POLITYKA 2o

Gość · Wysłany: Nie 21:26, 25 Mar 2007 Temat postu:

Sziman,
Czuję ręke mistrza! Super

Jestem pod wrażeniem... prayer

ocet balsamiczny i rozmaryn, to by mi do głowy nie przyszło...
Z jabłkami łączę czosnek, majeranek, ewentualnie curry.... bez pieprzu.
Pasuje mi też żurawina lub borówka, jako oddzielny dodatek.
Ale jeżeli używamy morele, to znaczy że decydujemy się na delikatniejszą, słodszą nutę...

Pozdrawiam, Jaga

Gość · Wysłany: Pon 8:21, 26 Mar 2007 Temat postu:

Nie było moja intencją broń Boże komuś ujmować talentów. Wydawało mi się na podstawie własnych doświadczeń, że takie potraktowanie filetu uniemożliwi wykonanie roladek. Niemniej jednak kobietki mają delikatniejsze rączki więc zapewne im się udaje.

Dzięki za miłe słowo .

Gość · Wysłany: Pon 9:02, 26 Mar 2007 Temat postu:

Sziman, ja zawsze chetnie słucham dobrych rad, a kulinarnych szczególnie!!
Moze i Ty podasz jakis ciekawy przepis???
apetycznie pozdrawiam

Gość · Wysłany: Pon 9:19, 26 Mar 2007 Temat postu:

Może jestem w ... błędzie, ale każde mięso, które się potem traktuje ...tłuczkiem, kroi się zawsze ...w poprzek włókien Mr. Green

Gość · Wysłany: Pon 9:28, 26 Mar 2007 Temat postu:

Kochany w51 nie mylisz się, a Sziman tez ma troche racji, bo mieso drobiowe (w tym indycze) rozbijać należy szalenie delikatnie. Są również zwolennicy ostroznego rozgniatania, np. pod folią, badź, tak jak ja rozklepywania trzonkiem noza.

Gość · Wysłany: Pon 9:39, 26 Mar 2007 Temat postu:

Nie każde. Delikatne mięsa takie filety z kurczaka indyka czy polędwice można "bić" i wzdłuż włókien - trzeba oczywiście nieco więcej wyczucia i siły ale sie udaje. W końcu każdy z nas prawdopodobnie jadł kotleta z piersi kurczaka - a taką pierś "tłucze się" wzdłuż włókien.

Służę oczywiście przepisami ale powiedzcie co preferujecie, jaką kuchnię lubicie a ja z moja zawodną pamięcią postaram się coś wykombinować. Odrazu mówię, że nie jestem specem od ciast na słodko - nie lubię słodyczy (taki typ), więc brak mi doświadczenia.

Gość · Wysłany: Pon 9:48, 26 Mar 2007 Temat postu:

Sziman....
To ja bardzo prosze o dobry przepis na pieczeń wieprzową.
Poza tym lubie kuchnie włoską, nasza polska tradycyjną, chińszczyznę "po polsku", i wszelkie kombinacje kulinarne, ale z naciskiem na potrawy o wyraźnym smaku. Również pikantne i bardzo pikantne.
Dziekuję i juz slinkę łykam Ok!

Gość · Wysłany: Pon 10:20, 26 Mar 2007 Temat postu:

Pieczeń wieprzowa, hmmm. Poniższy przepis potraktujcie jako uniwersalny nada się do każdej wieprzowiny ja jednak preferuję stosowanie go na polędwiczce, którą potem piekę na grillu - cudeńko :)

Zaprawa:

olej, ziele angielskie, pomarańcze, pieprz cayene albo papryczki chilli (orginalnie scotch bonet u nas nie osiągalne ale jakby co mogę dać namiar), sok z połówki cytryny, miód, koncentrat pomidorowy, sól (istnieje co prawda przesąd, że polędwicę soli się na końcu ale uwierzcie, że w tym przypadku sprawdza się w takiej właśnie konfiguracji.

Przygotowanie.

W sporej misce mieszamy olej (4-5 łyżek) z sokiem cytryny dodajemy koncentrat pomidorowy wkrajamy pomarańcze w taki sposób, żeby były bez błonek (to konieczne. Najlepiej obrać nożem w taki sposób żeby ściągnąć wierzchnią błonę potem wykrajać "trójkąciki" spomiędzy błon wewnętrznych) dodajemy drobno posiekaną chilli (z pestkami - orginalnie musi być ostre) albo sporą łyżkę pieprzu cayene, ziele angielskie mielimy w młynku - ta przyprawa w dużym stopniu nadaje charakteru pieczeni więc dajemy sporo nawet dwie łyżeczki, dodajemy dwie łyżeczki miodu (orginalnie cukier trzcinowy albo melasa ale u nas choć dostępne to cholernie drogie), solimy.

Do tak przygotowanej zaprawy wkładamy polędwice i zostawiamy minimum na trzy godziny (inne rodzaje wieprzowiny muszą poleżeć dłużej nawet przez noc).

Potem na grilla pieczemy systematycznie przewracając polędwiczkę (pamiętając, że w zaprawie jest miód, który karmelizuje się szybko i czernieje) Dobra będzie w zależności od temperatury grilla po 15 - 20 min. Robi sie wtedy czerwonawo - złocisto - brązowa z apetycznymi "paskami" od rusztu (zaznaczam, że osobiście lubię soczyste mięsa więc jeśli ktoś preferuje wypieczone musi piec odpowiednio dłużej). Upieczoną polędwiczkę ściągamy i kroimy w takie mini kotleciki w poprzek włókien. Zwykle jedną polędwiczkę można policzyć na trzy osoby o ile podajemy z dodatkami, które zaproponuje poniżej (ja zjadam całą) :)). Mięso podajemy z sosem, który w garnku podgrzewamy obok piekącego się mięsa do chwili, kiedy pomarańcze rozpadna się w sosie.

Dodatki

Sałatka z cukinii, papryki i bakłażana.

Warzywa - młodą cukinię (przekrojoną w poprzek na pół), różnokolorowe papryki (pokrojone w ćwiartki), bakłażana pokrojonego w plastry pieczemy na grillu. Cukinie do miękkości, paprykę dopóki nie porobią sie bąble a bakłażana do "totalnego zwiotczenia :)". Natępnie cukinię kroimy w cieńkie plastry, paprykę obieramy ze skórki (najlepiej po zdjęciu z ognia potrzymać ją chwilkę w worku, żeby się "spociła") i kroimy w cieńkie paseczki, bakłażana w paseczki. Do upieczonych warzyw dodajemy pomidorki koktajlowe pokrojone w ćwiartki i sałatę rukolę. Przygotowujemy sos - 1 łyżka majonezu, 1 łyżka śmietany, pół łyżeczki miodu, 1 łyżeczka oleju, sok z cytryny, sól, pieprz. Całość wymieszać do jednorodnej konsystencji, polać warzywa i odstawić na chwilkę - czasem do sosu dodaję upieczony i rozgnieciony ząbek czosnku (pieczemy w łupince!). Sałatka dobrze też smakuje z tradycyjnym vinegret.

PS. Jeśli byście piekli mięso w piekarniku pamiętajcie o "podlewaniu", bo miód zawarty w zaprawie szybko wam się spali. Ewentualnie zrezygnujcie z miodu.

Gość · Wysłany: Pon 10:58, 26 Mar 2007 Temat postu:

Dziekuje Sziman, i z pewnoscia skorzystam...juz niedługo, bo sezon grillowy za pasem!!!!
Woooooow juz mam apetyt na te poledwiczki....
A jeszcze pytanie...czy wyjdzie na elektrycznym grillu? Takim z powłoka teflonową?

Gość · Wysłany: Pon 11:10, 26 Mar 2007 Temat postu:

Na pewno sam robiłem. Straci jedynie trochę na tym niepowtarzalnym grillowym aromacie... ale będzie dobre.

No a jeśli o mnie chodzi sezon grillowy rozpocząłem w lutym :))

PS. Jakbyś robiła tą sałatkę to nie zapomnij przed włożeniem bakłażana na grilla wcześniej go osolić i poczekać aż puści sok. Sok wylewamy jest w nim nieprzyjemna goryczka. Chyba że masz bakłażany spod bałkańskiego słoneczka...

Gość · Wysłany: Pon 11:21, 26 Mar 2007 Temat postu:

Muszę jeszcze jedno dodać - oczywiście kwestia przypraw to w dużej mierze kwestia indywidualnych preferencji. Proszę podanych przeze mnie ilości nie traktować jak aptekarskiej recepty - tym bardziej, że ja miarę mam w palcach nigdy nie stosuję łyżeczek więc te ilości nie są zapewne precyzyjne.

Gość · Wysłany: Pon 21:18, 26 Mar 2007 Temat postu:

Już teraz rozumiem, dlaczego wszyscy Wielcy Kuchmistrze to jednak mężczyźni..... prayer

Ale ja bez miodu. Jakoś miód mi nigdy nie podchodził.

Dziękuję również, pozdrawiam.
Jaga

bosska_nie może się zalog · Gość

a ja bym miała prośbę do szimana, ale się ..... Ups

troszkę ......

Gość · Wysłany: Pon 21:39, 26 Mar 2007 Temat postu:

Dzieki Sziman!!! Już wiem, ze zrobie na pierwszym grillu jaki sie nadarzy!!!
Bosska...nie wstydź sie, tu wszyscy sa życzliwi na maxa!!!!

Hurra

Gość · Wysłany: Pon 22:16, 26 Mar 2007 Temat postu:

Bosska, zgadza sie, na Hyde Parku jest strefa zdemilitaryzowana, tu królik siedzi obok tygrysa, a prawicowiec z lewicowcem polędwiczki sobie do ust podają!!!!

Pozdrawiam, Jaga