|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 2:35, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Panesz napisał: | Czyli pomoc socjalna, którą dość często wykorzystują rządy i politycy, do promocji własnych sukcesów w sprawiedliwości społecznej czy przy zwiększającej się liczebności tym, co się pomaga na ich poparcie,
wypacza się rozwój społeczny. |
Rozwój społeczny może nie ale rozwój gatunku raczej tak.
Czy działalność Owsiaka ( Świąteczna orkiestra czy też Świąteczna pomoc - jakoś tak ) wypatrza rozwój społeczny?
Ratuje życie noworodkom a że zmutownym. Według doktryny katolickiej każde życie to świętość. Dawniej Persowie dowiadywali się że są ojcami w 4 roku życia potomków - żeby ich nie martwić utratą taka była umieralność.
Sybilla "twierdziła" że żółta rasa zaleje świat. Chyba to jest rozumiane ( szczególnie w dzisiejszych relacjach gospodarczych ) opatrznie. Myśle że chodziło jej raczej o ( vide chińskie realia ) jakość genetyczną.
Inne rasy wymrą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 9:33, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak Panerszu z tym się zgodzę często pomoc społeczna doprowadza do wypaczeń nie uogólniam jednak problemu pomocy socjalnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:53, 26 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
O pomocy humanitarnej nie napisałem ani słowa. A pomoc społeczna jest raczej marginalna, ale przedstawiłem ją jako wypaczenie, co przyniesie, jeśli jest nadużywana.
Ps. Przecież odchodzi się od przywilejów grupowych......, a tu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 7:52, 27 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Czy to da się podsumować?
Właściwie ustrój społeczny zależy od sposobu organizacji państwa i jego potrzeby utrzymania. Przeciętnemy mieszkańcowi kraju nie przeszkadza w jakim żyje ustroju, nie jest to w stanie zmienić indywidualnie. Ważne jest dla niego, jak żyje, czy mu to wystarcza, czy ma większe potrzeby. Dopiero niezadowolenie społeczne reformuje ustój.
Nie jest nigdzie powiedziane, że niewolnik w ustroju niewolniczym nie miał żadnych swobód, i był wykorzystywany maksymalnie. Przecież to się nie opłacało właścicielom niewolników, chociaż właściwie wyjątki złego traktowania były. Każdy ustrój społeczny, który występował i występuje ma swoje zalety i wady.
A ustroje, jak i zasób swobód i obowiązków obywatelskich zmieniają się, właściwie oscylują. O ile nowy typ ustroju może być oczekiwany z utęsknieniem, walczy się o niego, wprowadza się i rozwija, to z czasem staje się kolejnym ciemiężcą, kolejnym zbiorem wad i szukaniem nowych rozwiązań ustrojowych.
Są jednak zagrożenia dla ludzkości, którymi nikt nie pokieruje. Do nich zaliczyłbym
- przeludnienie świata, a za tym coraz niższy standard narzucenia im obowiązków i kontroli przynajmniej do zaprowadzania porządku w większych krajach czy uniach krajowych. Dlatego twory typu Cesarstwo Rzymskie, Państwo Czyngis Chana, Unia Europejska nie wytrzymie zbyt długo.
- złe grupowanie ludzi. Pojawia się coraz większa anonimowość. Ludzi grupuje się w wielkich aglomeracjach, które dla "pociechy" rządzących same dzielą się na mniejsze organizacje miejskie i samodzielnie rządzą. Są też części krajów odstające od reszty rządzące się po swojemu, nie znoszące większej kontrli, nie mające możliwości rozwoju gospodarczego, dorównania reszcie kraju. Są i kraje typu Korea Pn. czy Haiti - różnie upośledzone i niedorównujące sąsiadującym krajom. Są częsci kontynentów, gdzie obowiązjuą inne zasady organizowania się społeczności. W dodatku niemożliwym dość często bywa współpraca międzynarodowa. Pomoc im lub źle obmyślona pomoc!
- przy pustynnieniu kontynentów, w dodatku przy niewłaściwej eksploatacji zasobów ziemskich, przy ekspansji przemysłowej nawet nie myśli się o przeciwskazaniach, o kierunkach mniejszego niszczenia powierzchni Ziemi, jej zagospodarowania na miarę jej możliwości. Bo nie sądzę, że wogóle ten proces degradacyjny Ziemi można zmniejszyć, a w żadnym wypadku powstrzymać czy odwórcić.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 8:01, 27 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|