|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:35, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
coś na przyszłą niedzielę
kurczak karmelowy
kurczak,sól,4 łyżki cukru,4 łyżki oliwy lub oleju,4 łyżki sosu sojowego,2-3 ząbki czosnku.
kurczaka poporcjować i posolić. Cukier wsypać na rozgrzaną patelnię (lub inne naczynie, w którym kurczak będzie się dusił) i zrobić karmel, do karmelu wlać olej i sos sojowy, szybko zamieszać, gdy składniki mniej więcej się połączą, włożyć kurczaka i dusić na małym ogniu, w trakcie dodać posiekany czosnek. Mniej więcej w połowie duszenia porcje kurczaka można obrocić aby z obu stron dobrze nasiąknęły sosem.
Smakuje najlepiej z ryżem, zwłaszcza brązowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 14:14, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm.. robię w piekarniku,z dużą ilością sosu sojowego i czosnku, wcześniej marynowany w tych dodatkach z niewielką ilością oliwy, w piekarniku. Bo jestem leniwa i nie chce mi się posmażać. Brązowiutkie, ale oczywiście bez tego podsmaczku, jaki daje karmel.
A z karmelem - do wypróbowania, przy okazji.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 14:17, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 17:42, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No i może połowę ilości pieprzu, który dałam |
Zawsze na slonosc i "pieprznosc" probuje nawet najbardziej oblesne polskladniki. To jes pierwsza (i ostatnia) rzecz, ktora musi "pasowac".
A dzisiaj za wasza inspiracja wlasnie bawile sie w moussake
i do klasycznego beszamelu eksperymentalnie sypnelem wiorki mozzareli
plus DUUUZO oregano. Zobaczymy co z tego wyjdzie. aahaa... miesko wczesniej zrobilem pomidorowe (kawalki obranego) ale do tego zamiast koncentratu - na chama - Original Steak Sauce (w sumie taka winegretowa odmiana pikantnego ketchupa...ale w ilosci: w granicach rozsadku, rzecz jasna). Ot, kulinarny wtorek mnie naszedl przez Was :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 21:26, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj zrobiłam pastę, typową dla regionu Reggio Emilia..
Uwielbiam ją.
Polędwiczka wołowa pokrojona w plastry, cebula pokrojona w paski, czosnek w słupki, pieczarki w grube ćwiartki.
Mięso przyprawione curcumą, solą pieprzem, sosem sojowym smarzymy na dużym ogniu na oliwie, dodajemy cebulę, pieczarki, czosnek.
Smażymy szybko, jakbysmy się spieszyli do... (wpisz co chcesz, ja nie powiem gdzie się spieszyłam).
Gotujemy tagliatelle z odrobiną oliwy.
Wrzucamy do usmazonego mięska, pieczarki nie moga być zbyt miękkie! musza być dość twarde obsmażone na złoto i to wszystko razem mieszamy.
Na talerzu układamy sałatę ruccola, cos w rodzaju kołderki na tym układamy "wiązkę usmazonego makaronu, na to kawałki polędwiczki, pieczarek.
Dokoła układamy pomidory koktajlowe.
Można posypać parmesanem..
No i butelka czerwonego wina.
I uśmiech, gdy patrzysz, jak zaproszony/a wcina smakowicie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:01, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja jestem nieuleczalnym zwolennikiem Włoskiej kuchni
Tylko mam jeden problem
Hmm po takim smacznym jedzeniu (czosnek ma nieco krępujący wpływ na to ale..) i kieliszku wina to jestem bardo podniecony i chcę miłości [wyznam ze wstydem - fizycznej]
Wiem że powiecie : mężczyźni są prymitywne , mają pierwotne instynkty w głowie , myślą tylko o jedzeniu i seksie... To nieprawda!!!
Ja myślę przeważnie TYLKO o seksie...
Ale czasami o dobrym jedzeniu też...poprzedzającym seks
(Rozumiem że po tym co napisałem nigdy nie spróbuję twoich potraw ...ale też nie powiesz nigdy ALIEN jest kłamcą! )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:06, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moze załatw to z Wyciszona ... kurierem
hahah
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 18:27, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Alien..to jest topic kulinarny...............
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 2:20, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wyciszona napisał: | Alien..to jest topic kulinarny............... |
A czy ja piszę o agregatach pr...twórczych ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 11:48, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kosmata sałatka..
Znowu moja ulubiona ruccola.
Układamy ja na talerzu, polewamy najlepszą oliwą z oliwek, odrobina soku z cytryny, kilka kropli acetto balsamico di Modena, sól i pieprz.
Otwieramy butelkę Chianti i wypijamy jeden kieliszek.
Na ruccoli układamy plastry proschutto di Parma, plastry świeżego Parmeggio.
Słupki czosnku, pomidory koktajlowe, oliwki, posypujemy to odrobiną kopru lub bazylii.
Solimy i pieprzymy świeżo zmielonym pieprzem.
Do tego wszystkiego najlepsza chrupiąca bagietka, zakochane oczy, czułe usta.
Smacznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 2:27, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No i znów powiecie że ALENU ano jedno w głowię ...
Tak to jest bardzo smaczna sałatka...
Ale ja jak skosztuje coś takiego, wypije tego złocistego wina, patrząc jej w oczy, i zjem ostatni kawałek sera i oliwkę to ... udaję że jestem dobrze wychowany i chcę pomóc pani domu sprzątnąć ze stołu...
Zabieram pierwszy talerzyki i idę do kuchni gdzie jest trochę ciemno i żeby ona nie włączała światło mówię :" Patrz jak ładnie wygląda to drzewo za oknem..."
Kiedy ona podchodzi i lekko nachyla się żeby zobaczyć to drzewo, to bardzo delikatnie obejmuję ją z tyłu i szeptem mowie jej na ucho :"Jesteś potwornie kuszącą i słodką kobietą ... "
Całuje jej szyję i powoli.. bardzo powoli jak by dotykając antycznej rzeźby opuszczam płynnym ruchem moje ręce w dól...
Resztę zostawiam dla waszej fantazji... kucharskiej oczywiście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:18, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wyciszona napisał: |
Do tego wszystkiego najlepsza chrupiąca bagietka, zakochane oczy, czułe usta.
Smacznego. |
Hm.. To mi sie podoba! Może być z bagietką... :))
Oliwa, czosnek, pomidory - wszystkiego u mnie może zabraknąć, ale nie tego. I jakie zdrowe, wolne rodniki wymiatają w trymiga!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:36, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: | I jakie zdrowe, wolne rodniki wymiatają w trymiga! |
To od jedzenia czy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:08, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Teraz przepis na pyszne pieczone mięsko.
Należy wybrać..najlepszy kawałek szynki albo karkówki.
Ja miałam duży kawałek szynki z sarniny.
Należy ułożyć kawałek mięsiwa na blacie...
Wyobrażając sobie, że leży na łóżku ukochany mężczyzna i śpi..
Np. na brzuchu.
nalezy delikatnie, powoli natrzeć.......mięso przyprawami, kawałki cZosnku wsuwać w nisze w mięsku.
Hm...to tak jakbyśmy delikatnie muskały ustami ramiona ukochanego, kark..szyję..aby powoli się budził.
Potem nacieramy na końcu majerankiem.
Następnie kieliszek czerwonego wina i skropić mięsko.
Tak jakbyśmy krople wina rozlewały w wgłebieniu kręgosłupa...taki mały strumyk czerwonego wina.
A potem należy delikatnie ustami, językiem...spijać wino z plecó śpiącego? mężczyzny..
Mięsko włożyć do nagrzaneg pieca i piec................aż dojdzie do właściwego smaku, twardości.
Smacznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 23:21, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wszystko jasne, receptura dość szeroko stosowana, tylko ten majeranek?.....
No i czosnek, w tych ... niszach?! ma smak dość szczypiący...
Ale już , przepraszam, nie czepiam się! ;))
Alien, hm, muszę przemyśleć odpowiedź, jak to z tymi rodnikami...
W zasadzie, to Włoszki dość szybko się starzeją.. więc może to trzeba tak bardziej - zewnętrznie?! :))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:33, 27 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: |
Alien, hm, muszę przemyśleć odpowiedź, jak to z tymi rodnikami...
W zasadzie, to Włoszki dość szybko się starzeją.. więc może to trzeba tak bardziej - zewnętrznie?! :)) |
Tak Jago zgadzam się nie można tylko wewnętrznie , zawszę musi byc i zewnętrznie...smarowanie
A co do wina , to pochodzę z rodziny gdzie wino zawszę miało szczególne znaczenia, nigdy nie był to napój alkoholowy...
Mógł bym pisac o tym godzinami...
Ale powiem co do sedna naszej rozmowy .. otóż po wielu latach zrozumiałem że wino trzeba pic TYLKO z kobietą którą kochasz ..
Z kolegami pije wódkę , whisky, koniaki...
Ale wino jego prawdziwy smak i bukiet można poznać kiedy smakujesz go na lekko drżących ustach twojej kochanej kobiety...
Kiedy ona odpiją z twojego kieliszka i później bardzo delikatnie tylko muska ci językiem ...
Kiedy w czasie wspólnej kąpieli wylewasz trochę tej bordowej ambrozji na jej pięknie ciało i widzisz jak cieki strumyk spływa między jej cudownymi piersiami jeszcze raz podkreślając ich niezwykły kształt ...
Kiedy nie wiesz czy jesteś pijany i lekko oszalały od tych oparów wina czy od jej uśmiechu szczęśliwego i namiętnych pocałunków....
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 0:40, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|