POLITYKA 2o

Gość

wreszcie dopadłem historię powojennego ukrywania sie przed calym swiatem dr Mengele.
lekarz, autentyczny bohater wojenny odznaczony wysokimi orderami (krzyże żelazne 1 i 2 klasy) staje się zbrodniarzem.
ksiażka nie odpowiada na pytanie dlaczego, tylko co potem.

choć nie czuje się winny, Mengele ukrywa się. od porwania i postawienia przed sadem w Izraelu Eichmanna w kazdym widzi agenta Mossadu. paradoksalnie Mossad w tym czasie musial skupic wszystkei swoje siły na odsunięcie zagrożenia ze strony Palestynczyków i nie miał srodków na sciganie zbrodniarza.
na kilanaście miesięcy przed smiercią Mengele rozmawia ze swoim synem, ktory chce pozanac prawde i ewentualnie rozgrzeszyć swego ojca.
nie rozgrzesza i zrywa z nim kontakty.
tak więc konieczność ukrywania się, samotność i wreszcie stosunek własnego syna to jedyna kara jaka spotkała "Aniola Śmierci"

Gość

Może jedyna, ale nie w znaczeniu: niewielka.
Życie w ciągłym strachu, poczucie zagrożenia, przez lata, jest karą, cierpieniem, jakiego nie oceni ten, kto go nie doświadczył.

Gość

zaskakuje mnie oficyna wydawnicza Twojego Stylu.
rzecz, która mi wpadła ostatnio w rece to biografia Openheimera.
ewolucja uzdolnionego aczkolwiek nieśmiałego chłopca, wstydzącego się wlasnego pochodzenia, który poprzez stałe poznawanie wiedzy ociera się o lewicę, by stworzyc najstraszniejszą broń w historii ludzkości.
kiedy przeciwstawia się wyścigowi zbrojeń, Ci, ktorzy de facto winni mu byli wdzięczność za jej skonstruowanie, zaszczuli go.
oprocz powyższego to ciekawy obraz Ameryki I polowy XX wieku

Gość

Wyjatek Jurgensena.
rzecz rozpoczyna się zupelnie niepozornie.
ot cztery kobiety pracujące w instytucji podlegajacej rządowi duńskiemu.
w typowo biurowa atmosferę wzajemnych animozji i sympatii wkrada się strach wywołany listami anonimowymi wysyałnymi po tychże kobiet.
animozje nasilają się. biuro dzieli się na dwa wrogie obozy.
wchodzimy we wspaniałą syntezę strachu i mobingu.

zaskakujące zakończenie.

książka warta polecenia

Gość

Sapkowski
wszyscy powiadali mi (a podobno to byli znawcy tematu),ze to taki wspaniały autor i w ogóle.
zabrałem sie wiec za trzy pierwsze tomy sagi o wiedźminie.
napiszę tak- gdybym ci ja wcześniej nie czytał Tolkiena i miał tak z 14 lat to byłbym może i zachwycony.....

Gość

Czytam Brigitte Bardot Pamiętniki.
Niesamowita kobieta.
Prawdziwa...rewolucjonistka.
Świetnie napisane, lekko, z autoironią.

Gość

Gość

Gość

oj nic się nei stało. co do opinii o Vadimie to przypomniała mi się anegdota- JKM rozmawiał swego czasu z dość uroczą i inteligentna afroamerykanką. we flircie powiedział,że jest bialą meską szowinistyczną świnią (oczywiście timbr głosu sugerował ze to żart). po takim dictum afroamerykanka ochłodla i z flirtu nici.

Gość

Polecam Namiętnik- Manuela gretkowska.
Tytuł...bardzo przewrotny.

Gość

"Namiętik" E Gretkowskiej- owszem ciekawy, ale moim zdaniem lepiej jest napisana jej wcześniejsza książka pt."Kobieta i mężczyźni"....
Pewne światło na historię Polski rzuca szacowny autor Ludwik Stomma, który popełnił książke pt."Życie seksualne królów Polski i inne smakowitości".
Można powiedzieć,że rozwiązłe życie współczesnych "władców tego Świata", ma swoje historyczne korzenie.
Miłej lektury.
URL=http://imageshack.us]

[/

Gość

Ryszard Marek Groński- Proca Dawida.
rzecz o kabaretach w przedsionku piekła.

jest to ostatni rozdział historii kabaretów i teatrzyków lat dwudziestych i trzydziestych. Dowcip humor piosenka staly się obroną zagrozonego cżłowieczeństwa.
niestety nieudana obrona. opios losów artystów bioracych udział w spektaklu, ktorego konferansjerem była smierć

Gość

nie polecam nikomu Odziedziczonych marzeń Baracka Obamy
czas spędzony przy tej ksiazce uwazam za stracony

Gość

Mark Kurzem Maskotka.
historia na tyle nieprawdopodobna,ze wielu w nia nie uwierzyło.
maly chłopczyk,Żyd mieszkający na Białorusi staje sie maskotka łotewskiej SS. dopiero po latach odkrywa sowja przeszłość i poznaje prawdziwe nazwisko.
rzecz o poszukiwaniu przeszłosci.
czyta się lekko (430 stron przeczytałem w jeden wieczór), ale nie ma się po tejze lekturzezbyt dobrego nastroju

Gość

z ogromna przyjemnością zauważyłem w księgarrni wydaną właśnie przez Znak "W czterdziestym nas matko na Sybir wysłali" Grossa