|
POLITYKA 2o Twoje zdanie o...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:38, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A niby w jaki sposob Szwajcaria jest "odcieta" od europejskiej gospodarki?
*************
Cytat: | dlaczego nie będąc w Uni nie mielibyśmy się stać globalnym graczem |
A to juz dwie rzeczy o tym decyduja: slabiutkie srodki kapitalowe polskich przedsiebiorstw oraz brak wyobrazni i odwagi - w pewnym sensie rzecz usprawiedliwiona. A miec "odwage" w biznesie to luksus, nie wszystkich na to stac. I nic nam nawet po zerowych podatkach, jesli polski przedsiebiorca bedzie mial kaprys wejsc w zapchany rynek truskawkowy czy jabluszkowy - od tego koles moze zbuduje sobie dwie szklarnie wiecej, ale na pewno przez to nie staniemy sie druga Szwajcaria.
*******************
Cytat: | To właśnie wejście do Uni, nawet nie samo wejście ale całe lata poprzedzające sprawiły że podcięto skrzydła naszej gospodarce nie pozwalając jej niejako obrosnąć w ten kapitalistyczny tłuszcz |
No wiec zdecyduj sie: wejscie do Uni podcielo skrzydla, czy okres poprzedzajacy wejscie do UE? To istotna roznica, zwlaszcza przy tak kategorycznym stawianiu sprawy.
*******************
Cytat: | Jak mamy konkurować, jak zakłada nam się jakieś durne limity, jak wpieprza nam się do kopalń stoczni i ciul wie czego jeszcze? |
Z tym pelna zgoda. Ochronka powinna byc. Ale na dluzsza mete i tak wszystko rynek (a nawet - i zwlaszcza ten zewnetrzny) to zweryfikuje, wiec jak mowie - przede wszystkim umiejetnosc perspektywicznego myslenia.
Cytat: | I wali mnie to jak doga w tylne łapy, czy kiedyś z uni będzie pożytek czy nie, czy nasze dzieci skorzystają czy nie. |
Klasyczna roszczeniowosc osobista, wiele od lewackiej nie rozniaca sie.
Powtarzam: globalne, perspektywiczne myslenie to jedyne wyjscie dla Polski.
*********************
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 22:55, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
1) Szwajcaria nie siedzi na złożach jest bogata bo umiała to sobie wypracować dobrą organizacją państwa i pomysłem na to państwo.
2) Słabiutkie środki kapitałowe - każdy kiedyś zaczyna od zera, to wlaśnie organizacja gospodarki tak by pobudzać kreatywność jednoski, tak by móc tworzyć klasę średnią, tak by kłaść nacisk na edukację są właśnie podwalinami przyszłego kapitału, który w takich warunkach szybko powstaje i się mnoży.
3) Chodziło mi o ukierunkowania całej polityki na Unię i umycie rąk od reszty zagadnień, to podcięło skrzydła, wejście do Unii tylko to pogłebiło.
4) Roszczeniowość to wyciąganie łap po nie swoje, nie zarzucaj mi tegoż waść bo wiesz dobrze że taki nie jestem i gardzę taką postawą.
a ja powtarzem - skupienie się na polityce wewnętrznej i pozytywistyczna praca u podstaw to dla Polski jedyne wyjście.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 22:56, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 23:16, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Awacs napisał: | ..................
a ja powtarzem - skupienie się na polityce wewnętrznej i pozytywistyczna praca u podstaw to dla Polski jedyne wyjście. |
Szczególnie jak przyjdzie Nam zwrócic 5 mld zł z tytułu pomocy dla stoczni. Nie wiadomo jeszcze jak z Eureko sprawa się zakończy. A igrzyska trwają nadal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 1:15, 28 Cze 2008 Temat postu: Świat |
|
|
Jestem w Forum chyba zbyt krótko aby się przyzwyczaić do tego,że niektórzy dyskutanci , dla nadania szczególnej wymowy swoim argumentom, używają języka z poziomu rynsztoku.
Awacs ma taki kulturalny Avatur- instrumenty ,a wiec miłosnik muzyki, ktora jak wiadomo łagodzi obyczaje.......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:49, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie uważam że rynsztok ma monopol na spawanie cieżkimi wyrazami.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 7:56, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 7:52, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ekor dałeś dobry przykład przeciwko Uni. Brawo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:58, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No dobra ale czym jest w rzeczywistości UE (albo raczej czym miałaby być)? Bo na razie bujany to przedtawiaz tutaj swoje bujany wyidealizowane wizje nijak mające się do rzeczywistości.
Jak na razie państwa narodowe (oparte na tej ciągłości geograficzno-historycznej) są podstawowym elementem układanki zwanej geopolityką. To one w zależności od swojego potencjału są gwarantem egzekwowania interesu swoich obywateli na forum międzynarodowym. Skoro więc UE ma zamienić się w państwo to czyj interes będzie ona respektowała? Piszesz bujany w tym topiku o zmierzchu koncepcji państw narodowych w innych topikach natomiast często pisujesz o realizowaniu polskiego interesu narodowego (np. w konflikcie z Rosją) - jesteś więc nie konsekwentny z jednej strony bowiem twierdzisz, że patrzenie na świat w kontekście narodowym jest anachroniczne a z drugiej uznajesz że walka o respektowanie interesu narodowego jest ak najbardziej słuszna. Powiedzmy czysto teoretycznie, że UE powstaje jako państwo - powiedzcie mi czyj interes będzie ona respektowała np. w kontaktach z Rosją? Europejski? A jak go zdefiniować? Czy definicja opracowana powedzmy przez Niemców będzie zbieżna z naszą? (odpowiem od razu na Twój zarzut braku konsekwencji - uważam, że w 39' interes Polski i Rzeszy był zbieżny dziś interes Polski i Niemiec ale też np. Francji w stosunkach z np. Rosją jest drastycznie różny). Nie mam pojęcia jak znaleźć konsensus, obawiam się, że nikt go nie będzie szukał a sama UE będzie narzędziem w realizacji (anachronicznych a jakże) interesów narodowych jej największych "współudziałowców" i jeśli przypadkiem realizacja tychże interesów gwałcić bedzie nasz interes to nit się tym specjalnie nie przejmie. Ostatnim drastycznym przykładem na fiasko tego typu prejektów (negujących istnienie narodowych egoizmów) jet Jugosławia nawet mieliśmy tam do czynienia z analogicznymi próbami tworzenia "panjugosłowiańskiej" tożsamości narodowej (w spisie przeprowadzony na rok przed początkiem wojny aż 21% mieszkańców Jugosławi określiła swoja narodowość jako "jugosłowiańską" a rok później Ci sami ludzie zarzynali innych jugosłowian w imię realizacji interesu narodowego np. Chorwatów) obawiam się, że na podobny sukces skazane są proby tworzenia "tożsamości europejskiej". Po prostu nie widzę jakiejś wspólnej platformy na której można byłoby ustawić Polaka, Portugalczyka, Cypryjczyka i Niemca).
Reasumując wspólny rynek tak, wspólne państwo nie.
Póxniej odniosę się do Twojej sceptycznej uwagi odnośnie wartości i cywilizacyjnego znaczenia politycznego i kulturalnego wewnętrznego rozbicia świata cywilizacji zachodniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:13, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Jesli twierdzisz, ze juz nawet same proby zabiegania o jednorodna polityke europejska, wykuwanie tej "wspolnej tozsamosci" sa z gory skazane na kleske, to w takim razie dlaczego z takim zapalem popierales nasze nieprzejednane, twarde stanowisko (niektorzy nazywali je wrecz polskim terrorem, jakims nieslychanie bezczelnym szntazem)... stanowisko dotyczace wspolnej, unijnej polityki energetycznej wobec Rosji...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:30, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Budowa tożsamości a instrumentalne wykorzystanie pewnej szansy jaką w tym aspekcie dawały nam mechanizmy UE to co innego. Odpowiem krótko - popierałem, bo uważałem, że Polska ma w tym interes. Niestety nawet w tym konkretnym przypadku okazało się, że UE wcale nie wzmacnia naszej pozycji - wręcz przeciwnie - jaskrawie godzi w nasze interesy (bałtycka rura), kolejny raz europejskie tuzy pokazały się że co najwyżej w UE możemy "siedzieć cicho".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:57, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No widzisz jak roznie interpretujemy wydawaloby sie calkiem jednoznaczne kwestie...? Dla mnie wspomniana sprawa wcale nie jest argumentem przeciwko Unii, ale WLASNIE argumentem przeciwko narodowym egoizmom.
Rzecz co prawda nie jest jeszcze wyjasniona, tak na prawde nie wiadomo
jak bedzie, nie mniej to wlasnie dzieki Polsce cos sie ruszylo w mysleniu unijnych biurokratow.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 13:01, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:03, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No dobra ale jak chcesz zmusić np. Niemców do rezygnacji z ich własnych egoistycznych interesów? Może lepiej jednostronnie zrezygnować z prawa do respektowania własnych interesów z nadzieą, że Niemcy zrobią to samo? A może arbitralnie uznajmy, że interes niemiecki francuski to w istocie interes europejski i już nie będziemy mieć żadnych problemów?
O to chodz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 13:12, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | jak chcesz zmusić np. Niemców do rezygnacji z ich własnych egoistycznych interesów? |
A jak chcesz ich do tego zmusic dziamgajac don z niedogrzanej (ach te ruskie kurki) korwinowskiej Polski - bedacej poza Unia? O ile wiekszy wplyw bedziemy wtedy mieli na cokolwiek (w polityce unijnej)?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 13:14, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:16, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A czemuż to niepodległa i suwerenna Polska miałaby wymagać od niepodległych i suwerenych Niemeiec wyrzekania się realizacji własnych interesów? Polska jak każdy normalny kraj ma prawo do realizacji swoich interesów, Niemcy też - jeśli interesy sa sprzeczne mamy do czynienia z konfliktem. Potencjał Polski jest na razie dośc ograniczony co nie oznacza wcale, że nie mozna próbowac w taki czy inny sposób tych konfliktów wygrywać i suwerenna Polska przynajmniej by próbowała. W UE Polska skazana jest na bierną akceptację niemieckiego widzimisię (czasem w sposób oczywisty sprzecznego z polską rają stanu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 14:22, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No i ja wcalę nie chce będą poza UE mieć jakikolwiek wpływ na politykę UE (tak samo jak nie obchodzi mnie czy Polska ma ten przykład wpływ na politykę Wietnamu) - wystarczy jeśli UE nie będzie miała wpływu na naszą politykę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:25, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Potencjał Polski jest na razie dośc ograniczony co nie oznacza wcale, że nie mozna próbowac w taki czy inny sposób tych konfliktów
wygrywać i suwerenna Polska przynajmniej by próbowała. |
A dokladnie jak? :) Co bys TY zrobil?
Jaki masz genialny pomysl na wyjscie obronna reka z konfliktu z - jednej strony z Niemcami, a z drugiej strony z totalna presja polityczno-surowcowo-energetyczna Rosji? Jak w tak niesprzyjajacych, ciasnych warunkach chcesz Polske wzniesc na poziom Szwajcarski? Wyzerowac podatki i koronowac Korwina na krola Polski? hehe... Koniecznie musze sie dowiedziec :)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 15:41, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|