Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

dowcip
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:36, 06 Sty 2006    Temat postu:

Muszę jeszcze dodać kawłał minionego roku... Very Happy

MŁODA nam się zestarzała... Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 1:55, 09 Sty 2006    Temat postu:

No to może znów o Lepperze.
Jak to miło, że ktoś zajął miejsce blondynek............... Mr. Green
Jaga

Rozmawia dwóch na oko trzydziestoletnich mężczyzn.
Świat jest straszny. Trzęsienia ziemi, terroryzm, bin Laden,
Husajn, Lepper...
Zgadzam się z tobą, ale dlaczego to akurat my mamy Leppera?
Bo Bóg dał Irakowi pierwszeństwo w wyborze!!

Ulicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego Lepper i pomaga mu wstać.
Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek. - Jak mogę się panu odwdzięczyć?
Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie.
Ależ panie, ja upadłem na d..., a nie na głowę!

Nauczycielka mówi do ucznia:
Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w 3 klasie.
Tak, proszę pani, ale Lepper jak był w 3 klasie to już palił.
Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat.

Co robi Lepper, żeby zadzwonić z komórki?
Zamyka drzwi na skobel i macha dzwonkiem.

Dlaczego Lepper zawsze jest taki poważny?
Bo z dowcipów śmieje się tylko wtedy, kiedy je zrozumie.

Polska, rok 2015. Spłonęła Biblioteka Narodowa, a w niej cały księgozbiór
prezydenta Leppera. Jedna z tych dwóch książek była wyjątkowo cenna,
bo już pokolorowana.


Czym się różnił Brutus od Andrzeja Leppera?
Brutus był cwaniakiem, a udawał idiotę, a Lepper na odwrót.

Dlaczego Lepper woli solarium od słońca?
Bo słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, słońce zachodzi na zachodzie, a zachód jest podejrzany.


Dlaczego Lepper traktuje Niemców podejrzliwie?
Bo gdy raz chciał wziąć udział w demonstracji niemieckich rolników w
Berlinie, niechcący wziął udział w Love Parade?.

Dlaczego Lepper nie lubi kawałów o blondynkach?
Bo o nim mówią to samo i z czego tu się śmiać.

Jaka jest ulubiona dyscyplina sportowa Leppera?
Rzut epitetem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:15, 09 Sty 2006    Temat postu:

oj Weles, wiesz, ze tak. gdyby nick stara nie byl juz zajety to pewnie bym sobie teraz taki zafundowala.
z przykroscia musze powiedziec, ze mi tez lata leca ;(
nie wszyscy maja takie umiejetnosci zatrzymywania czasu jak Ty :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 1:04, 10 Sty 2006    Temat postu:

Very Happy Very Happy Very Happy ... Młoda...

Język faktycznie masz jak... baaaardzo stara cięty... Mr. Green A hamulec czasowy... niezły pomysł... i chętnych byłoby sporo Mr. Green

Pozdro....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 11:25, 10 Sty 2006    Temat postu:

Keep smiling, Młoda! To przepracowanie, córeczko!
A, jak twierdzą bardzo nielubiani przeze mnie Angole, optymizm warto zachować, nawet jak sprawy idą całkiem żle!
A wiesz, dlaczego? Bo wszystko się w życiu kiedyś kończy, więc to złe też!
A potem już można żyć długo i szczęśliwie....Mr. Green Mr. Green

Weles, nasz ulubiony metallicu! Zamiast rozważać komplementy Młodej, przypomnij sobie, co ja pisałam o naszych biało-granatowych czasach i preferencjach! Ani bruneci, ani blondyni, tylko metalliki! Młoda jest po prostu już za stara! Very Happy Very Happy Very Happy

A hamulec czasowy...I tak, i nie.... Nie wydaje mi się, żeby psychika takiego np 200-latka była zbyt interesująca....Skostnienie, niewrażliwość, dystans do wszystkiego wynikający z bagażu doświadczeń.....Brak tej gorącej radości zycia i serca, która powoduje, ze żyje się naprawdę, a nie po prostu trwa.....

Niestety, brak mi w tej chwili dobrych dowcipów na odwrócenie nastroju...
Poprawię się przy najbliższej okazji.

Jaga :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 15:38, 10 Sty 2006    Temat postu:

Już się poprawiam!
Temat, w różnych wersjach, niekoniecznie dnia następnego, zawsze aktualny....

PORADNIK: JAK SIĘ JEJ POZBYĆ?


Po szaleństwach sobotniej nocy nadchodzi brzemienny trzeźwością poranek. Obok ciebie leży w łóżku chrapiąca ofiara wczorajszych, udanych łowów. Jak on/ona ma na imię? Jak się pozbyć tej jednonocnej przygody? W świetle dnia, wydarzenia minionego wieczoru wyglądają znacznie mniej ciekawie. Co ci odbiło? Żeby zaraz lądować w łóżku z kimś, kogo wcale nie znasz? Promocyjna cena piwa zrobiła swoje, to prawda, dobrze, że pamiętaliście o prezerwatywie... .Było miło, coś zaiskrzyło, jakos samo tak wyszło, nie pamiętasz za dobrze, kto zaczął robótki ręczne pod stołem. Jak się teraz z tego wyplątać? Po wyłączeniu budzika pierwszy odezwał się kac. Potem panika - co z NIM/NIĄ zrobić? Jest kilka sposobów na rozwiązanie tego problemu...

JAK SIĘ POZBYĆ JEJ?

1. NA SZEFA Szybko wstajesz i patrząc na zegarek, krzyczysz z udanym przerażeniem: "O Boże już ... ( tutaj wstawiasz tę godzinę, która akurat jest w danej chwili ), jestem spóźniony! Szef mnie zabije!!!" Jeżeli jest to niedziela, zamiast "szef" - wstawiasz: mama, tata, brat,... Jeżeli chcesz się pozbyc damy raz na zawsze, to wstawiasz słowo "żona". Bełkoczesz zapewnienia: "jest mi strasznie przykro, było cudownie, nigdy cię nie zapomnę, ale..." Nawet najbardziej zaspana kobieta będzie w stanie zrozumiec aluzje. Jeżeli jednak, przeciągajac się kusząco, stwierdzi, że na ciebie poczeka, wyciągnij z szafy walizki i udaj, że jedziesz w delegację.
Zalety: prawie zawsze skutkuje.
Wady: musisz się umyć, wyjść z domu, a w najgorszym wypadku wyjechać na delegację lub kupić bilet na samolot.

2. NA BIURO ZLECEŃ Wieczorem dzwonisz z łazienki do kumpla albo do Biura Zleceń ( 917 ), zamawiasz budzenie na 7.00. Kiedy rankiem odbierasz telefon, mówisz do zdziwionej telefonistki - "Tak? Nie? Znowu?! O Jezu... Już jadę. Ale to ostatni raz". Następnie tłumaczysz, że przyjaciel dzwonił, że musisz mu pomóc i że przepraszasz, ale ty wychodzisz na cały dzień i nie masz drugich kluczy, i że ...
Zalety: skutkuje, łatwe w wykonaniu i prawdopodobne.
Wady: musisz mieć telefon. Kumpla też.

3. NA ZDJĘCIE Rankiem wstajesz przed nią i umieszczasz w widocznym miejscu zdjęcie jakiejś kobiety z czwórką dzieci i podpisem - "Kochanemu mężowi Krystyna". W łazience kładziesz otwartą paczkę podpasek (ze skrzydełkami). Kiedy ofiara spyta - "Kim jest ta kobieta?" - szkoda twojego wysiłku wobec takiej tępoty.
Zalety: prawie zawsze działa.
Wady: rozstanie może być głośne i nieprzyjemne, a panna może rozpuścić informację, że jesteś żonaty, co może zniechęcić inne, potencjalne ofiary twoich wdzięków.

4. NA AMNEZJĘ Rankiem budzisz kochankę krzykiem - "Kim pani jest? Co pani tu robi? Czy my ... no ten, tego...no, pani wie... czy my współżylismy?" Następnie obstajesz przy tym, że nic nie pamiętasz.
Kategorycznie żądasz, aby kobieta wyszła i skarżysz się, że cię wykorzystała.
Zalety: działa, nie wymaga żadnej scenografii. Wady: ona może dojść do wniosku, że jej obowiązkiem jest przypomnienie ci,jak było.

5. NA GEJA Mówisz, że jesteś homoseksualistą i że postanowiłeś spróbować z nią, jak to jest z kobietami ale ... jednak wolisz mężczyzn - natura jest tu silniejsza.
Zalety: ona się wzrusza.
Wady: może rozpuścić plotkę, że naprawdę jesteś gejem.

6. NA ZAPAŁKI Sposób stary jak świat. Wychodzisz po zapałki i wracasz następnego dnia ( w wypadku wyjątkowo upartych kobiet możesz być zmuszony do nocowania poza domem przez tydzień ).
Zalety: nie musisz nic mówić i kłamać, a zapałki zawsze się przydadzą.
Wady: twoje zdjęcie pojawi sie w programie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie".


No to - właściwych wyborów! Jaga Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 19:33, 10 Sty 2006    Temat postu:

Faktycznie tak to często w życiu bywa, na pierwszy blask poranka uroda pierzcha, kac przybywa, wątpliwości potęgują się.Na domiar złego w łazience lustro. No i jak tu przeżyć z gościem podobno pożądanym. Jedyne wyjście to druga butelka.Jasność umysłu , kanty mniej ostre . A co ma wisieć nie utonie. Jak tu więc nie współczuć mężczyźnie?.Zwłaszcza że kawalerowi wszędzie źle , a żonatemu tylko w domu.
Przepraszam miał być dowcip, będzie innym razem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:39, 10 Sty 2006    Temat postu:

Do stojącej na poboczu drogi panienki podjeżdża samochód. Kierowca uchyla
okno i pyta:
- Ile?
Panienka odpowiada:
- 100 z przodu, 150 z tyłu.
Nagle z tylnego siedzenia pada pytanie:
- A dlaczego my z tyłu mamy płacić 150?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 23:46, 10 Sty 2006    Temat postu:

dzieki Jaga za coreczke :) przepracowanie, owszem, po sesji moze troche odpoczne, chociaz przy moim trybie zycia ciezko to widze.

Weles, myslalam, ze juz sie przyzwyczailes :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:22, 11 Sty 2006    Temat postu:

Ekor napisał:
Jak tu więc nie współczuć mężczyźnie?....................
Przepraszam miał być dowcip, będzie innym razem.


Jako Władza na Hyde Parku trzymam za słowo!

A współczuć, tak - współczujemy! Zwłaszcza że, w świetle naszych ostatnich dyskusji, ten gatunek w przyszłości grozi zaniknięciem, więc chyba powinien podlegać jakiejś ochronie........A niechby został chociażby jeden, okazowy egzemplarz......w jakimś kosmicznym ZOO! Żeby nie uciekł.....

Jaga Mr. Green jezor Very Happy

P.S. Weles: przepraszam, ale, bez pytania o pozwolenie, Twoja Nowa Pozycja wyruszyła na wycieczkę internetem......Co prawda bez namiarów autora, ale gdyby nagle jakieś tantiemy w postaci deszczu browarków zaczęły do Ciebie spływać, to rezerwuję sobie działkę na pokrycie kosztów marketingu........ 2 man down :P
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 5:03, 12 Sty 2006    Temat postu:

Jaga...
dot. Twego postu z Sro 10:22, 11 Sty 2006

Weles: przepraszam, ale, bez pytania o pozwolenie, Twoja Nowa Pozycja wyruszyła na wycieczkę internetem......Co prawda bez namiarów autora, ale gdyby nagle jakieś tantiemy w postaci deszczu browarków zaczęły do Ciebie spływać, to rezerwuję sobie działkę na pokrycie kosztów marketingu.........

Cóż... uważam że przeprosiny raczej niepotrzebne... Z uwagi że mężczyźni są w owym wynalazku stroną bierną i ich rola polega wyłącznie na skupieniu aby się nie dekoncentrować (w domyśle... rozluźniać)podczas opowiadania, dopuszczam możliwość czytania albo odsłuchiwania nagrań...

Stwierdzam, że produkt ów jest jeszcze w fazie badań teoretycznych i dla celów marketingowych trzeba by go przetestować z uwagi na różną wydajność energetyczną pań -elementu kluczowego jako strona czynna, bardzo czynna... lub bezczynna. Aby więc opracować instrukcje działania układu, stworzyć tabele bodźców energetyzujących dostosowane do profilów dynamicznych elementów tego układu, które musiałbym w ramach promocji testować zestawy pobudzające na ochotniczkach. Bardzo chętnie powierzyłbym testy Tonatiuchowi np., ale ma on poważne ograniczenia w zakresie metrykalnym(tego się domyślam), co czyniłoby go mało efektywnym (ograniczenie)choć niewątpliwie wydajnym i efektownym testerem. Można natomiast rozwarzyć np. Ekora jako kandydata na pomocnika do testów (ze względu na ilość zgłoszen musiałoby być nas co najmniej dwu)na ochotniczkach z uwagi na o wiele szerszy zasię metrykalny... nie wyłączając typów od... 16... w zwyż... z nie wielkim zapewne bliższym 3 cyfrom ogranicznikiem metrykalnym z góry.
Tak że widzisz problem dopracowania jest otwarty. Przydały by się zatem namiary ochotniczek do testów... Ochotniczki korzystałyby oczywiście w promocji bezpłatnie.
Moim marzeniem jest pojechać kiedyś do Warszawy i spacerując wieczorową porą po ulicach słyszeć oprócz pisków opon i zgrzytu tramwajów dochodzący zewsząd śmiech niewieści...Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy mogący być podstawą do aktualnych twierdzeń polityków o dostatku powszechnym

Podpisano... Autor... Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:34, 12 Sty 2006    Temat postu:

Rozmarzyłeś się Weles, propozycja nie powiem intrygująca, i interesujaca. Tylko jaki byłby podział ról , wyjasnij mi czy rezerwując dla mnie rolę pomocnika testera zakładasz ze ja miałbym opowiadac tylko kawały? Stanowczo protestuję.A co do wieku ochotniczek to bywa róznie , młode zazwyczaj nie są tak rozgarniete w temacie aby łapać w lot puenty kawałów a co do dalszych ....to mozna się zadziwić, a i być zaskoczonym Pozdrawiam , życzę miłego dnia.
P.S A co do Warszawy to możesz zamiast śmiechu usłyszeć huk eksplodujacych pocisków.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:08, 12 Sty 2006    Temat postu:

Ekor... Very Happy

Nie śmiałbym proponować Tobie roli pomocnika testera..., bo brałem cię pod uwagę wyłącznie jako kandydata na równorzędnego pomocnika do testów . Oczywiście zaważyły przyczyny czysto techniczne ...:jak wyważona racjonalność w wysiłku, zdolność do systematyzowania zjawisk wiekowo-blondynkowych... itp. I właśnie m.in. podane przez ciebie wątpliwości dot. obiektów (a zauważone też przeze mnie), uświadomiły mi niedoskonałość powierzchownie opracowanego projektu... No tak... Ze wspomnianych naszych cech nie wspomniałem o zaangażowaniu i wyjątkowej pracowitości jaką jesteśmy obdarzeni (tylko)w tej materii... Very Happy Very Happy Very Happy

PS. Co do pocisków fakt. Ale to efekt pomyłek zboczonych(z trasy) altylerzystów.... Very Happy gdy nasza działalność wybitnie pokojowa(pościelowa... haha)

Pozdrawiam... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:36, 12 Sty 2006    Temat postu:

Wygląda coraz bardziej in teresująco Very Happy A ja wyjeżdżam, stąd zapewne ta swoboda wypowiedzi, bez obawy, że będzie się "pociagniętym za słowo". jezor Trochę mi się przypomina słynny skecz Dziewońskiego "grałem z hrabiną w bacarata" Mr. Green Ale oczywiście z Wami nie ma to nic wspólnego! :roll:

Radosny śmiech rozbrzmiewa, póki co, rzeczywiście w Warszawie! Ale ponieważ wysłałam bez zdjęcia, to możesz ryzykować pojawienie się, Weles! Inaczej, pewnie i Ekor by Ci nie dał rady pomóc......

Ekor - ciekawy pomysł, muszę sie zastanowić.... d'oh! Very Happy Oczywiście rozumiem, że obie z Młodą, jako władza na Hyde Parku, mamy tu ostateczne słowo....Tak że wiadomo, komu należy się podlizać, jakby-co!

I jeszcze jedno, Weles: nie od 16-tu! Od 14-tu.....Rówieśnicy w tym wieku to istny szczaw, stąd poszukiwanie prawdziwej, ale delikatnej męskości! Niektórym zainteresowanie metallicami pozostaje do końca życia!

Chciałabym jednak dodać, że jak będziecie stosować do zagadnienia typowo męski, racjonalny sposób myślenia, rozważać logicznie wszystkie aspekty, to nastrój diabli wezmą! Very Happy Very Happy Very Happy
Trochę emocjonalnego myślenia, Panowie! Maj już całkiem blisko!!!!

Wasza, ciągle jeszcze dwu-cyfrowa, Jaga :?b
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:07, 12 Sty 2006    Temat postu:

Przepraszam, ale jednak intrygują mnie te eksplodujące pociski Think d'oh! .
Zwłaszcza że odpowiedzi może być więcej niż.....jedna! Shocked
No i sądziłabym, że Panowie powinni być już obyci z bronia palną.....
Ale w krzyżowym...co daj Boże.... ogniu......
Pomyślę, może coś wymyślę....... Think
Jakaś tarcza anty-rakietowa, czy co?!

Jaga :cool: :P Very Happy :?b Shocked Think
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 56, 57, 58  Następny
Strona 4 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin