|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:50, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dostałam kiedyś w prezencie od Lakosza.
Lubię od czasu do czasu jej posłuchać.
chyba trochę za smutne na ten topik, ale taakie wzruszające! :)
http://www.youtube.com/watch?v=pwI0Tr9RGIc&feature=related
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:09, 25 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 2:12, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Trochę późno, jak na dramaty.. :)
Może dlatego właśnie teraz wpadła mi w ręce:
Mary J. Blige - No more drama
http://www.youtube.com/watch?v=uQ9pdGOsqD0
Dzięki, Pro, za opiekę nad moim topikiem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 13:42, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=vNP-Yz50NDE
???
***********
dopisane (sobota, 03:30):
***********
Przepraszam za jakość. Zależało mi akurat na tym nagraniu i na tej ogrodowej scenerii, która mu towarzyszy. Szkoda, że udźwiękowienie jest słabiutkie, a całość tak strasznie się rwie.
PS
Jaga, mogę prosić o wykasowanie mojego wpisu powyżej, z 12.40 (bo... "mi się zdublował")?
Anulowałam. Jaga
Dziękuję - Maat (6.12., 3:07)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 4:08, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 0:38, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Maat, przesłuchuję jeszcze raz ten link, i widzę, że to już nie smętek, ale cały dramat!
Ale piękna aranżacja, i Janda tak wspaniale przekazuje całą głębię kobiecych uczuć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 5:06, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak udało Ci się wsłuchać w zamieszczoną przeze mnie wersję.
K. Janda jest rewelacyjna i niezwykle sugestywna, ale udźwiękowienie marniutkie, a całość taka rwąca się, że... szpeci harmonię obrazu, treści i dźwięku. Szkoda, bo... zależało mi akurat na tym nagraniu w ogrodowej scenerii.
Podałam link "na pamięć", bez odsłuchania (w pracy jestem bez fonii) i zupełnie zapomniałam o jakości nagrania, pamiętałam tylko o wrażeniu, jakie na mnie kiedyś wywarło.
Znam i tę wersję z obrazami Tamary Łempickiej. Zupełnie inaczej się jej słucha i... czuje ją. Dzięki.
Może jeszcze to?
Mam wrażenie, że pasuje do tekstu, atmosfery i... wykonawczyni.
http://www.youtube.com/watch?v=ygaXxSOca48
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:30, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Maat, mnie nie przeszkadzała jakość dźwięku. Przy piosenkach aktorskich ważniejszy jest wyraz, niż perfekcja wykonania. Tak, ta Twoja ostatnia wersja jest chyba najlepsza. Bo już nie przesłuchuje jeszcze raz swojej - czas, czas.. Chodziło mi raczej o różnicę w wyrazie. Twoja pierwsza wersja jest.. bardziej stonowana, delikatniejsza. W mojej, i Twojej ostatniej - pulsuje życie. To właśnie ta różnica, którą spowodował czas wykonania. Nie tylko większa dojrzałość aktorska Jandy, dopracowanie generalne wizerunku "kobiety na zakręcie", ale przeżycia, osobiste dramaty, chociaż nie takie, jak w piosence. Większe zrozumienie kobiety w jej przeżyciach.
Różnie zamieszczam piosenki - czasami ze względu na melodię, ogólny rytm, wyraz, czasami ze względu na słowa. Szczególnie ważne jest dla mnie właśnie to powiązanie słów i melodii, takie najkrótsze na świecie mini-historie, mini-dramaty. Niekoniecznie pasujące do moich własnych przeżyć, doświadczeń, wspomnień, chociaż czasem, tak. Podświadomość przecież kieruje wyborem, o jakiś punkt zahaczamy naszą uwagę. Czasem to jest dla mnie jedno słowo, lub jedno zdanie, jedna fraza muzyczna.
A ostatnio prześladuje mnie Maleńczuk i Okudżawa. Tacy różni. Zdałam sobie sprawę, że znam tylko jego najpopularniejsze melodie.
No to najpierw Okudżawa.
Te już kiedyś były zamieszczane na Forum, w języku polskim.
Teraz oryginały:
http://www.youtube.com/watch?v=IyqtfgeI_DE
http://www.youtube.com/watch?v=6Yb3_KDLqAg
http://www.youtube.com/watch?v=nSAaItTX4hQ
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 10:32, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:10, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
De gustibus non est disputandum.
A moje gusta muzyczne… Nie jestem ani muzykomanem, ani muzykomaniakiem. Nie znam się, słucham tego, co mi się podoba.
O wyborze decyduje raczej chwila, nastrój, skojarzenie. To ostanie było motorem umieszczenia nagrania w scenerii ogrodowej – w moim przypadku owo skojarzenie to… człowiek, nagranie i… (akurat) nieadekwatność sytuacji (ledwie odległy cień podobieństwa przy innych uwarunkowaniach obustronnych i braku prawdopodobieństwa powielenia sytuacji „wzorcowej”), za to egoizm i brak wyczucia ze strony mężczyzny. Nieważne, bo… piosenka jest piękna i… życiowo mądra. Napisałaś „to już nie smętek, ale cały dramat”. Pierwsze skojarzenia jakie miałam przy tym nagraniu to… Pestka Anny Kowalskiej. Oczywiście książka, choć poprzez osobę K. Jandy film nasuwa się sam.
Los czasem stawia nas w sytuacjach, w których każdy wybór jest zły, bo… komuś niesie krzywdę i cierpienie. Nawet jeśli mamy do czynienia z czymś tak pięknym jak miłość. Nawet jeśli to „zdarzenie” dotyczy tylko dwojga ludzi, to i oni często się ranią. A gdy w grę wchodzi więcej osób, zadanie komuś bólu jest nieuniknione. Stajemy przed trudnymi wyborami. I nawet wybór, który wydaje się jedynie słuszny, sprawiedliwy wobec innych, na drodze których stanęło się niechcący, ten wybór, który jest zwycięstwem nad samym sobą, nad egoizmem własnej miłości do kogoś, potrzebą bycia z nim, może okazać się ponad siły i stać się życiową klęską. Bohaterka Pestki dokonała wyboru, ale ten pozbawił ją sensu życia, wyrzeczenie się, rezygnacja z własnego szczęścia na rzecz innej osoby równocześnie nie dała jej siły, by żyć.
Pestka to jedna z ulubionych lektur mojej młodości. Pamięć o niej ożyła wraz z tym nagraniem. Może dlatego jest mi ono tak bliskie, a przyszło do mnie właśnie w tej ogrodowej wersji.
Bohaterka piosenki jest świadoma uwarunkowań swojej miłości i braku szans na jej powodzenie. Ona wie, że jej mężczyzna nie należy do niej, że jest… wypożyczony na czas określony, a to wspólne szczęście jest chwilowe i stanowi tylko okruchy życia. Wierzę, że ta świadomość pozwoli jej na przetrwanie. Czas leczy rany.
To… moja wersja zdarzeń.
Chyba ta zima mi nie służy… robię się jakaś rozmazana.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 1:41, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|