 |
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:08, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Żona mówi do męża:
- Kochanie, jutro jest rocznica naszego ślubu. Jak ją uczcimy?
Na to mąż odpowiada:
- Może minutą ciszy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:01, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi facet do sklepu i pyta:
- Macie jakieś bardzo trudne puzzle?
- Mamy. Może być pustynia 500 części?
- Nie To na pięć minut. Może coś cięższego.
- No a np. ocean 1500 części?
- Nie, 10 minut!
- No to najtrudniejszy zestaw: niebo nocą - 2500 części.
- Nie macie naprawdę nic trudniejszego? Może być trójwymiar...
- Niech pan idzie do piekarni po bułkę tartą i poskłada sobie z niej rogalik...
- Wiem, że to tylko formalność - mówi młody nowoczesny człowiek do ojca swojej dziewczyny - ale chciałbym prosić o rękę pańskiej córki.
- Kto Ci powiedział, że to jest tylko formalność?! - piekli się jej ojciec.
- Ginekolog...
Babcie rozmawiają o swoich wnukach:
- Mój będzie lekarzem, ciągle bawi się w robienie zastrzyków...
- Mój będzie ogrodnikiem, stale przesiaduje w ogrodzie...
- Mój chyba zostanie pilotem - często macza szmatkę w benzynie, wącha i mówi: "Babciu, ale odlot...".
Przychodzi panienka do banku i mówi do kasjera:
- Chciałabym wpłacić te oto $100.
- Ależ one są fałszywe - odpowiada kasjer.
- No ładnie. Zostałam w takim razie zgwałcona!
Wieczór w parku. Chłopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
- Kochana, wypowiedz te słowa, które połączą nas na wieki.
- Jestem w ciąży!
Dżdżownica mówi do drugiej dżdżownicy:
- A gdzie jest twój mąż?
Druga na to odpowiada:
- Koledzy wyciągnęli go na ryby.
No to wystarczy nie będę Was zanudzał.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:06, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Raków
W tramwaju numer 4 komornik zajął miejsce staruszce.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:24, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ocenzurowałem
Ekor
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:38, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Poseł SO wraca nad ranem do domu. Żona pyta:
- Gdzie byłeś? Całą noc czekałam i nie zmrużyłam nawet oka.
Poseł zmęczonym głosem odpowiada:
- A myślisz, że ja spałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:48, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przychodzi facet do sklepu.
- frytki som?
- nie.
- a ziemniaki som?
- som.
- no to na co jeszcze pani czeka?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:25, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Biegnie kobieta na pociąg i widzi że pociąg odjeżdża.
Spogląda w górę i mówi:
- Spraw Panie Boże, żebym zdążyła na ten pociąg.
Kobieta biegnie i się przewróciła, spogląda w górę i mówi:
- Ale pchać mnie nie musiałeś.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:34, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Budzi się facet, kac gigant, obok leży baba.
- Kto ty jesteś?
- Nie pamiętasz, jestem Jola, poznaliśmy się wczoraj w barze.
- A ile masz lat?
- No wiesz! Kobiety się nie pyta o wiek, kobieta ma tyle lat na ile wygląda.
- Kłamiesz, ludzie tak długo nie żyją.
Pracownik fabryki frytek popadł w dziwną obsesję.
- Mam nieprzepartą ochotę włożyć przyrodzenie w obieraczkę ziemniaków - zwierza się żonie.
- Absolutnie nie rób tego! - krzyczy kobieta.
Po kilku dniach facet wraca do domu blady:
- To było silniejsze ode mnie, zrobiłem to.
- Włożyłeś go w obieraczkę ziemniaków? I co?
- Zwolnili mnie z pracy.
- A co z obieraczką?
- Ją też zwolnili.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:49, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:
- Co tam pani ma?
- Dzidziusia.
- A kocha je pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego je pani zjadła?
Mąż przyłapuje żonę z kochankiem w łóżku.
- Co tu się dzieje?!? Kim pan, do diabła, jest?!?
- Mój mąż ma rację - mówi kobieta - jak się pan właściwie nazywa?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 1:27, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Młody hipis wsiada do autobusu i zauważa młoda i bardzo ładna zakonnicę. Siada więc koło niej i pyta czy nie chciała by z nim uprawiać seksu.
- Nie! - odpowiada zakonnica. - Jestem poslubiona Bogu. - Wstaje I zmieszana wysiada na następnym przystanku.
Kierowca autobusu, który słyszał całe zamieszanie odwraca się I mówi:
- Jesli naprawdę chcesz się z nia przespać to mogę ci powiedzieć jak
- Nawijaj! - odpowiada hipis.
- Ona codziennie chodzi o północy na cmentarz na nocne modlitwy.
Wystarczy, że ubierzesz się w biała szatę z kapturem, obsypiesz brodę
fluorescencyjnym proszkiem, wyskoczysz znienacka i powiesz, że jestes Bogiem!.
Tak też hipis zrobił. Przebrał się, wyskoczył zza na nagrobka I powiedział, że jest Bogiem i chce się przespać z zakonnica.
Zakonnica zgodziła się bez gadania ale poprosiła żeby był to Stosunek Analny, bo musi ona pozostać dziewica. Hipis zgodził się a gdy skończył zrzucił kaptur i krzyknał:
- Ha, ha, jestem hipisem!
- Ha ha! - krzyknęła zakonnica. Jestem kierowca autobusu!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:51, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Czy mogę prosić o rękę pana córki?
- A co, nie masz swojej - zażartował ojciec
- Mam, ale jest już zmęczona. - odpowiedział poważnie kandydat
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:14, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do
rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek
czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z lóżka i czołga
się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dzieciństwo, on
wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi
jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami sięgnął po jedno i w tym momencie żona zdzieliła go ścierką mówiąc:
- Zostaw , to na stypę!
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 23:25, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
w tym momencie żona zdzieliła go ścierką mówiąc:
- Zostaw , to na stypę!
Samo życie!
Pozdrawiam, Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 16:11, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pobrali się Zając z Zającówną...
Po jakimś czasie jak to bywa... zającowa urodziła mu... prosięta...
Wkurzył się zając i wygnał żonę
Idzie Zającowa przez las i płacze.
spotkała Lisa i wyżaliła mu się. Lis się zlitował i przygarnął ją...
Po jakimś czasie jak to bywa... zającowa urodziła mu... prosięta...
Wkurzył się Lis i wygnał ją...
Idzie Zającowa przez las i płacze.
spotkała Wilka i wyżaliła mu się. Wilk się zlitował i przygarnął ją...
Po jakimś czasie jak to bywa... zającowa urodziła mu... prosięta...
Wkurzył się Wilk i wygnał ją...
Idzie Zającowa przez las i płacze.
spotkała Niedźwiedzia i wyżaliła mu się. Niedźwiedź się zlitował i przygarnął ją...
Po jakimś czasie jak to bywa... zającowa urodziła mu... prosięta...
Wkurzył się Niedźwiedź i wygnał ją...
Idzie Zającowa przez las i płacze...itd itd....
Jaki z tąd morał?
Podobno każdy facet to świnia...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 13:46, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Na łożu śmierci leży 80-latek - kochany mąż, ojciec i dziadek. Dookoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Nagle ciszę przerywa dziadek i rzecze:
- Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoru znajomy rzekł do mnie:
- "Ożeń się i załóż rodzinę bo nie będzie ci miał, kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci."
Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną... Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Swawolne dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr... I teraz, kiedy leżę na łożu śmierci ... - wiecie co?
- Co? - wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka.
- Nie chce mi się pić!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|