POLITYKA 2o

Gość

Brytyjski rząd planuje wprowadzić nową strategię zwalczania terroryzmu islamskiego - której założenia już wywołały popłoch w środowiskach fundamentalistów i ich lewicowych sympatyków. Lewicowy Guardian lamentuje iż nowe rozwiązania sprawią, iż tysiące brytyjskich muzułmanów zostanie uznanych za ekstremistów.... Muzułmańscy działacze alarmują - nowa strategia antyterrorystyczna sprawi, że ekstremistami uznana zostanie większość muzułmanów. (!) Ya winkles

A co przewiduje nowa rządowa strategia? Otóż za ekstremistów zostaną uznani:

Muzułmanie propagujący idee panislamskiego kalifatu

Promujący szariat

Wierzący w konieczność toczenia jihadu jako walki zbrojnej gdziekolwiek na świecie. Obejmować to będzie także jihad palestyński przeciwko Izraelowi.

Zwalczający homoseksualizm jako grzech przeciwko Allahowi

Odmawiający potępienia zabijania brytyjskich żołnierzy w Afganistanie i Iraku

Szczególnie ostatni punkt jest ciekawy, ponieważ rozszerzy pojęcie ekstremistów poza grupy których ideologia ogranicza sie jedynie do kwestionowania wartości brytyjskich, ale dotyczyć będzie także kwestii politycznych. Lewicowy Guardian już załamuje ręce, że doprowadzi to do alienacji całej społeczności muzułmańskiej w Wielkiej Brytanii (czyżby lewica obawiała się że muzułmanie jednak popierają zabijanie brytyjskich żołnierzy) ? Ya winkles

Jakie "sankcje" spotkają ekstremistów? Otóż nie chodzi o represje na gruncie prawa karnego, ale środowiska takie zostaną poddane obserwacji i zablokowane zostaną wszelkie formy pomocy z pieniędzy publicznych (czyli lewica przyznała - że "alienację" muzułmanów może spowodować odciecie brytyjskich pieniędzy tym którzy popierają walkę z armią brytyjską - coś swoja drogą szokującego).

Gość

Witam.
Bujany założenie dobre i owszem ale czy nie za późno wprowadzone? Islamiści czyli arabowie mieszkańcy UK zbyt mocno wrośli w społeczność tubylców inaczej mówiąc wyspiarzy no i nie tylko wyspiarzy mocno wrośli i zadomowili się w zasadzie w całej europie nie będzie łatwo okiełzać tych przybyszów i podporządkować ich .

Gość

Malymi kroczkami - najpierw trzeba likwidowac najwieksze legislacyjne absurdy. Co prawda odciecie od pieniedzy osob i organizacji,
ktore nie maja nic na przeciwko zabijaniu brytyjskich zolnierzy wielkiej krzywdy im nie zrobi (te podmioty sa chojnie sponsorowane z Arabii Saudyjskiej zwlaszcza) jednak cieszy swiadomosc, ze nowe prawo w praktyce moze oznaczac rozszerzenie zainteresowania wywiadu na WIEKSZOSC muzulmanow. Muzulmanow, ktorzy oficjalnie przeciez uznawani byli w WIEKSZOSCI za tych "umiarkowanych" : )

Gość

czas jakiś temu środowiska muzułmańskie potępiły Al-Kaidę za to,że to ugrupowanie szerzyło islam w pańswtach islamskich a nie chciało podejmować rewolucji w Izraelu. prawdopodobnie taki krok byłby początkiem końca Al-Kaidy jako takiej.

Gość

Kolejna ciekawostka

Zakaz krytyki fundamentalizmu islamskiego czy cenzura w polskiej wikipedii?

Polska wikipedia zablokowała jedyny polski portal zajmujący sie problemem fundamentalizmu islamskiego na świecie europa21 Blokada oznacza, że na wikipedii nikt nie może użyć żadnego z materiałów z tego portalu jako "źródła wiedzy" ani używać innych materiałów umieszczonych na portalu z zaznaczeniem odnośnika do strony jako źródła informacji.

Sprawa zaistniała w momencie, kiedy jeden z administratorów portalu próbował umieścić na wikipedii link do tłumaczenia statutu Hamasu, którego tłumaczenie na język polski przygotowała Fundacja Europa 21 (...) Jako podstawę uznano, iż "portal szerzy nienawiść i kreuje stereotyp, że wszyscy muzułmanie są źli z natury"

Jednocześnie wikipedia nie uznała za strony nawołujące do nienawiści portali popierających karanie homoseksualistów śmiercią, oraz stron antyizraelskich, nawołujących do udziału w "światowej intifadzie" przeciwko państwu Izrael.

Gość

Bujany, to jest jeszcze nic.
na początku stycznia na interii był czat z ztym palestyńczykiem mieszkającym z Polsce (ostatnio zbliżył się do posłanki Szczypińskiej-nazwiska nie pamiętam)
z kolegami adawaliśmy pytania nt statutu Hamasu (jeśli chcesz przekleję ten czat tu na forum). żeby choć jedno pytanie neiwygodne dla sprawy palestyńskiej było zamieszczone...
bardzo dziwna była tam moderacja.
do tego jeśli dodamy fakt przekręcania przez naszych dziennikarzy faktów (celuje w tym Zawadzki z GW) to mamy pewien obraz sytuacji

Gość

Gość

Zawadzki kiedyś chciał się przedostać tunelem z Egiptu do Gazy. dali mu zrobić kilka zdjęć po wejściu do tunelu, a potem go okradli. a jak zgłosił to egipskiej policji to ta go wysiudała do Izraela, gdzie z kolei nikt nie chciał z nim gadac. odstawili go ciupasem na lotnisko Ben Guriona i przybili "misiaczka" do paszportu. skutkiem tego misiaczka jest to,ze Egipt Jordanię i Izrael Zawadzki będzie mógł oglądac przez najbliższy czas jedynie w TV. a z racji stempla paspzortowego z Izraela kraje islamskie są rownież przed nim zamknięte. no chyba,że chlopak wyrobi sobie inny paszport to pojedzie być może, ale do Iranu czy Arabii Saudyjskiej.
nieważne, za głupotę trzeba placić

Gość

Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w czwartek, że radykalnemu muzułmańskiemu duchownemu Abu Katadzie należy się odszkodowanie w wysokości 2,8 tys. euro za bezprawne przetrzymywanie go przez władze brytyjskie w czasie śledztwa związanego z terroryzmem.

Wyrok ogłoszono po tym, jak brytyjski sąd najwyższy orzekł, że Katada może być deportowany do Jordanii mimo obaw, iż może być tam poddany torturom.

Katada, nazywany ambasadorem Osamy bin Ladena w Europie i duchowym przywódcą europejskiej Al-Kaidy oskarżony jest w Wielkiej Brytanii o zbieranie funduszy i duchowe wspieranie islamskich terrorystów. Uznany też został za zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Trybunał stwierdził, że przetrzymując Katadę i 10 innych osób pod specjalnymi rygorami związanymi z bezpieczeństwem złamano ich prawo do wolności. Jednocześnie wyjaśnił, że ograniczył wielkość odszkodowania, ponieważ Wielka Brytania musi bronić się przed terroryzmem
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

hmmm... coz. Czasami czlowieka nostalgia ogarnia za czasami kiedy
takie upasione brodate szczury po prostu sadzalo sie na palach i podpalalo dlonie w celu polepszenia widocznosci

Gość

No cóż Bujany takie prawo obowiązuje w Europie i dotyczy wszystkich nie możemy wybiórczo traktować ludzi nie możemy praktykować muzułmańskiego prawa jeśliśmy ludźmi innej kultury i myślę nie w tym rzecz aby ich traktować inaczej sprawa w zasadzie jest przegrana muzułmanie zbyt mocno wrośli w naszą rzeczywistość a przede wszystkim w rzeczywistość zachodu Polska się obroniła u nas muzułmanie mają tańczyć ale nie podskakiwać.

Gość

Brytyjski Urząd ds. Muzeów, Bibliotek i Archiwów wydał rozporządzenie podporządkowujące biblioteki publiczne prawu szariatu. W reakcji na skargi muzułmanów, we wszystkich finansowanych przez państwo bibliotekach Wielkiej Brytanii Koran zostanie ustawiony na najwyższej półce. Wraz z nim pod sufit trafi też wszelka inna literatura religijna, aby nie dyskryminować wyznawców innych religii.

Mr. Green

Gość

Francja - państwo buduje meczety

Publiczne pieniądze stanowią 30% wkład w budowę meczetów. Pomimo obowiązywania prawa z 1905 roku zakazującego państwu pomoc kościołom i związkom wyznaniowym - muzułmanie doskonale poradzili sobie z tą przeszkodą - z ogromną pomocą socjalistycznych polityków.

Merowie to obecnie najwspanialsi budowniczowie meczetów - ciszy się Dalil Boubakeur, były prezydent Francuskiej Rady Muzułmańskiej. Meczety powstają wszędzie - rozpoczęto budowę ponad 150 projektów. W Créteil właśnie powstał wielki meczet za ponad 5 milionów Euro. Muzułmanie nie ukrywają - stało się to w dużej mierze dziek pomocy socjalistycznego polityka Laurent Cathala.

Oficjalnym sposobem na ominięcie barier nałożonych przez prawo jest kierowanie pomocy na cele kulturalne, a pod takie może zostać zakwalifikowana pomoc z pieniędzy publicznych

Gość

Święta chrześcijanskie niepoprawne politycznie

Krucjata przeciwko Bożemu Narodzeniu trwa z pełna siłą w Wielkiej Brytanii. W Corringham w hrabstwie Essex nie dopuszczono szkolnego chóru do Zimowego Festiwalu, by jego "zbyt religijne" kolędy nie uraziły mieszkańców odmiennych religii i kultur. Dawniej był to zresztą Festiwal Bożonarodzeniowy, ale nazwę zmieniono już kilka lat temu - z tego samego powodu.

W ramach religijnej poprawności hiszpańska szkoła Hilarion Gimeno w Zaragozie odwołała wszystkie uroczystości związane z Bożym Narodzeniem, aby nie urazić uczuć dzieci niechrześcijańskich. Szkoła nie wystawi bożonarodzeniowej szopki, nie będzie też prezentów.

W Wielkiej Brytanii tylko co piąta szkoła zaplanowała obchody Bożego Narodzenia. W angielskich szkołach przedstawienia teatralne i muzyczne zastępuje się bardziej unowocześnionymi wersjami, w których... nie ma wzmianki o narodzinach Chrystusa. Brytyjski lewicowy ośrodek IPPR, związany z socjalistyczną partią pracy, proponuje stopniowe zmniejszanie ważności tych świąt, wobec czego organizacje publiczne muszą zacząć udzielać większego dostępu innym religiom

Gość

Lewicowy Burmistrz Brukseli wysłał policję przeciwko tym, którzy chcieli uczcić pamięć ofiar WTC. Urzędnik nie chciał narażać się muzułmanom w czasie ramadanu.

Nie odbyły się żadne manifestacje mające upamiętnić ofiary tragicznego września 2001 roku. Żadna manifestacja nie mogła się odbyć, ponieważ lewicowy burmistrz Brukseli zabronił takich form upamiętnienia ofiar terroru na Manhatanie. Freddy Thielemans nie chciał się narażać muzułmańskiej mniejszości w czasie ramadanu. Polityczna poprawność burmistrza Brukseli nie przeszkodziła mu jednak wznieść toast na wieść o śmierci Jana Pawła II.

Czy jednak lewicowy burmistrz zabronił wszelkich manifestacji? Okazuje się, że nie. Zaledwie kilka dni wcześniej, demonstrowali „pokojowi aktywiści” przeciwko polityce Stanów Zjednoczonych. Oni rzecz jasna
nie obrażali muzułmanów w czasie ramadanu.

Gość

Rasizm brytyjskich trzylatków

Nowy raport brytyjskiej organizacji NCB instruuje opiekunów grup przedszkolnych, by zapisywać i donosić o każdym rasistowskim incydencie z udziałem dzieci powyżej lat 3. Włącza się w to również powiedzenie „bueee" na nieznane jedzenie.

Instrukcje dla pracowników przedszkoli zostały stworzone przez Narodowe Biuro Dziecięce (NCB), które otrzymuje 12 milionów funtów rocznie, głównie z pieniędzy podatników.

Incydenty, jakich dzieci się dopuszczają według raportu NCB „Młode Dzieci i Sprawiedliwość Rasowa" zawierają takie słowa jak „czarny", „Paki", „tamci ludzie", „oni śmierdzą." Dzieci mogą również reagować negatywnie na obce tradycje kulinarne mówiąc „bueee."

Pracownicy przedszkoli są instruowani: „Żaden rasistowski incydent nie powinien być ignorowany. Gdzie jest jasna rasistowska intencja, należy być konkretnym w potępieniu zachowania." Jeżeli dzieci „przejawiają negatywne podejście, brak cenzury może sugerować dziecku, że nie ma nic nieakceptowanego w takich zachowaniach." Raport zachęca przedszkola do raportowania wszystkich incydentów do lokalnych rad.