POLITYKA 2o

bujanylas

Moje jest takie.

Nastąpi większa presja medialna na zapóźnionych cywilizacyjnie faszystowskich barbarzyńców w kwestii spożywania mięsa (a wkrótce - niechętnych spożywaniu sztucznego wytwarzanego "mięsa"). W dalszej perspektywie czasowej przewiduję wręcz policyjne obławy na morderców drobiu i świń (nie wspominając o zboczonych łapaczach krowich wymion,
którzy to robią z podtekstem seksualnym) Głównym białkiem spożywanym w Europie stanie się zacnie zmodyfikowana genetycznie soja.

Męskie (tzn. - agresywne) zachowania dziecięcych samców będą nareszcie skutecznie leczone odpowiednią pigułką. Niedopuszczalne będzie jakiekolwiek "nienawistne" zachowanie wobec społecznie "powszechnie akceptowanych" poglądów.

Intelektualnym przełomem w życiu przeciętnego Kowalskiego/Smitha/Europejczyka będzie w końcu zrozumienie, że Bóg nie istnieje. (ale tak na serio) :) Kościoły z braku sekciarskich frajerów zmienią się w retro knajpki i hipsterskie cluby.

Ideałem kobiety będzie wyzwolona, silna i świadoma swojej roli w New Age'owskim świecie osoba menstruująca, ideałem mężczyzny będzie słusznie pokutujący przewiny swoich protoplastów samiec beta. Modne będzie u tych panów strojenie się w jedwabie i atłasy oraz malowanie sobie pazurków.

Wolność poglądów ulegnie jeszcze większemu wzmocnieniu - dotychczasowe wypowiedzi "niewolące" poglądy innych będą jeszcze bardziej blokowane

W polityce międzynarodowej. Polacy uczciwie zapłacą za przejęte w 2 w.św. majątki i zbrodnie wobec narodu żydowskiego. Jak również oficjalnie, na najwyższym szczeblu przeproszą za kolaborację z Hitlerem.

Świat ekstremistów islamskich zestarzeje się, przejdzie do etapu bardziej ględzenia, niż wysadzania się.

W USA flaga Konfederacji zostanie oficjalnie zakazana. Pod przewodnictwem kolejnego czarnego (a dokładnie - czarnej prezydentki) Liberalny świat Zachodu całkiem pokaja się względem Afryki. Bedzie tam słał 100 razy więcej pomocy humanitarnej, żywności i szczepionek w zamian zyskując coraz większą pogardę i niezmienną nienawiść.

Osłabione gospodarczo i mentalnie USA będą się coraz bardziej zwijały z Pacyfiku. Chiny zaczną przejmować kontrolę. A Rosja...

uff...na dzisiaj wystarczy, weny zabrakło, zresztą chcę dać pole ew. innym Nostradamusom :)

Ekor

Za 100 lat może , ale nie za 10. Tak szybko jednak w zmiany nie dzieją się.Oczywiście mam na mysli zmiany w wymiarze globalnym.
Tez stawiasz dużo, każda to odrębny temat. O tym potem.