POLITYKA 2o

Gość

Adamie rzecz polega na tym że synom Rajmunda K przybywa tylko lat a katolikowi właśnie o to chodził żeby temat zabeblać i odsunąć dyskusje od gruzińskiego przedstawienia dla takiego aktora jakim jest bez wątpienia Lechu k gruzińska rola Oscara nie przyniesie

Gość

Łukasz, a może należałoby się zastanowic, po co naprawdę Lechu tam pojechał....

taki dziwny zbieg okoliczności

[link widoczny dla zalogowanych]

wiesz, udowodnione jest istenienie w RP powaznego lobby progruzinskiego.

Gość

Myślę Adamie że kaczorowi zależy na bliskich kontaktach z tym jak mu tam szwili? bo tylko on traktuje go poważnie a przynajmniej odnosi takie wrażenie że Gruzini i Gruzinki mdleją na samą myśl że nawiedzi ich cesarz europejskiej potęgi dla tubylców to więcej niż lusterko tak sobie Lesiu kombinuje nie przypuszcza nawet że im chodzi o rozrywkę a poważnie to w oczy rzucił mi sięten oto fragment: Osetia Północna to jedna z kaukaskich republik w składzie Federacji Rosyjskiej, gdzie tak samo jak w Czeczenii i Inguszetii często dochodzi do aktów przemocy. A więc co chce osiągnąć? Podzielić Rosję? czy wywołać konflikt?
Czy istnieje Gruzińskie lobby? oczywiście aż nadto widać to po wypowiedziach pałacowych fircyków i jarkowych pomrukach.

Gość

jedenz felietonów Widackiego konczyła refleksja o gali prezydenckiej- tzn obecność przedstawicieli kilku mniejszych panstw wskazuje na nasze znaczenie, nasze jako Polski. niestety nasi rzadzacy jakos tego nie przyjmuja do wiadomosci. teraz kurdupel przybrał marsową minę i gra Chucka Noriisa (w wydaniu dla mniej zamożnych).
oczywiście taka postawa-tzn nie przyjmowanie do wiadomosci rzeczywistej pozycji kraju nad Wisła nie zdarza się po raz pierwszy.
pytanie tylko jaki w tej chwili przyjdzie nam za to rachunek zapłacić

Gość

Z tym Chuckiem Noriisem to chyba racja widziałem zdjęcia (zresztą mam je ) z Gruzji gdzie nasz prezio bez krawata szukał chyba kija do palanta i w pojedynkę chciał ruszyć na Moskwę taka scena z zabawy w remizie po potrąceniu w tańcu. Kto za to zapłaci? Zapłata może być słona dziwię się PO że to toleruje.

Gość

a mnie już nic nie dziwi.

ale zmieniajac temat (przecież o jednym idiocie nie można tak cały czas)..

poczytaj co zrozbił ostatnio inny błazen (to felieton, nasza prasa o tym milczy,że hej)

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Wiesz Adamie Żydzi to dla mnie naród jak każdy inny desperacko walczy o swoje istnienie osobiście popieram ich działania obronne, bronią przecież swoich domów swoich rodzin to że muszą zapuszczać się w nie swoje tereny to efekt działania zbrojnych band spod znaku Hamasu w działaniu podobnych do banderowców.

Gość

nie chodzi tu o osad stron. chodzi o postepek idioty, co chciał zostać kolejnym Milewiczem.
sparwy bliskiego wschodu wymagaja rzecz jasna odbrązowienia. zauważ jedną rzecz- sympatia ludzka często stoi po stronie słabszego, mimo,ze słabszy dokonuje aktów agresji (Gruzja, Hamas itp). fałszywki, czy też strojenie się w piórka wychodza na jaw, ale po jakims czasie nikt o nich nie pamięta, natomiast propaganda fałszu zostaje (np Tuwja pobity przez Palestynczyków jeszcze kilka miesięcy po dementi gazet zdobił strone Fatahu jako ofiara syjonistów- oczywiście zdjęcie było nieco spreparowane)

Gość

Tak wiem ze chodziło Ci o idiotyczny czyn w stylu Rambo chociaż przyznam ze relacja z tunelu byłaby ciekawa. A osąd napisałem od siebie niezależnie od tego co przeczytałem
ale rozmawiając z Tobą cały czas słyszę realcje z Bombaju a właściwie z tragedi zginęło tam 80 osób przez terrorystow

Gość

owszem mozna by było poczytac o tunelu.
ale pomysl, co by było gdyby pana redaktora zawieziono do wsi gdzie byloby nieco więcej kassamów, nagłośniono by to tak aby Calhal sie dowiedział o tym i sru na potęgę bombardowano by takie Sderot.
oczywiście Calhal nic by nie mógł zrobić bo przez przypadek mógłby uszkodzić cenne życie pana redaktora GW, więc zginełoby kilka bądx kilkanaście osób. a za te 2 tys dolarów to pewnie melka w proszku nikt by nie kupił do Gazy.

jedno jest pewne- znajac prawo izraelskie pan redaktor pewnikiem nie wjedzie ani do Izraela, zaś w Egipcie czy Jordanii to będzie obserwowany, ale przez miejscowwą policję. oni też uważają na tych , których usnięto z Izraela

Gość

Jak głupota?
Jaka prowokacja?
Co wynika z głupkowatego uśmiechu Saakaszwilego czy ustawienia borowców gruzińskich i to na zdjęcie?
Jeszcze nie wiem, bo jeszcze kawy nie dopiłem i nie widzę fusów, a piszę na ten temat!

A dlaczego L. Kaczyński nie miał pojechać do Gruzji? A co? Naocznie nie mógłby sprawdzić, jak jest na pograniczu? A jeden przypadek świadczy o zjawisku? Jeżeli świadczy, to tylko o tym, że ruscy nie są tam gdzie mówi umowa!
I nic nie działo się co sugerowałoby na zagrożenie. Kto używa broni do sygnalizacji, do tego, aby strona przeciwna się powstrzymała do forsowania posterunku, w dodatku słyszałem jedną serię kilku sztuk amunicji, to wszyscy tam w Gruzji wiedzą, co to znaczy! Że nikt do nikogo nie strzela, tylko ostrzega!

Tak więc incydenty czy wpadki zdarzają się wszędzie i wszystkim i jeżeli rzutują na politykę, to w Polsce zakrawa to na, że cokolwiek przydarzy się Prezydentowi, to jak ciągle powtarza J. Kaczyński, jest wielkie sakrum dzięki PiS i profanum dzięki PO.

Prezydent miał prawo postąpić, jak postąpił. Nawet prowokacji ze strony obojętnie czyjej nie widzę.

Gość

pstawmy tylko pytanie.
prezydent kocha nimb ochrony. nawet przed grobem nieznanego żołnierza stoją koło niego ochroniarze, którzy chronia go na wypadek proby zastzrelenia go przez polskich żołnierzy.
czym jest więc oddzielenie się od wlasnej ochrony na obczyźie, zaufanie do Gruzinów? znaczy bardziej ufa Gruziom niz polskim żołnierzom?

Gość

Postawmy pytanie
czy w Gruzji prezydenta ochraniali żołnierze czy BOR-owiki
postawmy pytanie
czyja ochrona okazała sie sprawniejsza a czy sie ośmieszyła

i postawmy najważniejsze pytanie i najtrudniejsze
czy to pierwszy prezydent korzystający z ochrony podczas składania kwiatów pod pomnikami?

pytania trudne ale na miarę POLSKIEJ RACJI STANU