|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:29, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Paneszu, jak zwykle, odkładam słuchanie tego konkretnego topika na wieczór. Ale już.. brzmi smakowicie..
Baltazar, sadzę, że Chopin byłby usatysfakcjonowany faktem, że muzyka, która tworzył poprzez uczucia, znajduje tak wielki oddźwięk w emocjach innych wykonawców. I, zapewne, zdumiony jej popularnością. Doszłam do wniosku, że polski słuchacz - szczególnie z okresu PRL-u, kiedy mniej był wokół Nas telewizji, więcej radia, wzrastał w "objęciach" muzyki Chopina. Aż do końca... Ta muzyka, niejako, przesycała eter wokół Nas, chociaż nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Dlatego wydaje się tak bliska, znajoma.
Byłam niedawno na koncercie w hali Biblioteki UW. Koncert na dwa fortepiany - klasyczny i jazzowy. Klasyczny - młody pianista, Krzysztof Trzaskowski. Jazzowy - światowej sławy polski kompozytor, pianista jazzowy i producent muzyczny, twórca muzyki filmowej, Leszek Możdżer.
Dwa światy, dwa podejścia do tej samej muzyki. Jak balet klasyczny i nowoczesny. Fortepian klasyczny - muzyka, jak ją stworzył Chopin. Leszek Możdżer - improwizacje na ten sam temat, jak twierdził, budowane na bieżąco.
Spotkałam się w prasie z komentarzem, że te interpretacje muzyki Chopina, to "badziewie, którym zarzuciliśmy cały świat" . Ja się z tym nie zgadzam. Muzyka Chopina jest ciągle żywa, i jako taka, musi ewoluować wraz ze społeczeństwem. Odbiera ja się i wyzwala z siebie poprzez emocje, a przecież nasze emocje są tak różne.
Ten koncert, i następnie film o Chopinie, wyświetlany parę dni później w Audytorium Maximum UW, zakończył cykl koncertów Chopinowskich, organizowanych przez UW.
Pozwolę sobie na wklejenie kilku fotek, dają trochę informacji. To sala, do której z ogrodu na dachu Biblioteki można zaglądać przez okienko:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:31, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Panesz, powtarzam, żeby był łatwiejszy dostęp do Twojej dzisiejszej muzyki. Mój post trochę Twój przyblokował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 22:52, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Panesz, toż to całe menu!
A ja, jak zwykle, wybieram - deser.
Lubię ten typ muzyki. Szczególnie, kiedy za oknem mokra śnieżyca, w domu ciepło, i nie trzeba się nigdzie spieszyć. Myśli się od niej robią pogodne, i cokolwiek leniwe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 0:56, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Niespodzianka.. :)
I to bardzo sobotnia.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 0:59, 12 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:30, 12 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A ja zacieram ręce, że już wkrótce, już niedługo odbędzie się Noworoczny Koncert Filcharmonii Wiedeńskiej, gdzie nie tylko Strauss`owie zawitają, a na 100 będzie nowa kolejne nowe wykonanie Marszu Rakoczy`ego!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 1:43, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja Go zapamiętałam na zawsze, w okresie studiów, jako bardzo młodego chłopca, z wijącymi się kędziorami, i ta jego twarz przesłania mi do dzisiaj tą, którą dało Mu życie.
Pierwsze piosenki - Mandarynki i Pomarańcze, Nie dokazuj, Serce. Ale myślę, że do Twojego wyboru bardziej będzie pasowała ta, późniejsza:
http://www.youtube.com/watch?v=szCEjS5zQ6g&feature=related
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 11:43, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Panesz napisał: | A ja zacieram ręce, że już wkrótce, już niedługo odbędzie się Noworoczny Koncert Filcharmonii Wiedeńskiej, gdzie nie tylko Strauss`owie zawitają, a na 100 będzie nowa kolejne nowe wykonanie Marszu Rakoczy`ego! |
Dobrze, że przypomniałeś! :)
I - do wieczora, Topiku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:09, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ale na naszym Forum już i tak Wiosna przeplata się z Zimą... :)
A i Zima za oknem łagodnieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:39, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja słyszę też pomruk potęgi państwa, pola i lasy, i pracujących wieśniaków, dni powszednie i święta, pracę i zabawę.
A przez to wszystko przewija się nuta Państwa, silnego, dumnego.
Ale, że jestem kobietą, więc mogę to też zinterpretować inaczej. Szczególnie pierwszą część. Słyszę poważnego bardzo, "serioznego mężczyznę", zajętego sprawami wagi państwowej, nie nawykłego do żartów i zabaw, który przy kobiecie łagodnieje, i jego donośny, tubalny głos zmienia się w łagodny pomruk, przechodzący chwilami w ciepłe tony.. Czuje sie prawie te pulsujące w nim uczucia.. A potem już tylko przygląda się, z pobłażliwością, jak ona tańczy i śpiewa, radosna i szczęśliwa... Po czym odwraca się, i donośnym głosem wydaje rozkazy.. :)
Piękna Rapsodia. Nieco kontrastu z muzyką Czajkowskiego, jakiej dzisiaj słuchałam, pogodną, lekką.
Słuchając, myślałam o tym topiku.
To prawda, można mieć takie odczucie, że pięknem muzyki człowiek zbliża się do Stwórcy.. A przynajmniej można mieć taka nadzieję.. Ba, trudno uwierzyć, że tak piękne dźwięki tworzą ludzie.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:42, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:48, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić.
Niesamowita i zupełnie dla mnie nowa jest Twoja druga interpretacja Rapsodii.
Rzeczywiście bardzo realistyczna, działająca na tej samej zasadzie co wpatrywanie się w obrazek trójwymiarowy, który nagle w jakiejś chwili zaczyna być widoczny "przestrzennie" i zaczynamy się wówczas dziwić jak dotąd mogliśmy tego nie dojrzeć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|