POLITYKA 2o

Gość

Kompletnie nic, ani rozpad USA, ani rozpad Uni, ani zniknięcie Izraela czy Palestyny nie przewiduję na rok 2010, ale w kalendarzu inków cóś i to tajemniczego jest!
Poczytajcie wikiepedię [link widoczny dla zalogowanych] . Na końcu jest o tym samym! A także polecam tam poniżej podany link.

Dla mnie tajemniczym jest, że nasze 20.12.2012 co jest podwójnym zapisem cyfr 2012 wedle naszego umownego i pomylonego i kalendarza wybierającego początek ery nowożytnej, rok 0, którego też w nassym kalendarzu nie ma. To ta zbieżność jest obu zapisów, wybór CYFRY "13" z zapisu dziesiętnego, której właściwości (liczba pierwsza) musieli majowie znać, jej właściwość może łączy oba zapisy magiczne omawianego końca świata. Ale to można jednak ująć jedynie za zbieżność, za przypadek.
Nadal w takowe przypadki, aby logika matematyczna wynikała z liczb nie wierzę, mimo że MY (Majowie też) CIĄGLE posługujemy się wartościami zero, czyli nic i jeden, czyli coś. A liczby "e" czy "pi", chociaż one nie są z naszego świata, ale obowiązują i też posługujemy się nimi! Jednak nimi, bo są dla nas (Majów) też za bardzo skomplikowane i nie do wyliczenia!) nie posługujemy się! A może one dyrygują światem?
Jestem za tym, abyśmy wykluczli, od czego świat, jego początek (a są w BB liczby e i pi!) i koniec nie zależy, to zostaną nam liczby, od których on będzie zależał!

Gość

Oj Paneszu abyście czegoś nie wywróżyli w 2012 kończy mi się spłata kredytu to też coś znaczy, chyba.

Gość

Dywagacje na temat tajemnej wiedzy Majów, Azteków czy innych "Nostradamusów" traktuję jako nieszkodliwe ciekawostki. Łacznie z wymiarami piramid i wykopaliskami w Egipcie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest to naturalna ludzka potrzeba poszukiwań i odkrywania tajemnic.
Ciekawe poszukiwania to wędrówka w głąb struktury materii. Bardziej ciekawa niż podglądanie Kosmosu.
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Przypomniały mi się daty typu 32.13.2008 godz. 25:61 + 1 min.
Oprócz roku niczego innego nie ma.
Więc 13-stry miesiąc, to styczeń 2009,
32 dzień stycznia to 1 luty 2009
25 godz. to godz 1 dnia 2.02.2009
61-sza minuta + 1 to następna minuta po godz 2:01, czyli w sumie wychodzi
2.02.2009 godz. 2:02 czyli podobieństwo koniec świata jak u Majów. Ale wyjaśni się juszcze tej zimy i do maja nie będziemy musieli czekać.