|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 13:36, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Sołowi.. Absolutnie piękne.
Ciekawe, że chór Alexandrowa potrafi wyrażać różne nastroje duszy żołnierskiej. Od tych marszowych, do tęsknych, lirycznych.
I nawet o miłości - chociaż trochę w żołnierskim, obcesowym wykonaniu (wybacz!). Ma się wrażenie, że Oni ciągle maszerują, i gdzieś tam, przy okazji, zatęsknią, przywitają się albo pożegnają.. :) Głównie żegnają się.
Moje linki nie dorównują absolutnemu pięknu "Słowików", w które mogłabym wsłuchiwać się dookoła, ale pokazują szeroki zakres Ich możliwości i repertuaru:
[link widoczny dla zalogowanych]
http://www.youtube.com/watch?v=ibrnKSZdaOo
http://www.youtube.com/watch?v=fNIbreobJbA&feature=related
A to już poza tematem:
http://www.youtube.com/watch?v=t74er5nTMHo&feature=related
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:01, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Panesz, pieśń dla Woroszyłowa.. i ten żołnierski rytm, i ta słowiańska śpiewność.. no co ja poradzę, że to lubię! :)
Baltazarze, każdy uczestnik wnosi coś nowego w Naszą Muzykę, i to jest piękne. Ale - zostawię sobie na wieczór, jak zwykle. Żeby się nie rozpraszać, słuchając.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:02, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Poczytałam - Mirusia to polskie imię, chociaż śpiewaczka jest Australijką. Bardzo młoda dziewczyna, o urzekającym głosie. Widzę, że idzie raczej drogą koncertów, nagrywa płyty - traktowana jest chyba trochę jak "cudowne dziecko". Dojrzały jak rzadko w tym wieku talent.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 1:19, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
....ale Walc Shostakovitcha był porywający.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 11:45, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Bez słuchania, brzmi złowieszczo. :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:11, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jaga napisał: | Bez słuchania, brzmi złowieszczo. :) |
To arcydzieło co prawda jest napisane na fortepian, ale prawdziwe dreszcze emocji budzi dopiero w wykonaniu wielkiej dętej wojskowej orkiestry, naprawdę maszerującej w kondukcie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 12:21, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wyobrażam sobie.. Obawiam się również, że, ze względu na profesję, często słuchałeś tej orkiestry.. Oby nie dziś.
Jak zwykle, pozostawiam sobie do odsłuchania - późnym wieczorem, jako że program kulturalny nie daje luzu, z lekką jednak obawą, że mogę potem mieć zbyt ponure myśli.. No cóż, życie składa się nie tylko z marzeń i złudzeń, ale także z zawodów i łez.
Sprowokowałeś mnie jednak swoimi linkami do zamieszczenia jeszcze jednego życiorysu emocjonalnego.. Który mnie mocno zaskoczył. Mam nadzieję, że go nie zagubiłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 2:29, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
baltazar napisał: |
To arcydzieło co prawda jest napisane na fortepian, ale prawdziwe dreszcze emocji budzi dopiero w wykonaniu wielkiej dętej wojskowej orkiestry, naprawdę maszerującej w kondukcie... |
Kończę słuchać.. Dokładnie tak. Wykonywane na fortepianie, brzmi pięknie, lirycznie. Wyobrażam sobie, jak brzmi w wykonaniu orkiestry wojskowej..
Zwłaszcza, jeżeli nie jest się tylko obojętnym widzem.
Coś mi się na usta ciśnie.. Oby nie.. nigdy nie.. ale skoro nie ma wyjścia.. To lepiej pięknie, niż byle-jako.
P.S. W niedzielę mamy w naszej dzielnicy koncert chopinowski w wykonaniu Janusza Olejniczaka. Ale nie sądzę, aby grał ten właśnie utwór, który, gdyby nie skojarzenia, jest bardzo, bardzo piękny.
Janusz Olejniczak (ur. 2 października 1952 we Wrocławiu) – polski pianista, pedagog i aktor. Rozpoznawany na świecie i ceniony głównie jako wirtuozerski interpretator muzyki Fryderyka Chopina.
Absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie. Naukę gry na fortepianie rozpoczął mając 6 lat. W Warszawie (dokąd przeniesiono go z Łodzi), skończył podstawową i średnią szkołę muzyczną. Na początku lat 70. studiował indywidualnie pianistykę w Paryżu. Studia podyplomowe odbył w Warszawie i Essen.
O graniu Chopina mówi:
(Pierwsze kontakty z jego muzyką...) Były pełne spontaniczności, zachwytu nad wieloma frazami, świeżości spojrzenia. Życie zniszczyło potem wiele z tej bezpośredniości, przyszła refleksja, były przemyślenia. Szuka się pomysłów na tę czy inną frazę, myśli o pojedynczych motywach - i gubi się to pierwsze, naturalne podejście. Często stosuje się 'chwyty', które wydają się ciekawymi muzycznymi propozycjami, a są tylko powierzchownymi zagrywkami, jakimiś grepsami. A Chopin nie znosi rutyny, trzeba go odczuwać wciąż na nowo, łączyć dojrzałe przeżycie ze spontaniczną emocją. Dlatego muzyka Chopina jest bardzo trudna do grania, ale kiedy znajdzie się odpowiedni klucz do niej, nie ma większej satysfakcji, niż granie Chopina[1].
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 2:42, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:11, 11 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Czasami się zastanawiam co by dziś powiedział Chopin gdyby żył, słuchając własnych utworów w wykonaniu światowych arcymistrzów pianistyki?
- Bo to że był genialnym kompozytorem, niekoniecznie musi oznaczać że był równie wielkim wirtuozem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|