|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:40, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak Jago zgadzam się nie można tylko wewnętrznie , zawszę musi byc i zewnętrznie...smarowanie
A co do wina , to pochodzę z rodziny gdzie wino zawsę miało szczególne znaczenia, nigdy nie był to napój alkoholowy...
Mógł bym pisac o tym godzinami...
Ale powiem co do sedna naszej rozmowy .. otóż po wielu latach zrozumiałem że wino trzeba pic TYLKO z kobitą którą kochasz ..
Z kolegami pije wódkę , whisky, koniaki...
Ale wino jego prawdziwy smak i bukiet można poznać kiedy smakujesz go na lekko drżących ustach twojej kochanej kobiety...
Kiedy ona odpiją z twojego kieliszka i póżniej bardzo delikatnie tylko muska ci językiem ...
Kiedy w czasie wspólnej kąpieli wylewasz trochę tego bordowego truneka na jej pięknie ciało i widzisz jak cieki strumyk spływa między jej cudownymi piersiami jeszcze raz podkreślając ich niezwykły kształt ...
A jaki to..........................gatunek wina?
Kiedy nie wiesz czy jesteś pijany i lekko oszalały od tych oparów wina czy od jej uśmiechu szczęśliwego i namiętnych pocałunków....[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:43, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To wino jest zwane PRAWDZIWYM POŻĄDANIEM ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:59, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm ... o winie bez winnej ...
ale miło poczytać, że nie tylko ja w krainie twardych alkoholi i chmielowej zupy wielorakie zalety tego trunku dostrzegam
ps. stanowczo czerwone ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:36, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wino jest magicznym trunkiem... Akumuluję w sobie słoneczne promienia..
Oddaje te ciepłe promienia które nagrzewali wesołe i śmiejące się winogrona
Czerwone wino ma szczególny błysk i iskrzy przy naturalnym świetle...
Tak jak iskrzą oczy kobiety która karmi swojego ukochanego na przemian pocałunkami i smacznymi kawałkami jedzenia...
Wino to tez pierwsza randka i potajemne spojrzenia na jej ciało jeszcze ukryte przed tobą pod ubraniami ale jus pożądane szalenie...
Czasami bywa gorzkie kiedy się piję na rozstanie.. i wtedy oddaje te pochmurne dni kiedy winogrona byli smutne i zmarznięte ...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:37, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:50, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kieliszek czerwonego wina w ciepłej dłoni..mmmmmmmmmm..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 22:59, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Po ....kilku kieliszkach wina przytulony do ciepłej ...dłoni
Zasypiam żeby rano obudzić się wcześniej i zobaczyć jej dziecinna twarz...
Poczuć jej spokojny i równy oddech...
Zobaczyć i poprawić ( bardzo delikatnie żeby ją nie obudzić ) włosy na jej łabędziej szyi...
Uciekam bo mam bardzo nostalgiczne wspomnienia...
Dobranoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 1:02, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wyciszona napisał: | Kieliszek czerwonego wina w ciepłej dłoni..mmmmmmmmmm.. |
.... a on wyjmuje kieliszek z mej dłoni i całuje jej wnętrze...i już...juz mnie nie ma....zupełnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:27, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Alien pięknie opowiadasz i winie teraz chyba rozumiem znanych mi smakoszy tego nektaru stoją oni z błagalnym życzeniem aby im dołożyć czytając Twój opis zastanawiam się czy nie mają racji w serialu Ranczo bohaterowie też okupują teren przysklepowy racząc się tym Boskim napojem tyle że Indianko oni nie mają czasu na kieliszkowe fanaberie, tak im smakuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 11:47, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Alien, muszę zaprotestować: przecież z tych winogron z dni mroźnych i pochmurnych, powstaje jedno z najlepszych i najsłodszych win- wino lodowe :)
Ono potrafi swą mocą, bogactwem smaku, szaleństwem barwy, rozproszyć każdy smutek. Nie tylko pożegnań ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqva-vita1309
Gość
|
Wysłany: Wto 15:43, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tak Kamilko- najsmutniejsze są chwile pożegnań.....
Casem i wino słodyczą swoja nie , ani kolorytem nie ubarwi smutku....
A jeszcze jak za oknem szaro i smutno,a ....a jeszcze ...przed miesiącem... ??/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:36, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wino smutku moze i nie ugasi, ale browar jak sie obali w ilosciach konkretnych - to tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:54, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
bl napisał: | Wino smutku moze i nie ugasi, ale browar jak sie obali w ilosciach konkretnych - to tak. |
E tam, to zależy jak komu. Mnie jest po alkoholu gorzej, wpadam w głębszy dołek. Więc - nie piję, a żeby nie "razdrażat", omijałam Waszą dyskusję o winie... :)) Ale skoro już tu wpadłam...
Ech, Kochani... Jeden z najpiękniejszych widoków, jakie widziałam, to dziesięć milionów litrów czerwonego wina Rioja śpiących sobie spokojnie w dębowych beczkach, w pleśni i ciemności.. Ech! W takim winie to mogłabym się i wykąpać! Kocham wino!
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:06, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Moja ukochana pasta.
Gotujemy makaron penne.
Na patelni smażymy na oliwie cebulę, dodajemy pieczarki pokrojone w talarki.
Smażymy na dość dużym ogniu, dodajemy przyprawy; przede wszystkim bazylię, kurkuma, curry.
Dodajemy do tego szynkę proschuto, lub szukę pieczoną pokrojoną w paski.
Mieszamy, smażymy, dodajemy troszkę octu balsamicznego, czosnek.
Następnie wlewamy do tego śmietanę 12 lub 18% i mieszamy delikatnie na małym ogniu.
Dodajemy kawałeczki parmesanu i duuuużo kopru zielonego i bazylii siekanej.
Do tych pyszności dodajemy penne, mieszamy i nakładamy na talerze.
Można jeszcze posypać tartym parmesanem, dekorujemy listkami bazylii.
No i oczywiście chianti 2005.
I szeleszcząca atmosfera.
I usta o smaku mandarynek.
Smacznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:16, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No Basiu widzę że należysz że tej lepszej części blondynek
Blondynka wraca z randki z płaczem.
Mama pyta:
- Co się stało?
- On mnie rzucił - mówi blondynka - i stwierdził, że nie umiem tego, czego on ode mnie oczekuje.
Na to mama pokiwała głową i zaczęła córce opowiadać o ptaszkach, pieskach i o tym, co i jak one ze sobą mogą robić.
- Nie, mamo - mówi córka - pieprzyć się to ja umiem koncertowo! Jemu chodzi o to, że nie umiem gotować!!!
Przepraszam jeśli Cię uraziłem
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 12:05, 04 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|