POLITYKA 2o

Ekor

Trump wyeliminowany z rozgrywek.Wchodzi Biden. Widzimy inny styl gry. Kazdy gracz czy to Putin czy Biden chce przejąć inicjatywę. Ale obaj wiedzą ze na tyle można szarżować na ile przeciwnik pozwoli. A więc punktuje się szukając słabych punktów przeciwnika. Każdy z graczy ma swoich pomagierów , pretorianów . Jednak gra toczy sie w imieniu i na rzecz głównych graczy. Pomagierzy są od podawania piłek. Nic więcej. Jak sie skończy zapas piłek wtedy główni gracze siądą do rozmów.Poczekajmy , bez zbytnich emocji.
Nie zapominajmy że gra w ping-ponga do domena Chin. Kitajcy przyglądaja się knując jak rozegrać własną partię.

Ekor

Wydaje mi się że Putin ograł "Zachód".
1.Wprowadził wojska w pobliżu granic z Ukrainą. Otworzył sezam scenariuszy wśród państwa NATO , szczególnie Polski. Już liczyliśmy na wojnę. Politycy chcieli na tym zagrożeniu ubić własny interes. Zbłażniła sie lewica która skoczyła do gardła PiS czyt. rzadowi że nie wypowiada wojny Rosji. Faktycznie rząd PiS zachował umiar w retoryce zimnowojennej.
2. Ukraina również liczyła że w tym zamieszaniu zablokuje budowę gazociągu Nord Strem. Po drugie Ukraińcy liczyli na dozbrojenie bronią amerykańską swojej armii.
3. Amerykanie poza przewietrzeniem kilku eskard swoich samolotów nic szczególnego nie zrobili.Rosjanie , Amerykanie , Ukraińcy doskonale wiedzieli że wojny nie będzie. Nikt z nich do wojny nie dązył.
4. Reasumując Rosjanie i Amerykanie zroblili sobie ćwiczenia, bacznie pilnując aby nie przekroczyć pewnej linii bezpieczeństwa . Pewnym jest że inicjatorem , kierownikiem ćwiczeń był Putin. Putin osiągnął to co chciał.

bujanylas

Putin osiągnął to co chciał.

To jeszcze to wytłumacz 2.5 mln ludności zamieszkującej Krym, króra stoi w obliczu faktycznej klęski humanitarnej (odcięcie przez UKR Kanału Północnokrymskiego może tego lata doprowadzić do prawdziwej tragedii)... no, chyba, że Putin ma w planach ruszyć aż pod Chersoń, w co trochę powątpiewam).

W każdym razie z relacji mieszkającej tam Rosjanki, Krymianie popadli w swoistą schizofrenię. Z jednej strony wspomniana woda, użalanie się że zamiast turystycznego raju mają tam teraz jedno wielkie lotnisko wojskowe i wyjące syreny - a z drugiej strony ani trochę nie opuszcza ich wielkoruski zapał.
Ot... bądź człowieku mądry, zrozum Rosjanina

Ekor

Ostrożnie i sceptycznie podchodze do informacji o katastrofach humanitarnych itp.Ukraina, Krym pojęcie , kwestie dyskusyjne . Państwo , grupa etniczna? To jest problem. Czy Rosja miała prawo zająć Krym ? Kto ma większe prawo do Krymu.....Ukraina , Rosja ? a może Tatarzy? Dla mnie temat otwarty. Jeżeli Rosja odpuściłaby Krym to dziś stacjonowałyby tam wojska US Army. Przypominasz sobie genezę kryzysu kubańskiego? Amerykańskie rakiety w Turcji? Po co nam powtórka z niechlubnej historii? Mocarstwa rozgrywają swoje plany i tylko swoje. Zważ jedno Joe Biden we wrześniu wyprowadza swoje wojska z Afganistanu. Al-kaida już świętuje swoje zwycięstwo, zapowiada wzmożenie walki ze zgniłą demokracją zachodnią. Gen. Gromow wyprowadził kontyngent rosyjski z Afganistanu, Teraz mają to zrobić amerykanie. Rosjanie zrobili błąd wchodząc do Afganistanu. Pochodną tego był bład Amerykanów. Talibowie to dziecko amerykańskiej polityki.Afganistan do czasu wojny był spokojnym krajem .Talibowie urośli w siłę walcząc z Rosjanami. Urośli ponieważ byli finansowani , uzbrajani , szkoleni przez amerykanów. W swych działaniach radykalizowali sie , amerykanie widzieli to , ale w imie walki z rosjanami tolerowali ten stan rzeczy. I takie mamy skutki globalnej polityki mocarstw , Ameryki , Rosji .
Uważam że do takich rozgrywek My nie powinniśmy się angażować. Nasze miejsce jest w Europie,tu budujmy swoją przyszłość i bezpieczeństwo. Zachowujmy dystans wobec wielkiej imperialnej polityki mocarstw.

bujanylas

Ostrożnie i sceptycznie podchodze do informacji o katastrofach

A co widzisz w tym niezrozumiałego? Już od półtora roku wody Dniepru nie są kierowane na Krym. Woda pobierana jest z zapasów podpowierzchniowych (mocno zasolonych) wielkie kiedyś kwiaty słoneczników teraz są wielkości ludzkiej pięści. Puszczenie wody rurą z Rosji przez Kercz to na dzisiaj finansowe i logistyczne science fiction. Twierdzisz, że kłamię?

Jeżeli Rosja odpuściłaby Krym to dziś stacjonowałyby tam wojska US Army

Ty serio tak ślepo wierzysz w tą ruską propagandę? Czy, ot tak tylko piszesz, żeby coś napisać? Very Happy

:) :)

ps. ogólnie też jestem zdania, że nie powinniśmy się wtrącać. Przynajmniej do momentu gdyby ruskie tanki podjechały przez UKR za blisko polskich granic. Istnienie UKR bufora (względnie słabego - ale jednak bufora) jest w naszym żywotnym interesie.

Inna sprawa, że jest mi zwyczajnie po ludzku szkoda zwykłych ludzi. Od czasu inwazji Rosyjskiej na UKR zginęło wielu niewinnych. Z pewnością sytuacja na tych terenach (zwłaszcza Donbas/ale i Krym) uległa drastycznemu pogorszeniu, a nie polepszeniu. Marzenia, że mateczka Rosja wpompuje miliardy rubelków - prysły jak bańka mydlana.

Ekor

Ostrożnośc i sceptycyzm to nie jest ani aprobata , ani negacja. Znam trochę Ukrainę , wiem że należy bez zbędnych emocji podchodzić do relacji ze wschodu. Czas pokaże w jakim kierunku to wszystko potoczy się.
Wejście amerykanów na Krym to wcale nie science fiction. W dzisiejszej dobie nie trzeba wcale przerzucać panernych dywizji. Wystarczy grono fachowych doradców i specjalistycznych działań logistycznych. Tak to jest.
Bujany porzuć ten sposób myślenia że czołgi o świcie podjadą pod naszą granicę. Ten czas już minał, szczególnie w Europie. Sa inne bardziej wysublimowane w formie wrogie działania.
Jak mantra powtarzam "co Rosjanie zyskaliby dokonując zbrojnego najazdu na Polskę"? Oczywiście propagandowo można bawić się manewrami. To jest raczej propagana , język wojskowej dyplomacji.

bujanylas

Wejście amerykanów na Krym to wcale nie science fiction

Już nie chcę Twoich słów flekować, bo aż męczy... Sam napisałeś:

"Jeżeli Rosja odpuściłaby Krym to dziś stacjonowałyby tam wojska US Army"

Gdzie Ty mieszkasz? (takie socjologiczne pytanie) (przepraszam - ja wiem, że nie jesteś ruskim ukrytym szpionem) mieszkasz - pamiętam, że gdzieś na Pomorzu Zachodnim. Już wiem, że z rodziny, która swoje przeszła na Ukrainie, zwiała z banderowskich łap i oprócz szkół na Wostoku, masz zwyczajnie dług wdzięczności bolszewikom za to, że wydobyli z analfabetyzmu, flekowali UPA i pomogli zdobyć wojskowe pagony

Ekor

Co do flekowania......to już jest nuzące. Zmień bujany płytę. Konotacje więzi rodzinnych to również temat w którym bładzisz.Szkoda mego czasu na babranie się w takiej polemice. Powiem tylko jedno 80% obecnych mieszkańców Warszawy, to potomkowie carskich folwarcznych chłopów pańszczyźnianych, którym dużo bliżej do zaprzęgów konnych, niż do pojazdów mechanicznych.