POLITYKA 2o

Gość

Co Bujany - już się wytrzezwiało?
Ale widać, że w ryju gorycz żółci pozostała...
antyamerykański entelygętny żul...

Gość

Gość

w51: drogi kolego! To nie osobiste animozje mną powodują ale czysta logika. Temat jest dobry, ale samo założenie wyklucza dyskusję cyt.Amerykańskie filmy są najlepsze na świecie - bezdyskusyjnie. >
Jeżeli "bezdyskusyjnie" to znaczy przyjęte przez aklamację...
Co do goryczy żółci - Bujany sam to ogłosił w topicu o rozmnażaniu Europejczyków...I cóż za światowy sznyt - "antyamerykańskie żule"...

Gość

Tak, Bl, amerykańskie filmy są najlepsze na świecie. Przykłady, w51? A choćby na początek „Złoto dla zuchwałych.”

[link widoczny dla zalogowanych]

sziman11 · Gość

"De gustibus non disputandum est" mawiali starożytni Rzymianie więc w dyskusji tej odłużmy na bok osobiste preferencje i rozpatrujmy to co wymierne i policzalna a fakty są następujące:

- ponad 70% światowej produkcji kinematograficznej "is made in USA";
- pojedyńcze filmy amerykańskie dysponują niebotycznymi budzetami, w ich produkcję zaangażowane jest wszystko lub niemal wszystko co człowiek wymyślił... - i to się zwraca! (zwykle);
- żaden reżyser w stanach nigdy nie wyciągnął żebraczej ręki do rządu po dotacje, doskonale bowiem wie, że miarą jego talentu jest ilość sprzedanych biletów. W Europie miarą talentu jest ilość nagród przyznawana przez geriatryczne grona przy czym nie muszę przypominać, że ta ilość jest zwykle odwrotnie proporcjonalna do ilości ludzi w kinach i wprost proporcjonalna do kasy która za pośrednictwem socjalistycznych "dobroczyńców" te "geniusze" pompują z naszych kieszeni;
- naprawdę dobrzy europejscy reżyserowie zwykle przenoszą się do USA... ;

- i na ostatek wbrew temu co mówicie - kinematografia amerykańska zawiera sobie cały wachlarz gatunków, poziomów, stylów, punktów widzenia, każdy znajdzie coś dla siebie od półgłówka zachwycającego się Rambo do lewaka piejącego na Farenhaitem 911 poprzez pacyfistów oglądający piędziesiąty raz Pluton czy Salwador i miłośników SF (tutaj praktycznie monopol USA). Jakikolwiek gatutek czy formę artystyczną dostępną w arsenale X muzy byście nie wymyślili zawsze za przykład wymienić będziecie musieli podać choć jeden film amerykański.

Gość

xcezarionx

Doradzam ostrożność w odczytywaniu tematów Bujanego.... Smi11e

To znany ... 0ops prowokator Smi11e Smi11e Smi11e

Gość

Bujany, kiedyś chodziło mi po głowie taki temat ... 0ops Fajny film wczoraj widziałem a i ... momenty były.
Czy nie zastanowiłbyś się nad tym.
To mogłoby znacznie ...poszerzyć pole dyskusji.

Gość

W51 dlaczego nie powiesz tego Bujanemu co powiedziałeś do xcezarionx /ale wymyśliłeś ksywę/ - „bardzo Cię proszę Bujany abyś odłożył na bok wszystkie animozje i próby obrażania kogokolwiek”. Możesz to wytłumaczyć. Czy Ty jesteś antyamerykańskim żulem. Ja nie jestem obrażony , ale przechodzi mi ochota na dyskusję . Mimo to skrobnę kila linijek.

Kino amerykańskie to filmy robione dla kasy , w większości robione dla określonego widza , kino efekciarskie bez zacięcia być kinem ambitnym, w większości bublowate i zwykły chłam .Z tego kina po prosu się wyrasta , z tym , że ciągle ma ono nowych dorastających zwolenników .Ma też wspaniałe pozycje tego się nie da ukryć , ale przy takiej kasie , czy to takie trudne.

Czy to kino szerzy kulturę , rozwija horyzonty , każe widzowi myśleć , naśladować wzorce , czy ono inspiruje a jeśli tak to do czego ?
Czy jest tylko skutecznym sposobem walki z nudą, zapełniającym wolny czas i nie wnoszącym nic pożytecznego do naszego życia , komercjalizacja sprowadzi to kino do śmieszności w stylu zabili go a on uciekł ?

Amerykanizacja, masowość kina i szerząca się komercjalizacja rzucają dziś cień na ten, do tak niedawno poszerzający horyzonty wynalazek XX wieku. O pozytywach nie będę pisał zrobią to inni.

Nie mam ochoty na dalsze pisanie i moje wywody na tym topiku .Jako łobuz , chuligan, awanturnik co ja mogę w tak poważnym temacie wnieść , nic pozytywnego .Poczekam na wypowiedzi lepiej obeznanych w temacie , może dowiem się czegoś nowego.

Janusz.

Gość

Doradzam ostrożność w odczytywaniu tematów Bujanego....
To znany ... prowokator

Ależ ja Bujanego doskonale znam z o2 i prowadzę z nim zażarte polemiki...
Jedyną różnicą jest to, że poziom tutejszego forum jest o parseki od o2 i najwidoczniej temperuje wybujałe /nomen omen / ego kolegi Bujanego...
A tak a'propos - inteligentna prowokacja to obecnie towar deficytowy...
Pozdro...

Gość

Janiob odpowiedź znajdziesz w moim poście

Sob 12:27, 26 Sie 2006

a dodam jeszcze, ze tak niekiedy trzeba aby ... podkrecić dyskusję lub ją wręcz sprowokować.
Osobiście mnie litentia poetica Bujanego nie rusza, dopóki nie zwraca się do mnie per ... Ty ch..u a i wtedy rzadko reaguję, bo niekiedy warto sie nad tym zastanowić :P

Pozdrawiam ... jeszcze bez łapki Smi11e

b.las · Gość

kino amerykańskie (na lewo)........................................... Kino "światowe" (na prawo)

.

.

b.las · Gość

geberalnie zgadzam się z tym co Sziman napisał ale, z jednym tylko zastrzeżeniem - nawiększym producentem filmów fabularnych (w liczbach) jest hinduski przemysł filmowy.

b.las · Gość

Na innym forum xcezarionx napisał:
[quote]A najlepsza jest " Texańska masakra piłą mechaniczną 4 "...Nie do pogardzenia są też "Roxy 4", "Szczęki 4", "Szklana pułapka 3", "Naga broń 3" i wiele, wiele innych "wspaniałych" filmów powalających na kolana swoją maestrią i humanistycznym przesłaniem...Zobacz może "Ediego" i "Cześć Tereska" - tam nie ma setek milionów dolarów i hollywoodzkiej techniki a przynajmniej można coś przeżyć i zapamiętać...quote]
.
W przypadku obydwu tych filmów (strasznie lewackie szambo)
wynudziłem się OOOKROPNIE!
Jeśli to mają być te dzieła powalające na kolana swoją "maestrią i humanistycznym przesłaniem" to znowu wolę amerykańskie kino
(nawet w przypadku filmów z lewackim przesłaniem):
...że sypnę z pamięci:
Lot nad Kukłczym gniazdem, Fisher King, Strach na wróble, Easy Rider...
i tysiące innych (niskobudżetowych) którym wymienione przez ciebie szmiry do pięt nie dorastają (zwłaszcza Edi)

Gość

Nie wprowadzaj Bujany zamętu! Dla kompletnego oglądu przytoczę całą polemikę:
<Leon Debilowiec (06.08.26 13:15):

Leon Debilowiec (06.08.26 12:59):
A może szanowne lewicowe grono zamiast bezproduktywnie krytykować, przytoczyłoby argumenty na fałszywość tezy Bujanego?
Hipciu! Czy bardziej lubisz filmy amerykańskie czy północno-koreańskie?
Vader: Może kinematografia sudańska bardziej Ci odpowiada?

Śmiało chłopaki!!!

Hi

xcezarionx (06.08.26 13:11):
Taaa, Leoś!!! A najlepsza jest \" Texańska masakra piłą mechaniczną 4 \"...Nie do pogardzenia są też \"Roxy 4\", \"Szczęki 4\", \"Szklana pułapka 3\", \"Naga broń 3\" i wiele, wiele innych \"wspaniałych\" filmów powalających na kolana swoją maestrią i humanistycznym przesłaniem...
Zobacz może \"Ediego\" i \"Cześć Tereska\" - tam nie ma setek milionów dolarów i hollywoodzkiej techniki a przynajmniej można coś przeżyć i zapamiętać...

Leon Debilowiec
Przytaczasz przykłady filmów głupawych, więc przyjmij do wiadomości, że u nas też takie się kręci, choćby te z 'bohaterami' Big Brothera. Sam mistrz (hi) Gruza je popełnił.
Makąc do wyboru film z bigbrotherowcami i Szklaną pułapkę - możesz być pewien, że wybiorę to drugie.
xcezarionx
Drogi interlokutorze - większość filmów amerykańskich to właśnie filmy głupawe bądz głupie...
cyt.Makąc do wyboru film z bigbrotherowcami i Szklaną pułapkę - możesz być pewien, że wybiorę to drugie >...ależ ja też wybiorę ten drugi wariant! Mam tylko skromne pytanie - czy mógłbyś wymienić kilka tytułów, z których po kilkunastu godzinach od obejrzenia pamiętał byś
całe przesłanie? Ja mam przynajmniej z tym problem...Kino amerykańskie jest jak wielosmakowa guma do żucia - żujesz, żujesz smak już się stracił i tylko szczęki bolą...