Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Liryka, liryka...tkliwa dynamika - topik poezji wszelakiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> To i owo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:51, 31 Maj 2007    Temat postu:

Myślicielko, BL,
to piękne, jeżeli potrafi się wyrazić siebie poprzez sztukę.

Dziękuję za linki - do własnej poezji, do własnej muzyki. Tym cenniejsze dla nas, że Wasze osobiste, a tym samym trochę - i nasze.

Delto, dziękuję, nareszcie nadgoniłam ten temat! Ciągnij, wart tego.
I, co ważniejsze, nigdy nie traci na aktualności!
Jak dogonię któryś z tomików poezji, rozsianych po mojej drodze, to też wpiszę... Klasyczne, oczywiście. Chociaż nie jest dla mnie miernikiem mojego gustu rym, tylko - emocje, autentyczność odczuć zawartych w poezji. Dlatego ten właśnie wiersz Myślicielki, przytoczony przez BL, podobał mi się najbardziej. To musiała być sekunda, wrażenie... Umieć to ogarnąć i przekazać... Applause

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:03, 31 Maj 2007    Temat postu:

ATMA

bonjour czarna orchideo

widzę w blasku oczu tej kobiety
w plisowanej spódnicy i garsonce
a'la coco chanel z fryzurą chłopczycy
co fiołkowłosa o rumianych licach
witych wiankach przy pełni księżyca
z wiotkich gałązek jaśminu

widzę mirt drzew mastyksowych
łuskanych pistacji czuje smak marcepanu
z dzieciństwa zapach wanili charyt radosnych
które pełne są wdzięku czarnego lądu

eufrozyna - radosna aglaja - promienna
i talia - kwitnąca

na jedną trzecią puzonu aerofonu
ruchoma rura lucy charlie lesbijka
gra jazz w zamojskim koszu mogłyby
być moimi kochankami piękne panie
przy sofy poświacie migotliwej mgiełce
papierosowym dymie

ona wiruje muzyką wilgotnej smagłej skóry
w oddechu z przydechów języka hawajskiego
kwiecistej koszuli czarnej orchidei
pięknych wierszy boskiej safony -
poetki z lesbos jeden long drinks
gin & tonic topniejący lód

skórka z cytryny w piruecie

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:32, 02 Cze 2007    Temat postu:

Zgodnie z obietnicą.. Dogoniłam w Dziupli dwa tomiki poezji - Marii Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej i Kazimierza Przerwy-Tetmajera.

W różnych okresach życia różne wiersze mi pasowały. Dzisiaj - wydają mi się generalnie smutne...

M. Jasnorzewska-Pawlikowska:
SEN

Iść przez sen ku Tobie,
w Twe słodkie ręce obie...
przez pola długie ogromnie,
sadzone w rzędy doniczek...
samych niebieskich konwalii
i szafirowych goryczek....
............................
I widzieć w oddali już Twoją psią budę
z kryształu, blachy i złota...
przedrzeć sie z trudem poprzez dziwną grudę..
i jeszcze ten rów przebyć...
-potknąć się - i już nie być.

K. Przerwa-Tetmajer
Ja, kiedy usta..

Ja, kiedy usta ku Twym ustom chylę,
nie samych zmysłów szukam upojenia,
ja chcę, by myśl ma omdlała na chwilę,
chcę czuć najwyższą rozkosz - zapomnienia...

Namiętny uścisk zmysły moje strudził --
czemu ty patrzysz z twarzą tak wylękłą?
Mnie tylko żal jest, żem się już obudził,
i że mi serce przed chwila nie pękło.

Błogosławiona `śmierć, gdy się posiada,
czego się pragnie nad wszystko goręcej,
nim twarz przesytu pojawi się blada,
nim się zażąda i znowu, i więcej...

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 8:02, 03 Cze 2007    Temat postu:

Marcin Perkowski

woda w jeziorach wciąż ciepła


dla Anki

układamy się z innymi, chociaż punktem odniesienia pozostają
nasze ciała. dla poprawienia nastroju mówią że nas kochają,

a my wierzymy i nawet chce nam się płakać z tego szczęścia.
trafiliśmy na darmowe minuty i nikt nie rozliczy nas. ta para

debiutuje i chociaż zrobi kilka piruetów - to lód jest kruchy,
jakby przyniesiony ze sklepu - truskawkowy. i chociaż nie

będzie tu nic o kolorach - musimy wiedzieć po jakim błękicie
przyjdzie nam stąpać.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:41, 04 Cze 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 13:04, 04 Cze 2007    Temat postu:

Troche mnie zdziwilo, ze akurat ten moj wiersz sie spodobal. Wyraznie nawiazuje do wrogosci wobec islamu, a jak zdazylam sie zorientowac bl. tej religii raczej nieznosi... Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 13:27, 04 Cze 2007    Temat postu:

Wieczór już blisko. Mam coś dla Was dziewczyny do poduszki, trochę śpiewanej poezji;
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:50, 04 Cze 2007    Temat postu:

Ok! Dziekuje, lubię Bajora...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:33, 04 Cze 2007    Temat postu:

TEż.. Jako piosenkarza i jako aktora.

Dziekuję. Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:29, 09 Cze 2007    Temat postu:

Phil Bosmans
…Życie potrafi być ciężkie, okrutnie ciężkie.


Życie potrafi być ciężkie, okrutnie ciężkie.
Bywają chwile, kiedy czujesz to
w najgłębszych pokładach swojej duszy.
W takich bolesnych momentach
każdy człowiek szuka pocieszenia.
Bez wsparcia i pociechy żyć niepodobna.
Nie znajdziesz ich jednak ani w alkoholu,
ani w tabletce usypiającej, ani w strzykawce.
One otumaniają Cię tylko,
by zaraz potem wtrącić w jeszcze ciemniejszą otchłań.
Pociecha jest jak balsam na głęboką ranę,
jak oaza w bezbrzeżnej pustyni
i jak chłodna dłoń na Twojej rozpalonej skroni.
Pociecha jest jak przyjazna twarz w pobliżu,
obecność kogoś, kto rozumie Twoje łzy,
przysłuchuje się Twojemu utrudzonemu sercu,
a w smutku i nieszczęściu pozostaje przy Tobie
i pomaga zobaczyć światło gwiazd.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:12, 11 Cze 2007    Temat postu:

Uprzejmie donosze, ze moja strona zawierajaca wiersze o Bogu (i nie tylko) troche sie rozwinela.
Mam jeszcze klopoty z wysylaniem w przestrzen moich projektow (komputer mnie wykancza Razz ), ale troche wierszy przybylo.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:56, 22 Cze 2007    Temat postu:

winnicami bioder dojrzewałaś we mnie
w koronkowym bluszczu kryłem się chowałem
słodkie winogrona wargami śpiewałem
uwiodłaś mnie,splotłaś,wplątałaś
jedwabie dotyków w mój niedosyt ciała
co rusz sięgaliśmy w coraz inne tańce
na ustach mi kładłaś słodkie pomarańcze
symfonia cykad potem gdzieś daleko
nie dawała spocząć pośpiesznym oddechom
gdyśmy się wspinali opleceni w górę
w naszą uwerturę
i szły w muzykę nowe instrumenty
klarnety,trąbki piszczałki i flety
i sięgneliśmy błekitnego morza
w wysokich przestworzach
i swoich ramion białe piorópusze
kładliśmy wyżej i wyżej od wzruszeń
tak władaliśmy górą i obłokiem
razem,przyjażnie dwie głębokie
i swiat sie garnał w piersi niedokrzyku
zazdrosny jakże o niebo dotyków
a my uwiedzeni tak sobą nawzajem
zieloną łąkę czyniliśmy rajem...

Autor: Korczak-Krzysztof

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 13:20, 22 Cze 2007    Temat postu:

Twój serwer nie chciał mi wejść, Myślicielko.. Ale to może ze względu na słaby u mnie zasięg.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 21:40, 28 Cze 2007    Temat postu:

Bolesław Leśmian

Nad ranem

Śpisz jeszcze…. Na twych rzęsach – skra drobna poranku.
Strachy śnią się twej dłoni – bo i drga i pała.
Oddychaj tak – bez końca. Czaruj – bez ustanku.
Kocham oddech twej piersi, ruch śpiącego ciała.

Ileż lat już minęło od pierwszej pieszczoty?
Ile dni od ostatniej upływa niedoli?
Co nas wczoraj – smuciło? Co jutro – zaboli?
I czy zabraknie nam kiedyś do szczęścia ochoty?

Przyjdzie noc o źrenicach zaświatowo łanich
I spojrzy – i zabije….Polegniem – snem czynni…..
Jak to? Więc musim umrzeć tak samo jak inni?
Jak ci – choćby z przeciwka?....Pomódlmy się za nich…..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:45, 29 Cze 2007    Temat postu:

Dzięki, Delto.
Leśmian to jeden z moich ulubionych.
Pasuje mi do krainy tajemniczych lasów, mgieł, zwiewnych istot, mroków i półmroków.. Wilgotnej zieleni i prostych, ludzkich uczuć..

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> To i owo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin