|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:03, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A propos waszafki..
Baca rozmawia z ceprem:
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów.
Warszawiak go poprawia:
- Ciem.
Baca zadowolony:
- Kapciem....
- Baco macie takiego małego pieska i wieszacie na furtce napis "UWAGA PIES"?
- A bo mi go już 3 razy zdeptali...
Rozmawia dwóch górali:
- Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną, to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 12:06, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:39, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
egoista napisał: | Rozmawia dwóch górali:
- Baco, a jak ja bym się przespał z waszą żoną, to jak by my wtedy byli? Kumy? Szwagry?
- Wtedy to by my byli kwita... |
głupie takie...
http://www.youtube.com/watch?v=9ZwLsdl1UE4
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 0:06, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Pytają bacę:
- Czy te trzy dziewczynki są twoimi córkami?
Baca:
- No.
- Ale one urodziły się tego samego dnia?!
- No...
-... w odstępach piętnastominutowych!!!
- No to co?! Ja mom rower...
Rozmawiają dwie gaździny o swoich dzieciach. Jedna z nich się chwali:
- A mój Jasiek to teroz studyjuje w takim uniwersytecie, co to się tak jako nazywo: ugryz - nie, nie ugryz!... użarł - nie, nie użarł... A! Już wim! UJOT!
Wraca gaździna pociągiem z jarmarku i pyta siedzącego z nią w przedziale pasażera:
- Proszę pana, czy w Zimnej Wodzie staje?
- Mnie nie!
Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.
Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadnę.
Za godzinę wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
- Śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
Idzie baca do sklepu mięsnego i pyta:
- Cy jest kiełbasa?
- Jest. Beskidzka.
- Bez cego???
I z trochę innej beczki
Hipnotyzer w cyrku wskazuje na jednego z widzów i mówi do publiczności:
- A teraz zahipnotyzuję tego pana i każę mu zapomnieć wszystkie niemiłe sprawy.
- Nie! - krzyczy mężczyzna z trzeciego rzędu. - On jest mi winien 500 złotych!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:12, 18 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dwaj wędkarze łowią ryby i popijają piwko. Nagle przepływa chłopak na windsurfingu i straszy im ryby. Pierwszy wędkarz mówi do drugiego:
- Jeśli jeszcze raz tędy przepłynie, to rzucę go tą butelką. Nie mija pięć minut i chłopak przepływa po raz kolejny. Wkurzony wędkarz rzuca butelką w jego stronę, trafia go w głowę i chłopak wpada do wody. Przestraszeni wędkarze wskakują do wody i szukają chłopaka. Wyciągają go z wody, zaczynają go reanimować. Nagle jeden wędkarz do drugiego:
- Ty, Andrzej to nie ten.
- Skąd wiesz?
- Bo ten ma łyżwy na nogach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 6:39, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Swego czasu Wojciech Jagielski, ten od wampirów w telewizji, prowadził w jakimś radiu (Zet...RMF FM) audycje poranne i zaproponował inne zakończenia przysłowia "kto rano wstaje:
Padło ponad 100 nowych propozycji, ale pamiętam tylko kilka
Kto rano wstaje -
- ten "leje jak z cebra".
- ma kłopoty ze spaniem
- ma niezajętą łazienkę.
- leci po świeże bułeczki
- robi śniadanie
- braknie go późnym wieczorem
itd.
Można dopisywać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 7:27, 03 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Chce być pierwszy na Forum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 13:12, 03 Wrz 2009 Temat postu: kto rano wstaje: ....... |
|
|
-oglada wschód slońca,
-ma daleko do miejsca pracy,
-musi wydoić krowy i wyprowadzić je na pastwisko,
- odprowadza dziecko do przedszkola lub żłobka,
- potrzebuje dużo czasu na poranną toaletę,
-jest żarłokiem i potrzebuje dużo czasu aby zjeść obfite śniadanie
- niech ktoś jeszcze dopisze......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:29, 04 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przychodzi Icek do rabina .
-Rabe żenię się .
-Dobrze Icek , a jak się nazywa Twoja narzeczona ?
-Goldberg
-Dobrze Icek ,bardzo dobre żydowskie nazwisko , ale czy chociaż bogata??????
-Oj bogata Rabe bogata .
-Oj dobrze Icek dobrze robisz , a jak ma imię twoja żona?
-Whuoopi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:43, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kto rano wstaje :
- ma dłuższy dzień pracy
- ma szansę zobaczyć poranne mgły
- robi śniadanie dla całej reszty
- otwiera zaległe notatki i pospiesznie je czyta
- włącza tvn 24 i podnosi sobie ciśnienie (może zamiast kawy)
-ma jedyną w swoim rodzaju okazję zapoznac się z najnowszymi propozycjami telesklepu
- leczy kaca, który nie pozwala mu pospać dłużej
- zasiada przed komputerem i pisze bloga
a teraz wersja damsko - męska:
kto rano wstaje, ten się przeciąga (kobieta)
kto rano wstaje drapie się po j...ach (facet)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:40, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tusk powinien pozbyć się Rostowskiego .
PO powinno pozbyć się Tuska .
Naród powinien pozbyć się PO .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:35, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las.
Nagle na drogę wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:
- Czym się tak martwisz ?
- A, bo życie jest do dupy. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa.
- Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna jak Cindy Crowford,
pod bramą garażu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana.
Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i wrócił się do lasu.
W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi:
- Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochałam się z nikim...
- Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ?
- Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę.
- Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać.
- ... i tak to było , Wysoki Sądzie, a nie tak jak gada ta gówniara.
Roman Polański
***************************
Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem
4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No u mnie rewelacja - mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną, romantyczną kolację, potem przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina zajebistej gry wstępnej, potem godzina zajebistego sexu, a na koniec wyobraź sobie, że godzinę rozmawialiśmy! Bajka po prostu !!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów...
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- no zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole; zjadłem, wybzykałam, zasnąłem ! A u Ciebie?
- .., u mnie beznadzieja. Przychodzę - nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek. Zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne, było .. tak drogo, że nie starczyło mi na taksówkę powrotna i musiałem zapierdalać do20domu na piechotę. Przychodzimy - .. przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece !! Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć, a potem .. przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wkurwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:34, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
XXX
No Niezależny, zostawiam chwilowo tego posta w całości, mam nadzieję, że żeby nie psuć nadal atmosfery forum sam go zmoderujesz i wytniesz osobiste wycieczki. Prawda?
Dziękuję.
Incognita
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 7:55, 18 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:18, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jasio przychodzi do taty i pyta:
tato co to jest polityka?
Tato mówi :
- Polityka synku to:
-kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam
-twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi
-dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi
-pokojówka to klasa robotnicza bo sprząta i pracuje
-ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo
-a twój mały braciszek to przyszłość
Jasio mówi
-Tato ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
Jasio poszedł spać.
W nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę. Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi - pokojówka zajęta z tatą, a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.
Rano Jasio wstał i zszedł na dół, tato mówi do niego:
-no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ?
-tak tatusiu wiem:
Kapitalizm wykorzystuje klasę robotniczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
To jest polityka tatusiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|