|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:29, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Może teraz beż żartu zapodam poetycki wiersz co prawda też mówiący o podróży ale w bardziej przyjaznym brzmieniu ,dla niektórych .
Idę. .
Poprzez wicher i słotę,
Przez bezkresną dal śnieżną,
Poprzez żar i spiekotę,
Przez pustynię bezbrzeżną,
Poprzez kry, poprzez lody,
Przez odwieczne zmarzliny,
Poprzez bagna i wody,
Nieprzebyte gęstwiny,
Poprzez leśne dąbrowy,
Poprzez stepy i knieje,
Poprzez wąskie parowy,
W których nigdy nie dnieje
I gdzie płoszą się sowy,
Gdy złe jęknie, lub strzyga,
A dźwięk słysząc takowy,
Serce w trwodze zastyga
Nie zrażony ciemności,
Który mrozi głusz dzika,
Sam na sam w samotności,
Co do szpiku przenika,
Pełen hartu i woli,
Podpierając sam siebie,
Mając zamiast busoli,
Krzyż Południa na niebie
Pokonując złe żądze,
Wietrząc wrogów w krąg wielu,
Ufny, iż nie zabłądzę
Idąc naprzód, do celu.
Drogi tej nie wytyczyły
Ni głos werbla, ni cytra,
Idę póki sił starczy,
Idę po pół litra...
Trochę moje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqva-vita1309
Gość
|
Wysłany: Pią 13:41, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Może teraz K.I. Gałczyński na wesoło?
DLACZEGO OGÓREK NIE ŚPIEWA?
Pytanie to w tytule
postawione tak śmiało,
choćby z najwiekszym bólem
rozwiazać by należało.
Jeśli ogórek nie śpiewa,
i to o żadnej porze,
to widać z woli nieba
prawdopodobnie nie może.
Lecz jeśli pragnie? Gorąco!
Jak dotąd nikt. Jak skowronek.
Jeśli w słoju nocą
łzy przelewa zielone?
Mijają lata , zimy,
Raz słoneczko, raz chmurka;
a my obojetnie przechodzimy
koło niejednego ogórka.
O WRÓBELKU
Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istotka niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
lecz nikt nie popiera wróbelka.
Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?
....................................................
Kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie, do jasnej cholery!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:54, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Niezależny napisał: | Podróż
Poranek wczesny
Jadę pospiesznym
Wprost do Warszawy
Załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie
Ja w drugiej klasie
Wagon się kiwa
Pije trzy piwa.
Łódź Niciarniana,
W pęcherzu zmiana.
Pęcherz nie sługa,
A podróż długa.
Ruszam z tej stacji
Do ubikacji.
Kto zna koleje
Wie, jak się leje.
To co trzęsie się
W Los Angelesie
Formę osiąga
W polskich pociągach.
Wyciągam łapę,
Podnoszę klapę,
Biada mi biada,
Klapa opada.
Rzednie mi mina
Trza klapę trzymać.
Łokieć, kolano
Trzymam skubana.
Celuje w szparkę,
Puszczam Niagarkę,
Tryska kaskada,
Klapa opada.
Fatum złowieszcze-
-wszak wciąż szczę jeszcze.
Organizm płynną
Spełnia powinność.
Najgorsze to, że
Przestać nie może.
Toczę z nim boje
Jak Priam o Troje,
Chce się powstrzymać
-Ratunku ni ma.
Pociąg się giba,
A piwo spływa.
Lecę na ścianę
Z mokrym organem,
Lecąc na druga
Zraszam ją struga,
Wagonem szarpie
Leje do skarpet,
Tańcząc Czardasza
Nogawki zraszam.
O straszna męka,
Kozak, Flamenco,
Tańczę, cholera
Wzorem Astair'a.
Miota mną, ciska,
Ja organ ściskam.
Wagon się chwieje,
Na lustro leje,
Skład się zatacza,
Ja sufit zmaczam.
Wszędzie Łabędzie
Jezioro będzie.
Odtańczam z płaczem
La Kukaraczę,
Zwrotnica, podskok
Spryskuje okno,
Nierówne złącza-
-buty nasączam,
Pociąg hamuje
Drzwi obsikuję
I pasażera
Co drzwi otwiera
Plus dawka spora
Na konduktora.
Resztka mi kapie
Na skrót PKP.
Wreszcie pomału
Brnę do przedziału.
Pasażerowie
Patrzą spod powiek.
Pytania skąpe
"Gdzie pan wziął kąpiel?"
Warszawa, Boże!
Nareszcie dworzec!
Chwila szczęśliwa
Na peron spływam,
Walizkę trzymam,
Odzież wyżymam.
Ach urlop błogi
Od fizjologii.
Ulga bezbrzeżna.
Pociąg odjeżdża,
Rusza maszyna
Hen w dal
Po szczy...
Po szynach.
Trochę moje. |
A miałam nie pic kawy. Monitor w czarne kropki. Sorrka,Niezalezny zwyczajnie moja poezja to przy tym " mniej niz zero"
Popłakałam sie ze smiechu, az przygnały dziewczyny z pokoju obok. Mam zbyt wybujała wyobraźnie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:04, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli ogórek nie śpiewa,
i to o żadnej porze,
to widać z woli nieba
prawdopodobnie nie może.
Aqvo, te słowa Gałczyńskiego miałam zawsze w pamięci, jako swego rodzaju memento wrażliwości i tolerancji na naszych bliźnich.
Jaga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:18, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: | słowa Gałczyńskiego miałam zawsze w pamięci, jako swego rodzaju memento wrażliwości i tolerancji na naszych bliźnich.
Jaga |
Tak Jago trochę tolerancji w stosunku do mnie życzę sobie jak najbardziej jednak słowa bliźnich użyć nie mogę zbyt wielka to poufałość powiem zatem,dla naszych znajomych.
Jeśli Łukasz nie śpiewa,
i to o żadnej porze,
to widać z woli nieba
nic już mu nie pomoże.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:22, 29 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqva-vita1309
Gość
|
Wysłany: Sob 0:43, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Widzę,że nieśpiewający ogórek budzi wieksze zainteresowanie, niż biedny wróbelek "ptaszynka niewielka"- mimo Mistrz Ildefons dość zdecydowanie nawułuje aby kochać wróbelka....
Ostatnio zmieniony przez aqva-vita1309 dnia Sob 0:45, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:57, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
aqvo
Ogórek bywa też czasem znośny
Byle by nie był aż taki sprośny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqva-vita1309
Gość
|
Wysłany: Sob 13:40, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wybór ogórka jako tematu wiersza, to nie mój wybór.
Ty Niezależny masz dar rymowania, Mistrz Ildefons miał też taki cenny dar i czasami pisał zdawło by sie absurdalne wiersze, ale każdy jego wiersz miał swoja "duszę"- takie jest moje zdanie.
Czyż ktoś tak pieknie wyznawał kobieci miłość?
PYŁEM KSIĘŻYCOWYM
Pyłem księżycowym być na twoich stopach,
wiatrem przy twojej wstążce,mlekiem w twoim kubku,
papierosem w ustach,ścieżką pośród chabrów,
ławką, gdzie spoczywasz,książką, którą czytasz.
Przeszyć cię jak nitka, otoczyć jak przestwór,
być porami roku dla twoich drogich oczu
i ogniem w kominku, i dachem, co chroni
przed deszczem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:16, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Aqvo dziękuję za miłe słowa uznania tak jakoś to wyszło, jeśli jednak twierdzisz że to dar to powiem że to jedyny jaki posiadam gdyż Poezja to przemiana krwi w atrament i tu niestety jest granica której nigdy nie przekroczę.
Jedno spojrzenie, miła, Twoich oczu
I na mych ustach jeden pocałunek -
Czyż może znaleźć upojniejszy trunek,
Kto choć raz w życiu tę słodycz ich poczuł?
Z dala od Ciebie żyjąc na uboczu
Tobie poświęcam mą myśl i frasunek;
Serce potrąca wciąż tę samą strunę
Jedną, jedyną... i łzy płyną z oczu.
Po licu spływa łza i zaraz wysycha;
Kocha mnie - myślę - więc czemuż w tę miłość
Mam nie uwierzyć, choć taka daleka?
O, usłysz skargę mych miłosnych wzdychań!
Twa wola moim szczęściem - i mą siłą -
Daj znak, na który me serce tak czeka.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 22:37, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqva-vita1309
Gość
|
Wysłany: Sob 20:30, 01 Mar 2008 Temat postu: wiersze |
|
|
Nie napisałeś kto jest autorem tego miłosnego wiersza,
mnie wzruszył i znam powód mojego wzruszenia......
Nie mam talentu, aby napisać jakikolwiek wiersz i być
może dlatego podziwiam tych,którzy piszą wiersze tak,
chwytają mnie za serce.
W jednym z tomików wierszy znalazłam dwa zadziwiające wiersze
Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, który niestety zginął w pierwszym
dniu Powstania Warszawskiego.
O to jeden z tych zdumiewających wierszy :
MIŁOŚĆ
O nieba płynnych pogód,
o ptaki, o natchnienia.
Nie wydeptana ziemia,
nie wyspiewane Bogu
ta drzewa, te kaskady
iskier,ten oddech nieba,
w ramionach jak w kolebach
zamknięty. Jak cokoły
drzewa z szumem na poły;
serca jak dzbany łaski,
takie serca jak gwiazdki,
takie oczu obłoki,
taki lot - za wysoki.
Słońce, słońce w ramionach
czy twego ciała kryształ
pełen owoców białych,
gdzie zdrój zielony tryska,
gdzie oczy miękkie w mroku
tak pół mnie, a pół Bogu.
Twych kroków korowody
w urojonych alejach
twe odbicia u wody
jak w pragnieniach, w nadziejach.
Twoje usta u źródeł,
to syte, to znów głodne,
i twój uśmiech, i płakanie
nie odpłynie, nie zostanie.
Uniosę je,przeniosę
jak ramionami - głosem,
w czas daleki, wysoko,
w obcowanie obłokom.
Wiem,że takie miłosne wyznanie może nie być zrozumiane przez
współczesną młodzież i nie tylko młodzież, która w chmurach
widzi cycki kobiety.
Na szczęście nie wszyscy tak wyrażają swój zachwyt dla chmur czy
dla tej części kobiecego ciała.
Nie poddawaj siebie takiej niskiej samoocenie. ważne jak jesteś
postrzegany przez Twoich bliskich i tych z którymi się stykasz w
różnych sytuacjach życiowych.
Noś głowę wysoko Niezależny, a będziesz lepiej postrzegany i sam wiecej będziesz widział.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:26, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki za miłe słowa Aqvo a wiesz wspominając o powstaniu przypomniałaś mi wiersza a właściwie zwrotkę wiersza która zapamiętałem do dziś była ona napisana w klubie żołnierskim gdy służyłem w wojsku a było to w latach 71-73 brzmi ona tak:
Wszędzie zerwane przez Wasz lauru liście
Zdobiły bukiet narodowej sławy
I rosły groby
I wszystkie drogi wiodły do Warszawy.
Nie wiem dlaczego ale zapamiętałem go, napisał to poeta dziś jakby nie wskazany ażeby cytować jego twórczość ja jednak robię to bez skrępowania.
Ten wiersz który zapodałem w poprzednim poscie nazywa się List zakochanej autorem jest Johann Wolfgang Goethe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aqva-vita1309
Gość
|
Wysłany: Nie 0:51, 02 Mar 2008 Temat postu: wiersze |
|
|
Nie wiem czy sie dobrz e domyślam, ale ta , zapamietana przez Ciebie Niezalezny, zwrotka pasuje mi do wierszy pisanych przez Władysława Broniewskiego.
I chyba chodziło w mim o groby żołnierzy, którzy szli do Warszawy od wschodu.
O przez nich przelanej krwi i zasługach w walce z hitlerowskim okupantem nikt nawet słowem nie wspomni w dniu kiedy się świetuje Dzień Wojska Polskiego.
Czy dlatego,że na ich czapkach polski orzeł był bez korony, jak to nie dawno wytknął Ekorowi bj?
A ja mam w swoim tomiku wierszy wiersz miłosny tego poety.
WIERSZ OSTATNI
Tyś mnie kochała, ale nie tak,
jak kochać trzeba,
i szlismy razem, ale nie w takt -
przebacz.
Ja jeszcze długo....... Rok albo dwa.
Potem zapomnę.
Teraz,gdy boli, teraz gdy trwa,
dzwonie podzwonne.
A tobie, miła, na co ten dzwon,
brzmiący z oddali?
Miłość niewielka,błahy jej zgon,
i idziesz dalej.
Cóż mam od życia - troskę i pieśń
( ciebie już nie ma),
Muszę im ufać, muszę je nieść,
pisać poemat
Cóż mam od życia? - chyba już wiesz,
czujna i płocha? -
tylko ten smutek , tylko ten wiersz
który mnie kocha.
Władysław Broniewski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 1:09, 02 Mar 2008 Temat postu: Re: wiersze |
|
|
aqva-vita1309 napisał: |
Wiem,że takie miłosne wyznanie może nie być zrozumiane przez
współczesną młodzież i nie tylko młodzież, która w chmurach
widzi cycki kobiety.
Na szczęście nie wszyscy tak wyrażają swój zachwyt dla chmur czy
dla tej części kobiecego ciała.
|
Miłość, Aqvo, gra na niejednym instrumencie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:30, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich.
Tak Aqvo to Władysław Broniewski ,lubię jego wiersze wydają mi się takie swojskie takie nasze mimo że autor jest lewicującym a może dlatego to lubię? Wiesz Aqvo dzięki Wam i Adamowi który założył ten temat przypomniałem sobie że oprócz ścian tynków posadzek glazury człowiek stworzył wiersze stworzył poezję jak wiele można stracić zajmując się tylko prozą. Miło się z Tobą rozmawia mimo że jak napisał poeta.
Między nami nic nie było!
Żadnych zwierzeń, wyznań żadnych.
Nic nas z sobą nie łączyło --
Prócz wiosennych marzeń zdradnych;
Prócz tych woni, barw i blasków
Unoszących się w przestrzeni,
Prócz szumiących śpiewem lasków
I tej świeżej łąk zieleni!
Prócz tych kaskad i potoków
Zraszających każdy parów,
Prócz girlandy tęcz, obłoków,
Prócz natury słodkich czarów;
Prócz tych wspólnych, jasnych zdrojów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz pierwiosnków i powojów,
Między nami nic nie było!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 10:07, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:49, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A to ja Wam wpiszę mój ulubiony. I prawde mówiąc nie mam pojęcia czemu akurat ten mi zapadł w pamięć....
I znowu, znowu miłość, bezsensowniejsza niż wszystko
Do rozmokłych płaskich pól, do zrudziałych brzozowych listków
Do płotów byle jakich, co nad drogami sie chwieją
Do oczu szaroniebieskich, bez łez i bez nadziei
Był człowiek wolny jak duch, był człowiek samotny jak obłok
Zniósł wszystko co było trzeba i nic mu sie juz zdarzyc nie mogło
Teraz wszystko nieuchronne znów się dokoła zamyka
Popiół spalonych kości przylepia się do trzewika
każde źdźbło cięzkie od łez a każdy kamień od krzywdy
Oplata mnie polska tkliwośc i juz nie opuści mnie nigdy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|