POLITYKA 2o

Gość

Esprit;

"Dorzucę swoje trzy grosze, że śpiew mademoiselle w niczym nie przypomina mi bluesa"
Może głos nie odpowiada typowym bluesmenom...z wielu przyczyn. Ale wsłuchaj się Esprit w muzykę. Ta trąbka " mówi" wszystko.

Gość

Miłego dzionka :)
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Gość

nie mam pomysłu na muzę :(

Gość

Komeda...jaka zbieżność losów. Warto pomimo wszystko posłuchać.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Lubie Komede :0

A ja tak bardzie z humorem.
[link widoczny dla zalogowanych]

Własnie zdobyłam cała plyte Chyły:)

Gość

a teraz tak blizej księzyca:)
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Ooooooo...... Teraz będę zachodzić w głowę czyj to głos. Zagadkowe. Chyba za małą mam wiedzę.... To zdaje się Polka...?

Gość

Jedno jest pewne - to polka! Tylko która? Ciekawe.

Gość

Kończąc refleksyjną sekwencję muzyczną może w wykonaniu tej samej piosenkarki kolejny utwór. Wbrew pozorom daje on nadzieje na przyszłość, zamykając tym samym tamten klimat refleksji i smutku. Nie można bowiem iść do przodu z głową odwróconą do tyłu.
Piosenka niezapomnianego Bułata O. A tą piosenkarką Esprit i [b]Paneszu[/b] jest Łada Gorpienko.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

:)
Nic dziwnego, że nie rozpoznałam, skoro nie znam. Nazwisko zupełnie nie polskie, i choć słychać nieznacznie(!) charakterystyczny zaśpiew, zarzutów żadnych mieć nie mogę. Myślę, że to wykonawczyni dwujęzyczna, może się tu wychowała..? Popraw mnie, proszę, Ekorze, jeśli się mylę.

Nawiasem mówiąc, to by była niezwykła gratka, móc posłuchać kilku piosenek Bułata Okudżawy. Bardzo Go cenię, a nie mam ani jednej.
Ot, nastroje...... Lubię popadać "w".

Gość

Wracając Esprit do zaległości ..blues. Tak normalnym jest to ze pod tym hasłem co innego gra Nam w duszy. Wszak blues od plantacji w Karolinie przeszedł długą drogę. Każdemu z Nas kojarzy się sytuacyjnie. Dla mnie ta trąbka jest hasłem wywoławczym. Cóż reminiscencje. Któż z Nas jest wolnym od tego.?A więc przeżywamy ma swój sposób. Fine.
Dla rozgrzewki , to co naprawdę lubię;
[link widoczny dla zalogowanych]
Wracamy do bluesa, tu treść wyraźnie przerasta formę;
[link widoczny dla zalogowanych]

I nie zawsze bluesa mozna spiewać tylko przy zbiorze trzciny cukrowej;
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Dobrze w takim razie..... mogę się przyznać, że wolę przedstawicieli blues rocka, takich jak John Mayall, Eric Clapton, Peter Green albo Stevie Ray Vaughan i jeszcze kilku innych. Ale z przyjemnością słucham też B.B. Kinga, Muddy'ego Watersa, Buddy'ego Guya, dzieki którym tak pięknie rozwinął się rhythm and blues, potem rock'n'roll, rock a nawet hard rock.
Od trąbki wolę posłuchać gitary, harmonijki ustnej i towarzyszącym im klaszczących dłoni w prostym rytmie. A jeśli jednak trąbka to chociażby nieśmiertelny Miles Davies i jazz, również wywodzący się z bluesa.
Oczywiście wszystko to zawdzięczamy XIX-wiecznym Murzynom z amerykańskiego południa. Ale tej muzyki w czystej postaci chyba nigdy nie uda mi sie posłuchać :)

A dziś w duszy gra mi tak
[link widoczny dla zalogowanych]
I możesz nawet mówić, że to przerost formy nad treścią. Nie przeszkadza mi to :)

To wszystko oczywiście nie znaczy, że muzyki, którą prezentujesz Ty Ekorze miałabym słuchać z przykrością.
Dziękuję Ci za nią