|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:33, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego wybuchła afera w Samoobronie?
A to wszystko wina braku ogonków w polskich literach...
W sms-ach Łyżwiński napisał Anecie K:
"Zrób mi łaskę i zostań dyrektorem mojego biura poselskiego".
- I jak tam, udało Ci się dostać tą pracę w sekretariacie u Łyżwińskiego?
- Z palcem w d**ie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:36, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
O to Renata Beger. Co Pani tu robi?
-Przyszłam reklamować wasz nowy rząd.
-A powie Pani że załatwiamy stołki?
-A załatwiacie?
-No tak.
-Załatwiają!
-I miejsca na listach wyborczych dla rodziny.
-A załatwiacie?
-Załatwiamy.
-Załatwiają!
-I weksle spłacamy.
-I weksle spłacają! Prawo i Sprawiedliwość. Jak mówią tak robią!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:13, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi baba do lekarza...a lekarz w Irlandii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:15, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To nie dowcip!
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 6:53, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
DOWCIP!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 7:36, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rzecz miała miejsce w Oświęcimiu, na jednym z rond.
Jeden tir wymusił pierwszeństwo na drugim i po chwili w radiu taka oto rozmowa:
T1: Sorry kolego żem się tak wpier****** ale k***** mam mało paliwa i nie chciałem hamować.
T2: Nie ma sprawy kolego.
T1: No k**** trochę jest. Bo ja myślę, ze k***** trochę kultury trzeba mieć żeby powiedzieć przepraszam w takiej k**** sytuacji.
* * * * *
Siedzimy wczoraj z kolegami,piwko,meczyk,światłe polaków rozmowy.
Jakoś tak pod koniec pierwszej połowy padło pytanie:
- A dlaczego Ormianie mają czarne opaski?
- Coś się z ich premierem stało.
- Aha....ciekawe co by było,gdyby z naszym coś....
- Tak samo by było jak teraz, 14 tysięcy ludzi by krzyczało "Jeszcze jeden!"
* * * * *
Oglądałem "Piłę". Nie ruszyło mnie to. Oglądałem "Hannibala". Bardzo dobry dramat. Ale wzdrygnąłem się, jak w dzisiejszej gazecie zobaczyłem hasło reklamowe "McDonald's - wypróbuj siebie!".
* * * * *
Spotyka się dwóch przyjaciół:
- Wiesz, chcę kupić sukę, żona nie chce...
- Myślisz, że suka będzie chciała?
* * * * *
Człowiek, który ustępuje kiedy nie ma racji - to mędrzec.
Człowiek, który ustępuje kiedy ma rację - musi być żonaty..
* * * * *
Przychodzi blondynka do sklepu obuwniczego:
- Poproszę sznurowadła.
- Ale jakie?
- Jedno lewe a drugie prawe...
* * * * *
- Stary, wpadnij do mnie. Mam urodziny, wódeczka czeka.
- Zona nie puszcza.
- Wymknij sie.
- Nie umiem kajdanek otworzyc.
* * * * *
Chlopak z dziewczyna ida ulica.
- Co tak idziesz i milczysz? - pyta on.
- Chce, to milcze - mówi ona.
- CHCESZ iiiiii... MILCZYSZ?!
* * * * *
Gliniarz z drogówki po dokonaniu zatrzymania:
- Panie, jakże to tak? Przekraczać dwukrotnie dozwoloną prędkość?! Ja rozumiem - Mercedesem, ale tramwajem?!
* * * * *
Samolot pasażerski na pasie. Kapitan zapowiada pasażerom:
- Witamy na pokładzie naszego najnowszego superliniowca. Na pierwszym piętrze są pokoje i bar. Na drugim - siłownia, sauna i basen. Na trzecim - centrum konferencyjne i pole golfowe. Na czwartym - kasyno i restauracja. A teraz proszę zapiąć pasy, spróbujemy z tym całym bajzlem wystartować.
* * * * *
- Witam szanownego pacjenta, jak noga?
- A dziękuję, nieźle, leży sobie pod łóżkiem, jeść nie woła...
Rosyjscy uczeni skonstruowali perpetuum mobile. Od zwykłego silnika różni się tylko brakiem przycisku "wył.".
Córka, świeżo po ślubie, opowiada matce.
- Wiesz, mojemu nie smakuje coś ta potrawa robiona według rodzinnego przepisu. Możesz mi powtórzyć?
- No, bierzesz kaszę gryczaną, gotujesz...
- Acha. Gotujesz, powiadasz...
* * * * *
Wprowadzenie: Kiedyś słynnemu Himilsbachowi proponowano udział w angielskim filmie, pod warunkiem, że się nauczy języka. Himilsbach odmówił. Jak go koledzy pytali dlaczego zaprzepaścił taką szansę odpowiadał: " Projekt nie wypali i zostanę z tym angielskim jak ch**"
* * * * *
Spotyka się dwóch wlamywaczy i jeden z nich ma bardzo kiepski humor
- co sie stało? - pyta ten drugi
- wiesz, wczoraj wieczorem włamałem się do domu pewnego prawnika, ale był w domu, złapał mnie i kazał mi się wynosic i wiecej nie wracać
- o to masz szczęście a Ty się smucisz - rzecze drugi
- szczęście??? za poradę policzył sobie 300 złotych...
* * * * *
W przedziale sypialnym rabin przygotowuje się do nocy. Na piętrowym łóżku młody człowiek już prawie gotowy do snu, pyta rabina:
- Może mi rabbi powiedzieć, która godzina?
Rabbin nie mówiąc ani słowa gasi światło, kładzie się na swoje miejsce i zasypia. Rano pociąg dojeżdża do Charkowa. Rabin i młody człowiek przygotowują się do wyjścia. Rabin patrzy na swój zegarek i mówi:
- Młody człowieku! Pytaliście się mnie wczoraj, która godzina. Jest wpół do dziewiątej.
- A dlaczego mi wczoraj Pan nie odpowiedział, rabinie?
- Gdybym Panu wczoraj odpowiedział, to by się pan zapytał, dokąd jadę. I gdybym odpowiedział, że do Charkowa, to byś Pan powiedział, że też jedziesz do Charkowa. I że nie masz Pan noclegu. A ja, człowiek dobry z natury bym Pana zaprosił do siebie. A mam córkę na wydaniu. I byś się Pan pewnie jej spodobał. I musiałbyś się Pan z nią ożenić.
- No i co w tym strasznego?
- Tak sobie pomyślałem - po ch*j mi zięć bez zegarka?
* * * * *
Przychodzi Rabinowicz do pewnej firmy i mówi:
- Chciałbym się zatrudnić u was jako sprzedawca.
- Wie pan, my wymagamy od naszych sprzedawców bardzo wysokich umiejętności, muszą potrafić sprzedać lodówkę Eskimosowi.
- Phi, też mi coś, kiedyś sprzedałem pewnemu arabskiemu szejkowi, co miał harem z 347 żon...
- Moment, szejkowi to łatwo sprzedawać!
- Rolls-Royce'a to może i łatwo.... Ale ja mu sprzedałem nadmuchiwaną lalę.
* * * * *
Zima, przed klatką mężczyzna solą z wiadra posypuje chodnik. Podchodzi dres i pyta:
- Panie, co pan robisz?
Chwila zastanowienia...
- Zabezpieczam teren - odpowiada mężczyzna z wiadrem.
- Przed CZYM??
- Przed tygrysami
- Przed tygrysami?? Ale tu nie ma tygrysów!
- No bo sypię...
* * * * *
Wiosenna wyprzedaż choinek. Tel....
* * * * *
Stirlitz siedział przy oknie, z okna ciągnęło. Nacisnął Alt+F4 i okno znikło.
* * * * *
- Jedziemy w piątek na rajd.
- Wziąć coś ciepłego?
- No, z sześć flaszek.
* * * * *
Nie ma brzydkich nadmuchiwanych kobiet. Bywają słabe płuca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 9:05, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Po roku studiów dziewczyna przyjeżdża do domu i obwieszcza mamie:
-Mam chłopaka!
-Świetnie, córeczko! A gdzie studiuje?
-Ależ mamo, on ma dopiero dwa miesące...
Mamo, mamo, udawałem ptaszka!
- O,to cudownie,kochanie!Śpiewałeś?
- Nie...
- Ćwierkałeś?
- Nie...
- A co robiłeś?
- Jadłem robaki!
Syn do ojca:
- Tato, co to jest hossa, a co bessa?
- Hossa synku, to aston-martin, szampan i piękne kobiety. A bessa? mały fiat, mineralna i twoja mama...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:59, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Frustracje japońskiego ojca.
- Kiedy byłem młody, mój ojciec, żeby mnie ukarać, kazał mi iść do swojego pokoju i nie dawał kolacji. A teraz... mój syn ma w pokoju wszystko: telewizor, telefon, komputer, sprzęt hi-fi...
- Jak więc go karzesz? - pyta przyjaciel.
- Każę mu iść do MOJEGO pokoju!
* * * * *
Chrześcijanin, Muzułmanin i Ateista lecą samolotem, jak to w samolotach bywa, silnik poszedł w cholerę i aeroplan zaczął spadać.
Chrześcijanin dodaje sobie otuchy:
- Żyłem dobrze, nie kłamałem, nie zdradzałem, spotkam się z Bogiem i będę żył w raju. Nic nie jest mi strasze w tej chwili.
- Wierzę w Mahometa i Allacha, nigdy nie wydałem fałszywego świadectwa wobec proroka i Boga. Żyłem jak dobry muzułmanin, czeka mnie wieczne szczęście - uspokaja się mahometanin.
- Kolega wybaczy - wpada mu w słowo chrześcijanin - ale wierzy pan w złego Boga, nie ma innego niż Bóg chrześcijański, uwierz w niego a będziesz zbawiony.
- Panowie pozwolą - odezwał się ateista - ja wierzę w naukę, która wyposażyła mnie w ten oto spadochron, także panowie, żegnam i życzę przyjemnego życia....gdziekolwiek...
* * * * *
Po przyjęciu, pijani goście dyskutowali, kto musi przebyć większą drogę, by pójść spać. Jeden z gości mówi:
- Ja mam najbliżej!
- Nie, no co ty, gospodarz ma najbliżej.
- Nieprawda, bo ja. Gospodarz musi iść aż do sypialni, a ja się po prostu zwalę na podłogę.
by margot
* * * * *
Dziennikarz przeprowadza wywiad z zawodnikiem, "na gorąco", tuż po zakończeniu meczu:
- To był ciężki mecz. Zdaje się, że dużo was wszystkich kosztowało te 90 minut?
- Nas to nie. Ale ile prezesa...
* * * * *
Żona wyjechała na dłużej.
- Fuj, kasza! - stwierdził mąż zajrzawszy pierwszego dnia w porze obiadu do lodówki.
Drugiego dnia: Fuj, kasza!
Trzeciego dnia: Łał, kasza!
* * * * *
Dzwonek do drzwi:
- Dzień dobry, jeteśmy świadkami Jehowy
- Ooo... a co to, on się żeni??
* * * * *
Tuż po wyborach przygłuchy poseł przychodzi do lekarza i skarży się na dolegliwości w odbycie. Lekarz zagląda i nieoczekiwanie widzi tam... elektrolit. Zdziwiony pyta, na co poseł:
- Ale mój spec od public relations powiedział mi, że teraz już mogę.
- Że co???
- Że już mogę mieć elektrolit w d*pie.
- Elektorat, głuchoto, elektorat!
* * * * *
Narkomańska seszyn. Półmrok. Chłopak podchodzi do dziewczyny:
- Zdejmij te okulary przeciwsłoneczne! Przecież tu ciemno jest i tak nic nie widać...
- To nie okulary, to źrenice....
* * * * *
Porodówka szczęśliwy ojciec:
- Boże bliźniaki!!!
- Nie, póki co to to jedno, ale następnym razem to niech pan przyjdzie trzeźwy...
* * * * *
Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośbą o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
- Kto ma wodę?
Nikt się nie zgłasza to powtarza:
- Kto ma trochę wody?
Nieśmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
- Ja mam jeszcze trochę.
Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulęi zaczął ją prać. mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:
- Kto ma jeszcze jakąś wodę?
Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
- Mi zostało jeszcze pół...
Szaman wziął wodę, wylał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał a koszulę powiesił na sznurku.
Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz. Szaman na to:
- Zawsze k*rwa pada jak pranie zrobię...
* * * * *
Stypa, wstaje podcięty żałobnik z kielonkiem w garstce:
- No co tu dużo gadać - porządny był chłop i dusza człowiek, a żeby drugi raz nie wstawać: Zdrowie pięknych pań!
******
Młody bankier został wiceprezesem, wpadł do domu i chwali się żonie.
- Głupi jesteś mój drogi - odpowiada połowica - wiceprezes to zero, kompletne. Nawet w byle spożywczym znajdziesz takie nic jak wiceprezes do spraw fasolki.
- Poważnie? -zapytał, myśląc iż żona żartuje i uznał że pójdzie to sprawdzić. Wszedł do spożywczego i pyta:
- Czy mógłbym rozmawiać z wiceprezesem do spraw fasolki?
- Oczywiście. Puszkowanej czy mrożonej?
* * * * *
Przechwałki dwu lekko podpitych facetów:
- Ostatnio pomyliłem żonę z rabusiem. Musiałbyś widzieć, jak wrzeszczała, jak się opierała, kiedy ją przez okno wyrzucałem!
- To jeszcze nic! Ja kiedyś pomyliłem rabusia z żoną! Dopiero byś widział, jak on krzyczał i jak się opierał!
* * * * *
Położna wychodzi do oczekującego ojca z trójką noworodków na rękach:
- Nie przeraził się pan, że tyle ich?
- Nie!
- No to niech pan te trzyma, ja lecę po resztę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:46, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mały Jasio oglada z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka
- Mamo czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 23:11, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ha ha ha.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 21:15, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Jaki jest szczyt bezczelności?
- Zagłosować w wyborach na PiS i wyjechać z kraju...
* * * * *
Kobietę łatwiej rozebrać wbrew jej woli, niż ubrać po jej myśli
* * * * *
George Bush wyjaśnił, że w ataku na Irak wcale nie chodziło o ropę.
Chodziło o benzynę.
* * * * *
Rozprawa w sądzie. Podsądny oskarżony jest o podpalenie zabytkowego budynku filharmonii. Przyznaje się. Sędzia zadaje
pytanie:
- Czy zdaje pan sobie sprawę, jaką szkodę wyrządził pan kulturze?
Dlaczego pan to zrobił?
- A bo proszę wysokiego sądu, mój sąsiad jest skrzypkiem, pomyślałem, że jak nie będzie miał gdzie występować, to przestanie ćwiczyć te cholerne wprawki....
* * * * *
Dwaj pogranicznicy idąc z psem tropiącym szlakiem górskim, trafili do niewielkiej bacówki pod lasem.
Pies natychmiast zasygnalizował swoim zachowaniem, że w pomieszczeniu znajdują się narkotyki.
Krótkie przeszukanie doprowadziło do znalezienia jednego kilograma kokainy i około dwóch kilogramów heroiny.
- Ciekawe znalezisko - nie uważasz?
- Faktycznie! Ale to by wyjaśniało sprawę !
- Jaką?
- Dochodziły nas słuchy, że barany kulają się na halach ze śmiechu, a owieczki zaczepiają turystów okrzykiem - buzi!
* * * * *
Podobno nowa partia Aleksandra Kwasniewskiego spowoduje przemeblowanie na scenie politycznej. Będzie to partia kanapowa walcząca o stołki. I szafa gra.
* * * * *
Przy wejściu do banku są dwoje drzwi:
- Jedne otwierają się na zewnątrz,
- Drugie otwierają się do środka.
Które drzwi otworzy nimfomanka??
Te na których napisano "ciągnąć"
* * * * *
- Myślałeś o wyjeździe do Anglii?
- Tak, ale to nie dla mnie.
- Czemu tak uważasz?
- Ten cholerny ruch lewostronny... Wczoraj wypróbowałem na obwodnicy Moskwy - nie dla mnie.
* * * * *
Nowa karma dla psów o smaku akademika Pawłowa. Dla psów, które pamiętają...
* * * * *
Według szacunków rosyjskiego MSWiA przeciętny gliniarz z drogówki wziął w ciągu roku sześć łapówek. Zapomniano chyba dodać, że od każdego kierowcy...
* * * * *
- Kochanie, gdzie byłeś?
- Biegałem.
- A czemu koszulka cała we krwi?!
- Dogoniłem.
* * * * *
- Co jest najgorsze: brak wiedzy, obojetnosc czy chamstwo?
- Nie wiem i koło chu*ja mi to lata.
* * * * *
Pewna blondynka była tak niezdecydowana, że włączała światła awaryjne przed każdym skrzyżowaniem.
* * * * *
W samolocie stewardessa ogłasza:
- Proszę państwa, nawaliły dwa silniki, samolot jest przeciążony, ktoś musi wyskoczyć, żeby wszyscy nie zginęli, są ochotnicy?
Głos z tyłu:
- Kurczę, jak teściowa jest potrzebna, to jej jak na złość nie ma...
* * * * *
- Wiesz, ostatnio tak się wkurzyłem, że wyniosłem telewizor do stajni!
- No i?
- No i koń poszedł na strych i się powiesił
* * * * *
"Parę dni temu elektrownia odłączyła mi prąd.
Srać przy świecach... jakie to romantyczne!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:20, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Co do numerów i kodów kreskowych to któregoś dnia spytałem dlaczego panie wpisują numer ręcznie a nie korzystają z czytnika kodów który leży obok.
Pani odpowiedziała, że jak się czytnik pomyli to ona będzie musiała się tłumaczyć...
Coś w tym jest. Jak się pani pomyli, to tłumaczył się będzie czytnik.
* * * *
Serwer news.tpi.pl przez weekend nie pobierał postów wysłanych z innych serwerów.
Newsy były pobierane ale maszyny stwierdziły, że teraz tylko one będą je czytać. Po rozstrzelaniu paru losowo wybranych komputerów, wszystko wróciło do normy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:19, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Maria jest bardzo pobożna. Wychodzi za mąż i ma 17 dzieci. Jej mąż umiera. Dwa tygodnie później ponownie wychodzi za mąż i ma 22 dzieci z drugim mężem. On umiera. Niedługo potem ona także umiera.
Na pogrzebie ksiądz patrzy w niebo i mówi:
- Wreszcie są razem.
Facet siedzący w pierwszej ławce pyta:
- Przepraszam ojcze, ale ma ksiądz na myśli jej pierwszego męża czy drugiego?
Ksiądz na to:
- Miałem na myśli jej nogi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:28, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 14:03, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Oto kilka przykładów logistyki.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
URL=http://imageshack.us][/URL][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|