|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 1:26, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
roześmiana napisał: | Incognita napisał: | Aż Cię Siostro pochwaliłam za ten post z radości...
taaaka postawa to mnie sie podoba...
to jeszcze zrobię faszerowane papryczki...
i odkurzę piwniczkę...czy cóś... |
Samolubne maupy |
Oj tam zaraz.........
"zapraszaaamy do smoczej jaaaamy..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:57, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ci, którzy mnie widzieli na własne oczy, wiedzą,iż sam moj wygląd swiadczy o tym,że lubię dobrze zjeść. często szukam nowych przepisów kulinarnych aby w weekendy poeksperymentowac w kuchni.
oto, co znalazłem przed chwilką a co zagości na stole zbójeckiej jaskini w najbliższą sobotę
zwie się toto musaka
poltorej cebuli,pol kilo miesa mielonego,,ziemniaki2 jaja,mleko,zielona pietruszka,
sól,pieprz
Cebule przesmazyć na oleju, dodac partiami mieso, pietruszke, przesmazyć. Doprawic sola i pieprzem do smaku. Mozna rowniez dodac zabek drobno pokrojonego czosnku.
Surowe ziemniaki pokroić w plastry, posolić.
Naczynie zaroodporne wysmarować olejem i ukladać warstwami ziemniaki, mieso, itd. na przemian. Ostatnia warstwa musza być ziemniaki.. Podlać calosć olejem. Wlozyć do rozgrzanego piekanika.
Gdy ziemniaki beda prawie miekkie polać je jajkami roztrzepanymi z mlekiem. Zapiekać do momentu gdy wytworzy sie skorupka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 12:11, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Przyjedz do Wawy, pójdziemy na musake do Turków
Pychota mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:57, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Taką zapiekankę robię, ale bez mleka i tego trzepania jajkami...
na wierzch daję drobno startą goudę ostrą...(grubo)...czasem zmieszaną z przyprawami....zależy kto ma to jeść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:57, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
obiecuję,że opowiem jak smakowało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:15, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Sadysta jeden....zrób chociaż fotkę...
Miałam dziś ochotę na opiekane w przyprawach ziemniaki ...
obgotowałam chyba odrobinę za długo bo były juz dość kruche jak wrzucałam na blachę, i nie na oleju dziś tylko na masełku roślinnym...
oprószyłam delikatem do mięs (lubię tę posypkę) lekko białym pieprzem i mieloną papryką...wystarczyło im 15 minut...były rumiane i chrupiące...
Pycha...z mielonym kotlecikiem i szwedzką sałatką....
nic nie zostało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:18, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja dojadam to, czego nei zjedli goście na sylwestra.
kurdemol. opchanym bigosem niczym za przeproszeniem....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:20, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Inco... ten moderator pod Tobą brzmi tak groźnie...
usmiechnij się po starej znajomości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:27, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Rumcajsie.... aż łezka mi się zakręciła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Incognita
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3571
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:27, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Moderator pode mną... ...brzmi...interesująco...
hmmmmm....
rozmazałam się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:29, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Esprit napisał: | Rumcajsie.... aż łezka mi się zakręciła |
nie rycz Mąła, nie rycz
ja znam te wasze numery
Twoje łzy lecą mi na koszule
z napisem
"jestem symbolem seksu i to mi wystarczy"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:36, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pamiętam tą koszulę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:19, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Boszzzzzzzeeeeeeeee Sziman
Zapodaj coś ciekawego, bo po primo, z wytwornej dzięki Tobie kuchni, robi sie ...garkuchnia, a po wtóre, może ... facetów po 40 -tce ich połowice ... zaskoczą i upitraszą im coś niecodziennego, pożywnego, i smacznego
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:41, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
W święta upiekłam bażanta faszerowanego sarniną z grzybami.
To jest dość prosty przepis, jednak wymagający pewnego zaangażowania ...emocjonalnego też.
Bażant, to jak wiedzą wszystkie kobiety rodzaj męskiego osobnika, o dość specyficznym smaku i twardości....nazwijmy mięsa.
Aby był smaczny, trzeba go właściwie przygotować do pieczenia, aby był smakowity i osiągnął właściwą twardość, albo miękkość..nazwijmy to dowolnie, ważne aby był dobry.
A więc najpierw oczywiście należy przywdziać strój dość wygodny, niezbyt obfity i nie ograniczający myśli kudłatych.
Sącząca się muzyczka w kuchni będzie doskonałym stymulantem do przygotwania potrawy.
Kładziemy delikwenta na blacie, dość zdecydowanie, jednakże delikatnie, aby znał swoje miejsce..
Następnie, dość ostrożnie pozbawiamy go najpierw twardych elementów, czyli kości..niektórzy nazywają to lustracją kostną, albo kastracją ortopedyczną.
Gdy on jusssz miękki i uległy tak sobie leży..należy go natrzeć solą, przyprawami i dużą ilością czosnku i majeranku.
Mielone mięso sarninie (czyli młoda, niedoświadczona i narwana panienka sarenka) mieszamy z krojoną bazylią, siekanymi grzybami, czosnkiem, cebulą, jajko, przyprawy.
Gdy masa faszerowana osiągnie odpowiednią gęstość nastroju to wtedy bardzo delikatnie dłonią faszerujemy pana młodego bażanta.
Jest to czynność dość łatwa i bezpieczna bo on jest miękki, namaserowany i uległy.
A więc cały farsz umieszczamy w nim.
Zamykamu wszystkie otwory np szpilkami.
Nacieramy oliwą, kładziemy na nim jeszcze paski bekonu, aby nie wysechł podczas pieczenia (to tak jak kobietki na plaży też się natłuszczają, aby nie wyschnąć na wiór) i wkładamy go w foremce przykrytej z góry do gorącego pieca (rodzaj kuchennego solarium, gdyby panie nie wiedziały).
I pieczemy w temp. 180st..
Dość długo..Sprawdzając jego miękkość/twardość..
Powolutku, aby doszedł..bez poganiania.
Smacznego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|