Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Papież przeprosił, Europa gnije

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.las
Gość





PostWysłany: Nie 13:48, 17 Wrz 2006    Temat postu: Papież przeprosił, Europa gnije Zmień/Usuń ten post

Dzisiejsze papieskie "sprostowanie" słów wygłoszonych parę dni temu w Ratyzbonie wygląda mi niedobrze. Skoro cytat, który Benedykt XVI użył nie oddaje jego przemyśleń (jak sam twierdzi) - to po co w ogóle się odzywał?

myślę, że jednak w końcu przeprosił... (chociaż ABSOLUTNIE nie było
za co). Bo jak inaczej nazwać wycofanie się z własnych słów w obliczu płonących kościołów w Palestynie?
Benek poszedł na kompromis - dla owcojebców przeprosiny marne
a dla nas okazał się tchórzem.

Osobiście czuję się upokorzony.
Bardziej upokorzony, niż kiedy Hiszpanie pod groźbami terrorystów o powtórce zamachów w Madrycie - tchórzliwie wycofali swoje wojska z Iraku.

Europa gnije... http://www.coffees.fora.pl/viewtopic.php?t=24
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 16:37, 17 Wrz 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Świat islamu wrze. W Castel Gandolfo wzmocniono środki bezpieczeństwa

Papież Benedykt XVI przeprosił muzułmanów za to, że jego wypowiedź została przyjęta jako atak, wymierzony w islam. W wydanym przez Stolicę Apostolską oświadczeniu czytamy, iż papież cytując XIV-wiecznego cesarza nie zamierzał "w żadnym razie uczynić jego opinii swoją". Przez całą sobotę przebywający w Castel Gandolfo Benedykt XVI śledził w mediach doniesienia na temat rozwoju wydarzeń - poinformowała agencja Ansa

Nerwowy dzień w Castel Gandolfo

Według włoskiej agencji prasowej zastanawiano się nad tym, czy niedzielne spotkanie z wiernymi na Anioł Pański byłoby dobrą okazją do tego, by papież osobiście zabrał głos w tej sprawie i wyjaśnił swe intencje.

Ansa pisze, że sobota była dla Benedykta XVI bardzo gorzkim, smutnym i nerwowym dniem, a wypełniły go od samego rana do późnego wieczora konsultacje, narady ze współpracownikami oraz watykańskimi dyplomatami, a także analiza doniesień i komentarzy światowych mediów na temat kryzysu, jaki wywołał papieski wykład na Uniwersytecie w Ratyzbonie.

Podkreśla się, że rezultatem gorączkowych narad było wydane wczesnym popołudniem oświadczenie nowego watykańskiego sekretarza stanu kardynała Tarcisio Bertone, który zapewnił, że Benedykt XVI bardzo ubolewa, iż niektóre fragmenty jego przemówienia zostały odebrane przez muzułmanów jako obraźliwe i odczytane całkowicie sprzecznie z jego intencjami.

Do późnego wieczora - informuje Ansa - papież pracował nad tekstem swych rozważań, które wygłosi w niedzielę w południe podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański. Zgodnie ze zwyczajem, ich tematem powinna być zakończona w czwartek papieska pielgrzymka do Bawarii. Nie wiadomo, czy Benedykt XVI, który po raz pierwszy od powrotu do Rzymu pokaże się publicznie, odniesie się także do fali protestów w świecie islamskim.

Dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej ksiądz Federico Lombardi powiedział, że być może papież wypowie się na ten temat podczas jednego z najbliższych spotkań, a więc na przykład w niedzielę lub podczas środowej audiencji generalnej.

W przeddzień południowej modlitwy poinformowano, że w związku z obecnym kryzysem i pogróżkami pod adresem Benedykta XVI i Watykanu zarówno tam, jak i w Castel Gandolfo wprowadzone zostaną nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, a pielgrzymi zostaną poddani szczegółowym kontrolom.

Benedykt XVI wyraża ubolewanie

Podczas wizyty w Bawarii papież, nawiązując do pism XIV-wiecznego cesarza bizantyjskiego Manuela Drugiego, powiedział, że choć jeden z pierwszych wersów Koranu mówi, iż "nie ma przymusu w religii", to w innych miejscach księga ta dopuszcza nawracanie siłą. Papież dodał, że chrześcijanie i muzułmanie inaczej rozumieją Boga.

- Ojciec Święty wyraża ubolewanie, że przesłanie jego przemówienia mogło brzmieć obraźliwie wobec Islamu i mogło być interpretowane w sposób nie mający nic wspólnego z intencjami papieża - stwierdził w wydanym oświadczeniu watykański sekretarz stanu Tarcisio Bertone.

- Benedykt XVI ufa, iż wielokrotnie podkreślany przez niego szacunek i respekt jaki żywy w stosunku do wyznawców Islamu, pomogą w zrozumieniu właściwego znaczenia jego słów...i przezwyciężyć ten trudny moment - dodał Bertone.

W oświadczeniu czytamy również, iż papież cytując XIV-wiecznego cesarza nie zamierzał "w żadnym razie uczynić jego opinii swoją".

Muzułmanie: To zniewaga islamu

Wypowiedź papieża wywołała oburzenie muzułmanów w wielu krajach.

Przewodniczący indyjskiej Narodowej Komisji do spraw Mniejszości, Hamid Ansari, powiedział, że język papieża brzmi jak język krzyżowców. W zdominowanym przez muzułmanów Kaszmirze ogłoszono dziś jednodniowy strajk protestacyjny. Dyrektor Instytutu Państw Arabskich w Kairze, Antoine Basbous, wyraził obawę, że wypowiedź Benedykta XVI może wywołać taką falę protestów, jaka miała miejsce po publikacji w europejskiej prasie karykatur Mahometa.

W wielu krajach muzułmańskich doszło wtedy do masowych demonstracji, a podczas zamieszek w Trypolisie w Libii zginęło kilkanaście osób. Dziś przed najstarszym kościołem chrześcijańskim w Gazie wybuchła bomba, która nie spowodowała ofiar.

Muzułmanie z wielu krajów są oburzeni opiniami Benedykta XVI o islamie, wyrażonymi podczas pielgrzymki do Bawarii.

Organizacja Konferencji Islamskiej skrytykowała papieża, który - według niej - dopuścił się zniewagi radykalnego islamu. Organizacja wyraziła nadzieję, że słowa papieża nie są początkiem watykańskiej polityki wymierzonej przeciwko islamowi.

Wypowiedź Benedykta XVI potępił też pakistański parlament. Jego członkowie jednogłośnie przyjęli uchwałę wzywającą papieża do odwołania słów, które, ich zdaniem, poniżają islam, wiążąc go z użyciem przemocy. Ministerstwo spraw zagranicznych zarzuciło Benedyktowi XVI ignorancję w sprawach islamu.

Papieskie opinie potępił też premier Autonomii Palestyńskiej Ismail Hanija, który wezwał do zaprzestania ataków na islam. Hanija uznał wypowiedź Benedykta XVI za niezgodną z prawdą.

Słowa Benedykta XVI wywołały oburzenie w Turcji. Polityk muzułmańskiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, Salih Kapusuz, porównał papieża do Hitlera i Mussoliniego, a rzecznik opozycyjnej świeckiej Republikańskiej Partii Ludowej powiedział, że Benedykt XVI powinien przeprosić za swoje słowa przed planowaną na listopad wizytą w Turcji.

Tymczasem Watykan zaprzeczył, jakoby Benedykt XVI chciał obrazić islam. Dyrektor biura prasowego Watykanu, ksiądz Federico Lombardi, podkreślił, że papież darzy szacunkiem inne religie i kultury i chce prowadzić z nimi dialog. Ksiądz Lombardi przypomniał, że w tym samym wystąpieniu papież ostrzegł kulturę Zachodu przed "pogardą dla Boga i cynizmem, z jakim szydzenie z sacrum uważa za przejaw wolności".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 16:52, 17 Wrz 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Wyjaśnienie papieża "wystarczające"

Wpływowe egipskie Bractwo Muzułmańskie uznało w niedzielę za "wystarczające" wyjaśnienia papieża Benedykta XVI ws. jego uwag na temat islamu, wygłoszonych we wtorek w Ratyzbonie.

W sobotę to samo Bractwo żądało "osobistych przeprosin" papieża, zarzucając Benedyktowi XVI, że "dopuścił się poważnego błędu" wobec islamu.

Bezpośrednio po niedzielnym wystąpieniu papieża w Castel Gandolfo, Mohammed Habib, jeden z liderów egipskiego Bractwa - opozycyjnego islamskiego ugrupowania w Egipcie - powiedział agencji Reutera, że organizacja uznaje słowa papieskie za "wystarczające przeprosiny mimo że (Bractwo) chciało by papież przedstawił swoją opinię na temat islamu i wizję tej religii".

Benedykt XVI powiedział w niedzielę, że jest bardzo zasmucony z powodu reakcji na fragmenty jego przemówienia na temat islamu. Stanowczo podkreślił, że przytoczył słowa ze średniowiecznego tekstu, który w żadnym razie nie odzwierciedla jego myśli.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 20:49, 17 Wrz 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Świat zachodu winien bardziej zdecydowanie bronić swoich racji , swobody wyrażania pogladów. Oczywiscie nie mam na mysli celowego obrazania , naigrywania z innej wiary. Sadzę że da się to dosyć jasno zweryfikować. Nie wolno godzić się na to ,że formą sprzeciwu wobec innych pogladów będzie agresja. Właśnie teraz w takich przypadkach Europa powinna mówć jednym głosem. Brak odzewu na spalone kościoły i inne ekscesy jest przyjmowane jako oznaka naszej słabości. Czas wreszcie pokazać światu islamu że jest tylko jedną z form zorganizowania społeczności i jako taki nie może narzucać swoich pogladów SWIATU.
A wogóle jest to o tyle niebezpieczne że przywódcy duchowi islamu doskonale zdają sobie sprawę że kościoły w Europie pustoszeją i "wolną przestrzeń mozna zagospodarować ."
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:52, 17 Wrz 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ekor napisał:
(...) A wogóle jest to o tyle niebezpieczne że przywódcy duchowi islamu doskonale zdają sobie sprawę że kościoły w Europie pustoszeją i "wolną przestrzeń mozna zagospodarować ."


moim zadaniem, dzieje się tak, dlatego że jak widać ogólnie w kościele jak i pobocznych instytucjach jego *(w sumie mogłem powiedzieć 'kościele' jako szerokie pojęcie tego słowa - nie ważne) za mało dziś wiary prawdziwej, a za dużo polityki czy innego szachrajstwa!
ostatnio spotkałem się ze swoim znajomym, ponieważ spóźniłem się lekko *(niestety też z mojej winy), i zaczepiła go grupka ludzi - jak to określił w sumie z głową. powiedzieli, że wszystkie kościoły oraz wiary trzeba zniszczyć i zrobić coś na styl średniowiecznej europy *(jedna wiara jeden 'język' itd.). mój znajomy powiedział, iż jest to niemożliwe, ponieważ nawet, jeśli wszystko, co przeszłe oraz 'złe' poślemy do piachu a trzeba będzie postawić coś nowego *(na tyle uniwersalnego, aby każdemu pasowało a mimo to nadal stanowiło jedność), potrzeba by było na czele postawić - tzw. czystych ludzi - a takich *(moim zadaniem) nie ma |o: niestety.
mimo to chodzi mi o sam fakt rozmowy oraz zaczepki *(następnie zapraszali go do swojego 'kościoła' - może powiem tak miejsca zgromadzeń, aby nikogo nie urazić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:15, 18 Wrz 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Tak jest , mamy przykład z naszego podwórka , dziś a właściwie wczoraj premier na Jasnej Górze wygłasza polityczne kazanie. U nas na ogół nie jest to pozytywnie odbierane. Był kiedyś w okresie międzywojennym ruch "ksiezy robotników" szczególnie na zachodzie Europy. Prawdopodobnie Watykan to szybko ukrócił. A może kościół wróciłby by do tej koncepcji? Mniej nadętej celebry a bliżej człowieka i jego problemów?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 8:07, 19 Wrz 2006    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ekor napisał:
Tak jest , mamy przykład z naszego podwórka , dziś a właściwie wczoraj premier na Jasnej Górze wygłasza polityczne kazanie. U nas na ogół nie jest to pozytywnie odbierane. Był kiedyś w okresie międzywojennym ruch "ksiezy robotników" szczególnie na zachodzie Europy. Prawdopodobnie Watykan to szybko ukrócił. A może kościół wróciłby by do tej koncepcji? Mniej nadętej celebry a bliżej człowieka i jego problemów?


dlatego też, bardzo podobało mi się to, co chciał stworzyć *(a może przywrócić) JP2, ale ... hymm ale tak zastanowiłem się nad tym raz a później drugi i - szczerze powiem idąc na msze, dużo za dużo w naszym kościele ceremoniałów, a za mało jak wspomniałeś wcześniej 'bliskości'.
nadal boli mnie to bardzo i gryzie, iż, tak wiele pieniędzy wkłada się w kościoły, iż czasem, kiedy przyjedzie ktoś z poza naszego kraju idąc po mieście widzę same świątynie, co róg to kościół /o;
czasem wygląda tak jak chcielibyśmy pokazać, że jesteśmy tacy - yyyy - pobożni oraz bogobojni a czy jest tak naprawdę ? |o: tyle kawałów nawet samych żartów jest o tym jak to rusek kradnąc auto w niemczech musi zabrać dwa, ponieważ będzie wracał przez polske, itd.
a ile ludzi tak świętych w kościele, po wyjściu z niego jakby to świętość traci /o; nie podoba mi się ta obłuda - ale niestety sądzę, iż prócz siebie samego nie wiele można zmienić, na to trzeba dość sporych lat - a i tak już ich wiele mieliśmy wcześniej.
gryzie mnie również to, iż tyle ile pomocy, jaką może zaproponować kościół też klasztory nie proponuje jej. tzn., nie chce umniejszać ich niektórych zasług - a zwrócić uwagę, iż czasem nie trzeba wyjeżdżać na misje gdzieś, aby pomagać a wystarczyłoby popatrzeć dokładniej na swoje podwórze.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin