich. Jest to pewien rodzaj kroniki dość osobistej ale w pewien sposob wbudowanej w otoczenie wcale ciekawe. Myślę że tu się chyba nie da wytyczyć jakiś fachowych ram...

Moszna mi się kojarzy z koniami. Czy jest tam w pobliżu stadnina?...

Pozdro... Partyman

Gość

Jago...

Widzę że przeżywasz niezłe uniesienia. Babcia trener z brzegu krzyczy... Mr. Green

Uważaj bo jeszcze trochę a pękniesz z dumy (co nawet rozumiem) Mam nadzieję, że doczekam też takiego zapału wnuka... W sumie to frajda oglądać takie smyki jak kręcą się na wodzie...
Qrna... rozmarzyłem się z tymi plecami Mr. Green

Ty to potrafisz rozbudzać wyobraźnię...

Pozdro...

Gość

Weles, też tak myślę. Piękne pejzaże można znależć wszędzie, pełno tego w internecie, ale dla mnie osobiscie nabieraja znaczenia dopiero wtedy, kiedy są związane z jakimś osobistym przyeżyciem, chociażby takim, że są dla Was ważne, i że chcecie się tym ze mną podzielić. Nawet blada fotografia z dawnych lat może nieść więcej emocji i wyrazu niż bezosobowy najpiękniejszy pejzaż. Ale ten pejzaż staje się szczególny, jeżeli W51, np, pokaże go i powie: chciałbym tam kiedyś być....
W młodości, robiłam masę diapozytywów, same prawie krajobrazy. Dzisiaj przeglądam je prawie z rozpaczą, że nie ma na nich moich Rodziców, mnie. Zauważyłam, że jeżeli robię zdjęcie krajobrazu z najmniejszą sylwetką bliskiej mi osoby, to ten krajobraz nabiera szczególnego znaczenia.
Ale idea W51 wpisuje się w to, co tu piszę. Bliskie nam, piękne miejsca. Więc myślę, że może przenieś, Weles, ten mój reportaż ze szkóki żeglarskiej w Sępólnie Krajeńskim, na Lato, bo mam ochotę dodać komentarz, którym nie chciałabym zaśmiecać tego, pieknego w zamyśle, tematu.

Pozdrawiam, Yar good

:-D

Gość

Gość

Jago...

Sugeruję aby w51 wyjaśnił nam jak sobie wyobraża ten topik. Bo myślę że dyskusja tu trochę nie na miejscu i rodzi pewien rozdźwięk. Oczywiście można założyć osobny topic. Powstrzymam się do chwili nakreślenia ram przez w51. Być może jego zamysł ma jakiś określony charakter.
A że tematyka jest grą po delikatnych sferach naszej trochę prywatności... nie widzę powodow do sporow... a na tym etapie Topika nie będzie problemow z ew. podziałem...

Tak że czekam na opis wyobrażeń w51. Być może ma rację? Ja rownież zrozumiałem formułę tak jak ty Jago... A że temat delikatny to trzeba z nim jak z jajeczkiem...

Pozdro... Partyman

[/i]

Gość

He, he Weles Mr. Green

Niczego poza tym co napisałem i podtrzymuję, nie mam zamiaru dodatkowo uzupełniać. :-D

A ponieważ jestem ...spolegliwy :-D cofam swoje ...zastrzeżenia i niniejszym postem upoważniam Modera lub Admina do ...wykasowania moich zastrzeżeń i wnioskuję o zachowanie tematu w obecnej zawartości.

Pozdrawiam bez łapki dlatego ...:cry:

Gość

w51...

Ja z kolei teraz nie sądzę aby trzeba było coś kasować. Nasza wymiana zdań raczej nie urąga miejcu (topikowi), ale daje mi pewien asumpt na przyszłość... Być może wygeneruje się z czasem jakiś wyraźny trend i można będzie podzielić post i założyć(być może dział) w podobnej formule. Zresztą komentarze (moim zdaniem) świetnie uzupełniają fotki, zcalając je razem w pewien ciąg zdarzeń..., pełniąc rolę dodatkowej informacji nt. rodzaju ew. przeżyć tam, czy w podobnych miejscach, sytuacjach. A tego czasem też się zazdrości (w sensie pragnie)...

Trzeba by troszkę pogłaskać Jagę po czuprynce, aby tę drobną zadrę jakoś zniwelować. Jestem za jej śmieciami, także innymi...
Muszę jednak przyznać, że post Twoj troszkę zmusił mnie do zastanowienia... Pomyślałem sobie, że być może miałeś zamiar otworzyć topic z samych fotek, bez komentarzy (co też było by ciekawe) rodzaj widokowek. Ale po dotychczasowym tu obrazie Topika, gdzie komentarzy już parę tu zaistniało wprowadzanie rygorow wydało mi się troszkę bezzasadne, co zresztą doprowadziło mnie do wymienionych już wnioskow i pytań o formułę.

Proponuję kontynuację obecnego charakteru topika, aż nabierze rozmiarow i dojrzeje do być może działu... poza-politycznego.

Pozdro.... Yar good

(to dla Jagi)

Gość

Ty tu rządzisz Weles

Pozdrawiam :-D

Gość

W51, powiedziałam: nie zaśmiecać bez przekąsu.
Troszkę podtekstu możecie znależć tylko i wyłącznie w moich wypowiedziach do nieodżałowanej Palmelci and Co.
Po Twoim wyjaśnieniu zrozumiałam właśnie taka koncepcję: piękne miejsca w fotografii, trochę komentarza, niewiele. Tak zrozumiałam, jak powiedziałeś, przysięgam! prayer

Żeby było łatwo oglądać, a nie trzeba było przewijać dużej ilości postów pomiędzy. Dlatego nie zaśmiecać.
W51, chyba kiedyś pójdziemy na nie-wirtualne piwo! Partyman

No ale jak zostaje, to już muszę, przeniesiemy to póżniej wszystko razem:

Pewnie, że pękam z dumy, bo dzieciaki okazały się zdolne. Ale chodzi o coś innego. Klub w Sepólnie Krajeńskim tworzy kilku zapaleńców, jeden to osobiście ciągnie, prawie społecznie. Gmina dotuje, na ile ją stać. Problem: niewiele osób interesuje się pływaniem! Rozejrzałam się dookoła, i fakt: ani jedno dziecko u moich znajomych nie pływa, jeżeli rodzina nie pływa. Po prostu nikomu do głowy nie przychodzi tym się zainteresować.
Przypuszczam, że tak jest w wielu innych miastach i miasteczkach. Dlatego, pękając oczywiście z dumy, bo S. jest najmłodszym dzieckiem, jakie w tym klubie pływało /6 lat/, a Małego/8 lat/ chcą koniecznie trenować do reprezentacji klubowej /Ha!/, pomyślałam, że pokażę tym, którzy mogliby się zainteresować, np Łukasz z Iskierką, że to jest możliwe, jak to wygląda, i że takie małe dzieci już mogą dać sobie radę.
W przyszłym roku wysyłamy Małą, będzie miała 5 lat, zobaczymy, jest obrotna i samodzielna.
Warunek: dzieci powinny uczyć się pływać, to nie wszędzie jest możliwe. Moje pływają, wszystkie trzy.

Weles, jak już "zaśmiecam": myślałam o jakimś wiodącym żeglarskim temacie, gdzie moglibyśmy wklejac te wszystkie Twoje i nasze żeglarskie, wodniackie wspomnienia. Wspominałbyś, gdzie by Ci akurat wypadło, a potem przenosiłoby się to na ten własnie temat. Żeby móc jeszcze poczytać. A tak, to gdzieś ugrzęzło, ja na notebooku to juz wogóle nie mam szansy dotrzeć. Więc pomyśl o tytule, to musi być Twój z nazwiska temat, jeżeli to Ci pasuje.
Drugi taki temat, to różne posty dotyczące wojska, Ekor, oczywiście, z Cassandrą, głównie, ale trudno mi wymyśleć formułę. Może On coś wykombinuje.

Pozdrawiam. Yar good

W51, naprawdę myślisz, że jestem taka?......... :-D
Jaga

Gość

Jago

Wyjasnienie przyjmuję i uważam, ze sprawy nie ma :-D

Co do tematu
Ależ oczywiście że nie wyobrażam sobie aby zamieszczane zdjecia nie były opatrywane komentarzami nawet osobistymi. O ile ktoś zechce sie nimi oczywiście podzielić.
Mało tego, myśle, ze powinny zawierać szczegółowe namiary aby je móc znależć i odwiedzić.
Poza tym winny zawierać ich opis chociażby w postaci linka a w przypadku braku takowego, krótką informację na ten temat.

Jago

Co do piwa nie-wirtualnego to będzie trudne :cry: dlatego, że nie lubię bo ... gorzkie Razz

Dlatego jako substytut zaproponuję Ci ... słodki wermuth z lodem i cytryną a potem ...a potem sie zobaczy :-D

A to sie Bujany i inni bedą sie ze mnie ... nabijali Embarassed

Pozdrawiam słonecznie :-D

Weles he, he, he :-D

Potwierdzam... w Mosznej jest stadnina koni Ok!

i też pozdrawiam

Gość

W51, może byc wszystko, byle nie słodkie! Mr. Green

Nie ważne, co, gdzie, jaka pogoda, tylko z kim! Ya winkles

Nie bój się, jeżeli to będzie Moszna wiosną, to przyjadę z przyzwoitką!
Skonasz na sam widok i Heart

!
Mnie nawet nie zauważysz..... Guy with axe

Pozdrawiam, Jaga :roll: