POLITYKA 2o

Gość

Jest jeszcze przed....
Mało kiedy słucham, ale wysłuchałem wiadomości ukraińskich.
Było nawet sporo to tym. Julia Timoszczenko będzie na Westerplatte, było dużo o ataku na radiostację gliwicką, ale też o .... ruskich falsyfikatach.
Najwięcej było o krymskich tatarach i nowym roku szkolnym, bo tatarski, to trzeci język Ukrainy, a są tatarzy, którzy ni w ząb po ukraińsku, tylko po rusku i ewentualnie tatarsku! Jakie szkoły więc dla nich? Trzy czy dwujęzyczne i ... które z tych trzech!

Ciekawi mnie, co powiedzą zagraniczni mówcy! Ale kolejnośc jest taka, że nasi, Tusk i L.Kaczyński będą przemawiali pierwsi i co powiedzą. Ciekawe, co powie sam W.Putin ...., to zostawmy na po......

List Putina jest dość ciekawy. Jest w nim trochę fałszu jak o jeńcach z wojny polsko-bolszewickiej czy o samym pakcie Ribbentrop- Mołotow czy przemilczenie całej polityki polskiej w okresie międzywojennym czy przesłankami, jakimi kierował się J.Stalin. Ale też trochę refleksji o zajęciu Zaolzia, czy o zmianach granic w tym okresie czy raptownych zmianach sytuacji międzynarodowej i polityce europejskiej w tymże okresie. Szczególnie zwróciłem uwagę, że ma pretensje do naszego roszczeniowego stosunku do Rosji, jako spadkobiercy ZSRR, a także o naszej polityce jakiejkolwiek nie służącej przyszłości Europy.
A w tym ostatnim nawet przyznaję mu rację, bo obaj Kaczyńscy dobrze tu mieszają i sa nieprzyswajalni, (nawet toto pytanie J.K.: a po co i kto zaprosił W.Putina?). A takie niuansy występują dość za często, że wymienię brak wspólpracy z całą Białorusią, chociaż i tym poloni białoruskiej raczej nie pomagamy, czy walka z kolarzami ukraińskimi jako spadkobieracami wydarzeń wojennych.
Ale chyba podyskutujemy o tym i to od nowa po godz. 00:00 (10-tej 00)

Gość

Gość

Jeżeli ktoś miał nadzieję że spotkanie "na szczycie" przyniesie poprawę relacji Polska -Rosja ...to moim zdaniem rozczarował się.Nasi politycy trzymali się we wzajemnym szachu.
Przemówienie Prezydenta jak niektórzy mówią było "wyraziste".Tylko pytanie ..o czym?
Nie znalazłem wyraźnych akcentów odnoszących się do meritum sprawy.Nie było wniosków z tej wielkiej traumy.Nie wspomniano o osamotnieniu Polski we wrześniu 1939.Nie wspomniano o wnioskach i nie sprecyzowano przesłania na przyszłość.Raczej Prezydent starał się "gryźć Putina po kostkach".A to za Katyń, a to za imperialne zapędy, a to za Gruzję ...czyli stara śpiewka naszego Prezydenta.Putin zrobił unik taktyczny nie wdając się w polemikę.Powiedział co miał powiedzić, zrobił ukłon w stronę Niemiec, a Nas potraktował z należytą obojętnością. Premier z kolei zabrał sie za malowanie słowem pejzarzy widocznych z jego okna. Wszystko to bez wyrazu.
Zdaje się że obaj nasi politycy wzajemnie są skrępowani sobą ..czyli rywalizacją do urzędu Prezydenta.
Uroczystość "odtrąbiono", teraz politycy będą szukać lub wymyślać słabych punktów u przeciwnika , a wyolbrzymiać swoje zasługi.
Jedno zdaje się być pewne...przyjaźń między Rosją a Niemcami została wzmocniona.Czy do tego potrzebna była II WŚ?

Gość

Uroczystość odtrąbiono, chociaż zwłaszcza rozpomowy przedpołudniowe .... zapowiadają przyszłe rozmowy gospodarcze czy też rozmowy "historyczne". Nie jestem też wielkim optymistą w tych materiach, ale... wierzę, że przynajmniej próby będą. Samo spotkanie na Westerpolatte i udział 'wielkich" i coś tam mówili i nie doszło do żenujących zadraśnień, a wręcz na odwórt już jest świetną jaskółką na przysżłość! Że im się chciało! I jaki skład....!

Specjalnie wziąłłem z domu jakieś radyjko z dodatku do gazety, po drodze kupiłem te bateryjki i ... prawie bez straty udało mi się wysłuchać głównych przemówień i szkoda, że tylko one były transmitowane! Szkoda, że nie więcej.

Oprócz powyższego o obchodach mam trochę inne zdanie Ekorze.
L.Kaczyński po części odpowiedział W.Putinowi, a jako przedmówca i zagajacz przedstawił polski punkt widzenia historii! też nie spodziewałem się po tym, aby ktokolwiek wszedł z L. Kaczyńskim w polemikę i już o tym dalej nie było. Jest to sprzwa przysżłości rozmów i dogadywania się.
Ale z kolei A.Merkel przypomniała, że Niemcy hitlerowskie są winne rozpętania IIWŚ i przyznają się do tego, nie unikają swej winy i takie postępowanie, czyli przynawanie się do, a niefałszowanie "histroii" służy dobrosąsiedzkim stosunkom. W tym zapodała, że winą Niemiec są właśnie przesiedlenia i ... zmiany grnaic Polski! W.Putin już nie miał nic do obrony swojej historii, chociaż przypomiał wkład ZSRR w obalaniu faszyzmu i swoje straty i to znaczące w porównaniu do innych zwycięzców i pokonanych z wojny.
I to tyle. Teraz zależy od wykorzystania tychże zapowiadanych normalizacji i kto i jak postąpi. A więc ciąg dalszy powinien być.

Gość

może mała errata do pywoedzi Panesza.
Putin raczej rozmywał odpowiedzialność ZSRR.
Kaczyński zaś używając jezyka polskiego w psosób jemu właściwy wezwał przy okazji wszystkich tam obecnych do złożenia hołdu m.in dywzjii SS Dirlewanger

Gość

kazda akcja czyni reakcje-tak porzynajmniej powinno byc;) ale nie bylo, wicec Kaczynski stara sie w jakis sposob zrownowazyc istniejacy wieloletni impas w stosunkach polsko-niemieckich, nie warto miec wrogow w bliskim sasiedztwie!

Gość

Gość

prezydent wezwał do złożenia hołdu i czci walczącym z hitlerowcami "a także" z bolszewikami. w tym wypadku, przyjmujac logiczna konstrukcję języka polskiego partykuła ta oznancza nie dopełnienie pierwszego, lecz uzupełnienie. z tego więc względu przejaskrawiłem nieco i wpisałem to porównanie. komu jak komu, ale takiemu prawdziwemu patriocie, jakim jest Pan Prezydent, a takze kazdemu, kto zgodnie z zasługą odpowiedniego plemnika i odpowiedniej macicy, jest przynalezny do prawdziwej i niepodrabianej grupy nardodu polskiego, nie wypada używać języka polskiego w psosób niepoprawny (tyczy się tu błędów ortograficznych czy stylistycznych). oczywiście (zgodnie z pochodzeniem mojej rodziny) jestem z tego zwolniony (mogę robić błędy ortograficzne czy stylistyczne, ale reszta już nie)

co do porównania Katynia z holokaustem zastanawiam się, który z polskich oficerów zamordowanych w Katyniu zginał dlatego,że posiadał dziadka oficera polskiego.
ja wiem,że holokaust stanowi dla wszystkich cywilizowanych ludzi zbrodnię jak najbardziej ochydną i bestialską. zbrodnię jedyna w swoim rodzaju, w którym jedynym kryterium mordowania było pochodzenie etniczne osoby mordowanej. z tego wzgledu różne środowiksa zaczynają się podczepiac pod holokaust. np w zeszłym roku niemieckie środowiska homoseksualne. osoby używające takich porównań zapominaja o jednym- endlossung dotyczył tylko jednej grupy etnicznej. endlossung był zbrodnia na tyle wstretna,iz w chwili obecnej panstwa ukierunkowane antysyjonistycznie zakazuja lub sprzeciwiają się nauce o holokauscie (np Iran czy ostatnia afera w strefie Gazy).
majac powyższe na uwadze stwierdzić nalezy,ze Katyń był ludobójstwem na narodzie polskim, natomiast nie był holokaustem narodu polskiego.

Gość

Język matematyczny jest niedoskonały, a co mówić o języku mówionym, gdzie nie ma nawiasów, a sa przecinki lub, bądź, aliści i inne (wymieniłem cokolwiek znaczące funkcje łaczące elementy, łączniki) odstępy czasowe i niemożność poprawienia się! Prawidłowo więc trzeba przyjmować, wesję bardziej pasującą do całej wymowy bądź udowodnić błąd lub też przyjąć wersję nieobciążającą mówiącego z tego, z czego ja o wiele gorzej gorzej wykorzystuję i wogóle się nie nadaję na Prezydenta - mówiąc, a nie czytając. O już wiem z czego. Mówiąc z pamięci! Mr. Green

Gość

pamiec czesto nam plata figle ale to zmieni sie Mr. Green

Gość

Pozwoliłem sobie przenieść posty o ludobójstwie i zbrodni wojennej do działu "Historia i przyszłość", do tematu "Czy Katyń był ludobójstwem".

Gość

Wielki gest władz USA wobec Polski; "mamy konkretny efekt"
– Gesty mają wielkie znaczenie; Joe Biden potwierdził dziś przecież sojusz pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi – powiedział Władysław Stasiak. – Taka deklaracje ma bardzo duże znaczenie, tak wiec bardzo dobrze się stało, że doszło do wizyty Bidena w Warszawie – podkreślił szef Kancelarii Prezydenta, komentując strategiczną wizytę wiceprezydenta USA w Polsce.

Gesty i słowa nic nie kosztują ten akurat gest wielkiego brata będzie nas kosztował sporo sojusz zobowiązuje usa na pewno szykuje nową zadymę a my jako sojusznik pójdziemy za nim z w dym niestety naszemu preziowi wystarczy dać lusterko albo koraliki nie mówiąc o nowej komórze żeby skakał z radośc, przyjechał do nas dyplomata drugiej kategorii i myśli ze Polska to kraj drugiej kategorii a wizy gdzie? Taką to politykę zagraniczna prowadzi dwór. Wyczytałem w necie o nowej inicjatywie pałacu prezydenckiego "Bidet w każdym domu" no cóż przed wyborami na bezrybiu i rak dobry.

Gość

Gość

Tak masz rację Obama to polityk ponad wszystko miłuje pokuj podobnie jak nasz prezydęt oni zawsze nawet na korytarzu czuję się źle